Coś nowego od Pani dr Majewskiej:
"Szanowni Państwo,
Polecam artykuł z Wolnych Mediów napisany przez panią Justynę. (
http://wolnemedia.net/prawo/utrzymanie-przymusu-szczepien/). Warto też zapoznać się z załączonymi linkami. Sprawa sprowadza się do tego, że mimo protestów rodziców przeciw przymusowym szczepieniom i zabijaniu bądź okaleczaniu dzieci szczepionkami (
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=7000), Sejm (15 czerwca 2012 r.) przyjął projekt nowelizacji ustawy o szczepieniach i chorobach zakaźnych. Znowelizowana ustawa podtrzymuje terminiologię „obowiązkowych szczepień” oraz zachowuje sprzeczne z Konstytucją i prawami UE (a więc bezprawne) neostalinowskie praktyki zmuszające rodziców do szczepień dzieci i zezwalające urzędnikom Sanepidu na terroryzowanie rodziców chroniących swe dzieci przed poszczepiennym kalectwem lub śmiercią. Takich totalitarnych ustaw nie ma w żadnym rozwiniętym kraju świata, spotyka się je jedynie w krajach kolonianych, w których społeczeństwa są ubezwłasnowione i są na wielką skalę wykorzystywane do ekperymentów medycznych. Warto pamiętać, że Polska, będąc stosunkowo małym krajem, jest największym poligonem eksperymentów farmaceutycznych na świecie. Z całą pewnością nie odbywa się to bez ofiar, także dzieci. Nie bez kozery w Polsce dzieciom podaje się znacznie więcej wszelkich szczepinek i to gorszej jakości niż w krajach zachodnich, w których wszystkie szczepienia są dobrowolne.
Jak zauważa p. Justyna, „znowelizowana ustawa zawiera kontrowersyjne zapisy m.in. zmianę definicji choroby zakaźnej, rozszerzenie uprawnień inspekcji sanitarnej oraz pozostałe opisane w naszym apelu do parlamentarzystów [8], które w praktyce mogą doprowadzić nawet do przymusowych szczepień całego społeczeństwa”. Niepokojąca jest zmiana definicji choroby zakaźnej z „choroby, które zostały wywołane przez biologiczne czynniki chorobotwórcze, które ze względu na charakter i sposób szerzenia się stanowią zagrożenie dla zdrowia publicznego” na „choroba, która została wywołana przez biologiczny czynnik chorobotwórczy”, która jest niezgodna z medyczną definicją choroby zakaźnej. Z jednej strony może ona prowadzić do nadużyć w stosunku do dzieci i dorosłych, z drugiej strony pozwala na włączenie do chorób zakaźnych także powikłań i chorób wywołanych samymi szczepieniami, które są przecież „biologicznym czynnikiem chorobotwórczym”. Można zatem uznać, że szczepienia służą wywoływaniu chorób zakaźnych. Tak więc poszczepienny autyzm, padaczkę, ADHD, upośledzenie umysłowe, cukrzycę, astmę, alergie, i różne choroby autoimmunologiczne można będzie teraz uznać za „choroby zakaźne”, upoważniające rząd do podejmowania przymusu farmakologicznego leczenia. Nie należy też zapominać o prawdziwych chorobach zakaźnych indukowanych przez szczepienia, których w Polsce są tysiące przypadków rocznie. Bez wątpienia producenci szczepionek wymyślą teraz nowe szczepionki do zwalczania tych chorób poszczepiennych.
Groźne jest też oddanie większości zadań Sanepidu w gestię rejonowych oddziałów (powiatowych, wojewódzkich), które są w znaczym stopniu finansowane z lokalnych funduszy samorządowych. Ponieważ fundusze te są coraz bardziej ograniczone, należy oczekiwac, że rejonowe sanepidy będą sobie dorabiać agresywnie nękając rodziców grzywnami oraz łapówkami od producentów szczepionek. Już dziś widać, że takie korupcyjne praktyki są na porządku dziennym w niektórych sanepidach (przoduje tu Wielkopolskie będące centrum badań szczepinkowych w Polsce), podczas gdy inne regionalne oddziały Sanepidu szanują wybory rodziców. Nie ulega wątpliwości, że lobbyści farmaceutyczni wywierają ogromny wpływ na funkcjonowanie polskiego systemu opieki medycznej, który coraz coraz bardziej staje się systemem medycznej opresji. Fakt, że w Sejmie nie podjęto żadnej dyskusji na temat lobbingu medycznego mówi za siebie i sugeruje konflikt interesów.
Rodzicom nie pozostaje zatem nic innego jak wspólna oraz indywidualna walka z systemem o ratowanie swych dzieci przed poszczepiennym kalectwem. Obawiam się, że ofiarami będą tu głównie dzieci biedniejszych, mniej zaradnych i mniej wykształconych rodziców, którzy nie potrafią się skutecznie bronić przed medycznym terrorem. Koszty demograficzne, biologiczne i społeczne dla całego naszego społeczeństwa będą ogromne.
Pozdrawiam
DM"
oraz,
ALERT: Zmiana ustawy zakaźnej
Filed under: Uncategorized — grypa666 @ 23:16
http://piotrbein.wordpress.com/2012/06/07/alert-zmiana-ustawy-zakaznej/Jarek Kefirek: Zmiana ustawy zakaźnej daje szerokie mechanizmy do
przymusowych szczepień, karania więzieniem, dokonywania zakupów przez GIS, i
to POZA udziałem ministerstwa zdrowia! trzeba to nagłośnić jak tylko się da,
wrzucajcie to na facebooka i inne tego typu szambiaste portale:
Mój komentarz do poniższego: czy to nie jest planowanie jakiejś nowej
globalnej pandemii w związku z euro 2012 i olimpiadą w Londynie? Czyli:
wypuszczą jakiegoś zmutowanego wirusa i władze (Główny Inspektorat Sanitarny,
mafijna instytucja) będą już miały gotowe plany, żeby zaszczepić przymusowo
obywateli? Perfidia psychopatów jest odrażająca!
Z forum: Witam serdecznie
zwracam się ze stanowczą prośbą do wszystkich użytkowników naszego Forum.
Jest nas ponad 9000 osób, zarejestrowanych użytkowników Forum. Przyjmijmy,
że połowa wpisała się przypadkiem albo w zdrożnym celu. Reszta w celu
zbożnym.
Jak wiecie, w najbliższym czasie będzie w Sejmowej Komisji Zdrowia omawiany
i poddany pod głosowanie
Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu
zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawy o Państwowej Inspekcji
Sanitarnej.
Co to znaczy dla wszystkich Polaków, jeżeli ten projekt wejdzie w życie? To
znaczy, że jakiś sierżant (główny inspektor sanitarny) przyzna sobie
uprawnienia marszałka., czyli władzę absolutną w kwestii zdrowia
publicznego.
Minister Zdrowia będzie mógł mu tylko pomachać, i zapłacić za wskazane przez
GIS szczepionki, leki, błędne decyzje itp. Prezydent, premier z całym swoim
rządem również ani fiknie.
Stan epidemii będzie mógł nasz GISowiec ogłosić wg własnego widzimisię,
czyli wskazań zewnętrznych. (zmienia się definicja choroby zakaźnej)
Do wprowadzenia i zastosowania swoich – gisowskich – rozporządzeń nie będzie
potrzebował żadnych ustaw prawnych, rozporządzeń ministra MZ, innych
regulacji prawnych. O wszystkim zadecyduje i wprowadzi w życie główny
GISowiec.
Będzie wprowadzony system SENTINEL, czyli nadzór sanitarny. Ale wszystkie
informacje dotyczące chorób zakaźnych, szczepień, powikłań, zdrowia
publicznego będą do dyspozycji GISowca. GISowiec będzie decydował, komu i za
ile udostępnić wybrane informacje, niemożliwe do zweryfikowania w innym
źródle.
Jest plan zniesienia zapisu o opłatach refundacyjnych za zgłaszanie NOP-ów z
ustawy, ponieważ jest ich tak mało w skali kraju, zaledwie 1000 rocznie, że
można je całkowicie pominąć. Istnieje ryzyko, że to jeszcze bardziej
ograniczy ilość zgłaszanych powikłań.
Główny GISowiec daje sobie prawo do wprowadzenia dodatkowych szczepień poza
kalendarzem dla dzieci i młodzieży, co oznacza, że obowiązek szczepień może
zostać rozszerzony na wszystkich.
Kto wie, może za odmowę szczepienia będzie areszt do 30 dni, kara więzienia
lub grzywna do kilkunastu tysięcy złotych. Albo wszystko naraz. Zależy od
humoru lokalnego urzędniczyny w terenowym sanepidzie. Czyli co?
Proszę wszystkie osoby, które są zainteresowane zdrowiem swoich dzieci, i
oczywiście swoim również,o poświęcenie swojego bardzo cennego czasu w ilości
1-2 godzin, aby poinformować wszystkich posłów i senatorów działających w
rejonie zamieszkania o tej podłej nowelizacji.
Tam, gdzie są ci ważni ludzie, a mieszkacie w tym samym mieście, trzeba
umówić się z nimi, iść, powiedzieć jak sprawy stoją, i czym się to skończy,
jeśli to oleją. Póki co, to są jeszcze normalni ludzie ludzie, tylko pojęcia
nie mają, co się święci.
Rozumiem, że jest kopane euro, że są małe dzieci, że koniec szkoły, że będą
wakacje. To wszystko jest ważne.
Ale trzeba się zastanowić, że zamiast miałkiego pitolenia na forum o
rzeczach cudownie nudnych, konieczne jest wykąpać się, ładnie ubrać, wziąć
odpowiednie dokumenty do ręki i spotkać się najbliższym posłem i senatorem.
A potem znowu można na forum pitolić i pitolić.
Dlatego proszę Was, odezwijcie się, kto, gdzie, kiedy spotka się z ludźmi,
którzy stanowią prawo w Polsce, zupełnie nie czytając i nie znając ustaw,
nad którymi pocą się ich niskie czoła.
Wszystkie pytania proszę kierować na priva do mnie- Jeloumen (i tak pewnie
przyślecie, bo nie wytrzymacie!) oraz do Aluco.
Odpowiednie dokumenty zostaną przesłane mejlem, żeby było wiadomo co i jak
gadać do posłów.
Wściekać się możecie później, teraz do roboty.
Pozdrawiam ciepło – Jeloumen
ALER