Uraz talerza biodrowego

Zaczęty przez Beast, 18-12-2023, 00:04

Beast

Prawie dwa tygodnie temu spadłam z konia na prawy talerz biodrowy.
Miałam robione RTG, ale nie wykazało żadnego złamania ani zmian, więc to zwykłe stłuczenie, ale na tyle mocne, że od tamtego czasu lekko utykam. Lekarz kazał mi po prostu mało się ruszać. Ból jest niewielki, ale jest opuchlizna, to miejsce smaruję żelem z nagietkiem na urazy, czasami końską maścią. Problem jest taki, że poza bólem od samego początku pojawiło się drętwienie i mrowienie całej nogi od pośladka do stopy, nasilające się przy dłuższym chodzeniu. Przyznaję, że nie zrobiłam sobie przerwy od treningów sportowych, ale chyba już będę musiała. Dzisiaj przeszłam się z kilometr i potem bolała mnie cała noga, a także zaczęły boleć okolice dolnego kręgosłupa oraz pojawiło się mrowienie w kręgosłupie promieniujące aż do szyi, czego wcześniej nie było. Pytanie czy mam zacząć się niepokoić? Prawdę mówiąc, nie stać mnie w tej chwili na rezonans, a na NFZ będę czekać na niego pewnie kilka miesięcy. Jestem umówiona na masaż. Czy ktoś tutaj może miał podobny problem?
Zastanawiam się czy może niepotrzebnie panikuję i wystarczy, że posiedzę parę tygodni w domu. Nie spadłam na kręgosłup i po upadku mnie nie bolał, więc to drętwienie mnie bardzo dziwi i jedynie przychodzi mi do głowy podrażnienie nerwu kulszowego. Zakres ruchu mam pełen, tak jak wspominałam, objawy nasilają się tylko przy długim wysiłku.
Czy polecacie coś w tej sytuacji poza unieruchomieniem i Ketonalem (do tej pory go nie stosowałam, bo staram się unikać mocnych leków)?

Tachikoma

Od pośladka do stopy... pierwsze skojarzenie to nerw kulszowy. Zobacz filmiki Marka Purczyńskiego na youtube.

Przerwa w treningach jak najbardziej na tak. Lekarz przepisał ketonal pewnie też przeciwzapalnie ale jak ból jest niewielki to po co tym lekiem obciążać żołądek i watrobę.

Drętwienie, mrowienie - może jest ucisk na nerw od stanu zapalnego i opuchnięcia? Poprawiaj krążenie w tym miejscu, nie pozwalaj zmarznąć, trzymaj w cieple. Z babcinych maści: maść dziurawcowa, maść żywokostowa.

Poziomek

Nie panikować. Jak opuchlizna zejdzie i dalej problem będzie występował to wtedy można się martwić.
Nie unikać ruchu, ale nie przesadzać. Rady kalekarzy typu mało się ruszać jak zwykle bardzo pomocne.
Jak nie przejdzie to zapraszam do mnie.