Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 19:00 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 6 7 [8]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co robić po ukąszeniu kleszcza - borelioza  (Przeczytany 106386 razy)
Pistacja
« Odpowiedz #140 : 12-08-2009, 14:24 »

Wczoraj wieczorem po przeczytaniu tego wątku strasznie spanikowałam, ale dziś już mam więcej dystansu. Przecież nie będę się zamartwiać na zapas, bo tracę przez to apetyt, a apetyt i tak mam minimalny  Po użądleniu kleszcza została mała krostka, która schodzi. Faktycznie nie ma co ulegać psychozie. Przypomniało mi się, że parę lat temu miałam 12 kleszczy na raz na całym ciele (wyjętych przez pielęgniarkę, ale po tym jak kleszcze czymś wysmarowała, a tego chyba się już nie praktykuje). Wtedy się nie przejęłam ani trochę, bo i nic nie wiedziałam o boreliozie.

ps. Prawdziwa jednak psychoza patogenowa kojarzy mi się z moim szefem, który zimą spryskuje swój gabinet jakimś amerykańskim sprayem antywirusowym oraz smaruje ręce żelem antybakteryjnym po tym jak poda komuś rękę  eek. Natomiast na początku doniesień o świńskiej grypie wykupił z pobliskiej apteki cały zapas maseczek chirurgicznych w ilości 300 sztuk, za które zapłacił 200 zł. 
Zapisane
poetry
« Odpowiedz #141 : 12-08-2009, 14:49 »

Natomiast na początku doniesień o świńskiej grypie wykupił z pobliskiej apteki cały zapas maseczek chirurgicznych w ilości 300 sztuk, za które zapłacił 200 zł. 

Ha,ha, i co, chodzi w nich w miejscach publicznych?
Zapisane
poetry
« Odpowiedz #142 : 12-08-2009, 15:20 »

Pistacjo: właśnie sobie czytam wątki o srebrze koloidalnym no i tak myślę, że może by zrobić na to miejsce po ukąszeniu mały okładzik z tego srebra? Bo wspominałaś, że jest mały rumień. Taki okład pewnie by wytłukł te wszystkie ewentualne bakterie...
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #143 : 12-08-2009, 15:33 »

Zmierzam do pytania:
jeśli jeszcze nie polepione są te nadżerki, armia komórek ciągle musi likwidować toksyny z pokarmu, to czy da radę sprawnie pokonać bakterie z zewnątrz?
Tego nie wiemy, ale wiemy, i to nie ulega wątpliwości, że antybiotykoterapia osłabi system odpornościowy. Antybiotyki może nawet zniszczą patogena, przeciwko któremu są wymierzone (choć pewności nie ma - na wszelki wypadek stosuje się 3 rodzaje bardzo silnych antybiotyków w długim okresie), ale co z tego, gdy - obdarci z odporności - staniemy się łatwym łatwym celem dla wszelkich innych patogenów, z medycyną włącznie? Rzecz w tym, że nie ma żadnych przesłanek, by stawiać leki nad zdrowie, chyba że chce się jechać na tym samym wózku, na którym jedą pacjenci. Ale to już jest kwestią wyboru. Ja w takiej sytuacji będę mógł powiedzieć jedno: - A nie mówiłem!? Tylko po co...
« Ostatnia zmiana: 12-08-2009, 16:00 wysłane przez rysiek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Pistacja
« Odpowiedz #144 : 12-08-2009, 15:38 »

Na razie jestem za pan brat z miksturą i koktajlami i zagłębiam się w tajniki zdrowego gotowania na wątku kulinarnym oraz szukanie źródeł żywności nieprzetworzonej (co łącznie z przygotowywaniem posiłków zabiera mi 100% wolnego czasu). Srebro koloidalne chyba mnie przerasta na ten moment droga Poetry, nawet na razie nie mam siły sprawdzić co to za czort  smile.
Rumienia nie mam tylko krostkę, spoko zejdzie sama a jak nie  bash
Zapisane
poziomka
« Odpowiedz #145 : 25-08-2009, 07:12 »

Trzy lata temu mój mąż miał boreliozę i skierowanie do szpitala zakaźnego na antybiotyk dożylny. Nasza pediatra odradziła nam ten pomysł bo jak powiedziała "zatrują go tam tymi antybiotykami", w zamian dostał naturalny lek który miał wspomóc organizm w walce z krętkiem boreliozy. Nazywało się to Spirobor i póki co jest dobrze, nie ma oznak choroby. Teraz pewnie nie wzięlibyśmy nic. Pani doktor powiedział nam że w badaniu (nie pamiętam jakim) wyszedł jej"sygnał" boreliozy chociaż nie znaczy że musiała być chora. Podobno z grużlicą mamy do czynienia dość często ale sprawny organizm radzi sobie tak, że nie wiemy nawet o tym.
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 [8]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!