Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #20 : 19-02-2009, 22:37 » |
|
Tak. Lekarz miał oczywiście rację. Tylko niewielka ilość antybiotyków to leki syntetyczne. Zdecydowana większość pochodzi z hodowli pleśni, czyli że są pochodzenia naturalnego - jak cukier w kostkach, suplementy czy wyciąg albo macerat czosnku. Działanie czosnku i antybiotyku jest takie samo - bakteriobójcze, tylko że stężenie antybiotyku w tabletce jest większe. Niemniej jednak są to leki, a - jak wiadomo - przyczyną chorób nie jest niedobór w organizmie leków.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grzegorz
|
|
« Odpowiedz #21 : 19-02-2009, 23:55 » |
|
postanowiłem skorzystać z diagnostyki irydologicznej, poddałem zdjęcie tęczówki ocenie trzech niezależnych irydologów, jakby się umówili w diagnozie - jelito grube esica ( carcinosinum !!!, CH 200 - zalecenie homeopaty) , Jeśli to było ze zdjęcia, to zapewne korzystali z tego samego programu komputerowego, który za nich diagnozuje - dlatego sami nie muszą się na tym znać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrus
|
|
« Odpowiedz #22 : 20-02-2009, 08:47 » |
|
Panie Józefie, no cóż - z tym czosnkiem to zmasakrował Pan mój punkt widzenia całkowicie. Teraz mogę się podpisać pod tym: wiem, - iż nic nie wiem. Dziękuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrus
|
|
« Odpowiedz #23 : 20-02-2009, 09:00 » |
|
Grzegorzu, zdjęcie tęczówki zrobiłem w Instytucie Okulistyki ( nie irydoskop, - lampa szczelinowa ) i tak się szczęśliwie stało, że już tam miałem kontakt z irydologiem ( który niestety ze względu na to gdzie pracuje musiał się "ukrywać"), - on pierwszy w mojej obecności jeszcze przed wykonaniem flasha dokonał oceny jelita grubego. Dwaj następni to Rosjanie ( oni chyba przodują w tej diagnostyce ) w tym dr Żukow, który prowadzi w Polsce kursy irydologiczne dla lekarzy, - myślę, że ocena jest trafna. Dziękuję za sugestię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grzegorz
|
|
« Odpowiedz #24 : 20-02-2009, 12:49 » |
|
Po prostu skojarzyłem fakty, bo byłem kiedyś na seminarium, gdzie doktorant (w konsutacji z jednym z takich Rosjan) próbował pisać takie oprogramowanie do analizy zdjęć oka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lacky
|
|
« Odpowiedz #25 : 20-02-2009, 21:13 » |
|
Pierwszy raz dłonie popękały ponad 10 lat temu , ale wtedy miałem kontakt z wapnem karbitowym i temu to przypisałem, zażywałem duże ilości wit. A i smarowałem dłonie alantanem oraz maścią mocznikową wg zaleceń lekarza. Niestety to na dłuższą metę nie pomagało i trzeba było z tym żyć. Gdy było bardzo źle, szukałem pomocy, lekarz zaproponował antybiotyki, sterydy, leczenie uczulenia na metale…????, - odmówiłem. Z pękaniem rąk spotkałem się u mojego teścia. U niego przyczyną była praca w fabryce w smarach i różnych substancjach. To nie powoduje jeszcze pękania rąk a tylko to że ręce są mocno zanieczyszczone i po pewnym czasie mogą się z tego wytworzyć jakieś dziwne schorzenia. Pękanie zaczęło się w momencie, gdy miał kontakt z zagrzybionym drewnem i grzybica zainfekowała ręce. Potem to już ręce pękały cały czas. Każde stosowanie maści blokujących pękanie daje efekt poprawy okresowy nic więcej, bo wszystko dalej siedzi w rękach. U teścia dodatkowo występuje duża ilość toksyn w całym organizmie, co powoduje nadciśnienie. Wyropienie rąk spowodowało spadek ciśnienia. Jedynym wyjściem na pozbycie się dolegliwości rąk jest to usunięcie toksyn przez wyropienie, które występowało u Ciebie. Rozmiar oczyszczania będzie się powiększał aż do miejsc, w których była zanieczyszczona skóra lub rozwiną się grzyb. Oczyszczanie traw około 6 miesięcy. Maść PMO działa stymulująco na oczyszczanie i osłabia grzyba, jeżeli występuje a to powoduje zwiększanie dolegliwości. ok. roku wpadłem w pewien nałóg - jajka. Organizm wie, czego potrzebuje, dlatego domaga się tego, co jest najbardziej wskazane. Do regeneracji skóry potrzebne jest dużo witaminy A i cynk, który aktywuje witaminę A z wątroby. Dlatego jaja są idealne, bo zawierają i witaminę A i cynk. Czyli najważniejsze jest to, aby odżywiać się dużą ilością pożywienia, która zawiera witaminę A i cynk.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrus
|
|
« Odpowiedz #26 : 22-02-2009, 20:57 » |
|
Lacky, czy w przypadku Twojego teścia wyropienie dotyczyło również innych części ciała, aniżeli dłonie?. Pytam ponieważ wcześniej u mnie były nogi ( i tu właśnie 6 m-cy ) i trochę zastanawia fakt, że system walczy ( chyba, że jeszcze nie ? ) z toksynami jedynie tą drogą tj. przez ręce i nogi. Jest to o tyle dziwne ( dla mnie ), że toksyny na pewno w przeważającej większości magazynują się wokół organów ( czy też w nich samych ) tj. wątrobie, nerkach, płucach i innych, - nie kończynach ( albo tutaj w niewielkim stopniu ), gdzie zapewne nie ma dla nich za wiele pożywki. Dlaczego zatem ich "wyrzut" następuje przez nogi i ręce tj. miejsca najdalej położone od wytworzonych ognisk zapalnych w organach ?. Dziękuję, że znalazłeś chwilę. Mam nadzieję, że Mistrz nie zgani mnie za rozwlekanie tematu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-02-2009, 21:03 wysłane przez Andrus »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lacky
|
|
« Odpowiedz #27 : 26-02-2009, 22:29 » |
|
Lacky, czy w przypadku Twojego teścia wyropienie dotyczyło również innych części ciała, aniżeli dłonie?. U teścia nie ropiały nogi tylko plecy. Potem zaczął blokować oczyszczanie bo już nie mógł tego wytrzymać. Pytam ponieważ wcześniej u mnie były nogi ( i tu właśnie 6 m-cy ) i trochę zastanawia fakt, że system walczy ( chyba, że jeszcze nie ? ) z toksynami jedynie tą drogą tj. przez ręce i nogi. Okres 6 miesięcy pojawia się w wielu miejscach związanych z oczyszczaniem. Zarówno w leczeniu przez ranę jak i odbudowaniu komórek po grypie. Dlatego wydaje się, że około 6 miesięcy organizm potrzebuje na oczyszczenie organizmu z toksyn a potem 6 miesięcy na pełne odbudowanie komórek. Z czego to wynika, nie wiem, to są tylko obserwacje. Jest to o tyle dziwne ( dla mnie ), że toksyny na pewno w przeważającej większości magazynują się wokół organów ( czy też w nich samych ) tj. wątrobie, nerkach, płucach i innych, - nie kończynach ( albo tutaj w niewielkim stopniu ), gdzie zapewne nie ma dla nich za wiele pożywki. Dlaczego zatem ich "wyrzut" następuje przez nogi i ręce tj. miejsca najdalej położone od wytworzonych ognisk zapalnych w organach ?.
Magazynują się głównie w krwi i limfie a potem w tkance tłuszczowej itd. Ale to te głównie te, które pochłaniamy razem z pokarmem. Polecam materiał Mistrza. http://bioslone.pl/forum/index.php?PHPSESSID=7a72623f8b6ce7c72d225183fb960b4d&board=20.0Dziwne to nie jest. Środki toksyczne powodują uszkodzenia skóry, co powoduje, że przez skórę wchłaniają toksyny w większych ilościach. Organizm nie przemieszcza ich do wnętrza organizmu, bo ucierpiałyby na tym wątroba i nerki lub nie transportuje je do wnętrza, bo toksyny niszczą zastawki naczyń limfatycznych wywołując zastoje limfy. Wszystko czeka na wydalenie przy skórze, dlatego tkanka podatna jest na infekcje i zaczyna pękać. Dla organizmu łatwiej jest coś wydalić przez ranę, bo nie musi obciążać wątroby i nerek. Dlatego jak jest tylko okazja to wypycha tą drogą wszystko, co się da. I efekt jest taki, że oczyszczanie przez skórę staje się dość rozległe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #28 : 26-02-2009, 22:50 » |
|
Lacky, piszesz że wyropienie trwało 6 miesięcy. To w tym czasie nie zdążyło wyropieć wszystko? Ciekawe.
Jestem ciekawy co i jak ponieważ mój ojciec ma pochodny problem, z tym że u niego to ropienie to jakieś przewlekłe i niestety nic z tym nie robił tylko leczył szpitalnie - co pare lat operacje. W tej chwili jest po kolejnym zabiegu, ale z czasem jest coraz gorzej niestety i operacje są coraz częstsze. Obawiam się że tym razem (będzie musiał mieć przeszczep skóry!) może być już naprawdę ciężko. Facet ma 60 lat dopiero ale ciężki typ niestety, w żaden sposób nie mogę go przekonać. Problem polega na tym że to ja będę musiał koło niego chodzić jak będzie źle i to mnie niestety martwi bo sam ze sobą nie daję rady. Myślę co tu teraz robić.
Acha, ostatnio w szpitalu w rozmowie wydusił z siebie że pierwszą operację miał w wieku lat 17, to już wcześniej słyszałem że w młodości, ale dopiero teraz powiedział jak w wieku lat 16 bawili się z kolegami (na praktykach szkolnych) mianowicie żeby puszczono ich z tych zajęć to parzyli sobie ręce amoniakiem! Tak mi się coś zdaje że to mogło być przyczyną, następnie operacja i antybiotyki zatamowały naturalne oczyszczenie i przeszło w stan utajony, chroniczny a po latach daje o sobie znać, z tym że już w dużo uciążliwszy sposób. No i za każdym razem powtórka z rozrywki - operacja i antybiotyki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2009, 22:52 wysłane przez laokoon »
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrus
|
|
« Odpowiedz #29 : 04-05-2009, 20:23 » |
|
Po 3-ch miesiącach spokoju ze skórą dłoni problem niestety ( a może zasadnie ) powrócił, lecz obecnie nie występuje ropienie a "jedynie" pęka skóra ( w kilku miejscach jednocześnie na długości ok. 5-8 mm ) z tym, że pojawia się w niewielkich ilościach krew. Proszę o podpowiedź, czy taki stan wskazuje, że poprzez te pęknięcia organizm dalej chce wyrzucać śmieci ( lecz to mało prawdopodobne, - nie ma ropy ) , czy też należałoby dążyć do zamknięcia tych pęknięć ( jeżeli tak , co zastosować ? ). W trakcie wcześniejszego wyropienia, ani na jeden dzień nie przerwałem PMO oraz koktajli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #30 : 04-05-2009, 21:23 » |
|
Odżywiam się dosyć racjonalne, mam na myśli to, że wszystkiego po trochę z tym, że od ok. roku wpadłem w pewien nałóg - jajka. Poznałem mianowicie smak swojskich jajek i zapewne podświadomie ich wpływ na mój organizm - ??? . Mówię o jajkach "od gospodarza" , spożywam ich średnio 3 szt. dziennie !!!!!, - unikając połączenia z cukrem ( cholesterol ) . Jeżeli chodzi o słodycze prawie całkowicie wyeliminowane , jedynie kilka kostek gorzkiej czekolady - 90% kakao ( książki - Mistrz ) do filiżanki kawy ( ekspres ). Minimalna ilość ziemniaków, mięso neutralizowane surówkami i zieleniną. Wiosna - dużo kiełek, wszystkie jakie są na rynku, codziennie kilka ząbków czosnku, uwielbiam pomidory, ogórki, orzechy, rodzynki, praktycznie całą zieleninę. No cóż jeżeli chodzi o układ trawienny to problem mam z jelitem grubym a mianowicie - esica, częste zagazowania, rozdęty brzuch, przelewania. Ponieważ wykonana kilka lat wcześniej gastroskopia i kolonoskopia nic nie wykazały - "różowiutka śluzówka jak u niemowlaka" - diagnoza, postanowiłem skorzystać z diagnostyki irydologicznej, poddałem zdjęcie tęczówki ocenie trzech niezależnych irydologów, jakby się umówili w diagnozie - jelito grube esica ( carcinosinum !!!, CH 200 - zalecenie homeopaty) , jeden nawet przepowiedział, że ona będzie powodem moich największych problemów zdrowotnych. Jeszcze jedna przypadłość mi dokucza a mianowicie obfita wydzielina ropna spływająca po tylnej ścianie gardła
A pieczywo, mąkę, jesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrus
|
|
« Odpowiedz #31 : 05-05-2009, 08:24 » |
|
Jeżeli chodzi o pieczywo, od 3-ch miesięcy ogranicza się ono max. do 2-ch kromek chleba, ew. 1 bułki ( śniadanie lub kolacja ) dziennie, mąka - 1 raz w tygodniu makaron w rosole lub innej zupie, albo pierogi. Ziemniaki do obiadu 1-2 szt. max. Obecnie spożywam dużo zieleniny ( pomidory,ogórki, brokuły, sałaty, kiełki, itp. ) z dodatkiem mięsa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #32 : 05-05-2009, 08:51 » |
|
Przyczyny pękania skóry upatrywałbym w glutenie, a także pomidorach. Obecnie spożywam dużo zieleniny ( pomidory,ogórki, brokuły, sałaty, kiełki, itp.) z dodatkiem mięsa. My zalecamy odżywianie inne - mięso z dodatkiem zieleniny.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-05-2009, 09:02 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #33 : 05-05-2009, 11:01 » |
|
Działanie czosnku i antybiotyku jest takie samo - bakteriobójcze, tylko że stężenie antybiotyku w tabletce jest większe. Niemniej jednak są to leki, a - jak wiadomo - przyczyną chorób nie jest niedobór w organizmie leków.
A jak to jest Mistrzu w przypadku cebuli? Wyczytałem na forum, że to warzywo młodości i uwielbiam surówkę Pana przepisu. Czasami spożywam ją bez żadnej dodatkowej obróbki. Jednocześnie cebula to też chyba naturalny antybiotyk? Przynajmniej takie słyszałem opinie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-05-2009, 11:04 wysłane przez Slawekgo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #34 : 05-05-2009, 11:07 » |
|
Nie wiem, czy cebula to naturalny antybiotyk, ale jakie to ma znaczenie? Jest tak samo produktem żywnościowym, jak czosnek, a więc należy jeść je wówczas, gdy mamy na nie ochotę; jeśli organizm zgłasza zapotrzebowanie na substancje w nich zawarte. Ale to zupełnie coś innego, niż zastosowanie czosnku do zablokowania objawów chorobowych. Piszę wciąż o tym samym, a Wy wciąż zadajecie te same durne pytania! Nie możecie sami pomyśleć?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #35 : 05-05-2009, 11:30 » |
|
Mistrzu do zadania pytania skłoniła mnie treść tego postu: http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=9.0Stosowanie do jego zaleceń nie sprawia mi akurat kłopotów ponieważ zawsze lubiłem to warzywo. Zaniepokojony jednak tym co napisał Pan o nadużywaniu czosnku i skutkach jakie to wywołało w powrocie do zdrowia postanowiłem zapytać czy aby moje uwielbienie cebuli nie przyniesie podobnego efektu. Na popełnienie błędów już mnie nie stać (w sensie zdrowotnym) dlatego Pana zdanie i kilku innych zorientowanych osób jest dla mnie bardzo cenne.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-06-2012, 18:47 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #36 : 05-05-2009, 12:55 » |
|
Cała rzecz w tym, aby słuchać swojego organizmu, a nie leczyć czy uszczęśliwiać go na siłę.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Andrus
|
|
« Odpowiedz #37 : 05-05-2009, 20:18 » |
|
Tak więc zgodnie z podpowiedzią Pana Józefa całkowicie rezygnuję z glutenu, z pomidorami będzie trochę gorzej, ( ale jak mus to mus ) bo wygląda na to, że właśnie mój organizm się ich domaga ( podświadomie ). Nie udało mi się znaleźć na forum informacji na temat pomidorów ( dlaczego nie stosować ), - czy może ktoś podrzuci post na ten temat ?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Strzelec
|
|
« Odpowiedz #38 : 05-05-2009, 20:41 » |
|
Andrus, zajrzyj na Forum Profilaktyczne i koniecznie przeczytaj wszystko, co Mistrz napisał o diecie. Tam jest wszystko, o glutenie i o pomidorach też.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrus
|
|
« Odpowiedz #39 : 15-11-2009, 20:23 » |
|
Po upływie 7-iu miesięcy w okresie których zrezygnowałem z glutenu powrócił problem (czy też nie?) pękania skóry u rąk. Stosuję maść z vit. A (Mistrz) oraz jem dużo jajek od gospodarza( Lacky - vit.a i cynk) + PMO oraz koktajle. Cała rzecz w tym, aby słuchać swojego organizmu, a nie leczyć czy uszczęśliwiać go na siłę.
W związku z powyższym mam pytanie: 1/. Czy to pękanie skóry jest zasadne i tą drogą organizm usuwa toksyny, co jakiś czas?, 2/. Czy stosowanie maści ( vit.A+ Lackiego) jest zasadne, skoro organizm wie co robi? a zatem nie blokować go, 3/. Jeżeli tą drogą (rany) następuje oczyszczanie, czy tą samą drogą nie dostają się toksyny z zewnątrz?. 4/. Jeżeli teraz nie ma wyropienia, to organizm jest za słaby i nie neutralizuje toksyn?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|