Ciekawostki z mediów

[Machos]

No to do dzieła.

[darek]

Gdzieś w komentarzu do powyższego artykułu przeczytałem, że kiedyś po kapustę kwaszoną do pobliskiego warzywniaka chodzili z miską emaliowaną, a teraz? Już widzę miny tej reszty.

Ja mam ze sobą słoik duży na ogórki kiszone i mniejszy na kapustę

[Machos]

Mniej w portfelu, więcej dla zdrowia.

Co ciekawe Polacy, zamiast soku pomarańczowego czy jabłkowego wolą wypić wodę. W zeszłym roku jej sprzedaż wzrosła o 12 proc. do ponad 2,5 mld litrów. Zdaniem ekspertów w czasie kryzysu wybraliśmy wodę, bo jest tańsza.

Tym bardziej, że pod koniec 2010 roku ceny koncentratów owocowych oraz opakowań rosły. To zresztą nie koniec podwyżek - tylko w tym roku soki mogą podrożeć o kilkanaście procent.

[Anastazja11]

Wkrótce wrócimy do soków własnej roboty i kompotów zamiast konserwowanych i słodzonych sztucznie napojów.

[Antonio]

Oby tak było. Ale po co nam kompoty i soki własnej roboty? Lepsze byłoby chyba wino...

[Anastazja11]

Wino też mogę nastawić, mam trochę w tym praktyki...  

[Kalina]

Ale po co nam kompoty i soki własnej roboty?

Będą obierki do octu jabłkowego  .

[Iza38K]

A cóż jest złego w dobrym kompocie czy soku np. z malin? Ja latem gotuję dzieciakom kompociki, a co mi tam...

[Antonio]

Wolę wino choćby i malinowe. Do obiadu lepsze niż kompoty i soki.

[Mrówka]

In vino veritas - mając nawet na północy Mazowsza rosyjską odmianę winorośli Gołubok mam co roku raz lepsze, raz mniej lepsze wino. Wszystko dzięki kochanej żonie, która z każdego potrafi zrobić BOSKI napój o smaku późnego lata.

[Sobol]

Wczoraj wyemitowano świetny odcinek "Ranczo", w sposób łopatologiczny i śmieszny ukazano jak działa farmacja. Określona przez jednego z bohaterów serialu jako: "Piąta władza, a właściwie to pierwsza". 
Swoją drogą to pełen szacunek dla twórców serialu za odwagę. W dzisiejszych czasach niezdrowo jest krytykować lobby farmaceutyczno-medyczne.

[Machos]

Atykuł niejednego, dzisiejszego portalu: "Godziny w kolejce, płacz i omdlenia przed przychodnią".

- Nie wolno organizować takich spędów. To niemoralne i niedopuszczalne – oburza się Wanda Pawłowicz, rzeczniczka mazowieckiego NFZ i odsyła do komunikatu wydanego po licznych sygnałach o nieprzyjmowaniu telefonicznych zgłoszeń.

Już w grudniu 2009 roku NFZ przypominał w nim, że zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia przychodnie powinny zapewnić rejestrację na podstawie zgłoszenia: osobistego, telefonicznego lub za pośrednictwem osoby trzeciej.

W komunikacie czytamy dalej: Nieprzestrzeganie powyższego zapisu wprowadza poważne utrudnienia dla pacjentów i stanowi naruszenie postanowień umowy. Stosowanie takich praktyk jest niedopuszczalne i traktowane przez Mazowiecki Oddział Wojewódzki NFZ jako ograniczenie dostępności do świadczeń lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej.

Pacjenci muszą jednak zgłoszenia dokonywać osobiście.

Stoją w kolejce w środku nocy, żeby dostać się rano do lekarza. Nie ma znaczenia czy pada deszcz, śnieg, czy jest mróz. Ochrona przed godziną 7.00 nie wpuszcza pacjentów do przychodni Cepelek przy Koszykowej. Dyrektor lecznicy twierdzi, że boi się o okradanie placówki. Po za tym, z zapisaniem się do lekarza, jego zdaniem, nie ma problemu.

- Musimy rano przychodzić, żeby dostać się do lekarza po numerek - tłumaczą pacjenci.

- Mogą być trzy przyczyny tego problemu - tłumaczy w "Miejskim Reporterze" dr Paweł Kubicki, Polskie Towarzystwo Gerontologiczne. - Medyczny, organizacyjny lub społeczny. Faktycznie jest często tak, że numerki się szybko kończą. Ale też jest tak, że ludzie za często przychodzą do lekarza. Mają za dużo czasu i go wykorzystują na chodzenie do przychodni - komentuje.

Jak zaznacza Kubicki, często ludzie starsi czują potrzebę zadbania o swoje zdrowie w nadmiarze. - I nie jest to wina służby zdrowia - podsumowuje.

[Myrna]

Polecam: http://www.NaturalNews.com/031950_prostate_cancer_screening.html

"The answer is because modern medicine has zero accountability. Most of it is simply fabricated quackery."

"Let's face it: Much of modern medicine is based entirely on a virus of the mind -- a contagious yet false idea that somehow disease is caused by a lack of chemicals, radiation or surgery. It's an insane idea, of course, yet it is the foundation of virtually the entire modern system of "health care" (sick care)."

[Solan]

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/opole/ruszyly-szczepienia-przeciw-groznemu-wirusowi,1,4230691,region-wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/rzeszow/miasto-kupi-piecset-szczepionek-dla-dzieci,1,4224091,region-wiadomosc.html
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1640933,1,siedze-i-placze-bo-co-innego-mi-pozostalo,index.html

Boże. Widzisz, a nie grzmisz.

[Myrna]

Solan, straszne to wszystko

[Pjack]

Skąd się bierze katar sienny?
http://fitness.wp.pl/zdrowie/wirtualny-poradnik/art555,skad-sie-bierze-katar-sienny.html

"Zatem z przeciągającym się katarem nie ma żartów!"
"Leczenie polega głównie na podawaniu leków "

i kilka innych "ciekawostek" Rozbawił mnie ten artykuł czego i wam życzę - uśmiechu nigdy za mało

[eljot]

http://kuchnia.wp.pl/fototematy/218/1/1/pic-czy-nie-pic-kontrowersyjne-mleko.html

Zabawne jest odkrywanie tego, co jest odkryte.

[darek]

http://kuchnia.wp.pl/fototematy/218/1/1/pic-czy-nie-pic-kontrowersyjne-mleko.html

Zabawne jest odkrywanie tego, co jest odkryte.

Zwłaszcza jeśli odkrywa się jedynie ułamek, a większość tekstu to nadal bzdury.

[Pjack]

"Naszym celem było poruszenie ludzi, dotarcie do ich świadomości. I to się udało - uważa dr Tomasz Dangel z fundacji WHD. Według niego opieka w szpitalach dziecięcych jest zła i trzeba to pokazywać. - Ujawnienie tego może wywołać więcej korzyści niż zła - przekonuje."

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,9396768,Wstrzasajacy_film_w_metrze__Przekroczyli_granice_.html

Ciekawe kto jest bardziej zbulwersowany - rodzice czy "lekarze"?

[Timajos]

Dziś oglądałem ten spot i trzymam kciuki za Pana Tomasza, niech ludzie się boją szpitala i korzystają z Bioslone. Szkoda, że brakło na końcu "ratunek w BIOSLONE" albo nie daj się lekarzom weź się za siebie z BIOSLONE :-).