Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 09:01 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 46   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dieta prozdrowotna - etap I  (Przeczytany 685509 razy)
nusia
« Odpowiedz #300 : 06-05-2011, 17:06 »

Dzięki Bunia, piję tylko jedną kawę dziennie, więc jakoś przeżyję smile
Zapisane
Tess6
« Odpowiedz #301 : 07-05-2011, 13:46 »

Przygotowuję się do rozpoczęcia pierwszego etapu diety prozdrowotnej i wdrożenia koktajli błonnikowych. Początkowo na samą myśl o zrezygnowaniu z pieczywa i spożywaniu większej ilości mięsa przechodziły mnie ciarki. Jednakże po przeczytaniu kilku wątków opisujących pierwszy etap DP, myślę że dam radę.

Wiem, że w I etapie DP można pić tylko czarną herbatę, jednak nie jest to moja ulubiona. Czy w związku z tym mogę ją zastąpić zieloną lub Pu-Ehr?

Od tygodnia zmagam się ze swędzącą wysypką. Czytałam o sposobach łagodzenia swędzenia polegających na kąpielach w krochmalu. Czy podobny efekt da polewanie ciała krochmalem? Niestety, nie posiadam wanny.
« Ostatnia zmiana: 07-05-2011, 14:33 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #302 : 07-05-2011, 14:03 »

Zielona odpada. Jeśli czarnej nie lubisz, spróbuj przetrzymać trzy tygodnie bez herbaty. Jest woda, zupy. Co tam te marne trzy tygodnie. Dasz radę.  thumbsup
Zapisane
Tess6
« Odpowiedz #303 : 07-05-2011, 14:27 »

Mały szczegół a może tyle zmienić; nie przypuszczałam, że odmiana herbaty może mieć wpływ na dietę. Dla mnie herbata to herbata, różnica tkwi w smaku i aromacie. Dziękuję za nakierowanie na właściwą ścieżkę i szybką odpowiedź. Zaczynam od jutra.
« Ostatnia zmiana: 07-05-2011, 14:33 wysłane przez Lilijka » Zapisane
nusia
« Odpowiedz #304 : 13-05-2011, 07:51 »

Pierwszy tydzień diety za mną, dałam radę. Jedyne co mnie trapi i to mocno, jak to nazwał fachowo okulista (przy okazji badań okresowych) Zespół Suchego Oka. Oczy mnie bolą, czuję jakby igły w środku. Stosowałam świetlik, ale mam odczucie, że po nim jest niestety gorzej. Jak sobie pomóc? Nie mogę zrobić makijażu, bo wszystko mi "spływa".
« Ostatnia zmiana: 13-05-2011, 12:28 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #305 : 13-05-2011, 07:53 »

Proszę spróbować okładów z szałwii.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
nusia
« Odpowiedz #306 : 13-05-2011, 08:04 »

Dziękuję, Mistrzu. Dziś zastosuję i za jakiś czas zdam relację.
« Ostatnia zmiana: 14-05-2011, 12:44 wysłane przez Apollo » Zapisane
Monique
« Odpowiedz #307 : 20-07-2011, 14:37 »

Takie rozumowanie doprowadzi Cię do jakiejś fobii. Masz dostęp do dobrych jaj to się tym ciesz a nie truj myślami o tym, co było. Patrz w przyszłość z optymizmem. Nie oglądaj się za siebie  biggrin.
No właśnie! Wiele, zbyt wiele osób nie może wyzdrowieć po prostu dlatego, że nie umieją patrzyć optymistycznie. Nie potrafią, albo nie chcą zauważyć, że już pewne osiągnięcia na drodze do zdrowia mają, i cieszyć się nimi i oczekiwać kolejnych. Tego nie potrafią, nawet nie zauważają, a tylko skupiają się na tym, co im jeszcze dolega i tylko na tym potrafią się skupiać, więc są wiecznie chorzy - na własne życzenie.

W poszukiwaniu jakichś wskazówek dot. I etapu DP - weszłam w ten wątek i jakież było moje zaskoczenie, gdy znalazłam Pana wypowiedź, Panie Józefie.
Myślę, że ta wskazówka płynąca z Pańskich ust może być bardzo przydatna dla forumowiczów, którzy przeżywają chwile zwątpienia, zbytnio koncentrują się na "objawach", problemach. To też dobra wskazówka dla początkujących - zmiana nie tylko diety, wiedzy, na której się wyrosło, ale też sposobu myślenia smile
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #308 : 07-10-2011, 10:59 »

Proszę o informację czy w I można jeść:
- awokado,
- orzechy nerkowca,
- orzechy brazylijskie.

W niniejszym wątku Mistrz na temat awokado nie wypowiedział się do końca jasno. Orzechy, szczególnie te drugie mają bardzo dużo tłuszczu, mogą ewentualnie uczulać i nie rosną u nas, ale wypowiedzi na ich temat, w odniesieniu do I etapu DP, również nie mogę znaleźć.

I jeszcze chciałabym spytać czy 2 filiżanki kawy, zaparzone każda z jednej nieczubatej łyżeczki to bardzo za dużo w I etapie DP?
« Ostatnia zmiana: 07-10-2011, 11:40 wysłane przez Eso75 » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #309 : 07-10-2011, 15:38 »

Naprawdę nie wiem, czy tak trudno trzy tygodnie wytrzymać bez awocado i orzechów? Ja jem awocado może raz na rok, jak weźmie mnie chętka na nie. Orzechy jem włoskie, od sąsiadki lub od wuja ze wsi. Nie kuszą mnie żadne nerkowce czy brazylijskie, bo nie wiem czym są traktowane, aby zachowały świeżość.
 I etap DP jest prosty jak budowa cepa. Na śniadanie jajka, na obiad zupa i mięso najlepiej z surówką z kiszonej kapusty, a na kolację  jadłam pasztet, salceson lub jakieś mięso z warzywem. Gdy byłam głodna i słaba, to znowu jadłam albo swojską wędlinę z ogórkiem kiszonym, albo pasztet. Przeżyłam, nadal żyję i odżywiam się nadal podobnie.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #310 : 10-10-2011, 09:40 »

Izo jestem niezmiernie wdzięczna za wyjaśnienie podstaw I etapu DP. Miałam wątpliwości czy to mięso jeść czy nie a teraz jestem pewna.

A tak serio to z tą kąśliwością nie jest Ci do twarzy. Scorupionowi jest, ale Tobie nie. Cały czas wydawało mi się, że jesteś sympatycznym Człowiekiem, bardzo fajnie doradzałaś forumowiczom. Każdy może sobie mieć zdanie jakie chce prawda i to moja sprawa, że takie wrażenie na mnie wywoływałaś. A może się mylę, bo jak człowiek ma zły humor to sobie chce komuś dogadać i lżej mu wtedy na duchu.

W zacytowanych poniżej postach nie ma stanowczego określenia w jedną lub w drugą stronę, a ja akurat bardzo lubię nerkowce. Z kolei avokado i orzechy brazylijskie są sycące i czasami jak mi sie praca przedłuży niespodziewanie na jakimś spotkaniu, wolałabym mieć takie awaryjne jedzenie, niż zjeść byle co, nawet biorąc pod uwagę, że to tylko 3 tygodnie. Owszem mogą mieć na sobie jakiś konserwant, ale piję MO i chyba Mistrz napisał, że mała ilość konserwantów przy tym co powstaje w jelitach w wyniku przemiany materii to pikuś. Więcej chemii może być w warzywach, których jem ogromną ilość - nawet tych od chłopa, bo przecież pewności czy ich trochę nie prysnął nie mam, a deszcz również czasami pada ze świństwem.
Zadałam pytanie żeby czegoś nie skopać, bo tych orzechów nie ma w dalszych etapach, nie są one również źródłem cukrów prostych oraz nadmiernej ilości węglowodanów. Równie dobrze jako tłumok mogłam spytać czy mogę zjeść ciastko jak już padam z głodu siedząc w pracy za długo i nie mając możliwości wyjścia. Wtedy odpowiedź uznałabym w pełni za uzasadnioną.
I chociaż pewnie niezbyt Ciebie to Izo obchodzi, ja również od około półtora roku jem zgodnie z ZZO, jajka, warzywa, mięso, zupy na kościach. Wyrzuciłam śmieciowe słodycze, gluten, przetwory mleczne. Staram się czytać ze zrozumieniem i dostarczać sobie i rodzince zdrowych pokarmów.
DP postanowiłam wprowadzić, ponieważ okoliczności "zmusiły" mnie do wzięcia antybiotyku około 2 miesięcy temu i czuję od tamtej pory, że jelita działają nie do końca dobrze. I także wiem, że DP przeżyję i będę nadal żyła. Jednak nie uważam, że muszę odstawić wszystko, jeżeli coś jest dopuszczane - mimo, że nie wymienione na Portalu. Nerkowce jem od dawna, bardzo je lubię i nie sądzę, że mi szkodzą. Są wymieniane w przepisie podanym przez Zibiego, czyli nie jest to chyba taki straszny syf.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=908.msg4997#msg4997
Druga kawa jest czasami pożądana, bo mam małe bardzo ruchliwe dzieci. Po często niedospanej nocy i całym dniu pracy, dzięki niej mam siłę się z nimi powygłupiać. A trzy tygodnie ospałej mamy to dla nich dość dużo.
Konkludując jeśli mam coś zepsuć nie będę tego zażywać, ale nie uważam, że moje pytanie było aż tak bardzo nie na miejscu jak świadczyłaby o tym udzielona odpowiedź.

Przepraszam, że cytuję po wypowiedzi, ale kiedy robię to odwrotnie wskakuje ona w cytat i nic nie mogę zrobić.

1.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8346.msg77092#msg77092
"Tytuł: Odp: Dieta prozdrowotna
Wiadomość wysłana przez: Frodo 01-02-2009, 21:10

Czy oprócz orzechów laskowych i migdałów w drugim etapie można jeść orzechy nerkowce?
-----------------------------------------------
Tytuł: Odp: Dieta prozdrowotna
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-02-2009, 21:16

Podejrzewam, że orzechy można jeść już w pierwszym etapie, ale muszę to jeszcze przemyśleć. Zaciekawił mnie koktajl z błonnikiem na bazie orzechów pomysłu Lacyego. Muszę to jeszcze przeanalizować. "

2.
 
Cytat
4. Czy mogę jeść awokado?
Cytat
3. i 4. Dopiero w III etapie.


WYPOWIEDŹ STINGA 17 10 2010 18:09:
To super jestem 6 dzień na I etapie DP i pytałem w innym dziale tego forum o awokado. Powiedziano mi, że mogę je jeść. Jadłem codziennie po jednej sztuce a czasem 2. To co teraz z moim I etapem?
(Przepraszam, ale nie umiem tego cytatu zmienić)
Uważam, że avocado można jeść w każdym etapie. Co prawda owoców w I etapie jeść nie można ale dlaczego? - ze względu na fruktozę (cukier) którą zawierają lub jeśli ewidentnie szkodzą. Avocado:
"Jest tłusty, a więc bardzo kaloryczny (100 g - 233 kcal). Zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe (23,5 proc.), nieco białka (2 proc.), prowitaminę A (karoten), witaminy B_{1}, B_{2}, C, H (biotyna), K i PP, dużo witaminy E, bardzo dużo potasu i niewiele wapnia, fosforu i żelaza. Miąższ awokado zawiera 3,4 proc. węglowodanów".
http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/owoce/avocado.html

Dziękuję, a czy Mistrz mógłby potwierdzić tę tezę?



Jeśli jest coś nie tak w wypowiedziach Forumowiczów, Eksperci natychmiast je korygują. Jeśli nikt się nie wtrącił do tego, co napisała Klara (a jak zauważyłam, Klara w wielu sprawach odpowiada jak ekspert), to możesz się nie bać i nie czekać na potwierdzenie Mistrza  smile

Tak to właśnie działa.

Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #311 : 10-10-2011, 12:11 »

Właściwie sama sobie odpowiedziałaś. Wcale nie jestem kąśliwa, poważnie to piszę. Może raczej Ty jesteś przewrażliwiona msn-wink. I etap diety to stworzenie niekorzystnych warunków dla rozwoju drożdżaka, żeby się nie panoszył, gdzie nie trzeba. Obserwuj siebie po prostu. Jeśli odczuwasz taką potrzebę, jedz te orzechy, czy awocado i wypij kawę. Gdy nie będziesz czuła poprawy, mimo stosowania DP, to rozpoczniesz eliminację produktów. Przecież to wiesz, tak pięknie doradzasz w ustalaniu menu dla dzieci.
I nie wchodź już więcej w rolę ofiary, bo Ci z tym nie do twarzy smile.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #312 : 10-10-2011, 12:42 »

Nie robię z siebie ofiary tylko mnie strasznie zdenerwowałaś tą odpowiedzią, po prostu. A jeszcze ginący drożdżak mnie drażni i brak węglowodanów irytuje smile. Widzisz jaki zbieg wybitnie niekorzystnych okoliczności nastąpił?

To jeszcze jedno, może naiwne pytanie, ale chciałabym wiedzieć czy można jeść zupę z dyni z imbirem http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8468.msg78412#msg78412. Wiem, że w I etapie dynia jest dozwolona, ale ta zupka jest na tyle słodka, że mam co do niej podejrzenia smile. A pytam, bo jest niesamowicie smaczna jak dla mnie, robię ją bez mleka i śmietanki, ale za to z niewielkim dodatkiem masła.
Zapisane
Marooned
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 43
MO: 15-03-2011
Wiedza:
Wiadomości: 369

« Odpowiedz #313 : 10-10-2011, 19:11 »

Czy w I etapie DP można jeść owoce morza (krewetki, małże)?
Czy mąka lub skrobia kukurydziana jest dozwolana? Bo wiem, że sama kukurydza już nie ?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #314 : 11-10-2011, 08:22 »

Czy w I etapie DP można jeść owoce morza (krewetki, małże)?
Można ale czy musisz? Czy nie możesz przez tak krótki okres jeść zwykłe, polskie żarcie? Krewetki i małże są częstym alergenem pokarmowym a jak do tego kupisz niezbyt świeże to masz 'zabawę' murowaną a wtedy co powiesz? Jak chcesz szukać guza to znajdziesz go.

Czy mąka lub skrobia kukurydziana jest dozwolana? Bo wiem, że sama kukurydza już nie ?
Jeżeli w charakterze np. koniecznej panierki czy zagęstnika - czyli w bardzo małych ilościach to można (jak już miałbyś z powodu braku maki kukurydzianej umrzeć to szkoda by było msn-wink)
Zapisane

Marooned
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 43
MO: 15-03-2011
Wiedza:
Wiadomości: 369

« Odpowiedz #315 : 11-10-2011, 10:07 »

Dziękuję Klara27 - kombinuję poprostu co by tu wymyśleć na I etapie, żeby z głodu nie umrzeć i nie wychudnąć jeszcze bardziej (jestem i tak szczupły). Ze śniadaniami i obiadami jakoś sobię poradzę, ale wciąż nie wiem co do pracy wymyślac Smutny
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #316 : 11-10-2011, 11:18 »

Dziękuję Klara27 - kombinuję poprostu co by tu wymyśleć na I etapie. Ze śniadaniami i obiadami jakoś sobię poradzę, ale wciąż nie wiem co do pracy wymyślac Smutny

Na portalu są przepisy do poszczególnych etapów PD:
http://www.bioslone.pl/odzywianie/przepisy/I-etap

Porady praktyczne (do pracy) z forum:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14784.0

Jeszcze takie memento:
Cytat z Mistrza:
Cytat
A tu jeszcze każą wdrożyć dietę prozdrowotną, w której nic zdrowego nie można jeść – ani zdrowych płatków owsianych, ani super zdrowych musli, ani wściekle zdrowego żytniego razowego chleba na naturalnym zakwasie, ani nawet owoców jeść nie można.

– Toż prędzej rozchorować się można na tej diecie – myśli sobie pacjent – niż wyzdrowieć. A jak jestem chudy to co, mam jeszcze bardziej schudnąć?

Zwiedzeni owym pacjenckim trybem rozumowania nie tylko nie wdrożą diety prozdrowotnej, ale wręcz będą się opychać produktami skrobiowymi, by przybrać na wadze, albo przynajmniej więcej nie schudnąć.

– A jak mi brakuje jakichś witamin i minerałów to dopiero sobie zaszkodzę tą dietą – będzie dedukował inny.

Prawda jest taka, że w przypadku kłopotów zdrowotnych dieta prozdrowotna jest płynnym przejściem z dotychczasowego jedzenia byle czego, które doprowadziło do owych kłopotów zdrowotnych, do jedzenia zgodnego z zasadami zdrowego odżywiania. Warunkiem tego przejścia jest „wyzerowanie” w pierwszym etapie diety prozdrowotnej, polegające na wyeliminowaniu składników pożywienia, które najczęściej utrudniają proces zdrowienia, by w następnych etapach, w sposób kontrolowany, wprowadzić je na powrót.
« Ostatnia zmiana: 11-10-2011, 11:26 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #317 : 12-10-2011, 10:01 »

Do pracy najlepiej mieszanki mięsno warzywne w pudełeczku, w różnych wariantach. Teraz dostępna jest - przepyszna dla mnie akurat - świeża dynia. Do pokrojonego w kostkę, uduszonego mięsa dodaję cebulkę, cukinię, dynię, brokuły i inne, jakie mam, warzywa. Wszystko razem krótko duszę i dodaję do tego trochę kaszy jaglanej lub gryczanej. Może być wersja bez kaszy. Warzywa dobrze jest zmieniać, bo się to po paru dniach za bardzo przeje.
Drugi pomysł to kotlety mielone - raczej bez cebulki, bo potem trochę się "niepachnie". Mielone mięso, jajko, sól, pieprz i troszkę ugotowanej kaszy jaglanej, żeby nie były za twarde. Do tego surowe warzywa w pudełku lub kapusta kiszona.
Jeśli ktoś dysponuje termosem gastronomicznym to można zabrać ciepłą zupkę.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #318 : 14-10-2011, 13:06 »

Od około tygodnia jestem w I etapie DP. Ogólnie nie czuję sie ani dużo gorzej, ani dużo słabiej. Jedynie dzisiaj dopadło mnie kręcenie w głowie podczas czytania tekstu z monitora komputera. Pracuję przy komputerze więc jest to dość kłopotliwe.
Podstawę mojego pożywienia stanowią mięso, jajka i warzywa, surowe oraz duszone. Dodatkowo z węglowodanów jem łyżkę mąki kukurydzianej (oczywiście nie na surowo) oraz 2-3 chlebki kukurydziane lub trochę kaszy do obiadu. Czy takie uczucie kręcenia w głowie może być skutkiem małej ilości spożywanych węglowodanów. Ogólnie często bolą mnie oczy, przy takiej pracy chyba inaczej się nie da, ale dzisiaj ewidentnie patrzenie w monitor sprawia, że zaczyna mi być trochę niedobrze.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #319 : 18-10-2011, 11:03 »

Czy w I etapie dozwolone są wafle ryżowe? Pytam, bo już kolejny raz spotykam się, że ludzie to w tym etapie jedzą (np. dieta Wery i Kasi, również ten wątek) i nikt z "nadzoru" nie grzmi. A ryż w I etapie nie jest dozwolony.
Zapisane
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 46   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!