Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 23:53 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kaszel u 5,5-latka  (Przeczytany 11131 razy)
Nela_23
« : 25-11-2008, 12:17 »

Tak więc rozdzielam tematy. Tu napiszę pokrotce na co chorował mój 5,5-letni syn. Glownie byly to anginy polączone ze skurczem i zapaleniem oskrzeli, 2 razy zapalenie pluc oraz splywająca wydzielina po tylnej ścianie gardła i wiecznie zatkany nos. Mial problemy z powiększonymi węzłami chlonnymi, przerośniętymi migdalami (trzeciak raz usunięty). Od początku tego roku byl leczony na grzybicę ogólnoustrojową, mial też glistę - obecnie w fazie profilaktyki.
Pozostal problem splywającej wydzieliny po gardle i zatkanego nosa. Z tego powodu zaczęlam zakraplać mu nos koniec pażdziernika) alocitem z aloesu w stosunku 1:6.  Po około 1,5 tygodnia pojawił się katar - potężne ilości no i kaszel najpierw suchy a potem gruby i mokry i tak jest do dziś.Na razie wstrzymalam i mo i zakraplanie.
Zapisane
Nela_23
« Odpowiedz #1 : 28-11-2008, 18:00 »

Nadal utrzymuje się mokry kaszel, ale już nie tak często i nie taki gruby. Natomiast nos znow zatkany (próbuje wydmuchiwać, bo coś mu przeszkadza), wydzielina splywa po gardle.  Mistrzu czy mogę wrocić do mo i zakraplania czy lepiej jeszcze zaczekać?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #2 : 28-11-2008, 18:08 »

Z MO lepiej trochę poczekać. Natomiast warto zwrócić uwagą na ów katar i nie starać się wydmuchiwać go na siłę, gdyż można tym sposobem przepchać wydzielinę wgłąb kanałów słuchowych. Dlatego przed próbą wydmuchania kataru należy przez jakiś czas przemywać twarz dobrze ciepłą wodą, a następnie wydmuchać tylko tę część kataru, która chce wyjść.
« Ostatnia zmiana: 28-11-2008, 18:18 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Nela_23
« Odpowiedz #3 : 28-11-2008, 18:18 »

Dziękuję za radę , zawsze tak robilam tzn. przemywalam mu twarz dobrze cieplą wodą przed wydmuchiwaniem,. A czy mogę wrocić do zakraplania np. w większym rozcieńczeniu
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 28-11-2008, 18:33 »

Cytat
A czy mogę wrocić do zakraplania np. w większym rozcieńczeniu
Mozna oczywiście spróbować, ale trzeba się liczyć z tym, że to spowoduje większy katar.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Nela_23
« Odpowiedz #5 : 01-12-2008, 12:33 »

Dobrze, że nie sprobowalam, bo ma anginę - boli go glowa, nogi.
Zapisane
Nela_23
« Odpowiedz #6 : 05-12-2008, 18:31 »

Maly od wczoraj ma cieknący katar, chusteczka w użyciu non stop i do tego dołączyl się suchy kaszel, nadal temp 39 i ponad. Dziś bylam go osluchać - osluchowo czysty, ale węzly chlonne powiększone i brzydkie gardlo.
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #7 : 06-12-2008, 00:29 »

Dziecko powinno leżeć w łóżku, a zamiast tego ciągle jest z niego wyciągane do lekarza.
Przepraszam za tę uwagę, wiem, że się niepokoisz, uważasz, że robisz to dla dobra dziecka, ale z mojego punktu widzenia nie jest to potrzebne. Gdyby syn miał coś w płucach, sama byś to wysłuchała (naucz się tego, osłuchuj go, obserwuj), poza tym stan ogólny byłby gorszy. Organizm oczyszcza się, a objawy choroby są faktycznie zdrowieniem.

Coraz częściej obserwuję, że pozwala się dziecku wychodzić z łóżka, nawet biegać, daje gry, dostęp do komputera - chyba dla wygody, żeby mieć spokój, tymczasem dziecku potrzebna jest cisza i absolutny odpoczynek. Rodzice niestety nie doceniają zbawiennej roli leżenia pod kołdrą, w stałej temperaturze, i pocenia.
Zapisane
Nela_23
« Odpowiedz #8 : 06-12-2008, 11:50 »

Nie Grażynko tu się mylisz, ja slucham i obserwuję moje dziecko i dlatego wlaśnie poszlam na osluchanie. Jakby to powiedzieć moj syn choruje nietypowo- wszystko może się zdarzyć. Nauczylam się go sluchać kiedy się dusil i spędzalam na nasluchiwaniu cale noce. Jak pierwszy raz mial zapalenie pluc jego stan ogólny byl dobry, a za godzinę był w szpitalu - nie kaszlal, nie smarkal tylko jak już dostal temp bardzo wysokiej takiej mniej więcej jak ma teraz to już żadną silą nie mogliśmy zbić. Dużo pewnie czasu uplynie jeszcze zanim nauczę się obserwować z boku i nie przez pryzmat tego co przszliśmy kiedyś, co do pozostalej dwójki nie jestem taką panikarą.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!