book
|
|
« : 29-12-2008, 19:35 » |
|
Moi drodzy poradźcie czym można się wspomóc by mniej dotkliwie odczuwać mróz, zimno. Jestem zmarzluchem odkąd pamiętam, ostatnio jednak dosyć ciepłe zimy mi sprzyjały. Teraz jednak, gdy na dworze temperatura spadła poniżej zera znów dotkliwie odczuwam przejmujący chłód. Wczoraj podczas pobytu na dworze stopy mi tak przemarzły, że odczuwałam ból, który nawet po przyjściu do domu utrzymywał mi się bardzo długo. Nie wspomnę o moim nosie, który zaraz po wyjściu na mróz robi się czerwony i mam wrażenie, że go nie czuje. W domu, chodzę ubrana jak eskimos i dosłownie jednym słowem czuje się sparaliżowana przez zimno. Czy jest na to jakaś rada i co może być tego przyczyną?
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-09-2009, 17:00 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #1 : 29-12-2008, 19:59 » |
|
Miałem z tym problemy przez kilka lat. Nigdy nie byłem zmarźlakiem, wręcz przeciwnie, aż tu zdrowie się załamało i zimno wdzierało się do osłabiongo organizmu.
Wg. mnie pomocny jest tu skrzyp polny który zawiera krzem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Boja
|
|
« Odpowiedz #2 : 29-12-2008, 20:57 » |
|
Book, ja też mam to samo, ostatnio dużo mniej. U mnie "zamarzanie wszystkiego" to jeden z objawów niedoczynności tarczycy, jak i obniżonej temperatury ciała. Na to drugie pomogła zmiana diety - zwiększenie tłuszczy zwierzęcych (jaja na boczku, smalec). A na pierwsze przyjmowanie hormonów tarczycy po stwierdzeniu Hashimoto. A jak u Ciebie z tarczycą?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
book
|
|
« Odpowiedz #3 : 29-12-2008, 21:41 » |
|
Mam wole guzkowe ale obojętne, dieta też ostatnio bogata w tłuszcze więc nie wiem co to może być. Może jednak muszę zajać się tarczycą? Mam jednak dosyć łażenia po lekarzach, każda wizyta kończy się wypisaniem skierowania na biopsje, a ja chcę jej uniknąć. Lakoon spróbuje tego skrzypu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #4 : 29-12-2008, 22:05 » |
|
Nie wiem co mi pomogło, ale mi pomogło. Przed 4 miesiącami zacząłem szukać informacji o grzybicy w sieci. Moim problemem było również marznięcie kończyn i ogólne zimno przenikające do wewnątrz. Znalazłem parę miejsc i zastosowałem się do zaleceń m.in. Dr. Janusa. W tym był również skrzyp jako uzupełniacz niedoboru krzmu. Pomogło. Nie wiem czy to ssam skrzyp ale po tym mimo iż jeszcze nie było zimo byłem pewien że moja odporność się poprawiła. I nie myliłem się. Gdzieś wyczytałem że marznięcie ma związek z neidoborem krzemu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Boja
|
|
« Odpowiedz #5 : 29-12-2008, 22:20 » |
|
Spróbuj rad Laokoona, a jak nie pomogą zrób w laboratorium badania TSH, ft-3 i ft-4 (a może masz? jeśli masz podrzuć tutaj razem z normami.)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
book
|
|
« Odpowiedz #6 : 30-12-2008, 09:15 » |
|
Boju muszę uaktualnić te badania, dziękuję za zainteresowanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halisia
Offline
Płeć:
Wiek: 55
MO: 16-09-2008
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 253
|
|
« Odpowiedz #7 : 30-12-2008, 10:31 » |
|
Ja jeszcze niedawno marzłam tak samo, odczuwałam takie wewnętrzne zimno, którego nic nie mogło ogrzać. Ja zmianę sytuacji wiążę z rozpoczęciem picia mikstury, skrzyp też piłam ale nie za często więc nie wiem czy on mógłby aż tak poprawić sytuację. W tej chwili odczuwam chłód ale nie taki od środka, który kąsał wszystkie kości. Zwyczajnie czuję, że jest chłodniej na dworze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Boja
|
|
« Odpowiedz #8 : 30-12-2008, 11:01 » |
|
No właśnie dojmujące zimno, to objaw niedoboru hormonów tarczycy. Jak dobrze i obrazowo określiłaś Halisiu ten stan: od środka, który kąsał wszystkie kości. Jeszcze jedna ważna metoda na ogrzanie: w moim przypadku ciepły mąż (jak dotykam go zimnymi nogami aż parzy!)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
carola
|
|
« Odpowiedz #9 : 30-12-2008, 11:50 » |
|
Boju, a gdzie takiego parzącego męża dostałaś? pewnie na targowisku:)))) bo w supermarketach kiepska jakość.. Też tak mam z tym cholernym zimnem, ale wiązałabym to raczej z niewydolną wątrobą. Mam też cały czas 37 C. Od czasu stosowania ostropestu nie jest tak zimno! kurcze, a może to miód który zaczęłam używać od niedawna? jakie macie doświadczenia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #10 : 30-12-2008, 12:13 » |
|
ciepły mąż (jak dotykam go zimnymi nogami aż parzy!) Boju, ale też Twój mąż musi mieć z tego wielką przyjemność - na zasadzie kontrastu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Biedrona
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978
|
|
« Odpowiedz #11 : 30-12-2008, 16:14 » |
|
Nie mam dla Ciebie rady, ale powiem na pocieszenie, że ja też cierpiałam przez lata na, jak to pięknie koleżanka okresliła "chłód od środka który kąsał wszystkie kości". Latem chodziłam w swetrach (!!), zima to był dla mnie koszmar. Poprawiło się - chyba przez MO. Myślę, że jest to kwestia krążenia krwi. Badania na tarczycę wskazywały, że jest w porządku. Może spróbuj herbatkę z imbirem, ma podobno właściwości rozgrzewające, to jest z kuchni 5 przemian, nie wiem dokładnie jak oni to robią...
|
|
|
Zapisane
|
Biedronka w trzech zielonych listkach
|
|
|
Boja
|
|
« Odpowiedz #12 : 30-12-2008, 17:43 » |
|
O właśnie zapomniałam dodać to co Biedronka Może spróbuj herbatkę z imbirem, dodaję szczyptę imbiru i trochę cynamonu do kawy (piję, ha, ha ) i do herbatek, bardzo podnosi walory smakowe i ogrzewa organizm.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
book
|
|
« Odpowiedz #13 : 30-12-2008, 18:36 » |
|
Na pewno spróbuję herbatkę z imbirem jeszcze dzisiaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Agni
|
|
« Odpowiedz #14 : 30-12-2008, 22:39 » |
|
A ja zawsze taki dojmujący chłód wiązałam z zapchanymi jelitami. Gdzieś kiedyś wyczytałam, że ciepło tworzy się w jelitach i u mnie rzeczywiście, jak jelita zaczęły pracować to już nie jest mi zimno - a wcześniej byłam straaaaaasznym zmarzluchem. Ostatnio pod koniec Świąt powrócił ten stan - jest mi wtedy zimno nawet w ciepłym domu i pod kołdrą. No, ale nie ma się co dziwić, trochę niezdrowo podjadałam Na szczęście ten stan trwał tylko 1 dzień, a teraz znowu jest mi ciepło pomimo chłodów
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-12-2008, 22:40 wysłane przez Agni »
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #15 : 30-12-2008, 23:04 » |
|
Udrożnijmy sobie stawy, ścięgna z toksyn, grzybków. Poprawmy krążenie przez oczyszczenie. Zlikwidujmy toksemię narządów a wtedy na pewno powróci ciepełko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #16 : 31-12-2008, 17:38 » |
|
Agni
Mam podobnie jak ty, podczas okresu swiatecznego gdzie mniej sie ruszam czuje z organizm lapie zimno. Ale wzmocnila sie moja odpornosc wiec zimno jest jakby tylko powierzchowne i nie wnika do srodka. Jest postep. Ale gdyby wszystko bylo ok to rece i nogi powinny w zimna pogode wrecz grzac. Kiedys bardzo dawno tak wlasnie bylo wiec do tego trzeba dazyc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Joker
|
|
« Odpowiedz #17 : 31-12-2008, 18:38 » |
|
Od kiedy sięgam pamięcią też byłem strasznym zmarzluchem. Od razu przypomina mi się ciepełko na zewnątrz a ja w swetrze. Znaczna poprawa w tym względzie nastąpiła podczas picia MO, przy oleju z kukurydzy i pestek winogron czyli środek i koniec układu trawienia, a wiec jelita. Pamiętam dokładnie okres, w którym kończyłem brać olej z oliwek do MO, tak marzłem, że nawet pod kadrą nawet w bardzo ciepłym ubraniu było mi zimno. PO zmianie oleju była niezła jazda, ból i pieczenie i to intensywne, szczególnie jelita grubego. Zastosowanie oleju z z pestek winogron powodowało podobne objawy w pozostałej części okrężnicy. W moim przypadku duża poprawa związana była z poprawą pracy jelit, chociaż do idealnego działania to mim jeszcze brakuje, o czym świadczą gazy oraz objawy przy PMO(bóle i pieczenie jelit).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #18 : 31-12-2008, 20:39 » |
|
Tak naprawde to nie ma nic lepszego niż dobry mróz, a najlepszy jest ruch na sniegu w czasie mrozu. Samo zdrowie.
Albo jak sie gdzies po gorach w zimie chodzi. Wtedy się jest tak zakonserwowanym że hej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #19 : 01-01-2009, 01:32 » |
|
Marzę, żeby spadł śnieg. W Nowy Rok moje osiedle wygląda jak śmietnik - tyle resztek po sztucznych ogniach, rakietach i petardach. Jak ziemię otuli taka pierzynka, zaraz robi się czysto i ciepło. Najlepsze życzenia dla tych, co już wypili bąbelki i skończyli zabawę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|