Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 09:46 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Osteoporoza  (Przeczytany 25446 razy)
kot
« : 11-09-2008, 12:12 »

Mistrzu,czy przy osteoporozie można jeść płatki owsiane i pieczywo razowe,bo koleżance lekarz zabronił spożywać, dlaczego?.Pozdrawiam.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 11-09-2008, 12:22 »

I tak, i nie. Przyczyną osteoporozy nie jest z reguły niedostateczna podaż wapnia organicznego, lecz konieczność użycia go do neutralizacji toksyn. To samo dotyczy wielu innych substancji, np. kwasu foliowego czy witaminy C.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #2 : 18-09-2008, 12:34 »

Zgadza się, ale coż takiego "strasznego" lekarz widzi w tych płatkach, że ich jedzenia zabrania, czy Pan wie?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Zibi
« Odpowiedz #3 : 18-09-2008, 13:06 »

   Bóg jeden raczy wiedzieć, no i ten dochtór.
   Wydaje mi się, że coś słyszał o teorii zakwaszania organizmu, przez różne tego typu artykuły spożywcze. A jeśli jest zakwaszenie, to organizm musi jakoś to zwalczać poprzez odkwaszanie, przy użyciu wapnia organicznego. Jeśli jest jego niedostateczna podaż, wówczas organizm go podkrada m.in. z kości.
   Szkoda, że pan dochtór nie zabrania jedzenia produktów mlecznych oraz preparatów wapnia, które są naszpikowane wapniem nieorganicznym.
   Jedna z teorii medycyny niekonwencjonalnej głosi, że całkiem zdrowy organizm posiada biodostępność tego pierwiastka w 5-9%, zaś organizm chory - nie wchłania w ogóle, a jeszcze powoduje jego ubytki. (Dyskutowałbym tu, skąd badacze wzięli te wyniki badań, mówiące o tych cyfrach; szkoda że nie ma jeszcze słowa: "koma"; jeśli badanie takie było robione za pomocą danych z ankiet jadłospisowych, czyli typowo teoretycznie, to nie przedstawia ono wartości miarodajnej)
« Ostatnia zmiana: 06-11-2011, 17:57 wysłane przez Zibi » Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #4 : 18-09-2008, 13:17 »

No, dużo mają tych węglowodanów, mówi się jednak o nich tak jakby to była niewielka wada. ( nie znaczy to, że zgadzam się, że jest to niewielka wada). Mówię o propagnadzie której nijako uległam. Cytuję opinie :

"Do tego mają zbawienny wpływ na nasz układ pokarmowy, świetnie wpływają na pracę jelit i bardzo poprawiają przemianę materii (wiem po sobie), oczyszczają organizm z toksyn, zawierają mnóstwo błonnika i dobre węglowodany"

"Mam troszkę problemów z żołądkiem i płatki polecił mi lekarz. Na początku nie umiałam ich przełknąć ale w końcu się przekonałam i teraz to jedno z moich ulubionych śniadań. Są bardzo sycące"

Ciekawa jestem ile z nich jest prawdą.
Ja i tak ich nie jadam, ostatnio nawet przyglądałam się im - duzo węglowodanów, podejrzane. Ale czy to prawda, że "regulują trawienie" ?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #5 : 18-09-2008, 13:24 »

Cytat od: "Zibi"
Dyskutowałbym tu, skąd badacze wzięli te wyniki badań, mówiące o tych cyfrach
Dane o przyswajalności, czyli wykorzystaniu danych substancji na potrzeby metabolizmu, łatwo wyliczyć w warunkach laboratoryjnych. Wystarczy grupie wolontariuszy podać daną substancję w ściśle określonej ilości, a następnie obliczyć, jaką ilość tej substancji organizm wydalił z moczem i stolce. Różnica mówi wyraźnie, jakie jaka ilości danej substancji organizm jest w stanie przyswoić, a jaka ilość jest już toksyczna. I okazuje się, że zapotrzebowanie organizmu na witaminy i substancje mineralne jest w zasadzie minimalne. informacje o potrzebie, a nawet konieczności podaży jakichś wyimaginowanych ilości witamin i minerałów to po prostu propaganda mająca na celu produkcję chorób.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zibi
« Odpowiedz #6 : 18-09-2008, 16:27 »

Gdzieś czytałem ostatnio, że płatki owsiane nie posiadają w sobie glutenu, i zalecają je na nietolerancję glutenową. A może to ich kolejna ściema, aby zwiększyć dochody w przemyśle chorób na enteropatię glutenową?
   Podobnie było z chlebem orkiszowym, w którym miało nie być w ogóle glutenu, a obecnie doszli do wniosku badacze, że jest, ale śladowe ilości!
« Ostatnia zmiana: 06-11-2011, 12:32 wysłane przez Zibi » Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #7 : 18-09-2008, 18:52 »

Może chodzi o to, że płatki owsiane, żytnie, pszeniczne zawierają kwas fitynowy, który obniża  w organizmie przyswajalność wapnia, magnezu, cynku i  żelaza . Kasza gryczana nie zawiera kwasu fitynowego.
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Zattara
« Odpowiedz #8 : 18-09-2008, 20:55 »

A co sądzicie o otrębach owsianych? Ja płatków nie cierpię a otręby uwielbiam. A niby prawie to samo. Chyba organizm wie lepiej.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #9 : 23-09-2008, 22:41 »

Wracam do tematu regulowania trawienia. Tzn przetrawiłam i napiszę do czego doszłam.
Wtedy uznałam, że te nieszczęsne płatki owsiane mają błonnik i przez to "regulują trawienie".
Jeśli chodzi o koktail pamiętałam, że ma błonnik i całą masę innych substancji, ale skupiłam się na błonniku "regulującym trawienie" a substancje odrzuciłam.
Czyli wyszłam być może z błędnego założenia, że płatki koniecznie zawierają błonnik, a więc także przygotowują przez niego podłoże dla bakterii, pomagają w wypróżnieniach itp. i jego potraktowałam właściwie jako jedyny czynnik - tu i tu.
Ale po pierwsze, płatki mają także dużą ilość skrobii, a po drugie sam błonnik, jak dziś mi się zdaje rzeczywiście to jest za mało.
Myślę, że koktail błonnikowy "reguluje trawienie" poprzez wiele substancji w nim obecnych, tzn reguluje je na poziomie komórkowym, poprzez katabolizm i anabolizm komórek, bo dostarcza mnóstwo substancji im potrzebnych. No i plus błonnik, bez jakiś niepotrzebnych dodatków. A ja "przyczepiłam" się błonnika jako zbawcy świata, a ważne jest w jakim występuje towarzystwie. Dlatego pojęcie "regulowanie trawienia" to zupełnie dwie różne rzeczy w wypadku przyjmowania nawet czystego błonnika, a takiego koktailu.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Tobi
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 72
MO: 1.08.2008
Skąd: Zana
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #10 : 23-09-2008, 22:53 »

Cytat od: "biedrona"
Zgadza się, ale coż takiego "strasznego" lekarz widzi w tych płatkach owsianych, że ich jedzenia zabrania, czy Pan wie?

Płatki, jeżeli nie są podawane z mlekiem, zabierają wapń z organizmu, taką informację kiedyś wyczytałem w książkach dotyczących żywienia, można to zneutralizować, tak jak zupę szczawiową, jajkiem lub mlekiem. Jem je dosyć często na śniadanie i mam po nich dużo energii. Koń je owies i zobaczcie ile ma siły, hę!
Zapisane

MIŁOŚĆ jest najpiękniejszą wartością a WOLNOŚĆ najważniejszą...
Grzegorz
« Odpowiedz #11 : 23-09-2008, 23:22 »

Tylko że my nie mieszkamy w stajni. A w książkach różne durnoty wyczytać można. Ważne jest, aby ktoś potrafił je zweryfikować, np. jak nasi Eksperci.
Zapisane
eljot
« Odpowiedz #12 : 02-11-2010, 11:45 »

Powodu częściowej niedoczynności przysadki (dwie operacje przezklinowego usunięcia guza(gruczolak) przysadki, 2003r. częściowe i 2008r całkowite), raz do roku przechodzę badania biochemiczne, hormonalne i MR przysadki. Właśnie jestem po świeżych badaniach, gdzie pierwszy raz zrobiono densytometrię odcinka lędźwiowego. Wynik – osteopenia, co ponoć jest częstym następstwem przy niedoczynności.
L1 0,871    75%     -2,4 T-score
L2 1,028    83%      -1,8
L3 1,047    84%      -1,6
L4 1.022    82%      -1,8

Z tego wynika, że najgorzej jest z kręgiem L1. Jest blisko granicy osteoporozy (-2.5T-score) . Nie mam wyników porównawczych, więc nie ma, do czego się odnieść, ale zastanawia mnie, dlaczego akurat L1 jest najbardziej odwapniony?

Inne wyniki
Cholesterol- 258, HDL- 53,  LDL- 175, triglicerydy- 151
Wapń- 4,84mEq/l  [4,4-5.1],  magnez- 2,27 mg/dl - nie znam normy
fT3- 2,28pg/ml [1,64-3,45]
ft4- 0,96ng/dl [0.71-1,85]
TSH- 1,82 µlU/ml [0,27-4,2]
Testosteron- 8,16nmol/l [4,56-28,2]
To chyba te najważniejsze do tej sprawy.

Pani doktor stwierdziła, że z powodu osteopenii i spadku testosteronu z  9,2, przepisze mi Testosteron prol. domięśniowo(100mg), choć nigdy nie odczuwałem fizycznie braku tego hormonu, oraz Vitrum Kalcjum 600+ D400. Do tego, Eutyrox75, który brałem od 5 lat z wygaszeniem pół roku temu i Simwasterol 20mg, który brałem i powoli odstawiłem około roku temu. Między operacjami brałem Bromergon – miał zatrzymać rozwój gruczolaka chociaż był hormonalnie obojętny.
Przestudiowałem forum i stwierdziłem, że zacznę kurację Slow-Magiem i wapnem ze skorupek jajka. Za receptę podziękuję.
Proszę ekspertów i fachowców w tych sprawach o interpretację i ewentualne wskazówki, czy dobrze robię?
Nie znam mechanizmu, dlaczego nastąpiło wypłukanie wapna z kości, przy jego naturalnym poziomie we krwi (czyli toksyny mają skąd brać), ale szprycowanie się testosteronem chyba jest pójściem na skróty, choć może skutecznym.
Dodam, że KB i DP są cały czas stosowne. Kontynuuję kurację nefroseptem (4 dawki) i trzeci miesiąc melisa z citroseptem.
Do praktyków, czy zmielona skorupka jajka powinna się rozpuścić w herbacie i jak drobno należy ją zmielić? Mnie zostaje na dnie.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #13 : 02-11-2010, 11:58 »

A czego Pan szuka?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
eljot
« Odpowiedz #14 : 02-11-2010, 12:17 »

Potwierdzenia, że idę dobrym tropem.
Odstawiając Simwasterol i Eutyrox poszedłem dobrym. Teraz, Mistrzu, nie stosując się do zaleceń białego kitla, potrzebuję potwierdzenia, że idę w dobrym  kierunku. Może należy zastosować inną kurację? Nie znam mechanizmu, czy niedoczynność przysadki wraz z oczyszczaniem (zabieraniem wapna przez toksyny) można zniwelować w sposób jaki wybrałem?
Zastanawia mnie też, skąd częściowa niedoczynność jeżeli wyniki w normie?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #15 : 02-11-2010, 12:30 »

Zastanawia mnie też, skąd częściowa niedoczynność jeżeli wyniki w normie?
No,to jest zadanie dla Pana, żeby sam znalazł na nie odpowiedź i tą wiedzą podzielił się z nami.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
eljot
« Odpowiedz #16 : 02-11-2010, 12:33 »

Mam wrażenie, że chodzi o pacjenta. Po prostu dobrze, jak ma się ich jak najwięcej.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #17 : 02-11-2010, 13:49 »

Mam wrażenie, że chodzi o pacjenta. Po prostu dobrze, jak ma się ich jak najwięcej.
Nieźle, ale lepiej by było, gdyby zaczął się Pan posługiwać wiedzą, a nie wrażeniem.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
eljot
« Odpowiedz #18 : 02-11-2010, 16:28 »

Mam wrażenie, że chodzi o pacjenta. Po prostu dobrze, jak ma się ich jak najwięcej.
Nieźle, ale lepiej by było, gdyby zaczął się Pan posługiwać wiedzą, a nie wrażeniem.
smile „Nieźle” w ocenie Mistrza, to niezła ocena.
„Mam wrażenie”, bo mimo, iż zagłębiłem się w problematykę hormonów, nie do końca czuję się pewnie w interpretacji ich wyników. Wodzonemu za nos ciężko zauważyć, że jest wodzony. Wiem, że Pan nie lubi badań, wyników, ocen, itp., ale ja jestem skazany na to ze względu na MR przysadki. Przy okazji eksperymentuję tak jak w przypadku cholesterolu. Gdy stwierdziłem, że jelita są na tyle szczelne, aby odstawić medykamenty to je odstawiłem. I tutaj byłem pewien. Głowy nie trułem tylko z uwagą wtopiłem się w forum i nauki Mistrza.
Z tym wapniem (osteopenii) potrzebuję potwierdzenia słuszności mojego (laika) myślenia. Skoro ustaliliśmy fakt „potrzeby istnienia pacjenta”, a ja nie zgadzam się nim być, to muszę coś wybrać. Przytoczyłem wyniki, aby mieć pewność, a nie wrażenie i żeby ktoś mnie w tej pewności utwierdził.
Skoro braki wapnia w kościach są faktem, to nasuwa się pytanie, z jakiego powodu?
Oczyszczanie. Toksyny. Tak.
Częściowa niedoczynność przysadki? Tak, ale. Czy ona jest? Nie wiem. Mam wrażenie, że niekoniecznie ona jest. Tu mam zagwozdkę z czystą interpretacją wyników. To tylko cyfry.
Dalej. Wapnia we krwi jest chyba wystarczająco, ale czy to jest ten właściwy?
Do tego zaciekawienie. Dlaczego kręg L1 jest w dużo gorszym stanie niż inne?
Intuicja i wiedza nabyta z Biosłone podpowiada mi, że wystarczy Slow-mag i skorupki jajek, jako źródło wapnia.
 
Dziękuję Grażynko za linki. Temat Hashimoto śledziłem, ale przeliczyłem wyniki fT3i4 z ośmiu lat i wyszło mi, że najlepsze (njrówniejsze) są te ostatnie (z czasów MO, bez Euthyroxu). Generalnie moje samopoczucie i tak najbardziej jest zależne od zmian pogody. Zresztą nie szukam recepty na hormony, bo z tym sobie radzę chyba, że są powodem osteopenii. Problem przedstawiłem wyżej.
KB i DP (jak napisałem) stosuję cały czas, choć nie jestem wolny od grzeszków wakacyjnych.  hammer
« Ostatnia zmiana: 02-11-2010, 16:31 wysłane przez Eljot » Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #19 : 02-11-2010, 19:04 »

jestem skazany na to ze względu na MR przysadki.
Eljot, nie rób sobie jaj z tym skazaniem na MR przysadki. Bo co, gruczolak? Guz? Wiesz dobrze, dlaczego organizm buduje guzy, więc o co Ci chodzi z tym MR? Strach? Panika? Przytomność straciłeś?

Tu mam zagwozdkę z czystą interpretacją wyników. To tylko cyfry.
Rób badanie codziennie. Jutro wyniki będą inne, pojutrze jeszcze coś innego, następny dzień...

„Mam wrażenie”, bo mimo, iż zagłębiłem się w problematykę hormonów, nie do końca czuję się pewnie w interpretacji ich wyników.
Co Ci da zaspokojenie ciekawości? Może inaczej, w jaki sposób skorzysta organizm na wynikach, które są do bani, a Ty żyjesz i masz się całkiem dobrze? 

Przytoczyłem wyniki, aby mieć pewność, a nie wrażenie i żeby ktoś mnie w tej pewności utwierdził.
Ale fakty są takie, że ludzie mają rewelacyjne wyniki, a za chwilę umierają. Ja znam taki przypadek. Rodzinie "szczęka" opadła, jak im ojciec odszedł. Miał "bajka" wyniki i zapewnienie konowałów.
 
Skoro braki wapnia w kościach są faktem, to nasuwa się pytanie, z jakiego powodu?
Oczyszczanie. Toksyny. Tak.
Ja bym dodał jeszcze deficyt już od noworodka, albo w łonie matki.

Częściowa niedoczynność przysadki? Tak, ale. Czy ona jest? Nie wiem. Mam wrażenie, że niekoniecznie ona jest. Tu mam zagwozdkę z czystą interpretacją wyników. To tylko cyfry.
Dalej. Wapnia we krwi jest chyba wystarczająco, ale czy to jest ten właściwy?
Do tego zaciekawienie. Dlaczego kręg L1 jest w dużo gorszym stanie niż inne?
Możesz sobie interpretować. My też możemy, a tak naprawdę g....o wiemy, bo nie jesteśmy mądrzejsi od tej ewolucyjnie biologicznej doskonałości naszego organizmu. 
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!