Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #40 : 09-04-2010, 17:15 » |
|
Ostrożnie z neurolingwistycznym programowaniem (można poznać lecz nie wszystko bezkrytycznie akceptować). Wiele osób uważa techniki NLP za skuteczne, jednak jeszcze więcej osób na tym zarabia. I właśnie "wrażliwcy" często cierpią na tym najbardziej, ponieważ NLP to pewnego rodzaju manipulacja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #41 : 11-04-2010, 20:02 » |
|
Nie mam zamiaru mieszać sobie w głowie, życie było dla mnie najlepszą szkołą. Nawet wystarczyłoby na kilka osób.
Lacky! Gdzie jesteś?
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Stańczyk
|
|
« Odpowiedz #42 : 11-04-2010, 20:18 » |
|
NLP to pewnego rodzaju manipulacja.
Jak wszystko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #43 : 11-04-2010, 21:31 » |
|
NLP to pewnego rodzaju manipulacja.
Jak wszystko. Biosłone nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stańczyk
|
|
« Odpowiedz #44 : 11-04-2010, 21:37 » |
|
NLP to pewnego rodzaju manipulacja.
Jak wszystko. Biosłone nie. Też, Biosłone też. Chodzi o to, że wszystko jest manipulacją, czyli ma na nas wpływ - od tego nie uciekniemy. Ale manipulacja może być dobra lub zła. Wszystko zależy kto i z jakiego powodu nami manipuluje. Jeśli ja przychodzę do domu i przynoszę żonie kwiaty, to manipuluje jej uczuciami - mam na nie wpływ, ale robię to z miłości i dlatego to nie jest złe. NLP może być sposobem na wykorzystanie kogoś lub narzedziem, by komuś pomóc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Voldin
|
|
« Odpowiedz #45 : 11-04-2010, 21:50 » |
|
Manipulacja, to raczej ma działać na szkodę manipulowanego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #46 : 11-04-2010, 22:24 » |
|
Kwestia terminologii, Hajdi. Tak jak Ty opisałaś manipulację, pojmują ją właśnie osoby zajmujące się NLP. Właściwa definicja manipulacji to: Manipulacja (łac. manipulatio - manewr, fortel, podstęp) - w psychologii oraz socjologii to celowo inspirowana interakcja społeczna mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem, interesem. Zazwyczaj osoba lub grupa ludzi poddana manipulacji nie jest świadoma środków, przy użyciu których wywierany jest wpływ. Autor manipulacji dąży zwykle do osiągnięcia korzyści osobistych, ekonomicznych lub politycznych kosztem poddawanych niej osób. Ogólnie, manipulacja jest formą zamierzonego i intencjonalnego wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by nieświadomie i z własnej woli realizowała działania zaspokajające potrzeby/(realizowała cele) manipulatora. Z punktu widzenia etyki, manipulacja bywa postrzegana jako zachowanie niemoralne. Kiedyś intensywnie działałam w ruchu NLP i przeprowadzałam szereg dyskusji, między innymi na tematy związane z manipulacją, gdyż właśnie na tym NLP bazuje. Wolałabym tego tutaj uniknąć. Napisałam tylko, żeby ostrożnie podchodzić do NLP, ja się w pewnym momencie po szkoleniach,kursach,zjazdach itp, poczułam całkowicie "odnaturalniona", pozbawiona czucia - za to pięknie nauczyłam się np. zarzucać kotwicę (kotwica – pojęcie z zakresu programowania neurolingwistycznego. Polega na sprzężeniu bodźca z reakcją organizmu. Bodziec może być wizualny (obraz), kinestetyczny (określony rodzaj dotyku, lub zapach), lub dźwiękowy. Reakcje organizmu - pojawienie się określonych emocji, zachowań. Kotwica działa szczególnie dobrze jeżeli jest "założona" w szczycie odczuwania tej emocji. W NLP dąży się do tworzenia kotwic zarówno u siebie, jak i u osoby (osób) na którą chce się wpłynąć).
Melindo, również wybrałam życie bez NLP.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #47 : 12-04-2010, 09:27 » |
|
Melindo, również wybrałam życie bez NLP. Zazdroszczę tak fajnego życia, że nie potrzebujesz NLP. Po prostu przerabianie czy analizowanie wiecznie tych samych problemów mnie niczego nie nauczyło, a NLP pomaga przestawić się na inne tory, w moim przypadku pozytywne myślenie. Dzięki Hajdi za to co napisałeś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #48 : 12-04-2010, 18:09 » |
|
Też, Biosłone też. Chodzi o to, że wszystko jest manipulacją, czyli ma na nas wpływ - od tego nie uciekniemy. Ale manipulacja może być dobra lub zła. Wszystko zależy kto i z jakiego powodu nami manipuluje. Jeśli ja przychodzę do domu i przynoszę żonie kwiaty, to manipuluje jej uczuciami - mam na nie wpływ, ale robię to z miłości i dlatego to nie jest złe. NLP może być sposobem na wykorzystanie kogoś lub narzedziem, by komuś pomóc.
Chodzi o to, że manipulacja i wpływ to dwa różne określenia. Nie wszystko jest manipulacją. Takie twierdzenie to oszołomstwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stańczyk
|
|
« Odpowiedz #49 : 12-04-2010, 18:39 » |
|
Chodzi o to, że manipulacja i wpływ to dwa różne określenia. Nie wszystko jest manipulacją. Takie twierdzenie to oszołomstwo.
Laokoon wypowiada się z rzadka, ale kiedy już się odezwie, to...klęknijcie narody.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-04-2010, 18:42 wysłane przez Hajdi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #50 : 12-04-2010, 19:31 » |
|
To jest nasze forum. Każdy ma prawo w sposób kulturalny przedstawić swoje zdanie, dotyczące omawianego tematu. Dla mnie (wciąż pokreślam, że to nie jest model uniwersalny) NLP jest jak medycyna dla zdrowia; narzędzia NLP dla mózgu - jak leki dla organizmu. Owszem pomagają, czasami bardzo szybko, owszem po ich zastosowaniu czujemy się lepiej - jednak przykrywają prawdziwe przyczyny złego samopoczucia. Maskują rzeczywiste problemy - które prędzej czy później ujawnią się ze zwiększoną siłą. Oczywiste jest, że niekiedy należy użyć danego narzędzia, tak jak w uzasadnionych przypadkach trzeba rozważyć wzięcie antybiotyku. Wierzcie mi, nie piszę tego jako laik. Wiem, że w neurolingwistycznym programowaniu można się zatracić, tak jak w zażywaniu suplementów czy objawowym braniu leków. NLP to medycyna dla mózgu. Masa ludzi to stosuje z powodzeniem, masa ludzi szkoli się w tym kierunku, należy sobie jednak zdawać sprawę z tego, że również i masa ludzi na tym zarabia. Trenerów NLP rzadko obchodzisz Ty i Twoje zdrowie psychiczne. I tak jak przeciętny funkcjonariusz służby (tfu) chorych (lekarz) tyrający na swoje utrzymanie wierzy, że choroby to niedobór leków w organizmie, tak zwykły trener NLP uważa, że złe samopoczucie jest wynikiem nie zastosowania odpowiednich technik. Wero, tak jak zaleca się czasami połknięcie leku przeciwbólowego, tak też można zastosować zalecenia NLP. Jednak jedyna droga do lepszego samopoczucia być to absolutnie nie może, gdyż tak jak zaufanie do kolejnych i kolejnych leków, powoduje, że organizm sam już nie wie na co ma reagować, tak i mózg zostaje ogłupiany technikami NLP i kiedyś może (ale nie musi - tak jak masę ludzi codziennie łyka garść tabletek i dożywają z w miarę dobrze funkcjonującym ciałem spokojnej starości) odmówić Ci posłuszeństwa. Richard Bandler, John la Valle, Kevin Hogan i wielu wielu innych twórców i trenerów NLP, stosują takie metody dla mózgu - jak np. Andrzej Janus dla ciała. I chodzi im o to samo - chcą zarobić pieniądze (kosztem wabionych chorych, osłabionych ludzi).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #51 : 12-04-2010, 20:00 » |
|
Laokoon wypowiada się z rzadka, ale kiedy już się odezwie, to...klęknijcie narody.
Hajdi, nie każ nam klękać przy czytaniu postów Laokoona, bo nam kolana strzelą i nawet nam Haribo nie pomoże
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #52 : 13-04-2010, 07:45 » |
|
Lilijko, nie odbieraj mi nadziei na normalność! Kiedy wspomniałam w moim wątku o treningu autogennym nikt z ekspertów, tego nie negował. Na razie do pradziwego NLP daleka droga i też podchodzę do tego ostrożnie. Z tego co czytałam to wielu ludzi z Bioslone, stosuje autohipnozę. Do tego pozytywne myślenie i skupienie na tym, żeby kochać siebie i innych ludzi. To chyba nic złego, Lilijko? Może hipnoza to też tzw.poganianie organizmu, sama nie wiem. Wspominałaś, Lilijko o odnaturzeniu. Prawdę mówiąc to ja tak czuję się od lat i dopiero ostatnio zaczynam być bliżej ludzi. Swoją drogą to czy zasady wyznawane przez Bioslone, nie przyczyniły się do pozbawienia kilku znajomych? To tez bardzo specyficzne podejście do zdrowia-inne niż serwowano nam przez lata. Moim zdaniem każda w nas zmiana, przychodzi człowiekowi dość trudno i stąd to początkowe wynaturzenie. zawsze kiedy chcemy coś w sobie zmienić, "diabełek" się buntuje bo został przyzwyczajony do pewnych zachowań. Potem już jest z górki. To, o czym Ty piszesz-jakieś kotwice, itd.to może faktycznie jakaś wysoce naawansowana terminologia i techniki NLP.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-04-2010, 07:47 wysłane przez Wera »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #53 : 13-04-2010, 09:05 » |
|
Jakieś kolejne dziwadło i naciągactwo. Opierajcie się na podstawowych prawach moralnych i będzie git.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #54 : 13-04-2010, 09:25 » |
|
Tak. Ludzie uwielbiają wierzyć, że nasz gatunek to jakiś bubel i samodzielnie nie jest w stanie nie tylko funkcjonować, ale nawet myśleć nie potrafi bez specjalnych instrukcji. Przykre, ale prawdziwe.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #55 : 13-04-2010, 09:45 » |
|
Ale co robić, gdy cierpi się na nierównowagę emocjonalną? Czekać, aż dzieki zdrowemu żywieniu wszystko wróci do normy? A jeśli nierównowaga jest wynikiem "nieodpowiedniego" wychowania, itp.?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #56 : 13-04-2010, 09:57 » |
|
No, to jest problem - nieprawidłowe wzorce wyniesione z domu, ale wszelkie te metody manipulacji mentalnej dają tylko efekt powierzchowny. Grunt to nabranie wewnętrznej pewności siebie poprzez wzmocnienie ciała, a wówczas i duch będzie mocny. Trzeba wiedzieć, że charakter każdego z nas zmienia się z upływem czasu, wskutek nabierania doświadczenia życiowego - gdy nam życie daje w dupę. Jeśli nie będziemy z tym nic robić - staniemy się zgorzkniali. Dlatego należy obserwować siebie, wyławiać negatywne cechy naszego charakteru i starać się je wyeliminować, to mamy wszelkie szanse, by nasz charakter z czasem ulegał zmianom pozytywnym. Jest to proces rozłożony w czasie, ale tak to już jest w naturze - nic od razu. Droga na skróty to mrzonki dla naiwnych.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #57 : 13-04-2010, 10:11 » |
|
wyławiać negatywne cechy naszego charakteru i starać się je wyeliminować Próbuję od lat z nimi walczyć, ale bezskutecznie. Może trzeba jeszcze czekać..i być cierpliwym. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź, to dla mnie cenne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #58 : 13-04-2010, 10:45 » |
|
Ale tu nie chodzi o walkę - rewolucyjne zmiany, lecz zmiany ewolucyjne = powolne. To się da osiągnąć zwyczajną ludzką cierpliwością.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #59 : 13-04-2010, 12:47 » |
|
Tak. Ludzie uwielbiają wierzyć, że nasz gatunek to jakiś bubel i samodzielnie nie jest w stanie nie tylko funkcjonować, ale nawet myśleć nie potrafi bez specjalnych instrukcji. Przykre, ale prawdziwe.
Bertrand Russell, który był jednym z protoplastów globalizmu, powiedział: "Większość ludzi prędzej umrze niż zacznie myśleć." W rzeczywistości tak jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|