Aktualności:

Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij

Libido jak u 20-latka

Zaczęty przez Zazula, 19-10-2008, 06:31

Zazula

Mój mężczyzna twierdzi, że chyba wyzdrowiał (po dwóch miesiącach MO?), bo powrócił mu wigor jak za czasów, gdy miał 18-20 lat  :lol:

A ja biedna zagrzybiona....     Nie podołam  

Panowie i Panie!
Podzielcie się proszę swoimi odczuciami w tej kwestii.
Bo u nas w sypialni zawrzało  :plotki:
uśmiech to połowa pocałunku :)

KaZof

Cytat: "zazula"Podzielcie się proszę swoimi odczuciami w tej kwestii.
Znasz ten wątek(patrz post Mistrza Wysłany: 25-06-2008, 17:50 ):
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4092&postdays=0&postorder=asc&start=150
Pozdrawianki  :)
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"

Grażyna

Cytat: "zazula"Bo u nas w sypialni zawrzało
Jak w niej taka Iskierka rządzi, to trudno się dziwić.

Cytat: "kazof"Znasz ten wątek
Ach, dzięki za przypomnienie tych perełek i "dobrych czasów" gorących dyskusji.

Cytat: "zazula"Podzielcie się proszę swoimi odczuciami w tej kwestii.

Oak

Potwierdzam coś w tym jest ...

zwiększa się ilość i moc wystrzału "płynów"
- delikatnie rzecz ujmując  :)
Sztuka Zycia polega na tym By umierac Młodo... ale tak pozno jak to tylko mozliwe ...

Emisia

Cytat: "Oak"delikatnie rzecz ujmując
Tak, bardzo delikatne ale konkretne.  ;)
Cytat: "zazula"A ja biedna zagrzybiona....  Nie podołam  
A u mnie na odwrot. Ja czuje sie coraz lepiej i co z tego. Maz wyjezdza w trasy w poniedzialki i wraca w soboty. Wiec sila rzeczy wraca " spragniony"  . Ale reszta dni to staram sie myslec o czym innym.

Melek

Cytat: "zazula"Mój mężczyzna twierdzi, że chyba wyzdrowiał (po dwóch miesiącach MO?), bo powrócił mu wigor jak za czasów, gdy miał 18-20 lat  

No to nic,  tylko skakac z radosci  i korzystac ;)

Julia Ciesielska

#6
A u mnie wręcz przeciwnie-w miarę zdrowienia libido coraz niższe,ostatnio na poziomie zerowym! Mój związek może sie rozsypać przez to,coś to czuję w powietrzu...ratujcie!!!! Z czego to się bierze??? tzn u mojego mężczyzny wszystko jest ok, on chyba nie ma grzyba, ale u mnie coraz gorzej...
Czy to może być od ciągłego stresu na uczelni i ciągłej niechęci do współtowarzyszy pracy?
Błagam o pomoc....:(

Wiolka

Mimo iż początkująca jestem tutaj to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że stres bardzo zniechęca i osłabia libido !!! Na pocieszenie dodam, że po zlikwidowaniu przyczyny apetyt powraca :-)
A co do MO to chyba coś w tym musi być ponieważ w naszej sypialni również zrobiło się gorąco  :clap:
POZDRAWIAM

Magdalena

U nas w sypialni też bardziej gorąco się zrobiło :mrgreen: choć jeszcze daleko do starych czasów, ale grunt, że jesteśmy na dobrej drodze :thumbsup:.
Lulia jak długo pijesz MO? Pewnie jeszcze potrzebujesz czasu :D.

Julia Ciesielska

od marca br. Niby nie jakoś bardzo długo,ale chodzi chyba jednak o stres... kompletnie nie mam ochoty na nic z ''tych rzeczy"  przez ten nawał roboty,problem w tym ze to sie wszytko dopiero zaczyna a skończy pewnie na emeryturze :)

Mistrz

Cytat: Julia Ciesielska w 22-11-2008, 17:31
Eh :) wystarczyło trochę wyluzować i problem rzeczywiście zniknął, chyba nie ma potrzeby zagłębiać się w szczegóły.... :)
Resztę dyskusji przeniosłem do działu ogólnego http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5214.msg50408#new
Swoją drogą, to mogłybyście się pilnować i pisać na temat.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko