Co Pan powie na temat Tribulus terrestris i ginko biloba ,biorąc pod uwagę moje kłopopty zdrowotne ? (kondycja umysłowa marna -pamięć zero)
Tribulus terrestris nie znam, Gingko bilobao może być, ale wiele nich Pan się nie spodziewa. Uwalniające się toksyny maja to do siebie, że podtruwają mózg i wywołują doła. Tak już jest i na to nie ma rady. Trzeba przetrwać, nie przeszkadzać. W trakcie procesu samooczyszczania, gdy uwalniane toksyny krążą jakiś czas w krwi, najgorsze, co można zrobić, to dostarczać organizmowi jakieś substancje - leki czy tzw. suplementy, które są w istocie lekami, bo leczą, czyli blokują objawy. A więc najpierw pocierpieć, by potem mogło być coraz lepiej. A jeśli tak, jeśli jest coraz lepiej, to w końcu musi być dobrze! Czyż nie?