Święta - szpital

Zaczęty przez azja, 27-12-2008, 22:08

azja


Przykro mi o tym pisać, ale tegoroczne świeta spedzilam z 4,5 letnim synkiem w szpitalu. Nadal tu tkwimy, poniewaz syn ma zapalenie płuc i juz 8 dzien dostaje dożylnie antybiotyk :( Wszystko zaczelo sie jakies 3 tygodnie temu, kiedy pojawił się suchy, meczacy kaszel, ktory potem zrobił się mokry. Wspomagalismy sie syropami homełopatycznymi, odstawiłam synkowi MO, a ponieważ jestesmy w trakcie oczyszczania organizmu z pasozytów pomysłałam, ze to efekt oczyszczania. Osłuchowo wszystko było w porzadku. W ubiegły czwartek synka zaczelo bolec prawe ucho oraz tego samego dnia pojawiła się biegunka. Nasza lekarka stwierdziła zapalenie ucha i nie podała antybiotyku, w nocy zaczeły sie wymioty. Rano kiedy sie powtórzyły pojechaliśmy juz do szpitala. Biegunka i wymioty jednoczesnie spowodowały szybkie odwodnienie dziecka. Synek dostał od razu kroplówke, a intensywny kaszel na tyle zaniepokoił lekarzy, ze postanowili zrobic dziecku rentgen płuc. Okazało sie ze sa czyste wiec ku mojej radości nie podano antybiotyku. Niestety dzien pozniej były juz duze zmiany na oskrzelach i płucach a wymioty wciąż trwały, okazałao sie, ze lewe ucho tez jest juz chore, dlatego podano dozylnie antybiotyk. Po 7 dniach podawania antybiotyku stan dziecka znacznie sie poprawił, dzis 8 dnia znow sie pogorszył - dziecko skarzy sie na bol krtani, powrócił kaszel, bolą go oczy... Powiem krótko - mam dość. Patrze na moje dziecko jak osłabło, tkwie w szpitalu z którego nie moge sie ruszyc i nie wiem co dalej robic?



Piotr

Przyczyną choroby Twojego dziecka mogło być właśnie tępienie pasożytów. Przeczytaj tutaj
http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5368.msg53230#new

Edyta_dkm

Jak tam Azja twój synek, mam nadzieję, że jesteście już w domu? Czy lekarze doszli co było przyczyną tych wszystkich objawów? Ciekawi mnie to, ponieważ twoja przygoda z MO zaczyna się podobnie jak u mnie, po 3 tygodniach mały dostał okropnych bóli brzucha, brak apetytu, po 10 dniach wylądowaliśmy w szpitalu (kolejne 10 dni i antybiotyki) , okazało się, że przyczyną tego była Yersinia-bakteria (a ta z kolei z jednodniowych soków marchwiowych ze sklepu) dlatego teraz robię te soki w domu. Po ok. 2 tygodniach zaczęłam podawać MO znowu (zacznij od kilku kropli przez kilka dni potem powolutku zwiększaj).
W październiku byłam u doktora Janusa , stwierdził, że mały nie toleruje glutenu oraz zalecił walkę z glistą a potem suplementację podobną jak u ciebie.
Nie chce się rozpisywać ale najważniejsze to nie rezygnuj z MO, ja gluten odstawiłam w ciągu 3 dni, resztę diety zmieniam powolutku, najważniejsze, że idę w dobrym kierunku.
Jeżeli byś miała jakieś pytania to pytaj?

Edyta_dkm

Izuniu to pytanie to chyba do Azji prawda?
Ja odpisałam, bo mam wrażenie, że Azja trochę się chyba zawiodła na tym wszystkim. Ja po 10 miesiącach widzę, że jest lepiej, nawet w domu się już nie czepiają a dołowali mnie nie raz. Dlatego Azja na pierwszym miejscu postaw na MO, wszelkie zmiany w diecie robiłabym powoli, dziecko to zawsze dziecko a z chorymi jelitami to na pewno tej odporności nie ma.

azja

#4

Jestesmy juz w domu. Rozpoznanie: adnenowirus + zapalenie obu uszu + odoskrzelowe zapalenie płuc. Mysle, ze to ten okropny adenowirus tak wykonczyl moje dziecko. Poniewaz mały skonczyl antybiotyk w ubiegły poniedziałek, to mysle, ze moge mu juz podac jutro MO w minimalnej dawce? Jak myslicie? Zastanawiam sie poniewaz robi brzydkie, rozpulchnione, niestrawione stolce... lekarka zaleciła zeby w tej sytuacji podawac mu Kreon 10 000. Podaje od wczoraj i efekt jest taki, ze nie robi juz 4 lub 3 stolcow w ciagu dnia, ale jeden, niestety brzydki.

Nadal kontynuujemy diete bezmleczna i bezglutenowa oraz nie podaje cukru. Niestety zleciał z wagi... :(

Grażyna

Zgroza - pacjent na całe życie! Szkoda słów. Na cholerę mu ten Kreon - nie lepiej wydalić brzydkie stolce bez dalszej ingerencji... Minimalna dawka MO i koktajl z błonnikiem bym dała, rozpoczynając od kilku łyżeczek.

Mistrz

Też tak uważam. Stolec ma to do siebie, że powinien być wydalony, a jeśli jest "brzydki" to tym bardziej - nawet kilka razy dziennie.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko