Czas na podsumowanie

Zaczęty przez blotka, 18-08-2008, 16:49

blotka

... podsumowanie pewnego etapu, oczywiście.
Pijemy z mężem MO od ponad roku.
Odporność poprawiła nam się znacząco, kiedyś dopadł nas rotawirus, ale rozprawienie się z nim zajęło nam kilka godzin, zamiast kilka czy kilkanaście dni.
Guzki na tarczycy zniknęły prawie wszystkie, został jeden normoechogeniczny i dwie malutkie torbielki (zmalały ponad dwukrotnie), a było tego trochę i bałam się, szczerze mówiąc, co dalej.
Cały czas pijemy twardo MO, u mojego męża czyszczą się zatoki i chyba krtań (musi co jakiś czas porządnie odkrztusić i wypluć wydzielinę), a ja mam zintensyfikowane objawy z dwóch stron. Jedna to nerki - jestem mało szczęśliwym posiadaczem kamieni i prawdopodobnie podwójnego układu kielichowo-miedniczkowego, teraz czuję ból nerek, ale nie jest to tak silne, jak przy kolce nerkowej. Druga - to objawy przypominające alergię (jestem alergikiem), swędzenie oczu, nosa, krostki na skórze, lekko swędzące (czy raczej piekąco-swędzące) zaczerwienienia, pojawiające się w różnych momentach dnia. Mam nadzieję, że możemy to uznać za rodzaj sukcesu - organizm pracuje i oczyszcza się :)
pozdrawiam

Agna

Ciesze się razem z Tobą to duże osiągnięcie.
Cytat: "blotka"Guzki na tarczycy zniknęły prawie wszystkie, został jeden normoechogeniczny i dwie malutkie torbielki (zmalały ponad dwukrotnie), a było tego trochę i bałam się, szczerze mówiąc, co dalej.
Ja z powodu guzków 1,5 cm i torbieli na tarczycy jeszcze dołożyłam do MO detox.

Cytat: "blotka"jestem mało szczęśliwym posiadaczem kamieni i prawdopodobnie podwójnego układu kielichowo-miedniczkowego, teraz czuję ból nerek,
Też mam podobną przypadłość po prawej stronie "2 nerki", podwójny układ.
Zastanawiam się, czy te dwie sprawy mają na siebie wpływ?

blotka

Cytat: "Agna"Ja z powodu guzków 1,5 cm i torbieli na tarczycy jeszcze dołożyłam do MO detox.

Niedługo razem z mężem przechodzimy na PMO, już kupiłam kit pszczeli :)

Cytat: "Agna"Też mam podobną przypadłość po prawej stronie "2 nerki", podwójny układ.
Zastanawiam się, czy te dwie sprawy mają na siebie wpływ?

Nie mam pojęcia, szczerze mówiąc, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Że nerki związane są z sercem, to wiem, ale czy z tarczycą....?

A, z korzyści zapomniałam jeszcze o jednej rzeczy - po perypetiach żołądkowych zdiagnozowano u mnie przepuklinę rozworu przełykowego. Dawało mi to nieźle w kość, teraz mam spokój.