Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 22:02 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 9   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Farbowanie włosów  (Przeczytany 161584 razy)
Asicyna
« Odpowiedz #20 : 06-05-2008, 15:05 »

Editho,

ja kiedyś słyszałam (z dwóch niezależnych źródeł), że czasami nawet chemiczna farba nie łapie z powodu zmienionej chemii organizmu, wynikającej z .... picia niektórych ziół!
(jakich - niestety już nie pamiętam)

Ja jeszcze wyczytałam, że w celu zwiększenia trwałości naturalnej farby, można zmniejszyć czas ekspozycji w czepku (normalnie powinno to trwać 30min) i podsuszyć mieszankę na włosach suszarką.
Ale to tylko suche informacje nie poparte żadnymi faktami, bo jeszcze tak włosów nie farbowałam.
Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #21 : 06-05-2008, 17:42 »

Dziewczyny w latach 90 tych jeden raz zafarbowałam włosy basmą no i efekt był tragiczny!..  zachodziły na zielono na dodatek nie dało się to w ogóle zmyć. Więcej już takich eksperymentów nie zrobię jestem brunetką farbuje włosy na czarno.  smile
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
fiona50
« Odpowiedz #22 : 06-05-2008, 17:51 »

Witajcie Dziewczyny.
 Editho, nie zapominaj ze masz nowe wlosy i tak moga reagowac nawet na barwniki naturalne.
 Loret, chociaz przez chwile mialas okazje poczuc sie jak Ania Schirley z Zielonego wzgorza.  Jej tez wyszedl zielony kolorek
 Pozdrawiam
Zapisane
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #23 : 08-05-2008, 13:39 »

Gorzej, bo moja koleżanka Ania kupiła hennę dla teściowej i efekt był taki sam, a teściowa taka sympatyczna jak z tych kawałów.
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #24 : 08-05-2008, 14:06 »

Fiona - tak.. tak.. ale Ani Schirley potem włosy ścięto, a ja miałam i mam obecnie długie i dobrze musiałam się napracować, aby doprowadzić je do porządku luzik
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Malwa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16.01.2008
Skąd: Gdynia
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #25 : 08-05-2008, 19:19 »

Witam wszystkich. Ja farbuję włosy mieszanką w proporcjach 70% chny i 30% basmy w proszku. Na moich brązowych włosach daje to kolor głębszego brązu. Pokrywa również moje siwe włosy, które mają odcień rudego brązu. Koleżanka kiedyś powiedziała, że też chce mieć takie pasemka. Ja jej na to, że trzeba mieć do tego siwe włosy  naughty
Zapisane
Asicyna
« Odpowiedz #26 : 28-05-2008, 10:50 »

Ja już jestem po farbowaniu rubiną (taka gotowa pasta ze sklepu zielarskiego). W zasadzie nie mam tej farbie nic do zarzucenia... Tyle, że za krótko to na włosach trzymałam i tak tylko lekko mi odrosty podłapało. Ale włosy się takie piękne i błyszczące zrobiły, jak nigdy. Zupełnie, jakby te wszystkie lata farbowania syntetykami wyparowały.

Teraz, po kilku tygodniach od tego farbowania, efekt "maseczki" trochę się ulotnił, ale i tak połysk jest niesamowity.

Czekam z niecierpliwością na odrosty i tym razem dłużej tą farbę potrzymam.
Zapisane
Malwa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16.01.2008
Skąd: Gdynia
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #27 : 28-05-2008, 11:39 »

Ja trzymam na włosach 1 h, ale nie wiem jak to jest w przypadku gotowej farby  
Zapisane
Asicyna
« Odpowiedz #28 : 28-05-2008, 13:30 »

Myślę, że nie zaszkodzi. To nawet się "farba" nie nazywa, tylko odżywka koloryzująca. W składzie: głównie zioła, zboża i ( :|  roztwór alkoholowy).
Zapisane
Sidel
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 20-09-2010
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #29 : 28-09-2010, 00:32 »

Polecam (niedawno odkryte) farby Khadi. Można je dostać na przykład tutaj: http://helfy.pl/ziola-na-wlosy-indyjskie, a przeczytać więcej na ich temat najlepiej tutaj: http://www.khadi.pl.

Po początkowych eksperymentach z doborem koloru (czyli dość częstym farbowaniu) włosy nie zniszczyły się ani nie osłabiły, raczej odwrotnie, efekt jak po odżywce. Farbowanie odrostów, którego nie znosiłam podczas stosowania zwykłych farb, teraz jest przyjemnością. Nie muszę się martwić, że niszczę włosy zbyt częstą koloryzacją, farbuję odrosty jak tylko zaczynają się pojawiać.

Wydaje mi się, że kolory wychodzą mniej wyraziste w porównaniu do zwykłych farb (efekt owocu granatu, cappucino i innych wymyślnych barw, raczej nie do osigąnięcia msn-wink).

Osoby, które lubią naturalne odcienie (zaznaczę od razu, że nie ma Khadi blond) zachęcam do eksperymentowania. Potrzebowałam kilku mozolnych prób, żeby dobrać odpowiedni odcień i odpowiedni czas trzymania farby, ale było warto.
« Ostatnia zmiana: 28-09-2010, 12:30 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #30 : 28-09-2010, 12:38 »

Wszystkim, którzy MUSZĄ farbować włosy, polecam również Khadi. Firma jest w porządku, skład kosmetyków jest OK.

http://hennaindygo.helfy.pl/ziolowe-farby-khadi
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #31 : 28-09-2010, 14:35 »

Czy Khadi robi farby wolne od tej wady?
Grażyno, stosuję od kilku miesięcy farby Khadi. Właściwie to nie uważam Khadi za farby. Są to czyste mieszanki ziołowe, które uaktywniasz  wodą lub mocnym naparem herbaty. Nie mają w składzie żadnych innych dodatków oprócz ziół. Ja jestem bardzo zadowolona, chociaż papranina jest straszna.
Zapisane

K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #32 : 28-09-2010, 15:11 »

Włosy wyglądają naturalnie i zdrowo, czego nie mogłam powiedzieć po latach farbowania (kasztan) chociaż stosowałam tylko dobre farby. Ja też przeszłam na hennę po farbie. Najpierw stosowałam na odrosty (siwe) a z kolejnym barwieniem
odrostów farba pokryła całe włosy. Na początku te partie włosów, które były farbowane farbą chemiczną są przesuszone ale wtedy robi się olejowanie włosów czyli przed myciem, na noc, smarujesz włosy olejem (kokosowy lub mieszanka olejów z Helfy) lub po myciu i przesuszeniu w ręczniku włosów nakładasz na 30 minut olej i jeszcze raz przemywasz włosy (ja tak robiłam). Z czasem olejowanie staje się zbędne. Włosy siwe barwią się na jaśniejszy kolor niż ciemne ale wygląda to nieźle. Mam obszerne opracowanie na temat farbowania włosów henną w pdf, jeśli chcesz to prześlę Ci jak córcia wróci do domu.  Widzę jednak u Ciebie jedną zasadnicza przeszkodę w stosowaniu henny. Jak zauważyłam, na zdjęciach ze zlotu, masz długie włosy a to sprawi, że henny będzie potrzeba dużo (jest droga) i obawiam się czy dasz sobie sama radę z pokryciem tak długich włosów? W każdym razie, powinnaś najpierw dobrze rozeznać temat.
Zapisane

K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #33 : 28-09-2010, 17:48 »

O, te uwagi są dla mnie bardzo cenne. Czy Khadi wymaga długiego trzymania na włosach, w związku z czym zasycha i trudno ją zmyć? Pytam, gdyż wspomniałaś o papraninie - na czym ona polega? To ile kosztuje opakowanie i na jaką długość włosów wystarcza (włosy raczej cienkie i niezbyt gęste)?
Im dłużej trzymasz hennę na włosach tym kolor jest mocniejszy. Ja trzymam cztery godziny. Po nałożeniu henny wkładasz czepek foliowy (ja używam folii stretch - jak fryzjerki) na to turban z ręcznika. Henna powinna być gęsta, wtedy nie cieknie. Płuczesz tylko wodą i nie myjesz szamponem. Nie myjesz włosów przez 24 godziny po to aby właściwy, mocny kolor uaktywnił się. Im więcej farbowań henną tym efekt co raz lepszy (soczysty kolor). Papranie polega na tym, że hennę trzeba przygotować  wieczorem poprzedzającym farbowanie (uaktywnienie ziół). Początkowo trzeba uważać aby nie dać za dużo wody i aplikacja nie jest łatwa (z tyłu głowy) a henna powinna być równo rozłożona, wtedy kolor jest jednolity. Nie można oszczędzać na ilości henny bo efekt zależy od grubego pokrycia włosów. Słowem, powinnaś przeczytać o tym więcej (jeśli podasz mi na PW jakiś adres e-mail to prześlę Ci skrypt w pliku pdf). Ja mam włosy do ramion, więc 1 puszkę Khadi mam na dwa razy (obecnie jest promocja na Helfy.pl i puszka kosztuje 21 zł. Ponieważ po zabiegach z glinką włosy bardzo szybko mi rosną (odrosty) więc farbuję co miesiąc. Na oko oceniam, że na włosy Twojej długości potrzebne będą dwie puszki. Ale jak zaczniesz tylko od odrostów po farbie to jedna wystarczy na trzy razy.
Włosy po kilku farbowaniach henną są pogrubione, miękkie, żywe a nie siano po farbach chemicznych.
Zapisane

Sidel
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 20-09-2010
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #34 : 28-09-2010, 19:46 »

Te farby na pewno wzmacniają włosy, efekt nie do przeoczenia.

Stosowałam je po farbowaniu włosów chemicznymi specyfikami. Nie przypominam sobie spektakularnych różnic w kolorze w zależności od stopnia zniszczenia włosa w danym miejscu, miałam wtedy niewielkie odrosty.

Czasem mam wrażenie, że da się zauważyć bardzo subtelne różnice kolorów po takim farbowaniu, ale bardziej łączyłabym je z ilością farby nałożoną w danym miejscu, chociaż ze strukturą włosa pewnie też trochę... Na pewno zależy od koloru henny, ja farbuję na dość jasny brąz. W każdym razie u mnie te różnice za każdym razem były ledwie zauważalne i robiły bardzo naturalne wrażenie.

Farba chyba rzeczywiście lekko wysusza włosy. Dla mnie to nie problem, bo raczej mam tendencje do przetłuszczania.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #35 : 28-09-2010, 20:32 »

Proponuję raczej to:
http://www.helfy.pl/henna-amla-ziolowe-farby-do-wlosow
Więcej(150g) i moim zdaniem odcień lepszy dla Ciebie. Promocja jest dla stałych klientów Helfy.pl, dostałam na e-mail i nie skojarzyłam, że to specjalna promocja. W tej promocji  duże(150g) kosztują 24,- a mniejsze (100g) 21,-
Ja będę korzystać z promocji więc mogę Ci zamówić na siebie i wysłać pocztą gratis (mam umowę z pocztą). Promocja trwa do 15 października.
Zapisane

Margo
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15 czerwca 2009
Wiadomości: 96

« Odpowiedz #36 : 28-09-2010, 20:42 »

Ja farbuję od czasu do czasu mieszanką henny indygo i amli (dzięki amli kolor jest chłodniejszy - nie ma takiej rudej poświaty henny). Kupuję je w mazidłach http://mazidla.com/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=314&option=com_virtuemart&Itemid=27 Mam długie włosy i dość dużo więc sporo mnie to kosztuje, ale efekt bardzo mi się podoba. Koleżanki pytają, co to za farba i nie chcą wierzyć, że to henna smile. Chemiczne farby - nigdy! Używałam raz w liceum i od razu podrażniły mi skórę. A henna w takich małych opakowaniach do zalania wrzątkiem przed użyciem to ściema. Farby podane przez Grażynkę kuszą łatwym przygotowaniem, ale tak jak wykryła zawierają truciznę, poza tym kolor dają szybko sprany. Hennę (prawdziwą) należy przygotowywać tak jak opisuje Klara - dzień wcześniej. Ale nie w wodzie tylko w soku z cytryny (ja zużywam około 5 cytryn i zostawiam ze dwie na następny dzień do domieszania. Mieszam w soku ok. 250 gram henny (pozostałe to 250 gram basmy i ok. 50 amli) i zostawiam pod folią. następnego dnia mieszam amlę i indygo w chłodnej przegotowanej wodzie i łączę z henną. Warto trzymać na głowie jak najdłużej, choć zwykle nie wytrzymam 4 godzin, bo ciężar spory i z domu wyrywa, ale efekt i tak jest rewelacyjny. Włosy są mocne, grube i pięknie błyszczą cały czas. Farbuję bardzo rzadko bo raz, że na zabawy z błockiem trzeba mieć czas, a dwa że dzięki bogu własne mam ciemniejsze kasztanowe i odrostów tak nie widać. Siwych wysypało mi po trzydziestce sporo, ale łudzę się, że tak bardzo jeszcze nie widać, no i że miksturka mi szkody w pigmencie odwróci msn-wink. Jeśli chodzi o efekt jasnych kasztanowych, raczej trzeba mieć blond lub ciemny blond na wejściu. Tu jest tabela do określania efektów http://mazidla.com/index.php?option=com_content&task=view&id=297&Itemid=2 . Pewnie łatwiej będzie skorzystać z gotowych mieszanek helfy - stronka ciekawa, no i te superlatywy w opiniach. Tylko dziwi mnie ta woda 50°C i szybki czas nakładania. Ale dodaje do ulubionych, może się kiedyś przyda msn-wink
« Ostatnia zmiana: 28-09-2010, 20:44 wysłane przez Margo » Zapisane

W jedną drogę szli razem i człowiek, i zdrowie
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #37 : 28-09-2010, 21:21 »

Cytat
Właśnie farba Majirel, którą dotąd używałam jest farbą profesjonalną.
Witajcie dziewczyny!
Ja także miałam wykonany balejag'e przy użyciu farby Majirel,  w salonie fryzjerskim Loreal. Efekt był świetny, ale salon zamknięto.  Smutny Mnie sie zdaje, że do tego celu nie nadają się farby typu henna, ponieważ zawsze nadadzą włosom ciepły, wpadający w rudy, odcień. Pozostaje salon i profesjonalne farbowanie.
« Ostatnia zmiana: 28-09-2010, 21:38 wysłane przez Amelia » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #38 : 29-09-2010, 08:50 »

Ja też, na początku, barwienie henną zaczynałam od mieszania henny, amli, indygo z Mazideł. Nie mogłam utrafić w kolor i dodatkowo bałam się, że jak dam za dużo indygo to będę zielonkawa, dlatego kiedy znalazłam gotowe mieszanki Khadi to przeszłam na nie i jestem zadowolona. Khadi mieszam z wodą (tak zalecają) a henna i inne wymagają soku z cytryny a po nim miałam zbyt czerwony odcień włosów, czego nie mam po Khadi. Jednak Khadi stosuję głównie dlatego, że jest z tą mieszanką mało pracy (zmieszać z wodą dzień wcześniej).
Jeśli chcesz mieć ciemny orzechowy brąz, chłodny, to oczywiście dobrze wybrałaś.

Henna barwi na rudo, indygo na ciemno, amla  nadaje połysk i odżywia. Mieszając Hennę z indygo otrzymujesz różne odcienie od rudego do bardzo ciemnego brązu. Jest to eksperyment. Khadi są gotowymi mieszankami różnych ziół(nie tylko henna) do pielęgnacji i barwienia włosów.  Z tego powodu, na początek, lepsze jest Khadi.

Uzyskanie mocnego, nasyconego koloru jest uzależnione od naszego koloru włosów. Panie o ciemnych włosach mają łatwiej (a nawet bardzo łatwo) zaś panie z siwymi włosami już muszą popracować nad efektem bo siwe tak łatwe nie są. Ja zawsze barwię na kasztanowy kolor, więc nie wiem co powiedzą panie, które stosują ciemne kolory. Na pewno im więcej barwień tym włosy lepsze ( z czasem).
Po farbach chemicznych miałam coraz gorsze włosy i bez tony kosmetyków do stylizacji włosów, na głowie było tragiczne siano. Teraz mam żywe, mocne włosy więc cała ta papranina z henną mi nie przeszkadza, a nawet nie widzę innego sposobu na barwienie włosów.
Zapisane

Margo
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15 czerwca 2009
Wiadomości: 96

« Odpowiedz #39 : 29-09-2010, 09:22 »

Tak Grażynko, myślę że faktycznie powinnaś zacząć od Khadi smile. Tak będzie bezpieczniej. Ja mieszam wszystko na oko, ale zawsze uzyskuję kolor, który mi odpowiada. A teraz zamierzam nawet spróbować zrobić dwie papki o różnym nasyceniu składników, żeby wyszło coś a la pasemka, czy raczej wrażenie mieniących się kolorów. Rudego dzięki indygo i amli właśnie wcale nie mam. Amla nie tylko dodaje blasku i odżywia, ona ochładza odcień i nie doprowadza do tego, żeby z henny powstał rdzawy ognisty kolor. Ja uzyskuję ciemny nasycony brąz plus delikatny burgund, ale tak jak pisałam dodaję drugie tyle indygo do henny. Buziaki i powodzenia w paćkaniu smile
« Ostatnia zmiana: 29-09-2010, 09:25 wysłane przez Margo » Zapisane

W jedną drogę szli razem i człowiek, i zdrowie
Strony: 1 [2] 3 4 ... 9   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!