Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 10:02 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 9   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Farbowanie włosów  (Przeczytany 161557 razy)
Shpeelka
« : 09-04-2008, 07:55 »

Ja mam pytanie odnosnie farbowania. Czy wy farbujecie wlosy czy moze zrezygnowalyscie z chemii? (pasemka, balejaz itp.)
Zapisane
Margoled
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 66
MO: 01.01.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 170

« Odpowiedz #1 : 09-04-2008, 08:41 »

Ja farbuję (od 20 lat) na "jasny złoty brąz" i jest to kolor zblizony do mojego naturalnego.Jak spotykam ludzi ze szkoły, to myślą, że się nie starzeję, a jestem prawie całkowicie siwa   Jak próbowałam coś zmienić i rozjaśnić włosy, to były słabe i brzydkie.Mam wniosek, że farbowanie ciemnymi kolorami mi nie szkodzi, a rozjaśnianie-tak
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #2 : 09-04-2008, 09:01 »

Ja farbowałam kiedyś, całe lata.Teraz moje maluszki odrastają i odpoczywają. Mam śliczną perukę więc mam problem z głowy.
Może kiedyś bedę farbować ale na pewno ziołowymi mieszankami.
Co do szkodliwości to jestem zupełnie przekonana ,że każdy rodzaj chemii czy to bląd czy brąz jet szkodliwy dla włosów. Przecież to sztuczne i bardzo agrestywne.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Margoled
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 66
MO: 01.01.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 170

« Odpowiedz #3 : 09-04-2008, 09:09 »

Zgadzam się absolutnie, że kazda farba jest szkodliwa (jak napisałam jedna bardziej, druga mniej); ja mam grube i całkiem białe włosy i próba zafarbowania ich mieszankami ziołowymi jest zawsze nieudana .Jak się to mówi "nic nie chwyta" i wychodzi mi wstrętny kolor musztardopodobny naughty
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #4 : 09-04-2008, 10:27 »

Jak miałam te swoje mądre 18 lat to własnie tak zrobiłam. Najpierw za radą Mamy zrobiłam henną, ale szybko mi sie znudziło i nałożyłam chemię na włosy. Nic się nie stało ,włosy nie powychodziły , ale kolor bardzo słabo złapał.Henna obkleja włos i stąd taki marny efekt.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #5 : 09-04-2008, 10:38 »

Własnie niedawno mi tłumaczono, że henna przenika cały włos- do srodka- dlatego trudniej  łapie farba- nie wiem czy tak jest do końca... niestety- fatalnie sie czułam w kolorach jakie daje henna na moich włosach- odcieniach kasztana - i zostaje mi chemia...
A ostatnio zwróciłam uwage,że w  odrostach jest jakby wiecej ciemnych włosów  naughty - ale stanowczo za mało, by to tak zostawić...
Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
fiona50
« Odpowiedz #6 : 09-04-2008, 10:55 »

Witam Was Dziewczyny. Czytam i czytam i przypominaja mi sie mlode lata, kiedy to czlowiek mial na dlowie "TRAWNICZEK" wlosow. Mlode, piekne, polysk naturalny, tylko z koloru zawsze nie bylam zadowolona bo mialam blond w takim mysim odcieniu. Fryzjerzy nazywaja ten kolor platynowy blond. Zaczelam farbowac na kasztan najpierw henna, potem robilam trwale ondulacje ale tylko do czasu, kiedy nie stracilam polowy wlosow i to przed samym weselem corki. Wygladalam tak, ze swat mial wlosy dluzsze ode mnie no i bez plackow, gdzie odpadly koleczki. Potem jeszcze raz zglupialam i farbowalam sie przez jakis czas na blond, ale tez do zadowolonych nie nalezalam. Wlosy zrobily sie ciensze, bardziej wypadaja, no i nie sa juz trawniczkiem tylko do strzyzenia.Teraz uplynelo juz od tego czasu prawie cztery lata, a ja chodze troche siwa, troche naturalna i wszyscy mi wmawiaja jakie piekne mam pasemka i gdzie je zrobilam? Czyli starzeje sie z godnoscia no i mam nadzieje , ze po MO wlosy mi sciemnieja tak jak Mistrzowi. Pozdrawiam
Zapisane
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #7 : 09-04-2008, 12:10 »

Ja próbowałam hennę, ale zupełnie nie pokrywała siwych włosów, nawet gdy nie było ich jeszcze tak dużo. Wypróbowałam różne farby, również te drogie i efekt był tylko częściowy. Teraz kupuję  farbę koloru blond Garniera za 11zł
i jestem zadowolona(choć wkurzona że stosuję chemię). Jeszcze mam cichą nadzieję na odrost włosów w nat. kolorze, ale jakoś to opornie idzie.
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #8 : 09-04-2008, 13:28 »

A ja mam 26 lat i dużo siwych włosów, takich bardzo błyszczących, nie a białych, solidnych. Widać je, w końcu się za nie wzięłam. Poszlam do fryzjerki i poprosilam o pasemka blond a na resztę przyniosłam wybrany przez siebie szampon koloryzujacy. Pani zrobiła wielkie oczy, ale zrobiła tak, jak prosiłam. I włosy moje mają się dobrze. W sumie mam na głowie z 3 kolory.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Boja
« Odpowiedz #9 : 09-04-2008, 21:34 »

A ja z "od urodzenia" brunetki zrobiłam się parę lat temu blondynką i jestem zadowolona, ten kolor mnie odmładza a i siwych nie widać tak bardzo, więc mogę rzadziej  używać farby, niż przy ciemnym kolorze. Ponadto mogę się psychicznie odciąć od kawałów od blondynkach, no bo w końcu brunetka... Używam też firmy Garnier jak Oliwka, bo przy schwarzkopf strasznie mi wypadały włosy.  Potwierdziła to nie jedna osoba.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #10 : 09-04-2008, 22:23 »

Mi szalenie długo trzyma sie szampon. A jak nawet wyjdzie potem troche siwych - tego sie nie boje, bo mam blond pasemka. Bede miec o jeden kolor wiecej smile
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #11 : 09-04-2008, 23:17 »

Mojej Mamie hna do włosów pokrywa siwe w 100%. Są śliczne kasztanowe.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Matylda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: maj 2007
Skąd: Poznań
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #12 : 10-04-2008, 07:11 »

Farbowanie chemiczymi farbami na pewnio niekorzystnie wpływa na włosy. Jak ktoś nie ma siwych włosów to może z niego zrezygnować. Ja niestety szybko osiwiałam, nie całkiem oczywiście, ale nie ma takiej mozliwości żebym zrezygnowała z farby.  :dobani:
Pozostaje mi tylko wybierać farbę najmiej niszczącą i odzywianie włosów żeby zneutralizowac niekorzystne działanie farby. Zresztą nie mozna popadać w skrajnosć - włosy farbuje się przecież najwyżej raz w miesiącu. Podobno farby profesjonalne, które mozna dostać tylko od fryzjera są łagodniejsze w działaniu. Minusem jest tylko cena.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #13 : 10-04-2008, 08:16 »

Dołączam do dziewczyn, które niestety mają już siwe włosy  Smutny . Po 30-stce zaczęłam siwieć i teraz mam ich już dosyć sporo, myślę, że do tego w dużej mierze przyczynił się ciągły stres  Smutny  Cóz, farbuję i wyglądam nieżle  msn-wink .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #14 : 10-04-2008, 08:31 »

Widocznie farbę trzeba dobierać do rodzaju włosów. To, że jednej osobie pokryje to nie znaczy, że druga też będzie zadowolona. Mojej kolezance henna dobrze pokrywała siwe, a na mnie nie działała ani ta w tubce ani w proszku.
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #15 : 11-04-2008, 19:39 »

Co do hny. Zrobiłam na te moje włosy hnę wczoraj( były tak dramatyczne kolorystycznie ,że nie wytrzymałam. .Tycjan wyszedł jak piękny kasztan taki rasowy nie za jasny(jestem normalną sztynką...no niezupełnie normalną... ). Chciałam mieć jednak ten tycjan ...jak widać hna raczej mało rozjaśnia.
Test lepiej zrobić z tyłu głowy te włoski za uchem, u mnie lepiej łapią kolor i są jaśniejsze.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Asicyna
« Odpowiedz #16 : 28-04-2008, 10:21 »

Kochane babeczki,

ja bym bardzo chciała farbować włosy naturalnymi preparatami (a mam nawet taki sklep internetowy, gdzie jest cała gama kolorów do wyboru), niestety od lat farbuję swoją czuprynę szamponami koloryzującymi (rzekomo na 24msc/e   ) i z tego, co czytałam, taka naturalna farba na pewno nie zadziała na włosy po chemii.

Co do siwienia - to współczuję kobitki. Ja miałam w liceum taką koleżankę, która już wtedy miała połowę włosów siwą. Taka scheda po tacie.
Mi to nie grozi, m.in. dlatego, że mam tak mysi kolor włosów - swój naturalny, że siwe byłby i tak nie do zauważenia. Farbuję włosy na ciemną czerwień i uwielbiam taki kolor. Tak sobie myślę - może kupić taką naturalną farbę i spróbować? Pasemko, czy dwa na próbę.
Zapisane
Matylda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: maj 2007
Skąd: Poznań
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #17 : 29-04-2008, 12:07 »

Niestety z farbami jest ten problem, że różnie wychodzą na różnych włosach. Nie da się zatem do końca skorzystać z doświadczeń innych i jedyne co nam pozostaje to eksperymenty.
Chemiczne szkodzą bez dwóch zdań, ale cóż począć. Przy zdrowym odżywianiu i ogólnym dbaniu o siebie da się przeżyć nawet przy tych wszystkich truciznach (picie naparu z wrzosu zdecydowanie poprawia wygląd włosów i paznokci). Żeby wrócić do "natury" czyli hny itd, musiałabym z pół roku chodzić siwa, albo obciąć włosy na zapałkę. Może kiedyś do tego dojrzeję, ale na razie nie.
Co do marki i koloru - ja prawie zawsze kupuję inną farbę, a farbuję co 6 tygodni. Sęk w tym, że przestałam zapisywać  która mi pasuje, a która nie, więc tak samo nic nie wiem jak na początku  
Zapisane
Asicyna
« Odpowiedz #18 : 06-05-2008, 10:21 »

No, dziewczyny, zainwestowałam całe 5,90zł w rubinę i zobaczymy co z tego wyjdzie. Planuję farbowanie w nadchodzący weekend. Mam nadzieję, że wyjdzie - głównie chodzi mi o to, żeby odrosty się pofarbowały w podobnym odcieniu, jak reszta włosów - podobny odcień czerwieni. Reszta włosów pewnie tylko połysku dostanie.

Ciekawe, jak to wyjdzie. Takie lekko ryzyko jest, że coś nie złapie, ale myślę sobie, że jak kolory są podobne, to może nie będzie tak bardzo widać różnicy pomiędzy włosami farbowanymi środkami naturalnymi a chemicznymi.
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #19 : 06-05-2008, 11:45 »

10 kwietnia chwaliłam sie pieknym kasztanem z hny...
Obecnie nic juz nie pozostało...nic ...
Teraz wyglądam makabrycznie. I za Chiny nie wiem jak to się stało.Hna zawsze mi sie bardzo długo trzymała na włosach.
Ale porażka
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Strony: [1] 2 3 ... 9   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!