Drogi moczowe

[Piotrb111]

Temat był poruszany kilkakrotnie. Pytanie kieruję do Mistrza, ale oczywiście chętnie wysłucham porad lub pomysłów od innych. Moja córka ma 3,5 roku. Wg moich domysłów problemy z układem moczowym ma od około 2-giego roku życia. Oczywiście wg lekarzy jak ostatnio 1,5 roku temu byłem jest wszystko OK.
Objawy są takie, śmierdzący (nie mocno ale trochę źle pachnie) mocz, budzi się w nocy i krzyczy po czym się wysika i zasypia. Wypiła już 4 termosy ziół wg przepisu Pana Józefa i w czasie jak piła to było jakby lepiej, ale ideału nie było. Skończyła 4ty termos i po jakiś 2 tygodniach rozpoczęło się na nowo.
Nie podaję żadnych leków bo w sumie nic poważnego się nie dzieje, ale myślę co bym mógł zrobić, żeby jej pomóc, bo 1,5 roku oczyszczania to chyba trochę długo nie?

[Grażyna]

Trudno się zorientować - ile to jest 4 termosy? Powinno się stosować 1/4 dawki dorosłego, ale zioła muszą być parzone codziennie i wypijane 3 razy w ciągu doby nieprzerwanie przez 6 tygodni. Potem 3 tygodnie przerwy i od nowa. Jak pisze Mistrz, każde dziecko musi zachorować wielokrotnie, aby pozbyć się toksyn z okresu płodowego. Jednocześnie trwa ciągłe zanieczyszczanie organizmu na skutek zatrucia pożywienia, środowiska oraz stosowania niezdrowych produktów - na przykład chleba, mleka, słodyczy. Często skupiamy się na słodyczach i czipsach, upatrując w nich największe zło, ale jada się je w niewielkich ilościach, natomiast chleb w większości jada się stale. Oczywiście, nie wiadomo, co akurat najbardziej szkodzi Twojej córeczce, ale widocznie jest to coś, co nie zostało jeszcze dostrzeżone i odstawione, na skutek czego zatruwanie trwa.

[Mistrz]

1,5 roku oczyszczania to chyba trochę długo nie?

Wg mojej wiedzy, organizm noworodka potrzebuje 3 lat, by się oczyścić z toksyn odziedziczonych po życiu w płynie owodniowym. I nie będę obiecywał, że okres ten można w jakiś sposób skrócić. Nie jestem medykiem.

[Piotrb111]

Grażynko przepraszam, źle się wyraziłem za mocny skrót myślowy zastosowałem, chodziło mi o to, że 4 kuracje 6cio tygodniowe zrobiłem. I co do tego czegoś masz rację, staram się znaleźć to coś.

Mistrzu rozumiem, że zalecasz czekanie. Też specjalnie nic z tym nie robię, ale zadałem pytanie bo może uzyskał bym coś czego jeszcze nie próbowałem.