Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 02:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 21   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Machos - choruje układ pokarmowy, chorujesz cały  (Przeczytany 341268 razy)
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #80 : 11-02-2009, 19:08 »

Nie mam utrudnionego oddychania, choć pamiętam moje lata młodzieńcze z suchym kaszlem i cięższym oddechem. To nie było wyleczone.
« Ostatnia zmiana: 02-03-2011, 17:34 wysłane przez Heniek » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #81 : 11-02-2009, 19:13 »

Cytat
Chyba raczej w oskrzelach (krtani, gardle).
, a najczęściej w tchawicy - takiej prostej rurze.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #82 : 11-02-2009, 19:53 »

Wera staraj się na siłę szukać relaksu takiego egoistycznego tylko dla siebie, żeby oderwać myśli od choroby. Ja objawy paniki miałem po prostu okropne z obawą utraty życia włącznie. Teraz już nie mam takiej ekspozycji. Wieczorami uciekam w książki, ostatnio  np: "Potop" Sienkiewicza a później postaci historyczne analizuję na wikipedii. Wciągnęło mnie ostatnio niesamowicie. Przyznam, że żyli krótko nasi przodkowie XVII wieku (z resztą nie tylko w tym wieku.) Jedni umierali zbyt wcześnie bo mieli zbyt pełną miskę a inni padali z głodu. Choroby "kosiły" równo i nie było znaczenia, czy pan był ze dworu czy z chałupy. Nie wyłączjąc szabel, też "kosili" i tracili życie.
« Ostatnia zmiana: 12-02-2009, 09:29 wysłane przez Pablo » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #83 : 11-02-2009, 20:34 »

machos, mówiło się że pany szlachta krócej żyją bo sobie dogadzają, statystyki mówią o tym że Polacy zjadali najwięcej słodkości w Europie! Co trochę nie dziwi zważywszy że gdzieś w 16 wieku zjeżdzali się do Polski najlepsi cukiernicy z zagranicy. Dzisiaj mamy pozostałości w postaci takich firm jak Wedel czy Blikle, obie rodziny pochodzą zdaje się z Niemiec. Kiedy sobie tak to wszystko analizowałem to moja intuicja tak mi podpowiadała, jakie było moje zdziwienie kiedy usłyszałem potwierdzenie moich przypuszczeń.

Co do analizy postaci to proponuję zajrzeć głębiej wikipedia nie koniecznie jest do końca zgodna z prawdą.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #84 : 12-02-2009, 07:50 »

Cytat
Są to objawy usuwania toksyn.
Właśnie nie wiem czy to prawda, gdyż ja miałam takie ataki wcześniej, przed jakimkolwiek leczeniem Smutny Miałam często takie uczucie lęku, nawet "przy prasowaniu". Taraz jestem troszkę spokojniesza szczególnie jak mam czyste jelita smile) Nie chcę nigdy wrócić do stanu przed leczeniem, to była wegetacja!
Machos, dzięki za słowa otuchy, też tak miałam-z obawą utraty życia..straszne uczucie. Teraz jest trochę lepiej, chociaż nie mam często takiego stanu jak "zainteresowanie sie czymkolwiek"-wszystko wykonuję "byle było", ale pilnuję się i bardzo staram poprawić.
pozdrawiam ciepło smile) mimo śniegu za oknem
ps: ale bez książki to nie zasnę smile
« Ostatnia zmiana: 02-03-2011, 17:36 wysłane przez Heniek » Zapisane
Grzegorz
« Odpowiedz #85 : 12-02-2009, 13:11 »

A ja podczas choroby, kiedy tylko sięgałem po książkę w łóżku, szybko zasypiałem, może niektórym właśnie to pomaga zasnąć smile
Zapisane
Marlenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #86 : 12-02-2009, 13:15 »

Przed snem najlepsze są poradniki, fabuła zbyt wciąga.

Tak na marginesie, mąż, z racji tego, że zaczęłam jakiś czas temu interesować się medycyną naturalną, zakupił mi chyba z 7 książek o różnych metodach  oczyszczania- makabra, zgłupieć można. Wg jednych, to należy stosować lewatywy- prawie jak mycie zębów, inni proponują przez parę tygodni czerstwą bułkę z mlekiem, jedni chcą wszystko wyparzać, a wg jeszcze innych, to właściwie życie jest tak niezdrowe, że chyba najlepiej...nie żyć. To dopiero komedie mam do snu  smile
Zapisane
LenaG
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 53
MO: 08-04-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 184

« Odpowiedz #87 : 12-02-2009, 14:16 »

Czytam sporo, ale odkąd piję MO to pory czytania bardzo się u mnie zmieniły, bo teraz tylko położe głowę na poduszce a już budzik dzwoni!!! Nie wiem co jest, ale ostatnio po prostu zasypiam jak kamień. I fajnie. msn-wink
Zapisane

"Życie polega na wyborach między tym co dobre, a tym co łatwe"
"ŻYCIE JEST BARDZO NIEBEZPIECZNYM ZAJĘCIEM. ŚMIERTELNOŚĆ SIĘGA STU PROCENT!"
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #88 : 12-02-2009, 15:44 »

Cytat
zakupił mi chyba z 7 książek o różnych metodach  oczyszczania- makabra, zgłupieć można.
Marlenko, fajnie mieć takiego opiekuńczego męża, pozazdrościć smile
Zapisane
Marlenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #89 : 12-02-2009, 16:47 »

Ja myślę, że on kupił te książki nie po to, żeby szukać nowych metod na zdrowie (bo już je znaleźliśmy), ale chyba chciał "zrobić mi dobrze"- żebym miała co czytać ze swojej medycyny naturalnej  msn-wink
Chłop chciał dobrze  biggrin
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #90 : 12-02-2009, 16:54 »

Ja myślę, że on kupił te książki nie po to, żeby szukać nowych metod na zdrowie (bo już je znaleźliśmy), ale chyba chciał "zrobić mi dobrze"- żebym miała co czytać ze swojej medycyny naturalnej  msn-wink
Chłop chciał dobrze  biggrin
msn-wink Grażynka się bardzo gdzieś śpieszy, a nawet leciiii  msn-wink Przez to jest trochę nieuważna: przeoczyła takie zwierzenie "chyba chciał "zrobić mi dobrze"". ... I myślę, ze zrobił ...: pośmiałaś się i zobaczyłaś jaki wielki krok do przodu - niemal siedmiomilowy - zrobiłaś. Poprawa humoru to przecież lepsze zdrowienie  biggrin
życie jest tak niezdrowe, że chyba najlepiej...nie żyć. To dopiero komedie mam do snu  smile
« Ostatnia zmiana: 12-02-2009, 16:58 wysłane przez kazof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #91 : 12-02-2009, 18:16 »

7 książek o różnych metodach  oczyszczania- makabra, zgłupieć można. Wg jednych, to należy stosować lewatywy- prawie jak mycie zębów, inni proponują przez parę tygodni czerstwą bułkę z mlekiem, jedni chcą wszystko wyparzać, a wg jeszcze innych, to właściwie życie jest tak niezdrowe, że chyba najlepiej...nie żyć. To dopiero komedie mam do snu  smile
Znam to, bowiem niejako z zawodowego obowiązku czytam wszystkie publikacje tego typu ukazujące się na rynku. Zawsze się zastanawiam, do kogo one są adresowane. Chyba do kompletnych ignorantów w tej dziedzinie, bo jeśli ktoś ma jakąkolwiek wiedzę o zdrowiu, to rzeczywiście jest coś między między komedią a makabrą. Aż się wierzyć nie chce - czego to ludzie nie wymyślą... Jakie głupoty, a to wyciąganie naiwnych wniosków... No, czysta durnota! Tylko że po tym nie można zasnąć. Przynajmniej ja nie mogę, bo się wkurzam, ile wlezie...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Marlenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #92 : 12-02-2009, 20:29 »

A ja zasypiam słodkim snem ...wariatki, za którą ma mnie wielu znajomych. Tylko ostatnio, to mi jakoś coraz mniej przeszkadza.
Zapisane
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #93 : 13-02-2009, 10:12 »

A ja mam więcej miejsca i większy porządek w domu bo wyrzuciłam wszystkie pisma o zdrowiu
typu Vita, wycinki z gazet, które zbierałam latami. Za to zapisuję już kolejny zeszyt z "naszymi" poradami.
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #94 : 16-02-2009, 15:25 »

Heloł ! U mnie na razie bez sensacji i o to chodzi. Oczywiście za kilka dni opiszę, jak mój organizm funkcjonuje na koktajlach orzechowo (włoskie)- bananowych, z większą ilością siemienia lnianego i  łyżeczką dziennie ostropestu plamistego.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #95 : 24-02-2009, 20:15 »

Witam serdecznie całą rodzinkę biosłoników. Slow-magu nie łykam, bo rzeczywiście żołądek mam delikatny. Może za jakiś czas, jak będzie potrzeba. Dla mnie mniejsze zło z żołądkiem to chelamag z B6, po którym nie mam sensacji. Nie jest źle, choć   jedną tabletką z pewnością nie osiągam dawki terapeutycznej, ale  skoro jest lepiej po obserwacji własnego organizmu ? A tak szczerze to jestem zły, że jest lepiej, bo wyręczam mój organizm, który powinien choćby z koktajli wchłonąć magnez. Z drugiej strony pierwiastki na wydalanie toksyn i budowę dobrych komórek pochłaniam bardzo szybko a dlaczego ? Kiedy zjem, to wiadomo organizm zajęty jest trawieniem itd. Dłuższa przerwa w jedzeniu i organizm zabiera się do pracy, próbuje uporać się z toksynami o czym świadczą bóle wszelkiego rodzaju, do bólu nóg już się przyzwyczaiłem i tak sobie pomyślałem, dobrze, że w tym wieku usuwam toksyny z mięśni, bo gdybym miał sześćdziesiątkę, to nie wstawałbym już chyba z łóżka. To co przeżywają starsi ludzie z powodu zatoksycznienia powodującego zwyrodnienie stawów, bóle mięśni, jest straszne. Nie mamy okazji ich widzieć, bo tkwią unieruchomieni w domu.Czasem utnę sobie drzemkę na reperację. O delikatnym żołądku jeszcze powiem, że na pusty nawet ziółka na drogi oddechowe powodują lekki ból i kręci się w głowie, ale jest to do wytrzymania. Co do serca, rzeczywiście mięsień potrzebuje dobrego odżywienia i jest lepiej. Gdzieś w głębi duszy czuję, że jest lepiej. Czasem puknie, ale to nie takie wariactwo, jak było wcześniej. Czekam, aż się wyreguluje wszystko a ile czasu na to potrzeba ? Nieważne, ważne, że idzie do przodu.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #96 : 24-02-2009, 21:02 »

Ponieważ nie jestem człowiekiem, który informacje będzie trzymał tylko i wyłącznie dla siebie, to podzielę się informacją o odwiedzinach w Ener-medzie. Czytałem, oj  poczytałem  o nich tutaj już w wielu postach i znam zdanie. Dlaczego pojechałem ? Po co ? Mnie konkretnie interesowało jedno zagadnienie, czy nie mam tasiemca ? Gdyby tak, to chciałem się go pozbyć. Męczył mnie ten nadmierny głód, wręcz nienormalny a z drugiej strony przejedzenie w jednym posiłku wywoływało objawy, o których już napisałem wcześniej. Tasiemca nie mam. Innych pasożytów też nie mam i nie zamierzałbym z nimi, z tymi mniejszymi  walczyć. Aspergillus mnie zasiedla, ale nie zamierzam męczyć i jego i mojego organizmu. MO i koktajle i dobre jedzenie i już. Co do samej wizyty, to już na początku rozmowy powiedziałem, że jestem biosłonikiem, odbyła się więc miła rozmowa z dr Janusem, poznałem Zibiego a po pół godzinie wracałem już do domu. Co do głodu komórkowego u mnie, to powoli szaleństwo przechodzi. Potrafię zjeść 8 30, 11 30, koktajl około 15, o 18-19 coś białkowego i już bardzo lekko ok.21-22.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #97 : 25-02-2009, 09:44 »

FDA stwierdza, że naturalna postać pyridoxamine (wit. B6) jest narkotykiem

Dziękuję za oświecenie co do pyridoxamine. Wychodzi na to, że i chelamag to dziadostwo. Ze slow-magiem jeszcze nie mogę, bo czuję jak leczy się żołądek a MO z oliwą  z oliwek piję od lipca zeszłego roku i nadal  górna  część przewodu pokarmowego się naprawia. Wezmę połowę opakowania i zrobię stop z chelamagiem po 15 dniach brania, dodam, że nie mam skurczów. Co do nóg, ja nie napisałem o nich, żeby się nad sobą użalać. Porównuję tylko, że skoro mam dość mocne bóle momentami, bo MO czyści nogi z toksyn, to co dopiero, gdyby załóżmy człowiek pożył do 60-90 i  nazbierałoby się mnóstwo toksyn ? W tej chwili momentami mimo mojego wieku jest nieciekawie, to wyobrażam sobie, co by było, gdybym był starszy. Wlókłbym chyba nogami ? Sama Grażynko to przechodziłaś, bo chodziłaś o kulach, więc rzeczywiście toksyny w nogach a później ich usuwanie to paskudna sprawa, którą trzeba przeżyć, żeby wyjsć na prostą. Co do koktajli to kombinuję, żeby były ze dwa dziennie. Kiedy zjem pierwsze dwa posiłki i kjoktajl około 15, to następny posiłek 18-19 jem już w pracy i nie mam możliwości zrobienia koktajlu. Czasem po pracy czyli po północy robię jeszcze, ale kiedy czuje potrzebę mój organizm. Zwykle po 21-22 po lekkim jedzonku organizm już się wyłącza do następnego dnia. Ja ostatnio koktajl robię z jednego mniejszego jabłka razem z bananem, do tego orzechy różne i nasionka. Po takim nie jestem przejedzony a nasycony nawet na trzy godziny. Czuję się wówczas pięknie. Zapomniałbym, dorzucam jeszcze łyżeczkę miodu.
« Ostatnia zmiana: 02-03-2011, 17:40 wysłane przez Heniek » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #98 : 25-02-2009, 15:10 »

Przyznam, że ciągle się czegoś uczę nowego, żeby sobie pomóc i jak najmniej zaszkodzić. Zastosuję mudrę ale najpierw poczytam dokładnie. Z koktajlami kombinuję trochę tak, trochę tak. Na mnie łyżka nasion siemienia, ostropestu, ze cztery, pięć orzechów i mało owocu działa tak, że kręci mi się w głowie i mam wrażenie, że trzustka szaleje ze zbyt dużym wyrzutem insuliny. Mam wrażenie,jakby trzustka przygotowana była  na większy posiłek. Kiedy dorzucę więcej jabłka albo banan, to jest mniej drastyczne. Mogę rzeczywiscie zrobić mały koktajl i po pół godzinie załóżmy zjeść normalny posiłek. Mnie jednak zdecydowanie taki mega koktajl pasuje.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #99 : 25-02-2009, 22:15 »

Melindo, Machos, Darek się tutaj uczy, jak małe dziecko, co można a czego nie można i tak około półtora roku. Następnie prowadzi batalie w życiu, walczy ze wszystkimi dookoła. Żeby nie było, że tyran ze mnie jaki, to doskonale nauczyłem się obserwować, jak danego osobnika zainteresować problemem zdrowotności. Jeśli jest podatny, to jadę argumentami, że aż miło, ale tych z klapkami na oczach nie ruszam, bo szkoda energii. Załóżmy dziś do kolegi z pracy, który "chrycha" już długo, powiedziałem o grzybicy górnych dróg oddechowych. Spojrzał na mnie a ja mu na to. Obserwuj się, ile to u ciebie będzie trwało i nawet jak antybiotyk od lekarza weźmiesz, to będzie Cię chrypka męczyła, bo to grzybica stary a ja Cię już jakiś czas obserwuję ! Dodałem, że mu tę chrypkę przypomnę za jakiś czas, bo ją będzie miał. No i oczywiście dorzuciłem, zaglądaj na biosłone. Ja już wiem, że jest mój. Minie jakiś czas i miejmy nadzieję będzie kolejny nawrócony. Ot kolejny kroczek do życia w normalności dzięki tej wiedzy  rozpoczętej tutaj przez Mistrza i propagowanej przez jego uczniów, których nie sposób wyliczyć wszystkich a czynią dobro. A i jeszcze jedno, co zauważyłem, tutaj też są twarde reguły stawiania na własne zdrowie, bo zmuszają do myślenia zwłaszcza niedowiarków. Inaczej Eksperci nie wyrobiliby z prowadzeniem za rączkę chorych bidulek proszących o receptę (nawyk przyzwyczajenia, że jak zdrowie padnie to lekarz przpisze to, później tamto, pieniążki z kieszeni popłyną a my będziemy ciułali kolejne i szukali kolejnego dobrego lekarza ) ale to nie tutaj. Czytaj terapeutyk i profilaktyk, bo są świetne i prawdziwe dla niektórych niestety rzeczy. Ja "męczę" ostatnio temat gromadzenia toksyn w różnych układach naszego organizmu, co daje spojrzenie jak wypaczona w tym względzie jest medycyna konwencjonalna, zresztą wiadomo dlaczego. Ponieważ tutaj jest mój temat chorobowy, to dodam, że wlaśnie kończę filiżankę ziółek na drogi oddechowe. Mało z fotela nie spadnę, działa na mnie jak alkohol, mam taki wyraźny brak koordynacji w głowie, tak się kręci.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 21   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!