Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 00:20 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Żyworódka  (Przeczytany 36275 razy)
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #20 : 30-01-2010, 10:57 »

Ja też mam żyworódkę na parapecie i potwierdzam jej działanie lecznicze, oczywiście w sytuacjach awaryjnych.
Kiedyś bolało mnie dziąsło w czasie leczenia kanałowego, przykładałam liście na chore miejsce, ból przeszedł, zostało uczucie zdrętwienia, tak jak przy znieczuleniu.
Natomiast nie mam żadnego aloesu, trzeba to naprawić.
Napisz Editho gdzie kupujesz aloes, w kwiaciarni, czy może polecasz inne żródła.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #21 : 30-01-2010, 18:52 »

Czy ktoś z Was próbował, jak działa żyworódka na rany u chorych na cukrzycę?
Zapisane
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #22 : 30-01-2010, 19:38 »

Moja koleżanka ma cukrzycę i jak tylko się skaleczy to polewa sokiem z żyworódki, jej to pomaga. Ale ona nie pije MO
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #23 : 31-01-2010, 18:40 »

Czy ktoś z Was próbował, jak działa żyworódka na rany u chorych na cukrzycę?
Czy chodzi Ci też o tzw. stopę cukrzycową?
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1017.msg7469#msg7469
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #24 : 03-06-2012, 11:27 »

Wszystko o żyworódce: - http://www.eioba.pl/a/3tgg/zyworodka-panaceum-prawie-na-wszystko
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #25 : 05-07-2013, 11:19 »

Kochani, moja Hania (9 lat), rozerwała sobie przedramię na trzepaku z hakami (jedyny na osiedlu, na który miała nie wchodzić). Wielka, otwarta rana, szwy założone w kształcie prostokąta bez jednego boku (szwy razem mają chyba z 15 cm).
Była trzy doby w szpitalu, teraz wizyty u chirurga dziecięcego. Niestety dostała antybiotyk (pierwsze lekarstwo od czterech lat), ale się nie kłócę, bo to jest ratowanie życia i ręki. Na początku myśleliśmy, że widzimy kość, ale to była błona na mięśniach i tkanka tłuszczowa podskórna. Miała więc dużo szczęścia, że nie uszkodziła ścięgien, a czeka ją gra na wiolonczeli po wakacjach. Chirurg kazał na ranę (na wypisie: płatowa) psiknąć jakimś octeniseptem przy każdej zmianie opatrunku.

Ja natomiast czytałam o działaniu żyworódki i tak się składa, że hoduję w domu (już chyba od dwóch lat), ale jeszcze nigdy nie stosowałam. Roślinka urosła od wiosny bardzo mocno i dopiero w tym roku pojawiły się na liściach nowe rozmnóżki, więc myślę, że chyba odpowiednio urosła, by mieć działanie lecznicze.

Tak więc chcę się poradzić, czy mam stosować na razie przez jakiś czas jeszcze ten octenisept, czy od razu żyworódkę. Boję się, czy ona nie da jakiegoś zakażenia, choć stoi w domu na parapecie. Wczoraj chirurg pokazał nam na szwie około pół centymetra martwicy. Trochę się boję eksperymentować z taką raną.
Zastanawiam się jak lepiej, czy na szwy położyć kawałek zmiażdżonego liścia czy przemywać je tylko świeżym sokiem, który wycisnę.
Kochani pomóżcie, bo jestem przerażona. Smutny

Przy zmianie opatrunku chyba zrobimy zdjęcie ku przestrodze dla dzieci.
« Ostatnia zmiana: 05-07-2013, 11:22 wysłane przez Lenka » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #26 : 05-07-2013, 12:25 »

Octenisept to środek odkarzający i ja bym go stosowała niezależnie od żyworódki. Umyj dokładnie liść, zdjemij ostrożnie wewn. błonkę. Możesz wycisnąć go przez praskę do czosnku. Ja tak właśnie robię. Właściwości lecznicze ma roślina, która liczy sobie 3 lata. Moja ma dwa i też pomaga. Współczuję Wam i małej Hani, ale zastosowanie w tym przypadku żyworódki uważam jak najbardziej za zasadne.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #27 : 05-07-2013, 12:26 »

Cytat
http://www.eioba.pl/a/3tgg/zyworodka-panaceum-prawie-na-wszystko

Zastosowanie zewnętrzne: 

•Wszelkie uszkodzenia powierzchowne skóry, głębokie zranienia - cięte, szarpane, blizny pooperacyjne, pęknięcia poporodowe, pęknięcia sutków, itp. - przemywa się(lub przykłada) czystym sokiem z liści albo nalewką spirytusową.
Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #28 : 05-07-2013, 12:34 »

Podczas wyciskania przez już wspomnianą przeze mnie praskę sok bardzo ładnie się oddziela.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Lutka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 27.08.2012
Skąd: Kraków
Wiadomości: 22

« Odpowiedz #29 : 05-07-2013, 12:55 »

Beza, twoja wyciskarka jest z plastiku? Bo żyworódki, tak jak octu jabłkowego, nie dotykamy metalem.
Zapisane

Świat jest taki jak sądzisz, że jest.
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #30 : 05-07-2013, 13:08 »

Dzięki kochane za pomoc. Będę stosowała obie rzeczy naraz. Żyworódka jak nie pomoże, to chyba nie zaszkodzi.
Zapisane
Bitwoman
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #31 : 05-07-2013, 14:18 »

Ja stosuję taką żyworódkę z gliceryną do użytku zewnętrznego:
http://www.sklep.kuzdrowiu.pl/zyworodka-pierzasta-z-gliceryna-p-46.html
Zapisane

"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho
Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
Ellab10
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10-09-2010
Wiadomości: 2

« Odpowiedz #32 : 10-07-2013, 13:01 »

Ostrożnie z żyworódką. Chciałabym zwrócić uwagę na pewną kwestię: okazuje się, że nazwa "żyworódka pierzasta" jest mylona, nawet przez firmy produkujące preparaty lecznicze, jak chociażby wspomniana w powyższym poście (dla porównania: http://www.kuzdrowiu.pl/?pid=main_tresc.pl.76,
http://www.kuzdrowiu.pl/?pid=main_tresc.pl.110, chociaż pinnata z łac. oznacza pierzasta)

1) Żyworódka Daigremontiana (Kalanchoe daigremontiana)

Żyworódka, którą często hodujemy na naszych parapetach to żyworódka daigremontiana, http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBywor%C3%B3dka_Daigremonta, o spiczastych liściach, na których pojawiają się liczne rozmnóżki. Nie powinna być stosowana wewnętrznie (w postaci soku, nalewek, octu), jak proponują na stronie http://www.kuzdrowiu.pl.

2) Żyworódka Pierzasta (Kalanchoe pinnata)

Natomiast żyworódka o przebadanych własnościach leczniczych to żyworódka pierzasta  http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBywor%C3%B3dka_pierzasta, o owalnych liściach. Rzadko spotykana w Polsce.

Wygląd i opis powyższych żyworódek można znaleźć także na stronie: http://pinnata.eu/
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!