Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 23:07 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dolegliwości bakteryjne i wirusowe przy powrocie do zdrowia.  (Przeczytany 47570 razy)
migo
« Odpowiedz #40 : 29-04-2009, 13:26 »

Cytat od: Mistrz
(...)W rzeczywistości leki to toksyny mające działanie immunosupresyjne, czyli osłabiające kondycję organizmu, by (na jakiś czas) nie podejmował próby samooczyszczenia się.
Mogę prosić o źródło takich faktów, tj. na podstawie czego można przyjąć że wszystkie leki mają działanie  immunosupresyjne? Chodzi mi o to, że zanim zacytuję Pana chciałbym móc zweryfikować tą wiedzę (jest ona wręcz zatrważająca)

Cytat od: Mistrz
(...)Jeśli ktoś mi powie, że Hipokrates nie ma racji, bo na pewno gdzieś jest badanie, tabletka, saszetka, pigułka, ampułka, kapsułka, szczepionka na jego chorobę, tylko trzeba znaleźć lekarza, który wie gdzie i co to jest, to ja mu odpowiem prosto z mostu: wart jesteś pacjencie wszystkich chorób, które już masz, i wszystkich, które jeszcze będziesz miał! 
Złośliwe, dobitne i prawdziwe. Popieram.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #41 : 29-04-2009, 15:07 »

Cytat
Mogę prosić o źródło takich faktów
Oj, to jest szeroka wiedza o roli systemu odpornościowego i walki z objawami chorobowymi. Więc może źródło najpewniejsze - Hipokrates:
Cytat
Wiele objawów chorób jest dowodem na to, że organizm ma własny system obronny, który należy wspomagać.
W świetle tego wszelkie leki, tj. substancje wywierające aktywny wpływ na funkcjonowanie organizmu, zastosowane w celu zablokowania objawów chorobowych działają immunosupresyjne. Inaczej być nie może!
« Ostatnia zmiana: 29-04-2009, 15:09 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Basia
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.02.2006
Skąd: Wałbrzych
Wiadomości: 30

« Odpowiedz #42 : 06-05-2009, 19:08 »

Wyciagam wniosek, że ja również odbyłam długą podróż na zlot, aby "złapać" wirusa. Przyznać muszę, że dawno nie miałam takiego kataru. Prawie o nim marzyłam, bo do tej pory to głównie jakaś wydzielina spływajaca po tylnej ścianie gardła, bolące uszy , wiecznie zatkany nos.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.359

« Odpowiedz #43 : 20-05-2009, 11:14 »

Czy infekcje wirusowe lub bakteryjne mogą powodować regenerację wątroby podobnie jak innych komórek? Czy może wątroba jest szczególnym organem i takie procesy tu nie mogą zachodzić?
Zapisane
Tehuti
« Odpowiedz #44 : 08-03-2010, 07:42 »

Co znaczy, że system odpornościowy dopuszcza zarazki? Ten mechanizm jest dla mnie nie zrozumiały. Co znaczy zainfekować się wirusem?

Zastanówmy się przez chwilę nad potocznym rozumieniem wirusów, a mianowicie nad tym, że wirusy posiadają (podobno) zdolność wywołania objawów chorobowych, czyli potocznie wywołują chorobę.
Wirus, żeby mógł zainfekować, czyli wywołać chorobę - logicznie rzecz biorąc, a jak wiemy logika zabija życie;) – powinien posiadać zdolność infekowania albo inaczej – powinien być patogenem. Dowodem na to, że wirus wywoła konkretną chorobę powinno być proste badanie naukowe w laboratorium, w którym z osoby chorej zostaje wyizolowany wirus, potem w czystej postaci przeniesiony do osoby zdrowej, i kolejny etap, tenże wirus powinien wywołać dokładnie taką samą chorobę. Tak? No niby tak. I ostatni etap badania, to ponowne wyizolowanie wirusa z drugiej zarażonej osoby.

Jak do tej pory nie ma żadnej pracy naukowej, w której dowodzi się istnienia wirusów chorobotwórczych  i mechanizmu ich patogenności. To co nam pokazują w różnych publikacjach, jako wirusy, to zwykłe cząsteczki tłuszczowo-białkowe a nie żadne wirusy.

Pozwolę sobie zacytować wypowiedź dra Lanki, wirusologa:
„Struktury, które można określić jako wirusy stwierdzone zostały w wielu rodzajach bakterii oraz w wielu podobnych formach życia. Są one samodzielnie pozostającymi elementami wspólnoty różnych komórek w jednym wspólnym typie komórki. Nazwane to zostaje symbiozą, wewnętrzną symbiozą, która powstała w wyniku procesu zbieżności różnorodnych typów komórek i struktur, z których wyniknął aktualny typ komórki, z których składa się człowiek, zwierzę i roślina.
Tak, jak bakterie we wszystkich naszych komórkach, które zabierają nam tlen, mitochondrie, czy bakterie we wszystkich roślinach, które produkują tlen, chloroplasty, są częściami składowymi wirusów komórek. Bardzo ważne: Wirusy są częściami składowymi bardzo ważnych organizmów, jak np. alg niciowatych, czyli określonego rodzaju algi jednokomórkowej i wielu bakterii. Te wirusowe części składowe nazywane są fagami. W kompleksowych organizmach, szczególnie w człowieku, zwierzęciu czy roślinie, nie dostrzeżono nigdy takich struktur, które można by było nazwać wirusami.
W przeciwieństwie do bakterii w naszych komórkach, mitochondrii, czy bakterii w każdej roślinie, chloroplastów, które nie mogą opuścić wspólnej komórki, gdyż zdane są na przemianę materii wspólnej komórki, wirusy mogą opuścić komórki, gdyż nie mają do spełnienia żadnego ważnego do przeżycia zadania w obrębie komórki.
Wirusy są zatem częściami składowymi komórki, które całą swą przemianę materii oddały wspólnej komórce i dlatego mogą opuścić tę komórkę. Pomagają one poza wspólną komórką innym komórkom, podczas gdy przekazują substancje budujące i energetyczne. Niczego innego nigdy nie zaobserwowano.
Rzeczywiste, naukowo stwierdzone wirusy spełniają w obrębie całościowych funkcji komórek między sobą funkcje wspomagającą, wspierającą, ale żadnym przypadku niszczącą.
Wirusów nie dopatrzono się ani w chorych organizmach, ani w płynie ustrojowym podczas chorób. Stwierdzenie istnienia jakiegoś wirusa powodującego choroby jest czystym oszustwem, fatalnym kłamstwem z dramatycznymi następstwami.”
 
Teraz wyjaśnienia wymaga sytuacja wystąpienia bardzo podobnych objawów chorobowych u grupy osób. Mówi się, że jeden drugiego zaraził ale wirusy nie wywołują chorób, na czym więc polega mechanizm wystąpienia podobnych symptomów? Zastanawia mnie to.
Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #45 : 08-03-2010, 08:46 »

Zadaniem wirusów i bakterii jest wprowadzenie obcego kodu genetycznego do uszkodzonych komórek swojego żywiciela, czyli takich, jakie da się łatwo zaatakować. Organizm od tego momentu doskonale wie (potrafi rozpoznać) komórki z obcym kodem. Jeśli pozwolił na ich naznaczenie powinien mieć również siłę na ich likwidację (unicestwienie i wydalenie z organizmu oraz zastąpienie nowymi zdrowymi komórkami). To objawy występujące podczas procesu likwidacji tychże komórek my błędnie zwykliśmy nazywać chorobą, bo w przypadku dużej ilości komórek do wymiany dochodzi do osłabienia organizmu lub działania przezeń podwyższoną temperaturą ciała. Wirusy i bakterie w słabym organizmie niezdolnym do podjęcia wymiany komórek zostają wprowadzone w stan latencji, ponieważ proces naprawy w takim organizmie mógłby wyrwać się spod kontroli systemu odpornościowego i zakończyć w konsekwencji katastrofą organizmu.

Cytat
Teraz wyjaśnienia wymaga sytuacja wystąpienia bardzo podobnych objawów chorobowych u grupy osób. Mówi się, że jeden drugiego zaraził ale wirusy nie wywołują chorób, na czym więc polega mechanizm wystąpienia podobnych symptomów? Zastanawia mnie to.
Dana grupa osób znalazła się w zasięgu działania danego mikroorganizmu. Organizmy tejże grupy wymagały "naprawy" i postanowiły wykorzystać ku temu okazję. I w gruncie rzeczy tyle. Jeśli w tej grupie znalazłby się człowiek zupełnie zdrowy to jego organizm zapewne nie skorzystałby z okazji z prostej przyczyny. W jego organizmie brak jest pożywki dla wirusów i bakterii. A one nie zamierzają głodować.
« Ostatnia zmiana: 08-03-2010, 08:54 wysłane przez Slawekgo » Zapisane
Tehuti
« Odpowiedz #46 : 08-03-2010, 09:14 »

Cytat
Teraz wyjaśnienia wymaga sytuacja wystąpienia bardzo podobnych objawów chorobowych u grupy osób. Mówi się, że jeden drugiego zaraził ale wirusy nie wywołują chorób, na czym więc polega mechanizm wystąpienia podobnych symptomów? Zastanawia mnie to.
Dana grupa osób znalazła się w zasięgu działania danego mikroorganizmu...
Z tego co napisałeś Sławku, wynikałoby, że w otoczeniu tych osób znajdowały się jakieś mikroorganizmy, np. wirusy (tak?) które po wniknięciu na podatny grunt, wywołały objawy chorobowe. Czyli, że czynnikiem wywołującym proces chorobowy, był czynnik zewnętrzny w postaci mikrobów? Nie zgadza mi się tu coś. Musiał być inny czynnik pierwotny a potem w kolejnym etapie procesu zadanie do wykonania miały bakterie z wirusami, razem. Czytając inne wątki parę osób opisywało procesy chorobowe najpierw z udziałem bakterii, potem wirusów. Można by tu założyć inną teorię, że bakterie i wirusy, będące ich częścią, pracują jednocześnie podczas procesu usuwania zbędnych cząstek materii.

Chodzi mi, może to uściślę, o to, że bakterie z wirusami nie są czynnikiem prowokującym proces chorobowy, ale że są niejako częścią składową samego procesu występowania symptomów, nie są jednak przyczyną. Bardziej obrazowo, bakterio-wirusy wnikają do organizmu, meldują się - hallo, jesteśmy, wciskamy czerwony guziczek i jedziemy z tym koksem msn-wink Ale wcześniej ktoś musiał po nie zadzwonić (tak?), że jest robota do wykonania smile
Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #47 : 08-03-2010, 09:21 »

Cytat
Czyli, że czynnikiem wywołującym proces chorobowy, był czynnik zewnętrzny w postaci mikrobów? Nie zgadza mi się tu coś. Musiał być inny czynnik pierwotny
Czynnikiem pierwotnym była pożywka znajdująca się w organizmach zainfekowanych. Pożywką tą są zdegenerowane komórki, jakich organizm musi się pozbyć. W naturze jak jest pokarm to i znajdzie się na niego amator. W tym przypadku są to wirusy i bakterie, dla których łatwym łupem są owe komórki.
Zapisane
Tehuti
« Odpowiedz #48 : 08-03-2010, 09:28 »

Cytat
Czyli, że czynnikiem wywołującym proces chorobowy, był czynnik zewnętrzny w postaci mikrobów? Nie zgadza mi się tu coś. Musiał być inny czynnik pierwotny
Czynnikiem pierwotnym była pożywka znajdująca się w organizmach zainfekowanych. Pożywką tą są zdegenerowane komórki, jakich organizm musi się pozbyć. W naturze jak jest pokarm to i znajdzie się na niego amator. W tym przypadku są to wirusy i bakterie, dla których łatwym łupem są owe komórki.

No właśnie byłam w trakcie dopowiedzenia, że twoje wyjaśnienie jak najbardziej do mnie przemawia - była potrzeba, znaleźli się pomocnicy, korzyść obopólna, mikroby się najadły, organizm pozbył się śmieci.

Chodzi mi o  niuans, nadal często ludzie piszą, że się zarazili a potem zachorowali, co jest błędem.
Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #49 : 08-03-2010, 10:09 »

Cytat
Chodzi mi o  niuans, nadal często ludzie piszą, że się zarazili a potem zachorowali, co jest błędem.
Tak niestety zrozumienie tego problemu jest znikome. Wśród społeczeństwa często słychać pomstowanie w okresach, kiedy pojawiają się symptomy "chorób" przeziębieniowych czyt. czyszczenia organizmu. Jakie te bakterie czy wirusy są niedobre, szerzą choróbska itp. Nikt z pomstujących nie pomyśli, jakie to dobroczynne działanie odbywa się teraz w jego organizmie. Do pełni szczęścia potrzebna jest jeszcze zmiana postępowania zmierzająca do stanu, w którym organizm nie będzie musiał się posuwać do wykorzystywania mikroorganizmów do ratowania się przed źle wykształconymi komórkami, które z kolei nie wykryte w czas i unicestwione mogą być zaczynem prawdziwych, poważnych chorób.
Zapisane
cyber
« Odpowiedz #50 : 17-03-2010, 23:53 »

Czy to nie jest tak, że organizm czeka na jakiś typ bakterii lub wirusa aby pozbyć się pewnych zużytych komórek?

Dlaczego idzie fala zachorowań na grypę jelitową? No i tutaj dziwnie jeden zaraża się od innego organizmu. Zrozumiałym jest wcześniejsze stwierdzenie Mistrza, że grypki objawiają się jesienią i wiosną ponieważ te pory roku sprzyjają temperaturą i wilgocią do przemieszczania się.

Kiedyś, dwadzieścia, parędziesiąt lat temu nie słyszało się o tak częstych grypach żołądkowo - jelitowych. Teraz to już standard. Ale kiedyś nie było konserwantów i modyfikowanej żywności i jelit zdominowanych i nadjedzonych przez candida. Jak mamy co wymieniać i odbudowywać w jelitach to chorujemy na grypę jelitową i już - czyż tak nie jest – przykład mojej skromnej rodzinki:
1. Ja z bardzo zakorzenioną candida od dzieciństwa - 5 dni rozwolnienie na max bez gorączki tylko z obniżoną temperaturą do 35 stopni C. i bardzo dobre samopoczucie podczas sensacji jelitowych, bez wymiotów.
2. Żona bez wielkich dolegliwości spowodowanych candida - 1 dzień rozwolnienie, wysoka gorączka bez wymiotów.
3. Syn wiek 18 lat bez wielkich dolegliwości spowodowanych candida (NIE STOSUJE SIĘ DO NAUK MISTRZA I NIE PIJE MIKSTURY je prawie wszystkie fast-fudy) - 2 dni wymioty i rozwolnienie a temperatura tylko lekko podwyższona.
4. Córka wiek 8 lat bez wielkich dolegliwości spowodowanych candida - tylko pobolewanie żołądka i ból głowy.
Dlaczego u mnie tak długo się męczyłem? Pewnie dlatego, że miałem najwięcej do wywalenia, skoro przez 30 lat gromadziłem candida w jelitach i nie tylko ( miksturę piję od kilku miesięcy).
Myślę, że z innymi chorobami jest podobnie a organizm tylko czeka na odpowiednie zarazki aby sobie coś naprawić chociaż jak piszecie wcześniej nie zawsze jest do tego przygotowany i zdolny.

Nie do końca jednak jest dla mnie zrozumiały fakt uodparniania się organizmu na szczep bakterii przebytej choroby. Niby wysprzątał i już więcej nie ma u nas co robić. Ale mimo wszystko zmutowany lub z innego regionu, zostaje wpuszczony i dostaje szanse wysprzątania. Sądzę, że system obronny specjalnie uodparnia się na dany szczep aby wykluczyć zagrożenie tym szczepem tak na zaś (w razie jakiegoś wypadku) aby w razie nieprzygotowanego organizmu do przyjęcia intruza mieć łatwiejsze pole manewru.

Znacie inne potwierdzone przykłady takiego zachowania się systemu obronnego nowoczesnego człowieka potwierdzające moje wywody?
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!