Niemedyczne forum zdrowia
27-04-2024, 08:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zdrowie  (Przeczytany 31486 razy)
Jurek56
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04-04-2007
Skąd: Siedlce
Wiadomości: 66

« Odpowiedz #20 : 19-03-2008, 21:18 »

Beata M. Zgadzam się z Twoimi poglądami. Ja przed każdym posiłkiem, MO odmawiam w myśli krótką modlitwę. Błogosławię posiłek, który jest lekiem dla ciała, pożywieniem dla duszy. Błogosławię wszystkich ludzi, cały świat. Dziękuję Bogu, że tu jestem.
Wartość energetyczna (duchowa nie kaloryczna) mocno wzrasta.
Trafnie stwierdzasz, że intencja ma duże znaczenie we wszystkim.
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 20:56 wysłane przez Solan » Zapisane

Jurek
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #21 : 20-03-2008, 08:45 »

Matylda - tak czy siak na nietolerancję wolałabym mieć, powiedzmy, udowodnioną, a nie wiecznie eksperymentować, by wiedzieć na czym stoję, jak bardzo mam się ograniczać i jak długo. Ja coś odstawię, plamy znikną, a okaże się, że to o coś innego chodziło. Na aparacie Oberon wyszła mi nietolerancja białka, ale doprawdy nie wiem jakiego, a pani, która robiła to badanie, wyglądała na bardzo zdziwioną i tak jak nic nie mówiła, to tym razem się odezwała "ma pani nietolerancję białka!". A ja to olałam wtedy totalnie, mówię do niej "ach, tak". Jednym uchem wpadło, drugim wypadło, nie miałam pojęcia co to. Dopiero wiele miesięcy potem znalazłam to forum i konsekwencje nietolerancji wcale mnie nie bawią i na dniach zabiorę się za tę sprawę.
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 20:58 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Matylda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: maj 2007
Skąd: Poznań
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #22 : 20-03-2008, 10:10 »

O to chodzi. Jak wiesz że Ci coś szkodzi, to eliminujesz. Co jakiś czas powracasz i sprawdzasz, czy coś się na tym gruncie zmieniło.  smile
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 20:59 wysłane przez Solan » Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #23 : 20-03-2008, 10:32 »

Cytat od: "biedrona"
...tak czy siak na nietolerancję wolałabym mieć, powiedzmy, udowodnioną... Na aparacie Oberon wyszła mi nietolerancja białka, ale doprawdy nie wiem jakiego

Biedrona,
a nie uważasz, że lepiej zadbać o zdrowie aż nietolerancja sama zniknie? I czy nie przyszło Ci do głowy, że ta "nietolerancja" jest wynikiem dziurawych jelit?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #24 : 20-03-2008, 11:28 »

Cytat od: "biedrona"
tak czy siak na nietolerancję wolałabym mieć, powiedzmy, udowodnioną, a nie wiecznie eksperymentować, by wiedzieć, na czym stoję, jak bardzo mam się ograniczać i jak długo

Jak rozumiem, to Pani w ankiecie zaznaczyła wariant "b"...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Beata M.
« Odpowiedz #25 : 20-03-2008, 11:36 »

Jurek56 ,cieszę się,że jednak spora grupa ludzi nie śmieje się z tych sfer niefizycznych.Które odbywają się poza naszą świadomosćią.I że są ludzie ,którzy nie zatracili jeszcze wiary w rzeczy wybiegające poza nasze mozliwości poznawcze.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #26 : 20-03-2008, 12:08 »

Cytat od: "Jurek56"
intencja ma duże znaczenie we wszystkim

To prawda, ale ponoć dobrymi intencjami wybrukowane jest piekło... W zdrowym ciele zdrowy duch! Podstawą jest zdrowie fizyczne, które ma istotny wpływ na sferę psychiczną, i nie sposób tej hierarchii odwrócić. Toteż nawoływanie do uzdrowienia poprzez li tylko czyste intencje, mając organizm przepełniony toksynami, jest wiedzeniem na manowce.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #27 : 20-03-2008, 16:32 »

Nie, Mistrzu, nie zaznaczyłam wariantu b. Ale hmm, skoro Mistrz tak sugeruje, to przemyśleć muszę swoje podejście do zdrowia. Chodzi mi tylko i wyłącznie o kwestię nietolerancji. I nie przyszło mi do głowy, że jak oczyszczę organizm, to zniknie!
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 21:00 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
hajdi
« Odpowiedz #28 : 20-03-2008, 17:05 »

Cytat od: biedrona
Chodzi mi tylko i wyłącznie o kwestię nietolerancji. I nie przyszło mi do głowy, że jak oczyszczę organizm to zniknie !
Biedrona, każdy człowiek ma nietolerancję na białko. System odpornościowy jest tak skonstruowany, że eliminuje każde białko, które dostaje się do wewnątrz organizmu.
Podczas spożywania posiłków białkowych (bez różnicy zwierzęcych czy roślinnych) organizm w żołądku rozbija białka na aminokwasy i w takiej postaci są ona wchłaniane do krwiobiegu. Później z tych aminokwasów organizm znów buduje białko takie, jakie jest mu potrzebne.
Nietolerancja jest niczym innym jak walką z obcym białkiem, które dostało się poprzez dziurawe jelita do krwiobiegu.
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 21:02 wysłane przez Solan » Zapisane
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #29 : 20-03-2008, 19:10 »

Gratulacje, Hajdi - wyjaśniłeś to perfekcyjnie (w stylu Mistrza) naughty.
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 21:00 wysłane przez Solan » Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
Zibi
« Odpowiedz #30 : 20-03-2008, 19:36 »

Hajdi! Również gratuluję, bardzo lubię czytać Twoje posty, w których wyjaśniasz wszystko po profesorsku. Czy jesteś pedagogiem z wykształcenia? A zresztą nieistotne, ważne, że na Forum można się od Ciebie dużo nauczyć smile.
« Ostatnia zmiana: 06-10-2011, 14:24 wysłane przez Zibi » Zapisane
Jurek56
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04-04-2007
Skąd: Siedlce
Wiadomości: 66

« Odpowiedz #31 : 20-03-2008, 20:20 »

Cytat od: Mistrz

To prawda, ale ponoć dobrymi intencjami wybrukowane jest piekło... W zdrowym ciele zdrowy duch! Podstawą jest zdrowie fizyczne, które ma istotny wpływ na sferę psychiczną, i nie sposób tej hierarchii odwrócić. Toteż nawoływanie do uzdrowienia poprzez li tylko czyste intencje, mając organizm przepełniony toksynami, jest wiedzeniem na manowce.

Tu sie wyjątkowo z Mistrzem nie zgadzam. Psychika ma duży wpływ na ciało fizyczne - są tzw. choroby psychosomatyczne. Także charakter człowieka odzwierciedla się w rysach twarzy i ruchach. Gdy dwoje ludzi się spotyka czują przyciąganie lub dystans. A Miłość - czy to psychiczne przeżywanie, czy tylko fizyczna namiętność? A skąd się biorą cudowne uzdrowienia? itd. Uważam, że człowiek to CUD (Ciało, Umysł i Dusza)  i te sfery muszą być we wzajemnej równowadze, jedne na drugie mają wpływ i od siebie zależą. Ale wszystko zależy od Duszy - jak nie będzie chciała żyć w tym Ciele to nic nie pomoże, przytrafi się choroba, albo nieszczęśliwy wypadek. Człowiek mając samodzielny Umysł, potrafi przewidywać i wie, że musi dbać o Ciało fizyczne - bo na to ma największy wpływ. Jak dbasz, tak masz.
Zapisane

Jurek
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #32 : 20-03-2008, 21:42 »

Mam zgoła inne zdanie na ten temat. Znam wiele chorób psychicznych o podłożu somatycznym (zresztą podejrzewam, że wszystkie takie są) ale nie znam choroby fizycznej, która by miała podłoże psychiczne. Jeśli człowiek jest struty, obolały, to i myśli górnolotne mu do głowy jakoś nie przychodzą, chyba że samobójcze...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
hajdi
« Odpowiedz #33 : 20-03-2008, 21:46 »

Cytat od: "evaa8"
Gratulacje hajdi- wyjaśniłeś to perfekcyjnie (w stylu Mistrza)  naughty


Dodano

Cytat od: "zibi"
Hajdi-również gratuluję, bardzo lubię czytać Twoje posty, w których wyjaśniasz wszystko po profesorsku. Czy jesteś pedagogiem z wykształcenia? A zresztą nieistotne, ważne , że na Forum można się od Ciebie dużo nauczyć. smile

Bardzo dziekuję, to miłe.
No cóż, uczę się od najlepszych.
Zapisane
Jurek56
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04-04-2007
Skąd: Siedlce
Wiadomości: 66

« Odpowiedz #34 : 21-03-2008, 11:14 »

Cytat od: Mistrz
Jeśli człowiek jest struty, obolały, to i myśli górnolotne mu do głowy jakoś nie przychodzą, chyba że samobójcze...
Ale też choroba zmienia człowieka. Wywraca dotychczasowe życie do góry nogami. Następuje czas zatrzymania, pokory, refleksji. Człowiek, który był na krawędzi śmierci, staje się inny. Czemu to służy, kto za tym stoi?
  Mistrz napisał:
"Toteż nawoływanie do uzdrowienia poprzez li tylko czyste intencje, mając organizm przepełniony toksynami, jest wiedzeniem na manowce". TAK, gdy intencjom nie towarzyszy działanie. Można żarliwie się modlić, a umrzeć z głodu. Życzyć można zdrowia, a nie powiedzieć jak o nie dbać.
Człowiek gniewny ma chorą wątrobę, strachliwy - chore nerki, ale co było pierwsze: "jajko, czy kura"?
Dzisiaj jest symboliczny dzień refleksji i zadumy. Za Miłość odpłacono nienawiścią, ale nastało odrodzenie. Po nocy jest dzień, jest czas zdrowia i choroby, życia i śmierci. Jest się nad czym zastanawiać - po co to wszystko? I nie wolno zapomnieć, że rano trzeba wstać, zjeść, iść do pracy i dbać o dobrą kondycję ciała fizycznego. "Znaj proporcje Mocium Panie".
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 21:03 wysłane przez Solan » Zapisane

Jurek
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #35 : 21-03-2008, 12:02 »

Zgadzam sie z Jurkiem. Musi być zachowana równowaga, "CUD" - niezależnie od wyznawanej wiary. Jeśli nie ma wewnętrznej harmonii, nie rozumiemy siebie, sensu swego losu - żyjemy wbrew potrzebom Duszy - wówczas zakłócona jest cała energetyka ciała i chorujemy. Dbanie o Ciało, w które obleczona jest nasza Dusza, jest równie ważnym obowiązkiem. I właśnie po to trafiliśmy "przypadkiem" na to forum, prowadzone przez Ludzi o Wielkich Sercach heart.
I... wykorzystując moment - kolejny raz IM za to serdecznie dziękuję, życząc spokojnych, słonecznych Świąt, Pokoju i spokoju w sercach i poczucia spełnienia w życiu! :>
Tego samego życzę wszystkim Forumowiczom!
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 21:04 wysłane przez Solan » Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
Zibi
« Odpowiedz #36 : 21-03-2008, 12:22 »

Mistrzu, częściowo mogę się zgodzić z Jurkiem56, gdyż toksyny psychiczne mają bezpośredni wpływ na organizm. Stres wywołuje skurcze mięśniówki jelita cienkiego, a to z kolei zatrzymuje treść pokarmową w jelicie czczym, gdzie zachodzą procesy gnicia, pleśnienia, fermentacji, co w konsekwencji powoduje wzdęcia w pętlach jelitowych, skąd część gazów wydalana jest w postaci "wiatrów", a część niestety wchłania się do organizmu i zatruwa go skutkując wówczas różnymi objawami somatycznymi.
   Stres pośrednio może wywołać wszystkie zakłócenia w funkcjonowaniu organizmu. Jednym z objawów może być wyżej opisany skurcz jelit, co z kolei wpływa na zaburzenia związane z wchłanianiem z przewodu pokarmowego substancji odżywczych - powodując niedobór witamin i minerałów.
   Jeśli somatycznie będzie sprawny organizm i prawidłowo funkcjonujący system odpornościowy, to nie dopuści on do ponadnormatywnej toksemii psychicznej. Jest to psychosomatyczne sprzężenie zwrotne, ale raczej na pierwszym miejscu wymieniłbym: w zdrowym ciele, czyli bez defektu somatycznego - zdrowy duch.
   Jurek 56, oczywiście, są osoby w jakiś szczególny sposób uduchowione, czy mają bardzo dobrze rozwiniętą nadświadomość i potrafią kontrolować swoją somatykę, ale nie mogą mieć "zachwaszczonej" podświadomości. A żeby do tego nie dopuścić - muszą oczyścić sobie świadomość z toksyn.

Dodano

Dołączam się do życzeń i życzę wytrwałości oraz pogody ducha w działaniu nad poznawaniem prawdy o zdrowiu.
   Tak, Jurku56, należy się modlić 0 wędkę, a nie o rybę. W przeciwnym wypadku nie było sensu poznawania prawdy o zdrowiu i życiu, oraz podziwianiu jego piękna Stworzenia.
« Ostatnia zmiana: 06-10-2011, 14:23 wysłane przez Zibi » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #37 : 21-03-2008, 12:52 »

Prawda jest tylko jedna. Reszta to półprawdy albo trzeci wariant, który niejednokrotnie przerabialiśmy. Jakiś oficjel hierarchii użył nazwy „psychosomatyczne” na określenie podłoża pewnej grupy chorób. Mógł użyć nazwy „somopsychiczne”, czy jakoś tak, ale widać ta pierwsza wydała mu się być ładniejsza. A że dla personelu naukowego odgórne wytyczne są swego rodzaju wyrocznią – hierarchia tego typu chorób wydaje się być oczywista z postawieniem na psyche na pierwszym miejscu... bo to jasno wynika z nazwy. Tak po prostu wyglądają naukowe dogmaty.

Prawdą jest, że stres wywołuje kurcze mięśniówki jelit, a w konsekwencji określone zaburzenia. Ale przecież mają one charakter somatyczny; stres nie wpływa na pogorszenie jakości pożywienia, a jedynie wywołuje reakcje somatyczne, które z kolei zapoczątkowują kaskadę zdarzeń prowadzących do choroby. Kurcze mięśniówki mogą mieć także inne podłoże, a efekt będzie ten sam.

I jeszcze jedno! Zdrowy człowiek jest powielekroć odporniejszy na czynniki stresogenne, niż człowiek schorowany, który nawet bez powodu stresuje się – na samą myśl. A co dopiero... gdy ma powód.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #38 : 21-03-2008, 13:46 »

hajdi
dziękuję Tobie bardzo za piękne wyjaśnienie sprawy smile. Coś mi się z tą nietolerancją pogmatwało msn-wink. Dziwiłam się, że ta kobieta, choć wyszlo mi na Oberonie dużo "rzeczy" właśnie na to zwróciła uwagę.

A jeśli chodzi o toczącą się dyskusję - każdy ma prawo do własnego zdania i postępowania wg niego. Jednak wyjątkowo się w nią nie włączę, bo moje przekonania są właśnie w trakcie tworzenia "na nowo".

Życzę wszystkim cudownych Świąt smile
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Dusia53
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 75
MO: 01-04-2007
Skąd: lasy lubuskie
Wiadomości: 111

« Odpowiedz #39 : 21-03-2008, 23:10 »

Co nam da samo oczyszczanie organizmu bez oczyszczenia duszy z zawiści, zazdrości, złości na niemożność postawienia na swoim.
 Spokój wewnętrzny, wyciszenie, to dodatkowe składniki MO. Dodałabym jeszcze zrozumienie.
« Ostatnia zmiana: 14-07-2012, 21:07 wysłane przez Solan » Zapisane

dusia53
Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!