Gdzie brzuch ma rozum

[Euroscan]

Podobnie jak Mistrz, czasem zjem coś słodkiego, ale nie odczuwam takiej potrzeby.

O nie, powiedzenie Mistrza to było chyba tak "Z wszystkich słodyczy najlepiej lubię kiełbasę".
Niestety nie mogłem tego znależć na forum aby zacytować.

[Domi5]

Ja nie słodzę kawy, ani KB, więc pozwalam sobie na jeden, dwa cukierki do kawy. Nie codziennie, ale jak organizm się domaga, to nie odmawiam mu ;-(

[Kozaczek]

Nie pozostaje mi nic innego jak chyba sobie zyly podciac.

Przecież piszemy o zdrowiu. Dużo ludzi to czyta. Czy Ty byś chciała korzystać z porad zdrowia z takimi bykami? Ogarnij się troszkę.

Część wiadomości została usunięta w celach porządkowych. Jak użytkownik Dion się trochę ogarnie, to może raczy nas zachwycić wiadomością napisaną poprawnie. Liczę również, że użytkownik zapozna się z lekturą Biosłone przed napisaniem wiadomości. //Kamil

[Kamil]

Domi, jak tam Twoje zmagania z głodem węglowodanowym? Dalej organizm domaga się od Ciebie nie wiadomo czego?

[Domi5]

Kamil, nie mam od kilku tygodni żadnych zachcianek jeśli chodzi o jedzenie. Organizm niczego nie domaga się jak kiedyś. Minęła mi ochota na jedzenie suszonych owoców w wielkich ilościach. Jak już to zjem kilka suszonych owoców dziennie i koniec. Nie mam ochoty nawet na gorzką czekoladę, kakao, kogel mogel itp. Smakują mi ostatnio grejpfruty, których już od lat nie jadłam i orzechy. Oczywiście słucham organizmu i jem jeśli mam ochotę i jest to zgodne z ZZO.