Zupy / testowanie grochu i fasoli

[Biedrona]

Ach! No tak - oczywiście, że bardzo drastycznie!
Och jaka czuję się pokrzywdzona!
Od tego młotka wszystkie kropeczki mi się rozbiegły.
Ale chyba wrócą "do mamusi", bo jak to tak biedronka bez kropeczek

Dodano

A tak w ogóle to dziś groch kupiłam....w supermarkecie, do którego chodzę od 7 lat   Mogę usprawiedliwić siebie jedynie tym, że był na najniższej półce, a ja chuda i długa...ale to marne usprawiedliwienie

Ale choć okrągły to moich kropeczek nie zastąpi! Ojjj nieee!

[Biedrona]

Loret, dziękuję, ale ja w gratisy nie wierzę, a poza tym ja jestem z moimi kropkami emocjonalnie związana, to są moje...przyjaciółki . Pozostaje mi czekać, aż wrócą.

Zaraz Pablo się odezwie,że nie na temat. Ależ to jest na temat . Przecież żarty pomagają w trawieniu zupy

Dodano

No coż, Kazof, Biedronki z reguły wolą latać  

[Loret]

Przecież biedronka tez może "wpaść" do zupy jak jest głodna  tak, że jesteśmy w temacie: :buzki:

[Biedrona]

Naprawdę?
Oddasz mi trochę swojej zupy?
Akcja na rzecz zwierząt pt "Nakarmy Biedronkę"
Ale ja często jestem głodna, uważaj, abym Ci całej zupy nie wyjadła!

[Gosiek]

A bób jest nasz czy nie, bo czytam w internecie i jakoś doczytać nie mogę ! Tzn jest napisane, że uprawia się go w Polsce niewiele.

Biedroneczko, przyjedź na południe Polski, to się dowiesz, czyj jest bób.
Ja go wcinam z masełkiem i wcale się nie zastanawiam, czy jest może niezdrowy.  Jest smaczny.
Pozdrawiam.

[Editho]

BÓB rośnie w Polsce .Babcia ma go zawsze w ogródku , a ja go uwielbiam wręcz...Bób ma 80 IG. toteż jadam go w sałatkach z pomidorami, sałatą i kalafiorami.

[Biedrona]

Dziewczyny, ja jednak mam "talent"...
Wymoczyłam ten groch od 20 wieczorem do 19 następnego dnia. Ale o tej 19 okazało się, że muszę wyjechać i albo go wyrzucę, albo wezmę. Więc wzięłam szybciutko groch w torbę foliową, myśląc : zobaczę, czy się zepsuje... No i się zepsuł. Był w niej do 23. Ale śmierdziało, fe!
Spotkałam się z opinią, że za długo się moczył, ale myślę, że to jednak przez tą torbę.

[Loret]

Biedrona- chyba ten groch się zaparzył, ale pierwsze kroki już zrobiłaś i to się liczy! Następnym razem będzie dobrze luzik

[Evaa8]

Polecam tez zmieniac wode ze 1 x dz.- bo sie psuje. Wprawdzie wszystko powinno się jesć świeze, ale gdybys go chwile pogotowała i zostawiła w lodówce- przetrwałby. Ale pewnie nie było czasu   - pozdrawiam! Nastepnym razem się uda

[KaZof]

zmieniac wode

Ewuniu nie zmieniamy już po płukaniu wody. Gotujemy w tej samej, co moczyłyśmy - aby nie tracić cennych składników, które z ziarna poprzechodziły do "maczanki",      Na pewno trzymamy w ciemnym i chłodnym miejscu naczynie z moczoną zawartością - kiełki pojawią się w temp. ok. 18 st. C. po dwóch dniach. Jednak w taką cieplejszą pogodę wystarczy nocne namaczanie,   .
Biedronko, pierwszy raz możesz przetestować źródło grochu, czy "żyje" on, a później już przyjmować, że tak właśnie jest.
Pozdrawianki,

[Evaa8]

Tak?- aha, myslałam,że tak jak z kiełkownicy.... - dzieki Kasiu. Ciągle sie uczę...

[KaZof]

Z fasolą podobnie, też gotujemy w tej samej wodzie, co była moczona    

[Evaa8]

Tak miałam zakodowane- bodaj z przepisów Bonifratrow /że lzej strawne/.

[KaZof]

Tak miałam zakodowane- bodaj z przepisów Bonifratrow /że lzej strawne/.

jeśli o powstawanie wiatrów chodzi,   , to jeśli mielonego kminku (nawet pół paczki na 3 l. garnek), majeranku (też nie żałuję, teraz mam już świeży,   ) i czosnku dodaję; cayenne, imbiru na końcu - zero wrażeń niepożądanych mamy - wszystko ładnie się przyjmuje - żadnych "przeciągów"    

[Evaa8]

      - robię podobnie !

[KaZof]

Jakim płukaniu wody Kasiu?

Biedroneczko, zanim nastawiasz groch na nocne moczenie,   - musisz go dobrze umyć = przepłukać wodą,  

[Mistrz]

Na pewno trzymamy w ciemnym i chłodnym miejscu naczynie z moczoną zawartością - kiełki pojawią się w temp. ok. 18 st. C. po dwóch dniach. Jednak w taką cieplejszą pogodę wystarczy nocne namaczanie.
Biedronko, pierwszy raz możesz przetestować źródło grochu, czy "żyje" on, a później już przyjmować, że tak właśnie jest.

No, to trzeba powtórzyć jeszcze raz, dla utrwalenia. Chodzi o to, że jeśli ziarna grochu są sprowadzane z zagranicy, to obligatoryjnie są poddane działaniu promieniowania przenikliwego. Takie ziarna na pewno nie wykiełkują, bo po prostu nie ma w nich życia! W związku z tym nie mają żadnej wartości odżywczej i jako zdrową żywność z pewnością uznać ich nie można, raczej toksyczną. Taki groch najczęściej jest sprzedawany jako połówki, które, jak wiadomo, wykiełkować nie mogą. Ale może się zdarzyć, że bezużyteczne całe ziarna grochu lub fasoli mogą się znaleźć w sprzedaży. Toteż ziarna grochu,  także fasoli, należy przetestować na kiełkowanie, a wtedy moczenie ich przez noc jest zupełnie wystarczające.

[Biedrona]

Akurat skasowałam wypowiedz.
Bo już nie chciałam już Pablowi mieszać.  I zaczynam kombinować i mysleć, bo ja na żywo bardzo odbiegam od tematu i takie "fruwanie" jest dla mnie zupełnie naturalne.
Aby miało sens : Tutaj u góry  było napisane, że mi fasola nie wykiełkowała.

[Matylda]

A mój groch wykiełkował Bardzo się cieszę, bo niedawno mieliśmy z niego pyszną grochówkę i miałam ochotę na powtórkę.

[Kasial_70]

Mój groch również wykiełkował - paczkowany marki Cenos. Niestety pakowany w folię.