Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 23:05 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Pasztet sojowo - warzywny  (Przeczytany 10012 razy)
Asicyna
« : 25-04-2008, 08:07 »

Z lekką nieśmiałością....

Składniki:

2 szklanki soi
1 średni seler
1 marchew
1 pietruszka (korzeń)
100 - 200g orzechów włoskich
przyprawy


Soję namoczyć na 24h, odsączyć, zalać wodą i ugotować (bez soli). Ugotować osobno marchew, seler i korzeń pietruszki w łupinach (warzywa nie mogą być za miękkie).
Ugotowane warzywa, soję i orzechy zmielić, doprawić solą, pieprzem i ulubionymi ziołami.

Jak ktoś lubi, można dodać 1 jajo, wymieszać, wyłożyć do foremki, posypać na wierzchu bułką tartą i zapiec.

To taki mój ulubiony pasztet.  

Ogólnie, to kocham gotować, kocham eksperymenty w kuchni i zdecydowanie - kocham Dział Kulinarno-Kosmetyczny  biggrin
« Ostatnia zmiana: 08-03-2010, 13:48 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #1 : 25-04-2008, 08:11 »

Dlaczego z nieśmiałością?
Ja np. zawsze jestem wdzięczna za fajne przepisy na forum, bowiem sama nie posiadam weny kulinarnej  biggrin .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #2 : 09-05-2008, 11:53 »

Pewnie dlatego, że z soją. Myślę, że można spróbować z soczewicą lub grochem.
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #3 : 09-05-2008, 12:01 »

No co do soi to już rzeka była, ale ja coś innego. Wczoraj panienka z eko-sklepu powiedziała mi ,że oni mają nie modyfikowaną...no to się pytam skąd ta soja...a ta :a z CHIN... i jeszcze mówi ,ze jest w Towarzystwie przeciw GMO i ,że NA 100% procent ta soja jest ok. bo przeszła testy w Polsce....A stevia ..nie przeszła pozytywnie...ciekawe... Wzięłam czerwoną fasolę w warzywniaku.
A przepis fajny.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Grażyna
« Odpowiedz #4 : 13-05-2008, 14:09 »

Mało, że modyfikowana, to jeszcze napromieniowana na drogę. Dlatego nie możemy się kierować zdrowiem Japonek i Chinek, które ponoć pochodzi z jedzenia soi. Może zamiast soi dodać grochu, który ostatnio królował na forum w wątku Zupy. Jadłam też pasztet z fasoli, chociaż sama nie przyrządzałam. Ha, oczywiście, że jest http://gotowanie.x3m.pl/index.php?przepis=10035
http://www.kuchniaonline.pl/index.php/Pasztet_z_fasoli - można bez bułki namoczonej w mleku lub z bułką namoczoną w wodzie albo śmietance / maślance.
Jest i pasztet z grochu http://www.przepisy.org/przepis6455.html
Przepis Asicyny mnie zainspirował i poćwiczę z naszymi strączkowymi.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #5 : 13-05-2008, 15:55 »

Tak, kupujcie soję, bo to modne, jedzcie ryż, bo Azjatki takie zdrowe, kupujcie dzieciom danonki, bo też samo zdrowie, na kanapki nakładajcie pomidory, bo takie ładne, unikajcie grochu i fasoli, bo niemodne i takie kłopotliwe (trzeba moczyć), a Wasze dzieci będą miały próchnicę zębów, osteoporozę kości, pokrzywione kręgosłupy i alergie na wszystko, na co tylko alergię można mieć! Tak oto jesteśmy świadkami samozagłady narodu, durnego narodu, bo inne narody szanują swoje tradycje, a tradycjami kulinarnymi wręcz się szczycą!

Dodano

Aaa! I jeszcze margaryną smarujcie, bo bez cholesterolu i tak fajnie się smaruje!

Dodano

Cytat od: "editho"
Wczoraj panienka z eko-sklepu powiedziała mi ,że oni mają nie modyfikowaną...no to się pytam skąd ta soja...a ta :a z CHIN... i jeszcze mówi ,ze jest w Towarzystwie przeciw GMO i ,że NA 100% procent ta soja jest ok. bo przeszła testy w Polsce....

Chińczycy zadają sobie wiele trudu, by od każdego ząbka czosnku odciąć czubek zawierający zalążek kiełka. Wszystko to po to, by konsument nie zorientował się, że kupuje produkt martwy, który i tak by nie zakiełkował, jako poddany radiacji.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #6 : 13-05-2008, 16:03 »

Tego nie wiedziałam , ale i tak kupiłam fasolę.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #7 : 13-05-2008, 16:06 »

Cytat od: "editho"
Tego nie wiedziałam , ale i tak kupiłam fasolę.
Więc warto ją przetasować poprzez moczenie kilkunastu ziaren przez dwa dni po to, by sprawdzić jaki procent puści kiełki.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #8 : 13-05-2008, 16:14 »

Od tego Pana , u którego kupuję w warzywniaku fasola puszcza kiełki...nawet mój Synek chciał do doniczki zasadzić.Ale kiedyś jeszcze na początku mojej diety i fascynacji tym co " zdrowe" kupiłam w eko-sklepie i nic, to znaczy nie nic...zaczęła cuchnąć i wewnątrz dostała takich dziwnych szarowo-brązowych kolorków.
Moja Babcia zawsze moczyła fasolę 2 dni. Niestety nie wie dlaczego...tak się nauczyła od swojej matki itd.Tym bardziej nie wiem ,że u Nas fasola była z krzaka i od maleńkości pomagałam Babci zbierać , suszyć i skubać z łupinek.Jasne więc było ,że nikt jej niczym nie faszerował.
Mogę tylko gdybać ,że miało to coś wspólnego z użytecznością i sprawdzaniem ziarenek do sadzenia.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
wiesiek_c2
« Odpowiedz #9 : 10-07-2009, 00:06 »

Swego czasu też miałem czarną soję z Chin.
Ku mojemu zdziwieniu około 70% wykiełkowało.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!