puza1
|
|
« Odpowiedz #20 : 16-11-2008, 20:49 » |
|
Ja mam obłożony język już od dzieciństwa. Nalot był nie do usunięcia jak dotąd, nawet szorowaniem. Od jakiegoś pół roku nalot pojawia się i znika (MO stosuję od ponad roku). Okresy z nalotem są coraz krótsze (około 4 tygodni z nalotem, około tygodnia bez nalotu), obszar nalotu coraz mniejszy. Dotąd cieszyłam się że miewam różowiutki języczek. Teraz po przeczytaniu tego wątku widzę, że różowiutki wcale nie świadczy o zdrowiu.... Nadal mam duże nadżerki na języku. Nie chciało mi się osobno działać z leczeniem na języku i w zatokach (ciągły katar mam od zawsze), czekałam aż mikstura to sama załatwi. Ale teraz zaczęłam zakraplać nos (okropnie boli przez kilka sekund po zakropleniu) i zamierzam działać też w jamie ustnej. Czy to płukanie sodą ma wyleczyć język? Z jaką częstotliwością trzeba stosować płukanie sodą oczyszczoną?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zazula
Offline
Płeć:
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221
Myślę, więc jestem samotna...
|
|
« Odpowiedz #21 : 17-11-2008, 09:31 » |
|
puza1, uzupełnij, proszę, profil zanim otrzymasz burę od "instancji wyższej" Zakraplanie nosa faktycznie boli, ale po jakimś czasie (raczej długim), gdy wyleczysz nadżerki, przestanie. Można spróbować zamiast wody zrobić je na bazie soli fizjologicznej, ponoć są łagodniejsze, ale ja nie próbowałam.
|
|
|
Zapisane
|
uśmiech to połowa pocałunku
|
|
|
puza1
|
|
« Odpowiedz #22 : 17-11-2008, 09:50 » |
|
A to heca! Dzięki Zazula za zwrócenie uwagi na profil. heca polega na tym, że ja przecież przy rejestracji, dawno temu, wszystko wpisywałam w profilu. Hmmm... Ból jest rzeczywiście okropny. Nie daję rady wpuścić tyle kropel ile zaleca pan Józef (czyli 5-7). Wpuszczam jakieś 2-3 krople. Myślę że na poczatek jednak bardziej je rozcieńczę. ---- Szczegóły tutaj --> http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5048.0 //Rysiek
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-11-2008, 10:09 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Shpeelka
|
|
« Odpowiedz #23 : 17-11-2008, 14:36 » |
|
Pan Józef chyba nie widział moje zapytania....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #24 : 18-11-2008, 09:40 » |
|
Panie Józefie, czy miał Pan w wśród swoich "pacjentów" osoby, mające podobne objawy do moich? Jeśli tak, to czy pomógł im Pan wyjść z tych dolegliwości?
Podobne objawy owszem zdarzają się, ale czy pomogłem w ich wyleczeniu - nie pamiętam. Zresztą to nie ma większego znaczenia, bowiem wszelkie objawy ustępują samoistnie w miarę ustępowania toksemii, a do tego często potrzeba dużo czasu, niestety.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #25 : 31-08-2009, 19:02 » |
|
Chciałabym dowiedzieć się coś wiecej na temat dróg wydalania toksyn. Jeżeli chodzi o język, u mnie nalot (raczej nie korzuch) jest żółtawy (to i tak postęp, bo kiedyś był żółto-czarny). Pytam o inne drogi ponieważ, różne moje dolegliwości mogą być objawem toksemii, a z tym trzeba coś zrobić, bo jak wiadomo to przyczyna wszystkich chorób.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #26 : 31-08-2009, 22:04 » |
|
Wero, wciąż szukasz jakichś szybkich rozwiązań i sposobów, a to na cerę, a to na język, a to na przewód pokarmowy, a takich po prostu nie ma. Te objawy są odbiciem stanu organizmu wynikającego z toksemii, a tej nie uda się pozbyć "sposobem". Należy być konsekwentnym w stosowaniu metod Biosłone, ale i uzbroić się w cierpliwość. Przeczytaj odpowiedź Mistrza powyżej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-09-2009, 11:53 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #27 : 27-09-2010, 21:27 » |
|
Zaobserwowałam, że nalot na języku okresowo się zmnienia w zależności od samopoczucia. Im gorsze, tym większy nalot.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #28 : 28-09-2010, 06:46 » |
|
Zaobserwowałam u siebie to samo. Generalnie język jest u mnie różowy i bez nalotu. Jednak po większym stresie czy niedospaniu, pojawia się lekki biały nalot.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Venustus
|
|
« Odpowiedz #29 : 28-09-2010, 09:08 » |
|
Zatem proszę spróbować roztwór sody oczyszczonej (pół łyżeczki na szklankę wody).
Mam pytanie czy ten roztwór wypić, czy płukać i wypluć? Płukać i wypluć. Tylko mnie z kolei nie pytaj - jak długo? Jak długo chcesz. //Grażyna Nie pytaj też - jak długo płukać, a jak długo wypluwać. //Zibi
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-09-2010, 21:46 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|