Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« : 20-10-2008, 20:46 » |
|
Odpowiedź jest jasna MO. Tyle że na początku kuracji może wydzielać się zbyt dużo toksyn i może się to odbić na dziecku, ale i tak głównym problem jest przekonanie tej osoby do MO, która nie chce jej pić. Pracował nad tym będę, ale na razie chcę inaczej pomóc. Osobiście popieram zdanie Mistrza na temat suplementów i szczególnie nie chcę, żeby dziecko od małego było przyzwyczajane do sztucznego dopalania, że tak powiem. Dlatego pytanie mam następujące czy można zalecić Matce branie 1 tabletki dziennie Witamin Vita-Min plus z Olimpa+ 1 tabletke dziennie probiotyk AC ZYMES? Czy to nie odbije się na dziecko, że jego organizm od małego przyzwyczajać się będzie do sztucznych dopalaczy?
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-09-2012, 14:55 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 20-10-2008, 20:50 » |
|
Dlatego pytanie mam następujące czy można zalecić Matce branie 1 tabletki dziennie Witamin Vita-Min plus z Olimpa+ 1 tabletke dziennie probiotyk AC ZYMES? Czy to nie odbije się na dziecko, że jego organizm od małego przyzwyczajać się będzie do sztucznych dopalaczy?
To nie są sztuczne dopalacze, nie tak bym to nazwał, lecz leki. Bez uzasadnienia bym ich nie polecał.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« Odpowiedz #2 : 21-10-2008, 01:39 » |
|
Cóż mogę napisać. Matka dziecka ma astmę i alergię pokarmowe i na inne tam rzeczy pyłki nie pyłki, kurz nie kurz(tyle tego Ci "Lekarze" wymyślają, że nie idzie nadążyć). Nie chce pić MO. Słodyczy ani produktów oczyszczonych raczej nie je, ale źle dobiera składniki łączy białko z węglowodanami o wysokim IG(nad tym już pracuję, mam nadzieje, że uda mi się to zmienić). Ma zaparcia, pojawiły się hemoroidy. Dlatego chciałbym wzmocnić jej organizm, aby wytwarzał dla dziecka odpowiedni pokarm, bo dziecko robi się coraz gorsze jest niespokojne, non stop płacze, ma kolki jelitowe, czkawkę. Czy w takim wypadku Mistrz uznał by za stosowne podanie wyżej wymienionych leków, albo jakiś innych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 21-10-2008, 08:56 » |
|
Dlatego chciałbym wzmocnić jej organizm, aby wytwarzał dla dziecka odpowiedni pokarm, bo dziecko robi się coraz gorsze jest niespokojne, non stop płacze, ma kolki jelitowe, czkawkę. Czy w takim wypadku Mistrz uznał by za stosowne podanie wyżej wymienionych leków, albo jakiś innych? Ja stoję na stanowisku, że to nie niedobór jakichś substancji jest przyczyną kłopotów zdrowotnych, lecz nadmiar pewnych substancji - toksyn, ale nie tylko, bowiem także nadmiar witamin jest toksyczny. Czy uznałbym za stosowne zastosowanie leków pochodzenia naturalnego? Tak, ale nie na własną rękę, lecz pod kierunkiem doświadczonego w tej dziedzinie leczenia lekarza, po wykonaniu stosowanych badań.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« Odpowiedz #4 : 21-10-2008, 12:36 » |
|
Ja stoję na stanowisku, że to nie niedobór jakichś substancji jest przyczyną kłopotów zdrowotnych, lecz nadmiar pewnych substancji - toksyn, ale nie tylko, bowiem także nadmiar witamin jest toksyczny. Oczywiście jak zwykle ma pan rację. Priorytetowo potraktuję zmianę nawyków żywieniowych. to podstawa. I będę pracował nad wprowadzeniem MO. A jeśli chodzi o witaminy, to jeśli chciałbym podać jedną tabletkę w której znajduje się zalecana dawka dziennia to nie powinno być chyba mowy o nadmiarze. Szczerze mówiąc, ja nie potrafię dostrzec tej granicy o której pan kiedyś mówił w której uznaje pan za stosowane podanie suplementów bo organizm jest zbyt słaby i sobie nie radzi. Po prostu się zastanawiam czy lepiej by zostało tak jak jest czyli na moje oko organizm nie ma dostarczanych wszystkich potrzebnych składników czy lepiej jednak w tym przypadku to jedną tabletkę witamin podać. Co wybrać, co będzie mniejszym złem, czy wspomożenie organizmu lekiem czy pozostawienie statusu quo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hajdi
|
|
« Odpowiedz #5 : 21-10-2008, 12:50 » |
|
A jeśli chodzi o witaminy, to jeśli chciałbym podać jedną tabletkę w której znajduje się zalecana dawka dziennia to nie powinno być chyba mowy o nadmiarze A skąd się biorą zlecane dawki dzienne? Nie ma czegoś takiego. Organizm w zalezności od potrzeb zużywa witaminy. Jeśli są "dziury w jelitach" to nie ma mowy o dobraniu dawek witamin. Jeśli pompujesz dziurawy materac, to w końcu żaden kompresor ci nie pomoże. Materac się w końcu rozleci, bo nie wytrzyma ciśnienia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« Odpowiedz #6 : 21-10-2008, 13:07 » |
|
Chodziło mi o to co pisze na opakowaniu, RDA. A reszty mi tłumaczyć nie musisz, bo doskonale o tym wiem i napisałem, że sam jestem przeciwnikiem suplementów, ale jeśli ktoś nie chce pić MO( przynajmniej na razie) to się głośno zastanawiam czy takie wspomaganie nie będzie lepsze od nierobienia niczego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #7 : 21-10-2008, 13:10 » |
|
ale jeśli ktoś nie chce pić MO( przynajmniej na razie) to się głośno zastanawiam czy takie wspomaganie nie będzie lepsze od nie robienia niczego. Ja nie wiem. Osobiście wątpię.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #8 : 21-10-2008, 13:19 » |
|
Zdrowa zasada jest taka: nie zażywać na własną rękę środków, które nazywane są niewinnie suplementami diety, a w rzeczywistości są substancjami silnie działającymi na organizm http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=44.0Nie znamy stanu zdrowia matki i dziecka. Jednak, dopóki matka karmi piersią, jest szaleństwem podawać jej silne substancje, w dodatku przeznaczone dla sportowców, a nie dla matek karmiących. Wyjaśnię to łopatologicznie, podając przykład, jakże znaczący. Moja matka, starsza osoba, w dobrym ogólnym stanie zdrowia, ale przejściowo mająca kłopoty z sercem (duszności), miała zaleconą wit. C oraz Chela-Min z f. Olimp. Po 3 dniach zażywania (bardzo chwalonej) wit. C poczuła wyraźne kwasy - coś, czego doświadczyła ostatnio wiele lat temu, gdy lekarz zapisał jej polopirynę (wtedy był to preparat o niskiej zawartości kwasu acetylosalicylowego, w otoczce pozwalającej na uwolnienie środka dopiero w jelitach, mimo to po 3 dniach musiała odstawić). Na szczęście obecnie nie zażyła drugiego, mineralnego preparatu. Na szczęście, gdyż przy kolejnym badaniu elektrolitów, okazało się, że ich poziom we krwi jest w górnej granicy normy - bez "suplementacji". Jeżeli osoba zdrowa, normalnie się odżywiająca, mogąca jeść wszystko, tak mocno reaguje na tzw. suplement, to co mówić o niemowlęciu, które dostaje nagle dawkę przekraczającą jego możliwości przyswojenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #9 : 21-10-2008, 13:23 » |
|
Jeżeli osoba zdrowa, normalnie się odżywiająca, mogąca jeść wszystko, tak mocno reaguje na tzw. suplement, to co mówić o niemowlęciu, które dostaje nagle dawkę przekraczającą jego możliwości przyswojenia.
...i wydalenia!
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« Odpowiedz #10 : 21-10-2008, 18:14 » |
|
Przekonaliście mnie państwo by nie podawać tychże witamin. Dobrze, że zapytałem o to na forum. Odchodząc od tematu. Zastanawia mnie w takim razie jedna rzecz i chyba ja czegoś nie rozumiem: http://drjanus.pl/przepisy/dieta-matki-karmiacej-chorujacej-na-grzybice Problemy Matki napisałem(dodać należy, że w ciąży miała nawracające grzybice pochwy) i po zrobieniu testu punktowego również by wyszło, że choruje na grzybicę. Przecież Dr nie polecałby czegoś co miałby szkodzić dziecku? A tak naprawdę pomysł tych witamin wziąłem z tej strony. Jestem jednak za głupi by zrozumieć tą różnice zdań obu panów. W każdym bądź razie teraz nie podejmę ryzyka podania tychże witamin.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #11 : 21-10-2008, 19:14 » |
|
Zapewne masz na myśli ostatnie zalecenie. Jest to punkt, z którego każdy sobie może wybrać dla siebie - ten, co lubi leki, dostaje je - podane leki to 3 najpopularniejsze, pojedyncze witaminy. Alternatywa - naturalne multiwitaminy.
Ty pytasz o 14-o składnikowy zestaw witamin, a my Ci mówimy - odpuść multiwitaminy, niech Matka raczej korzysta z przepisów na koktajl błonnikowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Izunia 3ch
|
|
« Odpowiedz #12 : 21-10-2008, 20:03 » |
|
Kld-a ja tak z własnego doświadczenia...moje dzieci (trójka) miała bardzo długo kolki (najmłodszy do 2 lat-i to naprawdę konkretne-był ze mnie wrak człowieka), od miesiąca mogę powiedzieć, ze zaczynam zyć jak człowiek i w miarę się wysypiać...do czego dążę....podawałam moim synom wszystko co możliwe na kolki, ja też brałam wszystko co możliwe, a dziecko jak ryczło i wiło się z bólu tak ryczało i wiło się dalej...wtedy jeszcze nie znałam książek ekspertów i wierzyłam w medycynę akademicką... Morał jest jeden...kolki jelitowe są i będą, a nie sądzę, aby jakieś specyfiki na to mogły pomóc...to tak z autopsji... Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« Odpowiedz #13 : 22-10-2008, 00:28 » |
|
Alternatywa - naturalne multiwitaminy. Ty pytasz o 14-o składnikowy zestaw witamin, a my Ci mówimy - odpuść multiwitaminy czy to nie to samo? Odpuszczam multiwitaminy, tylko tak ciągnę temat, żeby się dowiedzieć czy dobrze rozumiem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-09-2012, 14:56 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
akasha
|
|
« Odpowiedz #14 : 22-10-2008, 16:23 » |
|
kolki jelitowe są i będą Jeśli matka nie dba o swoją dietę i zdrowie to tak. Moje dziecko nigdy kolki nie miało, do roku jedynym pokarmem było moje mleko, nawet nie dopajałam. Teraz ma 2 latka, kilka razy przechodziło katar, przeziębienie i dwa razy wysoko goraczkowało pozatym nie wiem co to chore dziecko Nawet MO jeszcze nie pije (wprowadze jak cycka odstawię). kld myślę, że ta mama sama powinna chcieć coś zmienić, najlepiej dietę.Nie powinno się nikogo do niczego zmuszać!
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-09-2012, 14:56 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Izunia 3ch
|
|
« Odpowiedz #15 : 23-10-2008, 07:36 » |
|
jeśli matka nie dba o swoją dietę i zdrowie to tak Oj Akasha-to jak dla mnie było obraźliwe...karmiąc piersią odżywiałam się bardzo zdrowo! I uwierz mi nie życzyłabym nikomu tak kolkowego dziecka! Dzieci bywają różne i z różnymi przypadłościami się rodzą, jeżeli Twoje dziecko nie miało kolek to naprawdę jest z czego się cieszyć... DodanoBywały dni, ze nie jadłam niczego, chcąc sprawdzić, czy czasami nie jest to od produktów przeze mnie zjadanych i...kolki były takie same... Są dzieci, które rodzą się z brakiem pewnych enzymów, które wykształcają się z biegiem czasu, nie trawią między innymi laktozy...i tak było też u mnie, ale nie jestem przekonana czy to była tylko laktoza, sądzę, ze jeszcze wiele innych aspektów się na to składało... DodanoMoje dziecko nigdy kolki nie miało, do roku Brawo! Ja karmiłam 8 miesięcy...i kolki niestety były podczas karmienia i po jego zakończeniu... W sumie to chyba tak naprawdę nie wiadomo jakie są mechanizmy powstawania kolek jelitowych u noworodków i niemowląt...A co na to Mistrz?DodanoPan doktor pisał kiedyś o połykaniu powietrza przez niemowlęta przy piciu mleka, ale nie do końca mnie to przekonuje...u nas kiedy dziecko się "wypurtało" ryczało dalej... Dobrze, że to już za mną...a innym mającym problemy z kolkami współczuję.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #16 : 23-10-2008, 08:45 » |
|
W sumie to chyba tak naprawdę nie wiadomo jakie są mechanizmy powstawania kolek jelitowych u noworodków i niemowląt...A co na to Mistrz? Też nie wiem, ale za to wiem, że po jednym krótkim zabiegu bioenergetycznym, dosłownie po przyłożeniu ręki, kolki niemowlęce znikają definitywnie.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« Odpowiedz #17 : 23-10-2008, 10:16 » |
|
Ja rowniez jestem przekonana ze kolki maja niewiele wspolnego z odzywianiem matki. Zanim znalazlam sie na tym forum, moje odzywianie bylo bardzo niezdrowe . Frytki i hamburgery poprostu uwielbialam, a moj synek ani jednej kolki nie mial. Mlodszy z kolei przeplakal pierwszy rok zycia. I badz tu madry . Ale to juz przeszlosc i niech nikt niepomysli sobie ze jestem dumna z moich tamtejszych nawykow. Cale szczescie juz zapomnialam o nich.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Izunia 3ch
|
|
« Odpowiedz #18 : 23-10-2008, 13:41 » |
|
ale za to wiem, że po jednym krótkim zabiegu bioenergetycznym, dosłownie po przyłożeniu ręki, kolki niemowlęce znikają definitywnie. Oj, Mistrzu, gdybym to wiedziała jeszcze pół roku temu, na pewno bym nie dała Panu żyć i prosiła o jeden krótki zabieg...a teraz już całe szczęście jest w miarę dobrze...ale też zbierają mu się często jeszcze duże ilosci gazów z tą różnicą, że teraz powie co go boli... Cale szczescie juz zapomnialam o nich Ja powoli zapominam, ale nieraz miałam ...nieciekawe myśli...jeżeli chodzi o sens życia oczywiście...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
patchuli
|
|
« Odpowiedz #19 : 23-10-2008, 19:35 » |
|
A u mnie córka płakała dużo i często. Lekarz, że to kolka, przy czym w wieku 4 lat okazało się, że to kolka nerkowa... We wtorek, niestety operacja. Chyba zwariuję z 3-miesięcznym maleństwem przy piersi.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-09-2012, 18:00 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|