Wpływ gorączki na organizm

[Oak]

Nie zgadzam się z twierdzeniem, że gorączka wspomaga/potęguje anabolizm organizmu.

Gdyby tak było, organizm w trakcie chorób infekcyjnych nie byłby skrajnie wycieńczony i osłabiony, gdzie często efektem ubocznym jest utrata masy ciała, co bezpośrednio koliduje z pojęciem anabolizmem komórkowym czy mięśniowym.

[Mistrz]

Dietetycy, szczególnie sportowi, wychodzą z założenia, że anabolizm to "pakowanie" masy ciała. Tymczasem anabolizm to o wiele szersze pojęcie, a jego istotą jest przemiana materii na materię przy użyciu energii (gorączka to energia powstająca w innym procesie metabolizmu - katabolizmie, w którym materia jest zamieniana na energię). W chorobie wzmożony anabolizm jest potrzebny do produkcji właśnie materii, ale nie po to, by przybrać masę ciała, lecz wyprodukować białka i inne substancje potrzebne do budowy przeciwciał, leukocytów, a także odbudowy komórek zniszczonych w procesie chorobowym.
Jeśli Pan jeszcze czegoś nie rozumie - proszę pytać śmiało. Jesteśmy tu po to, by poszerzać horyzonty myślowe.

[Żabka]

A nie pomyślałeś dlaczego jest osłabiony i wycieńczony?
bo traci siły na walkę z chorobą. Po wygranej walce wracają siły.

[Oak]

Ma Pan rację - przeanalizowałem dokładnie istotę pojęcia i zgadzam się, ze w wyniku gorączki może wystąpić anabolizm ukierunkowany na specyficzne/szczególne potrzeby organizmu.

Lecz należy w tym wypadku również powiedzieć, że gorączka działa również katabolicznie - chociażby na tkankę mięśniową.
Stąd właśnie źle albo nadinterpretowałem wypowiedź w książce dotyczącej gorączki jako anabolizmu OGÓLNEGO dla ustroju człowieka.