Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 00:51 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Angina, jednak można bez chemii!  (Przeczytany 124333 razy)
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #40 : 05-09-2012, 10:23 »

Ty przecież jesteś najlepszą mamą na świecie dla swojego dziecka. Wiesz, co dla niego dobre i tego trzymaj się.
Oklepując dziecko i trzymając je główką w dół, możesz śpiewać mu piosenki, pokołysać delikatnie kolanami. Możesz też częściej zmieniać oklepującą rękę... Pamiętaj, że im dłużej klepiesz, to tym lepiej dla malca. Moim zdaniem 1-minutowe oklepywania nadają się o kant .... potłuc.
Nie martw się połykaniem wydzieliny przez dzieciątko - kwas żołądkowy działa i neutralizuje je. Odwagi, będzie dobrze!
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #41 : 05-09-2012, 14:00 »

Źle mi patrzeć na to, że jak już odkrztusi tą wydzielinę to ją połyka. Dorosły się jej pozbędzie jak odkrztusi. A ja mam wrażenie, że połykając ją znowu zaśmieca organizm.

Z tym nie ma problemu. Nasz żołądek jest doskonale przystosowany do rozkładania śluzu, więc doskonale sobie z tym radzi. Nie ma  mowy o ponownym wchłonięciu do organizmu. Nie warto sobie tym zawracać głowy.
« Ostatnia zmiana: 06-09-2012, 08:19 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lu6
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2010
Skąd: śląsk
Wiadomości: 116

« Odpowiedz #42 : 10-09-2012, 10:57 »

Dziś jest już lepiej. Kataru prawie nie ma, kaszel znikomy. Inhalacje i oklepywanie zrobiły swoje. Ale przy oddychaniu czasem słychać mruczenie jakby kota (coś jeszcze tam chyba jednak siedzi?)
Czy nadal stosować prawoślaz?
Zapisane

Lussi

"Jeśli będziesz myślał tak jak teraz, to będziesz miał to, co masz. Jeżeli zmienisz swoje myślenie, zmienisz to, co masz" Nikodem Marszałek
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #43 : 10-09-2012, 15:11 »

To wspaniale! Kolejne oczyszczanie za Tobą, oby tak dalej. Co do prawoślazu, jeśli chcesz, możesz jeszcze ze 2 dni postawić na wieczór przy łóżeczku. Ale nie wydaje mi się to tak bardzo konieczne. Ciekawa jestem reakcji rodzinki. msn-wink
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Lu6
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2010
Skąd: śląsk
Wiadomości: 116

« Odpowiedz #44 : 12-09-2012, 08:20 »

Reakcja rodzinki nie zniknęła. Wg nich jeszcze "charczy" i to pewnie coś na oskrzelach lub już(!) płucach siedzi. Jak nie pójdę do lekarza to mogę przyprawić go o jakieś powikłania.

Mały jak leży na pleckach i śpi to jeszcze czasem dziwnie przełyka wydzielinę/ślinę? Tak jakby jakąś kluskę miał w gardle. Zdarza się to najczęściej po nocy, kiedy rano dosypia.
Poza tym szaleje po domu na swoich czworakach i wydaje się być zdrowym i szczęśliwym dzieckiem smile
Zapisane

Lussi

"Jeśli będziesz myślał tak jak teraz, to będziesz miał to, co masz. Jeżeli zmienisz swoje myślenie, zmienisz to, co masz" Nikodem Marszałek
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #45 : 12-09-2012, 08:43 »

Poranne kasłanie po infekcji to normalne. Przejdzie samo, ale jak chcesz, możesz go z samego rana po II budzeniu, oklepać parę minut. smile
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #46 : 03-10-2012, 21:47 »

To tym razem ja znów tutaj. Synek (prawie 3-latek) poszedł do przedszkola w poniedziałek. Jak pisałam w wątku "Usuwanie wydzieliny z nosa" siedział w domy ostatnie bite dwa tygodnie a tak naprawdę chorował od 6 września - katar głownie, nie gorączkował, osłabienie, poty, dopiero kaszel ostatnimi dniami mokry.

No i dziś wieczorem zauważyłam stan podgorączkowy, teraz ma wysoką temperaturę ale nie mierzyłam więc nie wiem jak wysoka. Przebudzał się, płakał i mówił że boli go gardło (pokazywał). Czyli jutro od nowa powtórka, zostaje w domu, tylko zastanawiam się czemu organizm przez tyle czasu nie może dojść do siebie?
Czy mogę podać coś przeciwbólowego (ibum, ibuprofen)? W syropie czy czopku?
Stosuję wszystko to co radzicie - mokry ręcznik, inhalol, oklepywanie, prawoślaz.

I nie wiem już jak mu pomóc, ulżyć.
« Ostatnia zmiana: 04-10-2012, 07:54 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #47 : 03-10-2012, 22:24 »

Można podać lek przeciwbólowy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #48 : 04-10-2012, 18:49 »

Mistrzu, dziękuję za radę. Wczoraj i dziś nic mu podałam.
Noc z gorączką 40 stopni.
W dzień trochę mniej, ale gorączka była. Teraz widzę że zaczyna rosnąć.

na razie nic mu nie dam, postaram jeszcze się wstrzymać chyba że bardzo by go bolało.

Dodatkowo ja zaczynam się kiepsko czuć, czuję że mnie znowu rozkłada.

Poza tym córa też już ma znów katar - a tak jak pisałam myślałam że im przeszło i w poniedziałek było ok na tyle że synek poszedł do przedszkola.

Pozostaje nam czekanie?

Ps. Nie pamiętam kto dokładnie o tym pisał (chyba  Piotr111) że w pierwszym roku przedszkola dzieci ciągle chorują - czy naprawdę tak było? Czy minęło? I jak często się zdarzało?
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #49 : 04-10-2012, 19:10 »

Ps. Nie pamiętam kto dokładnie o tym pisał (chyba  Piotr111) że w pierwszym roku przedszkola dzieci ciągle chorują - czy naprawdę tak było? Czy minęło? I jak często się zdarzało?
Tak też było u mnie, wtedy niestety jeszcze nie znałem Biosłone. A zdarzało się bardzo często, co dwa tygodnie, bo było usilnie blokowane. Minęło po odchorowaniu kilku infekcji.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #50 : 06-10-2012, 09:44 »

Ps. Nie pamiętam kto dokładnie o tym pisał (chyba  Piotr111) że w pierwszym roku przedszkola dzieci ciągle chorują - czy naprawdę tak było? Czy minęło? I jak często się zdarzało?
Tak też było u mnie, wtedy niestety jeszcze nie znałem Biosłone. A zdarzało się bardzo często, co dwa tygodnie, bo było usilnie blokowane. Minęło po odchorowaniu kilku infekcji.
U nas było tak samo. Idź naszą drogą, a zobaczysz, że w końcu będzie poprawa. Nie chcę zapeszać, ale nasza już 8-letnia Hania pierwszy raz od trzech lat nie ma  porannego kataru. Zawsze pierwsze co słyszeliśmy, to wielkie i długie wydmuchiwanie nosa.
Zapisane
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #51 : 06-10-2012, 10:43 »

Powiem na razie tyle, że gorączka minęła sama i teraz jest już lepiej. Nie dostał nic z żadnych leków, cały jeden dzień prawie nic nie jadł poza kawałkiem jabłka i makreli wędzonej. Aż jestem dumna z niego i trochę z siebie, że nie uległam strachowi i panice. Tyle że musiałam trochę "pokombinować" z rodziną, która jak zawsze jest mądrzejsza niż ja.

Ps. Czy myślicie, że teraz z pn może już iść do przedszkola? Mimo tego, że jeszcze trochę kaszle mokro, nie cały dzień ale jednak.

Ps. Lenko, czy Twoja córa pije MO?
« Ostatnia zmiana: 10-10-2012, 22:05 wysłane przez Agata » Zapisane
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #52 : 06-10-2012, 11:44 »

Musisz obserwować dziecko, jak będzie się zachowywało. Co zechce jeść, ile? Teraz najlepiej nie dawać mu nic z glutenem (po oczyszczaniu budują się nowe komórki; zadbaj o dobre odżywienie dzieciątka). Czy w przedszkolu też będzie taka możliwość?
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #53 : 06-10-2012, 14:03 »

Zapomniałam napisać, że wszyscy pijemy MO już 3 lata. Mała nie chce natomiast pić KB.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #54 : 06-10-2012, 23:48 »

Aż jestem dumna z niego i trochę z siebie że nie uległam strachowi i panice.
Ta duma jest całkiem uzasadniona.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
MarekS
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 07.08.2008
Skąd: Gdynia
Wiadomości: 108

« Odpowiedz #55 : 31-12-2013, 20:14 »

Mój ostatni wpis w tym temacie został zamieszczony w dniu 13.10.2009. Od tej pory syn przechodził wielokrotnie infekcyjki. Kilkugodzinne bóle gardła,  dwudniowy katar i takie tam. Jest jednym z nielicznych uczniów, który nie opuścił dnia w szkole. Ogólnie kondycja zdrowotna w mojej rodzinie jest wzorowa. Wszystko to dzięki Mistrzowi i MO.
Piękne dzięki i Zdrowego Nowego Roku,  następnych lat też, dla wszystkich.
Zapisane
Sebastian86
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 02.06.2012
Skąd: Kraków
Wiadomości: 11

« Odpowiedz #56 : 06-02-2014, 10:17 »

Pierwszy raz w życiu złapałem Anginę. MO piję od około 1 roku z przerwami. Co mnie bardzo cieszy to to że pierwszy raz od ponad 7 lat dostałem gorączki. Oczywiście jeśli temperaturę max 37,9C można nazwać gorączką. Dziś jest 3 dzień jak organizm rozpoczął oczyszczanie. Od pierwszego dnia miałem temperaturę od normalnej 36,6 do 37,9C plus trudności w mówieniu i przełykaniu śliny. W dniu drugim (wczoraj) objawy się pogłębiły, doszło do tego to że nawet nic nie mówiąc i nie przełykając śliny odczuwałem ból migdałków który aż delikatnie promieniował na dolną szczękę. Dzisiaj (dzień trzeci) mam olbrzymie trudności w przełykaniu śliny, mówieniu, nawet obracanie głowy czy nieprawidłowa pozycja w łóżku wywołuje ból. Wczoraj byłem u lekarza który przepisał mi antybiotyk Ospen 1500 i dał L4 do piątku tak że od dzisiaj jestem w domu. Antybiotyk wykupiłem tak na wszelki wypadek ale nie zamierzam go brać. Tym bardziej że ostatnio antybiotyk brałem jakieś 2 lata temu. Jedyne co mnie martwi to ta temperatura niezbyt wysoka. Co o tym myślicie? Czy wystarczy do tego żeby organizm sam się z tym uporał? Czy zalecacie ciągłe leżenie w łóżku czy nie ma przeciwwskazań żeby posiedzieć np przy komputerze? Czy znacie jakieś sposoby (lub leki) żeby zmniejszyć ból migdałków? Mam apetyt ale jedzenie sprawia mi potworny ból. Chodzi mi rzecz jasna o coś co nie wpływa negatywnie na proces zdrowienia.
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:17 wysłane przez Kamil » Zapisane
Misiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 448

« Odpowiedz #57 : 06-02-2014, 10:56 »

Ja stale, dawniej miałam takie koszmarne bóle gardła, promieniujące do uszu. Pewną ulgę sprawia tu okład z oleju rycynowego na gardło, siorbanie gorącej herbaty z miodem i picie kawy Inki z łyżką masła, aby naoliwić ten bolący dzióbek, albo jedzenie usmażonej na oliwie cebuli.

Co do leżącego trybu życia - to zależy od Twojego samopoczucia, jak nie masz siły - to leż w łóżeczku, ale jak to Ci się znudzi - to możesz dorwać się do kompa, bo ile można w tym łożu leżeć?

Ja - bym nie chwytała za antybiotyk, to naprawdę badziewie na maxa. Zaufaj swojemu organizmowi i potrenuj trochę układ immunologiczny. Wyjdzie Ci na zdrowie!:)
« Ostatnia zmiana: 06-02-2014, 17:19 wysłane przez Whena » Zapisane

Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #58 : 06-02-2014, 11:05 »

Sebastian, wysoka temperatura całego ciała jest organizmowi potrzebna do uporania się z problemem na skalę całego ciała. Jak sobie stłuczesz kolano, to odczuwasz ciepło i widzisz zaczerwienienie tylko w obrębie kolana, na pewno nie całego ciała. Tak więc wysoka gorączka nie jest wymagana do uporania się z anginą.

Chyba większości ludzi wydaje się to dziwne, ale mi przy anginie pomógł kisiel z siemienia lnianego pity po ostygnięciu do temperatury pokojowej.
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:17 wysłane przez Kamil » Zapisane

Sebastian86
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 02.06.2012
Skąd: Kraków
Wiadomości: 11

« Odpowiedz #59 : 06-02-2014, 11:26 »

Bardzo dziękuję za szybkie odpowiedzi! smile

Misiek,
Na pewno spróbuję któregoś z tych sposobów na zmniejszenie bólu gardła.

Kamil
Dzięki za wyjaśnienie sprawy gorączki.
Zjadłem właśnie opakowanie maślanki smakowej i zauważyłem że jak jadłem w miarę szybko (maślanka o temp pokojowej) to ból był mniejszy.

Z tego co kojarzę to podczas anginy powinno się jeść lody. Przynajmniej tak mówi medycyna. Czy tak jest naprawdę?
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:17 wysłane przez Kamil » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!