Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 16:36 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wegetariańskie psy  (Przeczytany 31811 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« : 05-05-2008, 13:10 »

Ponieważ zamieszanie z podejrzeniem gatunku ludzkiego o wegetarianizm już się skoczyło, pozostaje jeszcze temat hodowanych przez wegetarian zwierząt, głównie psów i kotów. Czy w tych przypadkach dopuszczają karmienie ich mięsem, czy też przerabiają na wegetarian?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Asicyna
« Odpowiedz #1 : 05-05-2008, 13:31 »

Ależ oczywiście - i karmią je parówkami sojowymi!
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:39 wysłane przez Solan » Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #2 : 05-05-2008, 14:09 »

Mówiąc prawdę, mnie to wcale nie śmieszy, zwłaszcza po przeczytaniu przykładu z królikiem na udowodnienie szkodliwości mięsa... Dla królika na pewno, ale jak można nie rozróżniać króliczka od człowieka?
A jeśli chodzi o temat, to i tak, jak przeczytasz skład Whiskas, to zobaczysz tam "DO 7 % zawartości mięsa". Nie trzeba się więc szczególnie starać, aby wykończyć kota dietą wege, wystarczy taka karma. Każdy, kto dba o swojego kotka wie, że po whiskasach one szybko umierają na wątrobę, trzustkę itd.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:40 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Borsuk
« Odpowiedz #3 : 05-05-2008, 14:14 »

Karmią suchą karmą – informacja sprawdzona smile.

A tak na marginesie znalazłem chyba sposób na pogodzenie wegetarian i drapieżników. Po prostu przyznajmy wreszcie, że człowiek jest wszystkożerny, czyli jest z natury drapieżnym wegetarianinem, lub wegedrapieżnikiem, jak kto woli.
Ponoć biologicznie i genetycznie człowiek najbardziej jest podobny do szympansa.
Widziałem kiedyś film przyrodniczy dotyczący działania zespołowego szympansów podczas polowań – ulubionym pokarmem szympansów są wiewiórki przegryzane jakimiś liśćmi, czasem jedzą też banany na deser – poważnie. Obiegowa opinia, że małpy jedzą rośliny to mit, jedyną roślinożerną małpą jest goryl – to wyjątek od reguły.

Oczywiście szanuję wybory ludzi, którzy nie jedzą mięsa z przyczyn moralnych, nawet mi to imponuje, może też po prostu niektórzy nie lubią mięsa? Ja na przykład należę do tych mniej inteligentnych, którzy nie słodzą kawy i uważam, że ci co słodzą to straszni zabójcy! – zabójcy smaku prawdziwej kawy msn-wink.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:41 wysłane przez Solan » Zapisane
Zulejka
« Odpowiedz #4 : 05-05-2008, 14:14 »

Mój były facet miał kota, który dorobił się... CUKRZYCY.
Kotek był bardzo zadbany, karmiony markową karmą.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:41 wysłane przez Solan » Zapisane
Shpeelka
« Odpowiedz #5 : 05-05-2008, 14:19 »

Cytat
Karmią suchą karmą – informacja sprawdzona

Takowa nie zawiera w ogole miesa?
Podobnie jak siebie psa nie faszeruje puszkowym zarciem.Zazwyczaj daje mu mieso ugotowane z warzywami i maslem.Czasem jako zamiennik miesa daje jajko. Nie wyobrazam sobie nie karmic w ogole psa miesem. ktos sie czepial szkodliwosci miesa w zwiazku z chemia w nim zawarta, no tutaj ten argument by nie przeszedl,bo mozna sobie wyobrazic co w tak ccudwnie pachnacej puszeczce dla pieska jest skoro az 7% miesa...
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 05-05-2008, 15:00 »

Cytat od: Borsuk
Widziałem kiedyś film przyrodniczy dotyczący działania zespołowego szympansów podczas polowań – ulubionym pokarmem szympansów są wiewiórki przegryzane jakimiś liśćmi, czasem jedzą też banany na deser
Orangutany, które notabene posiadają uzębienie podobne do ludzkiego, właśnie tak się odżywiają - mięsem przegryzanym liśćmi. Na deser zaś jedzą jakieś smakowite owoce. Ciekawe, co na to wegeekspetr Maja. Pewnie coś wymyśli, że odgapili od mniej inteligentnych ludzi, albo że niedługo zdechną, czy coś takiego...

Dodano

Aha - i co jeszcze jest istotne - orangutany podczas polowania wcale nie używają zębów!
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:42 wysłane przez Solan » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #7 : 05-05-2008, 17:01 »

No coś tu wyciągnęłam z netu o karmieniu tych zwierzątek wegetarian.
Nie cytuję, bo dużo tego, ale proponuję poczytać... Ciekawie to wygląda i nieco dziwnie...

http://www.wegetarianie.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=245
http://vegie.pl/topics61/234.htm
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:42 wysłane przez Solan » Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #8 : 05-05-2008, 17:30 »

Ech, miałam się nie odzywać, bo czasami potrafię "wykrakać", albo przewidzieć raczej. Tutaj to mam taką wizję: pies czy kot grzecznie będzie jadł co mu dadzą, do czasu jak gdzieś przypadkowo nie "uleje się" np. przy skaleczeniu trochę krwi i uruchomi się dopiero lawina zdarzeń zgodnych z instynktem wege czworonożnego, mięsożernego podopiecznego... Wtedy nie życzę Wam i sobie spotkania takiej nieprzewidywalnej bestii na drodze...

Aha, do gotowych suchych i puszkowych karm dodawane są środki uspokajające i narkotyczne, oczywiście obok całej pozostałej chemicznej listy komponentów... To ci alternatywa dla antybiotyku w mięsie i miłość do zwierząt confused.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:43 wysłane przez Solan » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Zibi
« Odpowiedz #9 : 05-05-2008, 19:02 »

Były prezes pewnego stowarzyszenia Optymalnych karmił swojego psa optymalnie - wg DO, głównie jajami i wątrobą. Twierdził, że go karmił co drugi dzień. Ja widziałem tego psa, był strasznie wypasiony, piękna gruba sierść, wyżyłowany, umięśniony. Tylko ten pies miał dziwny nawyk, sam się uwalniał z obroży i mu znikał na kilka dób (przez "b"), a teraz tak sobie to analizuję i myślę, że urywał się na "dziewczynki", bo miał zbyt dużo energii, albo też w dni nieparzyste - sam sobie polował na "korytko", oczywiście, po odbytej "randce". Kiedyś mu przywlókł do zagrody - cały świński łeb, chyba z pobliskiej rzeźni. Bo to taki cygański pies był naughty.

Dodano

Kilka lat temu, w TV był taki program, gdzie pokazano jedną z wysp Galapagos. Na owej wyspie powstał problem wyginięcia ptaków, które od wielu lat składały jaja na ziemi. Ponieważ nie było tam żadnych drapieżników, amatorów na te jaja, to i ptakom takie składanie jaj było bezproblemowe.
   Za pewien czas, na wyspie pojawiły się żmije, które prawdopodobnie przypłynęły tam na jakimś statku. Kiedy te żmije zaczęły wyjadać owe jaja, to powstało dla tych ptaków widmo zagłady. Jak to ujawnili badacze-eksperci-ekolodzy, to zasugerowali władzom administracji tej wyspy, aby sprowadzić mangusty, które to lubują się w jedzeniu żmij. Sprowadzone mangusty, na ironię losu (dla ludzi), okazały się mądrzejsze od ekspertów i zaczęły zjadać jaja, które są pożywniejsze od żmij i bezpieczniejsze w zjadaniu, bo się nie odgryzają.
   Z tego może wynikać, że w przyrodzie istnieje tendencyjność do wybierania rozwiązań łatwiejszych, które pochłaniają mniej energii. I mądrość natury przewyższa "nałukowców".
   Ciekawi mnie tylko, jak zachowaliby się skrajni wege na wyspie, gdzie do wyboru by im pozostawiono: ptaki, żmije, mangusty, jaja i trochę roślinności? Zwierzęta posiadają "niezachwaszczony" instynkt i zaczęłyby ab ovo, czyli od jedzenia jaj, a ludzie wege, pewnie umarliby z głodu dla swojej idei.
« Ostatnia zmiana: 11-10-2011, 16:27 wysłane przez Zibi » Zapisane
Maja
« Odpowiedz #10 : 05-05-2008, 22:18 »

Cytat od: Mistrz
Ciekawe, co na to wegeekspet Maja
Najpierw zamyka pan "żywy" temat o wegetarianizmie, a za chwilę otwiera Pan nowy, pozornie o psach (dla mnie posiadanie psa jest w ogóle głupie) tylko po to, żeby sobie trochę porządzić i posyczeć złośliwie na wegetarian. Ma Pan jakieś kompleksy czy obsesję w tym temacie?  
Wiem, że czuje się Pan bardzo ważną osobą i ciągle musi Pan udowadniać swoją wyższość nad innymi, dlatego mnie to nie rusza. Lubi się Pan naśmiewać ze wszystkiego, czego Pan nie rozumie. Ja nie wiem, niby człowiek na poziomie, a czasami jak coś powie... Normalnie beton.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:47 wysłane przez Solan » Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #11 : 05-05-2008, 22:24 »

Cytat od: Maja
(dla mnie posiadanie psa jest w ogóle głupie
Masz rację, psa się nie posiada... U mnie jest członkiem rodziny smile.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:47 wysłane przez Solan » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Maja
« Odpowiedz #12 : 05-05-2008, 22:33 »

A ja nie lubię sierści na kanapie, w zębach, talerzach. Nie lubię hałasu, szczekania bez powodu ujadania i wycia, nie lubię zapachu sierści. Nie chce mi się wąchać odoru jego pyska. Na spacer lubię chodzić wtedy gdy mam na to ochotę, a nie wtedy gdy ktoś musi się odlać  za przeproszeniem. W ogóle pomysł mnożenia tych psich bytów nie bardzo mi się podoba. Dlatego nie mam psa i nie mam problemu.
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #13 : 05-05-2008, 22:45 »

Oj, to Maju było bardzo niemiłe... Nie wiesz, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka, i szczególnie pożądany towarzysz w czasach, gdzie "człowiek człowiekowi wilkiem".


MAJA:
Cytat
W ogóle pomysł mnożenia tych psich bytów nie bardzo mi się podoba.

Bóg stworzył zwierzęta i ludzi. Tak więc psy się rozmnażają i ludzie też. Choć wielu z nich nie powinno tego robić dla dobra ludzkości...

MAJA:
Cytat
Na spacer lubię chodzić wtedy gdy mam na to ochotę, a nie wtedy gdy ktoś musi się odlać za przeproszeniem

Przerażasz mnie, dziewczyno. Ciekawe czy nadal z taką pogardą wypowiadałabyś się o psiakach, gdybyś tak nagle przestała widzieć i ktoś by Ci musiał pomagać przejść na drugą stronę ulicy?

Wy, wege, macie naprawdę łaskawe i pełne miłości serduszka dla zwierząt.   :zly:
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:49 wysłane przez Solan » Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #14 : 05-05-2008, 22:47 »

Cytat od: Maja
A ja nie lubię sierści na kanapie, w zębach, talerzach. Nie lubię hałasu, szczekania bez powodu ujadania i wycia, nie lubię zapachu sierści. Nie chce mi się wąchać odoru jego pyska. Na spacer lubię chodzić wtedy gdy mam na to ochotę, a nie wtedy gdy ktoś musi się odlać  za przeproszeniem. W ogóle pomysł mnożenia tych psich bytów nie bardzo mi się podoba. Dlatego nie mam psa i nie mam problemu.
Czy miałaś kiedyś kontakt z psim? Jeżeli tak nie lubisz psów, to jak możesz stawać w obronie innych zwierząt, nie znając ich? Szkoda gadać...

Dodano

Cytat od: Maja
Dlatego nie mam psa i nie mam problemu.
I jakże jesteś uboga w kolejne uczucia i poznanie... Nie masz pojęcia, ile dobrego możesz nauczyć się od psiego, jakim może być mądrym prawdziwym przyjacielem i terapeutą jednocześnie... ale z czym ja wyskoczyłam do Ciebie. Całe szczęście, że nie masz psa... a ja nie jestem wege...
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:49 wysłane przez Solan » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #15 : 05-05-2008, 22:50 »

Dobre pytanie, Kazof.
Jestem w szoku Maju, że nie lubisz psów, a mięsa nie jesz. A może koty lubisz chociaż?
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:49 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Paweł
« Odpowiedz #16 : 05-05-2008, 22:59 »

Wniosek: najlepiej to te cholerne psy powybijać! Obedrzeć ze skóry, a mięso...

No właśnie: co z mięsem????
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #17 : 05-05-2008, 23:09 »

Miłość do psiaków nakazuje mi poprosić o ostrzeżenie dla Mai: "Nieludzkie podejście do zwierząt" jest tak samo szkodliwe, jak krzewienie wegetarianizmu (to z pierwszego ostrzeżenia).
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:50 wysłane przez Solan » Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #18 : 05-05-2008, 23:21 »

Ja nie jestem fanką psów (ale również - nie znam ich - nie miałam z psami kontaktu, może dlatego), wolę koty (je znam), ale wypowiedź Mai jest okropna. Nigdy w życiu nie powiedziałabym tak o żadnym zwierzęciu, a co dopiero o psie!!! Maju, skąd w Tobie tyle agresji i pogardy!!!!!! Skąd!
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:51 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
asik1
« Odpowiedz #19 : 05-05-2008, 23:22 »

Proponuję Ci, Maju, żółwia.
Nie śmierdzi mu z pyska, nie gubi sierści, bo jej nie posiada, nie hałasuje, nie trzeba z nim wychodzić na spacery. Jedynie, jak każde zwierzątko - trzeba go kochać! :]
« Ostatnia zmiana: 19-07-2012, 23:52 wysłane przez Solan » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!