Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 07:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: MO a alergie  (Przeczytany 21888 razy)
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #20 : 08-05-2008, 11:27 »

Emisia!
Myślałam o Tobie, tym Twoim zaklaplaniu. Może Ty masz w nosie, coś co my nie mamy.. jakieś rany, polip, czy coś.....że Cię tak boli
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #21 : 08-05-2008, 14:32 »

Dzieki Biedronko za pamiec. Ja tez jestem pewna ze cos tam siedzi, i juz obiecalam Grazynce ze powroce do zakraplania i kupilam juz wode fizjologiczna.  Czekam az cos mnie podepchnie i wtedy to zrobie. A bol byl niesamowity( czulam jak mi rozwalalo czaszke przez prawie minute) i dlatego ten strach. :zalamany:
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #22 : 08-05-2008, 14:36 »

No właśnie! Więc zastanawiam się, czy to jest rzeczywiście dla Ciebie na teraz dobre? Być może nie alocitem ale właśnie samą solą fizjologiczną? Czy też wodą fizjologiczną, samą. Nie wszystko, co jest dobre ogólnie, jest dobre dla każdego "na teraz"
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #23 : 08-05-2008, 14:42 »

Myslisz ze to by cos dalo?
Zapisane
Matylda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: maj 2007
Skąd: Poznań
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #24 : 08-05-2008, 21:59 »

Emisiu, zakraplanie nosa alocitem z solą fizjologiczną a wodą, to niebo a ziemia. Też zaczynałam z wodą i też strasznie bolała mnie głowa i oczodoły. Z solą ból jest minimalny. Zresztą z czasem, kiedy zatoki się wstępnie oczyszczą, ból całkiem przechodzi.
Myślę że warto zaryzykować msn-wink
Wiem, że najtrudniej jest zacząć. Zakraplałam nos kilka tygodni, a kiedy objawy oczyszczania stały się uciążliwe zrobiłam sobie przerwę. Oczyszczaniedawno się skończyło, a przerwa trwa już ponad 2 miesiące msn-wink Na mnie więc chyba też już najwyższy czas smile
Zapisane
Rena26
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 7.01.2008
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #25 : 22-05-2008, 22:30 »

Witam wszystkich forumowiczów. Mój mąż miał alergię na pyłki i trawy. Kiedy tylko zaczynał się sezon pylenia to był koszmar i w domu, w pacy i na dworze. Musiał brać leki, po których był ospały, zero chęci do czegokolwiek. Kilka tygodni wyrwanych z życiorysu. Kiedy zobaczył, że ja piję MO i pozbyłam się grzybicy typowej dla kobiet, "liszajów", uporczywych angin , to sam któregoś dnia zaczął pić i szykować, a nawet podawać córce- 6 lat. Nie pamiętam ile dokładnie stosował, ale myślę, że około 3 mies. i mimo tak krótkiego czasu wydarzyło się coś dziwnego. W czasie silnego pylenia pierwszy dzień miał taki straszny katar, kichanie, kaszel - dużo silniejsze objawy alergii niż do tej pory, ale to było wszystko. Jeden dzień. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale nie musiał brać wcale leków w okresie pylenia. Później mieliśmy przerwę w stosowaniu MO ze względu na moją  ciążę. Jak tylko urodziłam, to znowu wróciliśmy do picia i w tym roku jest już sezon pylenia a mój mąż nie ma żadnych niepokojących objawów. Zobaczymy co będzie dalej. Życzę wszystkim zdrowia i wytrwałości.
 smile
Dziękuję/editho/
Zapisane

"Życie jest cudowne, wszystko w moim  świecie jest doskonałe, a ja zawsze zdążam w kierunku większego dobra"
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #26 : 22-05-2008, 22:36 »

Bardzo miło to czytać.
Gratuluję podejmowania mądrych decyzji. biggrin
Ale i mam prośbę ...taka malutką......Czy mogłabyś uzupełnić w swoim profilu datę rozpoczęcia  picia MO i płeć.
Byłoby super miło i byłabym bardzo wdzięczna.

http://mikstura.kei.pl/forum/3973.htm
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Asicyna
« Odpowiedz #27 : 28-05-2008, 10:20 »

Reno26! Dziękuję kochana za tak podnoszącą na duchu wypowiedź. Jestem za nią ogromnie wdzięczna.

Ja jeszcze na razie stosuję terapię miodową oraz ziółka (na pęcherz). Jednak, MO jest w następnej kolejności.

Sama mikstura miodowa też mi nieco w alergii na pyłki pomogła, ale nie aż tak, jak tu piszesz.

 smile

Wstąpiła we mnie nowa nadzieja.
Zapisane
Rena26
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 7.01.2008
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #28 : 29-05-2008, 19:42 »

Asicyna trzymam kciuki i życzę wytrwałości, a efekty będą niebawem.
Zapisane

"Życie jest cudowne, wszystko w moim  świecie jest doskonałe, a ja zawsze zdążam w kierunku większego dobra"
Rena26
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 7.01.2008
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #29 : 08-07-2008, 23:24 »

Niestety chyba zbyt wcześnie się cieszyłam z tego, że mojemu mężowi minęła alergia. teraz kiedy stężenie pyłków i traw było wysokie niestety jest powrót alergii i mąż musi brać leki. Jednak myślę, ze będzie lepiej.
Zapisane

"Życie jest cudowne, wszystko w moim  świecie jest doskonałe, a ja zawsze zdążam w kierunku większego dobra"
Asicyna
« Odpowiedz #30 : 09-07-2008, 07:54 »

Rena, wiesz co, od kiedy okazało się, że jestem w ciąży, też nie biorę leków antyalergicznych. Z jakim skutkiem, to Ci zaraz napiszę.

W niedzielę byliśmy nad jeziorem, przepłynęliśmy się trochę, potem sobie odpoczywałam na ręczniku, na trawie - i mało się nie przekręciłam. Takich ataków, to już dawno nie miałam. Serie po kilkanaście kichnięć, ból nosa, głowy, podniebienia miękkiego, łzawienie i swędzenie kącików oczu. Myślałam, że do domu nie dam rady dojechać (na rowerze). Jakoś jednak wróciliśmy i kupiłam sobie wapno, takie do picia. Piję sobie 2 razy po dwa takie wapna dziennie i na razie jest ok. I oby tak zostało.
Zapisane
Czarnula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2008, syn i mąż 07-04-2008
Skąd: Śląsk,
Wiadomości: 141

« Odpowiedz #31 : 09-07-2008, 09:46 »

Ja na razie nie muszę brać leków. Odkąd ja i córka bierzemy Puoumon histamine 15CH objawy są minimalne. A wcześniej katar i łzawienie oczu oraz kichanie nie dawały mi żyć.
Zapisane

Moje skarby:
syn ur. 2002 r
córka ur. 2007 r
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!