Niemedyczne forum zdrowia
10-10-2024, 08:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.
Czy dotarł od Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bezpieczne opalanie  (Przeczytany 107689 razy)
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 691

« Odpowiedz #20 : 20-06-2008, 10:04 »

Shpeelko, ja ze swojej strony mogę doradzić krem IWOSTIN Solecrin SPF 50, do nabycia w aptece, cena ok. 40 zł za 50 ml.
Kupiłam go dla kogoś, kto już 1,5 mies. z racji pracy przebywa na palącym słońcu i krem ten sprawdza się bez zarzutu.
Dodam jeszcze, że kremu tego można używać już u dzieci od 6 mies. życia.

Ta Ziaja na pieprzyki jest dobra.
Ale jak tak człowiek ma się cały wysmarować, to może przejść ochota na opalanie  msn-wink .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #21 : 20-06-2008, 11:14 »

Po Iwostinie dostaję uczulenia.
SVR ma też wersję z 100
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 691

« Odpowiedz #22 : 20-06-2008, 11:32 »

Z tego wynika, że nie ma idelanego środka dobrego dla wszystkich  msn-wink .
Ale przynajmniej jest możliwość wyboru odpowiedniego specyfiku z  wymienionych tu  smile .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #23 : 20-06-2008, 11:42 »

Tak, to prawda, tylko, że to "wybieranie najlepszego kosmetyku" drogo kosztuje  confused
SVR 100 już nie ma, sorry, przepisy unijne
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 691

« Odpowiedz #24 : 20-06-2008, 12:54 »

Współczuję Ci, Biedrona  Smutny .
Ale masz rację, po MO koloryt skóry się poprawia  :ok: .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #25 : 20-06-2008, 13:18 »

Koloryt mi się nie poprawił, ale skóra jest bardziej odporna na promienie. Rok temu nie mogłam wyjść do sklepu na 15 minut drogi bez filtra bez konsekwencji zaróżowionej twarzy. Zastanawiałam się, co będzie dalej... A tu? Nie jest tak źle.
Właśnie czytam sobie o filtrach od wczoraj. W końcu u mnie ważna sprawa, a temat Shpeelki mnie zmobilizował. Bardzo skomplikowany temat - filtry mineralne są zdrowe, ale czasem "zapychają" i zawsze bielą (oprócz Avene, dlatego taka droga), a chemiczne - przenikają do krwiobiegu i podobno powodują raka? Najlepiej chroni zdecydowanie mieszanka filtrów mineralnych i chemicznych.

Dodano

Warto poprosić o próbki w aptece.

Dodano

Z każdym rokiem są nowe wersje kremów.
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 22:01 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #26 : 08-07-2008, 12:01 »

Mogę polecić SVR 50 (UVB 50/UVA - 45,20). Jest jak fluid (moim zdaniem kolor akurat) i zawiera tylko filtry naturalne (tzw. mineralne). U mnie filtry to konieczność i właśnie go dorwałam. Dla mnie raczej nie wystarcza, ale dla innych może tak smile. Jest też wersja z filtrami chemicznymi (SVR 50 +), której jeszcze nie mam, też barwiona, ochrona przed słońcem jeszcze większa, uważam, że na wakacje idealna. Wersja Loreala, którą tak zachwalałam, widzę, teraz jest chyba z jakimś kompleksem przeciwzmarszczkowym, ale najprawdopodobniej jego ochrona przed UVA jest mniejsza niż u SVR.
CHRONIMY TWARZ DUŻYMI FILTRAMI. To promienie UVA uszkadzają nam DNA komórek i dochodzą głębiej, a takie trzydziestki są mylące! Po używaniu filtrów wzrosła ilość czerniaków skóry, bo ludzie dłużej się opalali, czuli się bezpiecznie, a filtry źle chroniły (albo wcale) przed UVA! I brała sobie taka laseczka 30 z UVA np. 5, leżała zamiast godziny (tak jakby jej normalnie skóra zasygnalizowała) 4, a w jej komórkach promienie UVA robiły masakrę. Moi drodzy, oznaczenia, że krem ma 30 znaczy tylko, że ma taką ochronę przed UVB, którą uzyskać łatwiej! Znaczy to, że się opalamy wolniej, ale słońce wysusza skórę, robią nam się zmarszczki, uszkadzają komórki, nawet dochodzi o uszkodzenia komórek żył! Gdy bierzemy większy filtr, on ma najczęściej większą ochronę także przez UVA.
I następna ważna kwestia - nakładamy dużo! 2,5 ml kremu na szyję i twarz (tak mniej-więcej). Jeśli nałożymy połowę, to ochrona nie spada o połowę, lecz spada gwałtownie (przy 50 jest chyba 15).
Także - proszę bardzo, nie dajcie się oszukać i uważajcie!
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 22:03 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Stalowa Magnolia
« Odpowiedz #27 : 08-07-2008, 13:24 »

Właśnie wróciłam z Chorwacji - słońce, słońce, słońce. Przed poparzeniem dobrze chronił Lirene z filtrem 50 (to chyba mleczko tak jak pisała Biedrona). Oczywiście po takiej ekspozycji słonecznej jak tam i tak wróciliśmy opaleni, ale przynajmniej nie schodzi nam skóra. Dużą zaletą tego mleczka było to, że nie spływało ze skóry, nawet po kąpieli w morzu widać było wyraźnie na skórze białą warstwę. Przy tym jest naprawdę niedrogi.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #28 : 08-07-2008, 16:38 »

Najlepiej przed poparzeniem słonecznym chroni krótkie opalanie w godzinach przed- i popołudniowych.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
taszczyk
« Odpowiedz #29 : 10-07-2008, 09:26 »

Cytuj z: Mistrz
Najlepiej przed poparzeniem słonecznym chroni krótkie opalanie w godzinach przed- i popołudniowych.

Dokładnie. Przecież trzeba "złapać" trochę słońca, zwłaszcza latem. Pewnie, że za granicą czy na ostrym słońcu trzeba się trochę zabezpieczyć, ale prawdą jest też, że stosowanie wysokich filtrów przez cały rok w naszym klimacie jest wręcz niezdrowe. Dermatolodzy i lekarze zawsze wciskają nam filtry jak najwyższe - a to na naczynka, a to na przebarwienia - a prawda jest taka, że chodzi im tylko o to, aby sprzedać drogi produkt. Ja osobiście wycofuję się z filtrów i poza okresem bardzo silnego nasłonecznienia zamierzam stosować kremy do twarzy bez filtrów.
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 22:05 wysłane przez Solan » Zapisane
Shpeelka
« Odpowiedz #30 : 10-07-2008, 09:39 »

Taszczyk, powiem szczerze, że też o tym myślałam. Bo jak dla mnie, to takie smarowanie się chemią co dwie godziny, jak polecają, to lekka przesada. Dlatego pomyślałam, że słońce nie musi być szkodliwe, jeśli się z niego korzysta w rozsądny sposób, tak jak napisał Mistrz w godzinach przedpołudniowych i popołudniowych. I przyszła mi myśl, że niekoniecznie trzeba się w tych godzinach smarować. No może raz na dzień dobry, wszak mam jasną karnację.

Może być jednak tak, że w ogóle nie będę miała okazji się smarować, bo zdecydowałam się jechać nad polskie morze, a u nas z pogodą różnie bywa.
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 22:07 wysłane przez Solan » Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 691

« Odpowiedz #31 : 10-07-2008, 10:14 »

Shpeelka, ale przynajmniej jodu się nawdychasz na cały rok  smile .

Rada Pana Józefa jest bardzo sensowna  :ok:
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #32 : 10-07-2008, 11:12 »

No tak, nie pomyślałam o najprostszej metodzie, bo jest dla mnie niedostępna.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 691

« Odpowiedz #33 : 10-07-2008, 11:13 »

Biedrona, Twój przypadek jest niecodzienny i tyle  Smutny .
Ale pamiętaj o tym, co Ci pisałam  msn-wink .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #34 : 10-07-2008, 11:44 »

Ale "gwoli ścisłości" z tymi filtrami nie jest "aż tak". Na dzień dzisiejszy, gdybym nie miała tak jak mam (tzn. gdybym miała barwnik), to też bym je stosowała, ale te naturalne, tzn. mineralne, gdybym miała być na słońcu między 12 a 16. Poza tym filtru nie musisz nakładać co 2 godziny - zwłaszcza mineralnych. Takie nakładasz i jeśli się nie zetrą, trzymają się na buzi. Filtry chemiczne są przeznaczone dla osób takich jak ja, dla których każdy % ochrony ma znaczenie. Znalazłam fajne kosmetyki z filtrami naturalnymi. Ja odczuwam na własnej skórze, że z roku na rok słońce jest coraz bardziej agresywne.
A z chemicznych z tymi 2 godzinami, to zależy od filtra. Myxerol czy jak tam mu, nakładasz co 3-4 (Anthenios, Loreal, Vichy). Taki drugi (np. u Biodermy) co dwie, tak samo ja u SVR. Przy zdrowej skórze można założyć, że nakładasz go, gdy wychodzisz między 12 a 15, a potem zmywasz. Chociaż przy zdrowej to stosowałabym mineralne.
Poza tym, są osoby, które mają blade lico, blondynki, osoby rude, które również powinny się chronić (choć nie aż tak jak ja).
Ja i tak nie mam źle. Panu Słoneckiemu napisałam, że mam bielactwo całkowite, a potem sprawdziłam... co to znaczy i wyszło mi, że albinizm. Oni to w ogóle mają ciężko. Białe włosy, brwi, rzęsy i oczy pozbawione barwnika, muszą stale nosić okulary, mają problemy ze wzrokiem. Ja mam nieco siwych włosów, czarne brwi, kilka białych rzęs. Może sczernieją? Oni miewają czerwonawe oczy (prześwitują naczynka przez brak barwnika). Ja mam brązowe oczy. Cała skóra biała, jedynie jeden pieprzyk z barwnikiem (inne wyblakły).
Ostatnio jedna rzęsa biała mi zniknęła. Albo mi się poprawiło, albo po prostu wypadła i wyrośnie druga biała. Zobaczymy.
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 22:09 wysłane przez Solan » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #35 : 10-07-2008, 16:15 »

Cytuj z: Shpeelka
I przyszła mi myśl, że niekoniecznie trzeba się w tych godzinach smarować.
Smarować się czymś tłustym raczej trzeba, chyba najlepiej maścią z wit. A, albo czymś takim.

Co do filtrów, to zwróćcie uwagę, że to istna paranoja. Ich działanie polega na ograniczeniu dostępu promieni słonecznych do skóry - coś jak siedzenie w cieniu. A zatem kłaść w ostrym słońcu i nacierać filtrami (by zaznać nieco cienia), zamiast posiedzieć w cieniu, to według mnie... Nie chcę nazywać rzeczy po imieniu, bo ktoś mógłby wziąć to do siebie...
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 22:10 wysłane przez Solan » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #36 : 10-07-2008, 16:32 »

Ale słońce to nie tylko opalanie i leżenie plackiem. Niektórzy ludzie lubią się wygrzewać na słońcu, lubią jego ciepło, leżą nawet godzinami, a ponieważ firmy mówiły, że opalanie niezdrowe i jak się opala gwałtownie to produkcja barwnika nie nadąża, to ludzie stosowali filtry i szli na plażę, uważając, że są bezpieczni, bo produkcja będzie szła powoli. Szkoda, że nie wspominali o promieniowaniu UVA, przed którym te kremy chroniły bardzo słabo.
Na plaży trudno znaleźć cień, a nawet jak jest to daleko od morza. Siedząc w cieniu nie można pograć w piłkę, pobawić się z psem i przeskakiwać przez fale.
Poza tym ludzie jak są na plaży lubią się pokąpąć, o 10, 12, 16 czy 18. Mieć możliwość wyboru, zwłaszcza, jak jest gorąco. Siedzenie w cieniu ma swoje wady, takie na przykład, że nie można się wykapać. Ja kąpię się wcześnie rano i późno wieczorem, mam więc pewne ograniczenia, bo filtry, niby woododporne mi nie wystarczają. W pozostałych porach muszę innych oglądać, jak się dobrze bawią. Stosuję filtry nawet siedząc w cieniu, bo jak tego nie robię, to moja skóra i tak reaguje.
Poza tym np jak człowiek idzie na wycieczkę i chce pozwiedzać, to często się kręci po słońcu między tą 12 a 16. Cienia może poszukać, ale siedząc w nim można się nie ruszyć dalej msn-wink.
Więc muszę polemizowac, bo np w moim i wielu innych przypadkach bez filtrów nie mogłabym wykonywać mnóstwa czynności. Siedzenie w cieniu ma swoją wadę - trzeba w nim siedzieć!
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Amdea
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21-03-2008
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 217

« Odpowiedz #37 : 10-07-2008, 16:35 »

A od czego są kapelusze z dużym rondem?  msn-wink  biggrin
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978

« Odpowiedz #38 : 10-07-2008, 16:52 »

jaką ochronę daje kapelusz?
- z małym rondem (mniej niż 2.5cm): SPF 1.5 dla nosa
- ze średnim rondem (2.5-7.5cm): SPF 2 dla policzków, SPF 3 dla nosa
- z dużym rondem (więcej niż 7.5cm): SPF 3 dla policzków, SPF 7 dla nosa, SPF 5 dla karku, SPF 2 dla brody.

I spróbuj się w nim wykąpać msn-wink

Dodano

Mam chyba zupełnie inną perspektywę, bo zupełnie inne warunki.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Shpeelka
« Odpowiedz #39 : 10-07-2008, 17:55 »

Cytuj z: Mistrz
Shpeelka napisał/a:   
I przyszła mi myśl, że niekoniecznie trzeba się w tych godzinach smarować.
Smarować się czymś tłustym raczej trzeba, chyba najlepiej maścią z wit. A, albo czymś takim
Zakupiłam całą "baterię" na lato msn-wink. Stosuję to cudo codziennie.

Cytuj z: Amdea
A od czego są kapelusze z dużym rondem?
Właśnie jestem w trakcie poszukiwań takowego, tylko że mam kapucynkę nieforemną, i ciężko mi dopasować.
Biedrona, kapelusz, myślę, że w Twoim przypadku zwłaszcza, to podstawa, przecież tu chodzi głównie o ochronę głowy. Są jeszcze przewiewne białe tkaniny-tuniki, które super się nadają właśnie na przebywanie w słońcu podczas zwiedzania, spaceru, itd..
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 22:12 wysłane przez Solan » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!