Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 14:08 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 16 17 [18] 19 20 21   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Machos - choruje układ pokarmowy, chorujesz cały  (Przeczytany 338534 razy)
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #340 : 08-09-2011, 12:25 »

Ja dwa tygodnie jestem w domu z dzieckiem, dwa pracuję. Czuję się w domu doskonale, wiem, że wszystko jest tak jak trzeba. Jak pracuję i po pracy muszę wszystko ogarnąć, to padam na pysk i nie mam czasu dla malucha. Mogłabym być cały czas w domu, ale nie potrafię sama sobie na to pozwolić. Ciągle się gnębię, że przecież skończyłam studia, że jestem niezależna finansowo, a tak, to nigdy nie wiadomo jak będzie, że ktoś powie, że jestem leniwa itd. Praca bardzo mnie stresuje (szef...) choć ją lubię. Powinnam się ciągle doszkalać i rozwijać, a brak mi na to czasu i szczerze mówiąc ochoty. I tak katuję się swoimi kompleksami i brakiem konkretnej decyzji.
« Ostatnia zmiana: 08-09-2011, 14:15 wysłane przez Iza38K » Zapisane

Poszukująca
Monique
« Odpowiedz #341 : 08-09-2011, 14:30 »

Mogłabym być cały czas w domu, ale nie potrafię sama sobie na to pozwolić.

Ciągle się gnębię, że przecież skończyłam studia, że jestem niezależna finansowo, a tak, to nigdy nie wiadomo jak będzie, że ktoś powie, że jestem leniwa itd.

Praca bardzo mnie stresuje (szef...) choć ją lubię.

Powinnam się ciągle doszkalać i rozwijać, a brak mi na to czasu i szczerze mówiąc ochoty.

I tak katuję się swoimi kompleksami i brakiem konkretnej decyzji.

Wszystko to, co napisałaś to droga do samoudręki. I nikt tu niczemu nie jest winien (bo powie, pomyśli na Twój temat...), Ty sobie sama wybrałaś taki los.
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #342 : 08-09-2011, 16:35 »

Jestem tego świadoma, ale wiem też, że na to składa się wiele czynników, całe wcześniejsze życie. Moim największym problemem jest często brak zdecydownia, nie potrafię wybierać. Chyba nie ufam sobie. To jest naprawdę problem. W oczach innych mam wszystko o czym można marzyć. A jednak nie jestem szczęśliwa.
Zapisane

Poszukująca
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #343 : 08-09-2011, 17:51 »

A Scorupion to prawdziwy KRÓL TRAFNEJ RIPOSTY. Przeczytasz kilka jego postów i jesteś zdrowy. Trzy dni śmiechu gratis. Dziękuję.
« Ostatnia zmiana: 09-09-2011, 15:05 wysłane przez Apollo » Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #344 : 08-09-2011, 18:23 »

Machos, pisałeś jakiś czas temu, że sport powoduje znacznie przyśpieszoną wymianę komórek. Jak to się odbywa?
Nie zaglądam do wnętrza organizmu, nie poszukuję zużycia komórek pod mikroskopem, ale powinno dać do myślenia, że w każdym poradniku dla sportowców rekereacyjnych jest zawsze propozycja odżywiania dla całego organizmu, dodawania wielu substancji odżywczych, brania suplementów. Każdy czyta, ale czy zastanawia się po co? Pewnie odpowie: "No po to, żeby odżywiać doskonale każdą komórkę mojego ciała", ale dlaczego, to już odpowie: "Żeby dostarczyć organizmowi energii potrzebnej do wysiłku".

Ale nie zastanowi się, że komórka przyśpiesza obroty, spala więcej tlenu, zużywa więcej substancji tak potrzebnych do jej funkcjonowania, a skoro spala, to zużywa i wszystkie układy są mocniej eksploatowane, choćby wydalnicze, bo w końcu komórka musi wydalić nadmiar substancji toksycznych. Tutaj nieco światła rzuca mendyczny artykuł:
Zwiększone tempo metabolizmu może prowadzić do wcześniejszego uszkodzenia narządów (a w efekcie do przyspieszonego starzenia), prawdopodobnie za sprawną substancji toksycznych produkowanych wraz ze wzrostem ilości przetworzonej energii.

Skoro coś eksploatujemy częściej, to przecież musi więcej części wymienić, właśnie poprzez dostarczenie składników odżywczych, a skoro tak, to podział komórek jest intensywniejszy, bo zużyte kończą żywot, zastępują je nowe, co skraca nam pulę http://www.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/czy-warto-zyc-150-lat

Może nie wiemy, ile uszkodzeń komórek powstaje po wysiłku, ale pewne światło rzucają znowu poradniki proponujące suplementację dla rekreacyjnych, które jak wiadomo, są po prostu lekami wywierającymi wpływ na ogólne funkcjonowanie organizmu po to, żeby lepiej odbudowywały się zużywane komórki.

Poza tym sygnały płynące z organizmu, ospałość, ból, zmęczenie, uszkodzenia stawów. Kolejna dawka sportu po to, by poprawić znowu samopoczucie.

Tutaj o obserwacji zwierząt, ale proponuję przeczytać cały artykuł
zwierzęta posiadają ściśle określony limit energii – te, które wykorzystują ją szybko i intensywnie, równie prędko giną. Te, które zachowują energię i korzystają z niej racjonalnie – żyją dłużej. A jako że człowiek jest ssakiem i do braci zwierząt mu niedaleko…to podobnie jest i z nim.

A teraz moje własne obserwacje. Od dwóch osób wiem doskonale, że ich znajomi rekreacyjni zeszli z tego świata, jeden po czterdziestce, drugi po pięćdziesiątce, a wyglądali młodo i posiadali doskonałą kondycję. W takich sytuacjach oczywiście znajomi nie mogli się nadziwić, że przecież zmarli prowadzili taki zdrowy, sportowy tryb życia.

Ponadto możliwość kontaktu z gabinetem prozdrowotnym, a to są fakty, pokazuje mi, że Ci rekreacyjni (a jest ich mnóstwo) są już po zawałach, wylewach, mają uszkodzone stawy, więc gdzie tutaj sport na zdrowie?

Mój syn w wieku 9 lat, na dworze wybiega kilometry każdego dnia, tak jak ma to w zwyczaju dziecko i nie potrafi chodzić, tylko ciągle proponuje komuś gonitwę, ale gdy jest osowiały, zmęczony, to nawet nie pomyśli, żeby nogę za drzwi mieszkania wystawić. Znajduje sobie zajęcie na leżąco, albo nic nie robi, tylko leży, bo na szczęście nie naczytał się poradników dla rekeracyjnych, żeby się podnieść i gonić, bo tak "mądrze" napisali.
« Ostatnia zmiana: 08-09-2011, 19:25 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #345 : 08-09-2011, 18:51 »

Otóż to. Znam takiego - młody, zdolny usportowiony po pachy, odżywiony książkowo (raczej poradnikowo), nawet urlop spędził jeżdżąc na rowerze całymi dniami. Niestety, błahy stres położył gościa na obie łopatki. Zasłabł i nie wie dlaczego.
Zapisane

Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #346 : 08-09-2011, 19:28 »

To już mam wrażenie gdzieś było. Wyliczanie młodych, co umarli bo sport uprawiali. A przyczyny raczej nie znacie. Za chwilę usłyszę, że ci hokeiści co się rozbili to też nie żyją bo sport uprawiali.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #347 : 08-09-2011, 19:30 »

A brzuch po bieganiu nadal boli?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #348 : 08-09-2011, 19:35 »

Jedyna poztywna zmiana u mnie po wyeliminowaniu glutenu to właśnie to, że po wysiłku mnie brzuch nie boli. Szkoda tylko, że urósł jeszcze bardziej.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #349 : 08-09-2011, 19:38 »

Gdy widzę biegającego kretyna, zziajanego, spoconego, to nie przychodzi mi do głowy, że to człowiek zdrowy, tylko że kretyn.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #350 : 08-09-2011, 19:41 »

No, to głęboka refleksja. 
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #351 : 08-09-2011, 19:43 »

Tak, głęboka, oparta na czymś takim, jak rozum. Ale rozumiem, że Pani tego nie zrozumie, tylko będzie biegać.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #352 : 08-09-2011, 19:49 »

No ja się staram cały czas zrozumieć, ale nie widzę co mam zrozumieć, oprócz tego, że ktoś umarł bo biegał, albo jest kretynem bo biega. 
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #353 : 08-09-2011, 19:51 »

Pani tego nie zrozumie, tylko będzie biegać.
Przypadek Aldony jest podobny do ojca kolegi z klasy mojego syna, który ma problemy, a dowiedział się, że zajmuję się zdrowiem i zaprosił nas do siebie. Kiedy powiedziałem, że ze sportem rekreacyjnym koniec, w odpowiedzi usłyszałem: "Nie mogę, bo jestem sportowcem".

Aldona. Co Ty tutaj robisz w ogóle. To nie jest miejsce dla Ciebie i Twojego "wypranego" mózgu.

No ja się staram cały czas zrozumieć, ale nie widzę co mam zrozumieć, oprócz tego, że ktoś umarł bo biegał, albo jest kretynem bo biega. 
No to masz dla przypomnienia Twoje pisanie: "Po pewnym czasie od rozpoczęcia biegania pojawia się ból brzucha, który nie ustaje wraz z końcem aktywnośći. Zwykle utrzymuje się jeszcze przez kilka godzin."

Pacjent, kretyn jest wart swoich wszystkich chorób, które ma.
« Ostatnia zmiana: 08-09-2011, 20:01 wysłane przez Machos » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #354 : 08-09-2011, 20:01 »

Racja.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #355 : 08-09-2011, 20:56 »

Gdy widzę biegającego kretyna, zziajanego, spoconego, to nie przychodzi mi do głowy, że to człowiek zdrowy, tylko że kretyn.

Dobrze, że mieszkam daleko i mnie nie widać.
 
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #356 : 08-09-2011, 21:00 »

To się nazywa efekt strusia.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #357 : 08-09-2011, 21:01 »

No a ja się mało pocę, to może też jeszcze mam szansę smile
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #358 : 08-09-2011, 21:14 »

To się nazywa efekt strusia.

A niech tam.
Mam natomiast usprawiedliwienie. Mianowicie to ON mi każe uprawiać sport.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #359 : 08-09-2011, 21:21 »

Mianowicie to ON mi każe uprawiać sport.
Raczej wątpię, w przeciwnym razie koń sam by się zaprzęgał do woza. To raczej ONI każą wierzyć, że sport to łoj samo zdrowie. No i zawsze znajdą naiwnych. Pamiętam czasy, gdy nie było świrów biegających po ulicach i aptek było jak na lekarstwo.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: 1 ... 16 17 [18] 19 20 21   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!