Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 16:14 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 46   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dieta prozdrowotna - etap I  (Przeczytany 685622 razy)
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #20 : 09-03-2009, 21:57 »

Jeśli mogę chciałabym wrócić do diety w etapie 1. Czy można w tym etapie jeść zupy na wywarach?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #21 : 09-03-2009, 22:10 »

Tak, ale zupa musi być gotowana na kości. Inaczej to nie zupa.
« Ostatnia zmiana: 09-03-2009, 22:11 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #22 : 10-03-2009, 14:46 »

Tak oczywiście na kościach. Grochówkę i fasolową również można?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #23 : 10-03-2009, 15:46 »

A czym się rożni grochówka czy fasolówka od zupy?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #24 : 10-03-2009, 15:52 »

Dla mnie niczym ale w jednym z postów, nie pamiętam tytułu ktoś napisał,  że zupy w 1 etapie owszem ale bez grochówki i fasolówki. Wzbudziło to  moje wątpliowości a, że nie zostało wyjaśnione wolałam zapytać samego MIstrza. Dziękuję za odpowiedź.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #25 : 10-03-2009, 16:00 »

No tak, ale Pani nie sprecyzowała, że chodzi o pierwszy etap diety. W nim zupy jemy z tych produktów, które są dozwolone w tym etapie. A jest tego naprawdę sporo, zwłaszcza że ów etap trwa jedynie 3 tygodnie.
Na przyszłość proszę pamiętać, by jasno artykułować swoje myśli, mając na uwadze także czytelnika, a nawet przede wszystkim jego. Pisze Pani raptem jeden post dziennie, wiec można się troszkę wysilić i przeczytać go przed wysłaniem. Przeczytać pod kątem - co z tego zrozumie czytający.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #26 : 10-03-2009, 16:46 »

Z całym szacunkiem zawsze czytam posty, które wysyłam a poza tym zaznaczyłam, że chodzi o etap 1  w pytaniu pierwszym a następne dwa pytania były kontynuacją. Dziękuję za odpowiedzi.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #27 : 15-03-2009, 14:59 »

Dzień dobry,
Chciałabym zasięgnąć opinii na temat diety przeciwgrzybiczej. Przeszłam przez dość restrykcyjną dietę (dr Janusa) niskobiałkową i niskowęglowodanową, bezowocową (tylko jabłka i cytryny) trwającą około pół roku. Schudłam bardzo - około 10 kg. Zastanawiam się co jeszcze mogłabym napisać, aby naświetlić problem. Chdzi mi o to, czy powinnam przejść również przez dietę polecaną przez Pana Słoneckiego?
z góry dziękuję za zaangażowanie.
wera 
« Ostatnia zmiana: 15-03-2009, 15:04 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #28 : 15-03-2009, 15:55 »

Za Panią tej decyzji nikt nie podejmie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
ana
« Odpowiedz #29 : 15-03-2009, 19:26 »

Dzisiaj jest ostatni dzień I etapu mojej diety. Nie schudłam ani kilograma co mnie dziwi, ale też cieszy (jestem szczupła). Przez ostatnie pół roku czułam się jak napompowana, miałam brzuch jak w 6 miesiącu ciąży. Te dolegliwości ustąpiły. smile Nadal mam problem z wypróżnianiem, ale ilość i jakość stolca świadczy o tym, że wszystko idzie ku dobremu. Pani w sklepie zielarskim polecała mi plastry Detoxi-Pad na oczyszczenie organizmu z toksyn. Na forum czytałam tylko o środkach doustnych, które stosuje wielu tu obecnych. Czy ktoś z Was stosował te plastry i może się podzielić informacjami na ich temat.? Czy powinnam a jeśli tak, to w którym etapie diety, zacząć stosować detox.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #30 : 15-03-2009, 19:49 »

Odnośnie plastrów ostatnio wypowiadał się Mistrz

Specyfiką plasów jest usuwanie toksyn z płynów ustrojowych - krwi i limfy. To jest działanie medyczne, a więc objawowe; niezgodne z duchem tego forum. Naszym celem jest uśnięcie przyczyny pojawienia się w krwi nadmiernej ilości toksyn, a więc działanie prozdrowotne. Tych dwóch kierunków nie da się pogodzić, gdyż to jak zaprząc dwa konie do jednego woza, ale z dwóch stron.

Cytat
Czy powinnam a jeśli tak, to w którym etapie diety, zacząć stosować detox.

Nie powinnaś.
Zapisane

ana
« Odpowiedz #31 : 16-03-2009, 05:31 »

Dziękuję Ryśku.
Zrobiłam sobie test buraczany. Prawdę mówiąc myślałam, że nie jest ze mną tak źle. Może bardzo źle nie jest, ale dobrze też nie. Cały dzień sikałam na pomarańczowo. Smutny
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #32 : 16-03-2009, 15:30 »

Cytat
Załóż wątek na temat swoich zwyczajów żywieniowych
Serdecznie dziękuję za tę sugestię, na pewno skorzystam, tym chętniej że nie jestem dobrą kucharką. Obiecuję rzetelnie uczestniczyć w analizie.
Przygotuję wszystko w wordzie, to dobry pomysł!
Zapisane
ana
« Odpowiedz #33 : 22-03-2009, 18:33 »

Od 4 tygodni jestem na diecie i muszę powiedzieć, że to działa. Od pięciu dni wypróżniam się codziennie. Panie Józefie, te koktajle to jest "mistrzostwo świata". Do tego co jadłam w I etapie diety dodałam grochy, fasole, jabłka, gruszki. Banany i miód spożywam od czasu do czasu jako dodatek do koktajlu. Małą czarną bez cukru piję codziennie. Przyzwyczaiłam się do kaszy, więc ziemniaka pieczonego będę jeść raz w tygodniu dla urozmaicenia.
Czy tak jest dobrze.?
Za miesiąc powtórzę test buraczany.
Wczoraj dostałan książki, biorę się za czytanie.

Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #34 : 22-03-2009, 19:36 »

To, czy tak jest dobrze, okaże się w praniu. Etap drugi (jak i pozostałe) polega właśnie na próbach, obserwowaniu swojego organizmu i wyciąganiu wniosków, więc daje dużo wolnej ręki stosującemu - zarówno jeśli chodzi o wdrażanie produktów żywnościowych, jak i terminy.
    Tym niemniej etap pierwszy nie powinien trwać dłużej, niż trzy tygodnie, gdyż inaczej można narobić sobie więcej kłopotów niż korzyści, gdyż może się okazać, że owszem, zagłodziliśmy drożdżaka na śmierć, ale samym też nam daleko do życia. Ludzie po prostu wyciągają pochopne wnioski, że jeśli coś jest dobre, to na pewno jest zdrowe. To kardynalne nieporozumienie; niezrozumienie praw natury. Otóż w okresie zdrowienia organizm potrzebuje mnóstwa witamin, minerałów, a także węglowodanów, więc ograniczenie ich podaży nie może być dobre, choć na początku dobre samopoczucie kusi nas, by ten stan nieco przedłużyć. Ale to ułuda.
« Ostatnia zmiana: 02-10-2014, 10:15 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #35 : 23-03-2009, 12:06 »

Mam pytania odnośnie powyższej diety.
1. czy może być stosowana dla  6-letniego dziecka z alergią (na mleko krowie, kazeine i roztocza) i AZS, które nie ma co prawda objawów drożdzycy jelita ale te alergie i zatkany nos świadczą chyba o drożdzycy ogolnoustrojowej. Syn pije MO od listopada 2008r (z częstymi przerwami na choroby-niestety). Z kropienia nosa zrezygnowałam na czas dużego kataru.(Staramy sie zdrowo odżywiać wg informacji z książek Mistrza,nie stosujemy zadnych leków, ale może warto byłoby wspomóc go ta dietą?)
2. czy może być stosowana w czasie karmienia piersią  (pewnie nie...)
3. to już inny temat ale czy moge syna kąpać w oleju sojowym - polecał to Pan innemu dziecku z AZS (dotychczas kąpałam w oleju winogronowym - stan skóry nie zmienił się znacząco, na ramionach i łydkach ma rozdrapane strupki, na twarzy "kaszke")
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #36 : 23-03-2009, 12:28 »

1. Tak. Ta dieta ma także uzasadnienie w chorobach skóry, zwłaszcza AZS. Bo co to takiego to enigmatyczne AZS? To tzw. choroba idiomatycznego pochodzenia. Nazwa pochodzi od idiomu - wyrazu zrozumiałego tylko w jednym języku; nieprzetłumaczalnego na inny. Innymi słowy jest to pojęcie mające sugerować, że rozumieją go jedynie "mądrzy" posługujący się językiem medycznym, dla gawiedzi zaś słowo to nie jest zrozumiałe. W rzeczywistości ci "mądrzy" rozumieją go jako: niewidomego pochodzenia. Czyli że nie widzą, co to jest, ale potrafią to to nazwać, no i oczywiście leczyć. A może to być wiele chorób - uczulenie na lektyny pokarmowe albo choroba Duhringa: http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/6936_choroba_duhringa_wysypka.html Zwłaszcza ta ostatnia nagminnie jest kwalifikowana jako idio(ma)tyczne AZS. Toteż dla dziecka z alergię dieta jest jak najbardziej wskazana.

2. Dieta może być stosowana w czasie karmienia piersią. Czemu nie. Tylko należy pamiętać o zjadaniu odpowiednio dużej ilości węglowodanów.

3. Tak. Można dziecko z alergia kapać w oleju sojowym, aczkolwiek jest to jedynie działanie miejscowe, więc bez usunięcia przyczyny efektu może albo nie być, albo będzie on chwilowy - doraźny.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #37 : 23-03-2009, 13:14 »

 W takim razie od jutra zaczynamy dietę całą rodziną - mąż ma pełne objawy drożdżycy jelita więc bedziemy obserwować skuteczność na nim:). Mam jeszcze dwa pytania:
1. czy możemy w pierwszym etapie pić koktaile błonnikowe z bananem i kakao lub z jabłkiem i cynamonem (syn je bardzo lubi a innych nie chce) - przynajmniej jeden dziennie, a pozostałe spróbuje wmusić jakieś warzywne...
2. czy moge mu słodzić herbate 1 łyżeczką miodu lub cukru trzcinowego?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #38 : 23-03-2009, 13:30 »

Oczywiście, że u dzieci dieta może być mniej restrykcyjna, niż u dorosłych, więc na obydwa pytania odpowiedź jest: tak.
Cytat
mąż ma pełne objawy drożdżycy jelita więc będziemy obserwować skuteczność na nim
No, to i z nami proszę się dzielić obserwacjami.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #39 : 23-03-2009, 14:11 »


1. czy możemy w pierwszym etapie pić koktaile błonnikowe z bananem i kakao lub z jabłkiem i cynamonem (syn je bardzo lubi a innych nie chce) - przynajmniej jeden dziennie, a pozostałe spróbuje wmusić jakieś warzywne...
2. czy moge mu słodzić herbate 1 łyżeczką miodu lub cukru trzcinowego?

Pierwszy etap powinien być krótki, ale dosyć rygorystyczny. Przeczytaj powoli jeszcze raz sobie  smile
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 46   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!