Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 13:48 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Łuszczyca - choroba czy oczyszczanie - przyczyny  (Przeczytany 237752 razy)
Klara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17.07.2009.
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 101

« Odpowiedz #60 : 27-12-2009, 20:45 »

Po dokładnym przeczytaniu tego wątku wychodzi na to, że chyba mam łuszczycę. Jakieś trzy tygodnie temu wyskoczyło mi na brzuchu kilka krostek. Właściwie to były takie bąble, jak po ukąszeniu komara, czerwone i swędzące. Następnego dnia były to już płaskie, czerwone i lekko łuszczące się plamki i nadal swędziały. Tak jest do dzisiaj. Codziennie rano i wieczorem przemywam te miejsca alocitem i, podobnie jak całe ciało, smaruję maścią ochronną z witaminą A. Niestety, nic to nie daje. Jednocześnie skóra na ciele zrobiła mi się taka bardziej sucha, zwłaszcza na nogach, biodrach i bokach tułowia. Bardzo często odczuwam swędzenie skóry w różnych punktach ciała.

Nie jestem pewna, czy mogę uznać to za objawy oczyszczania ponieważ podobne problemy miewałam już kilkanaście lat temu. Wtedy robiły mi się takie swędzące plamy na przedniej stronie podudzi. Były też dużo większe, mniej więcej jak 5-złotowa moneta. Nie chodziłam z tym po lekarzach, smarowałam różnymi balsamami, które nic nie dawały. Po jakimś czasie plamy same zniknęły i sporo lat miałam spokój. Teraz, jak widać, jest nawrót. Przypominam też sobie, że moja babcia (ze strony ojca) cierpiała na łuszczycę, ojciec też po przekroczeniu 70-tki miał jakieś problemy ze skórą. Wygląda na to, że mogę mieć jakieś genetyczne skłonności do łuszczycy. Czy w tej sytuacji można stosować kataplazmy z siemienia lnianego, o których pisał Lacky?
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #61 : 27-12-2009, 22:18 »

Geny nie mają nic do tego.

I tak, to jest oczyszczanie, bądź tego pewna na 102%. W każdym przypadku jest to oczyszczanie, nawet jeżeli nie pijesz MO.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #62 : 28-12-2009, 10:19 »

Pamiętajcie, że gluten pokarmowy hamuje postęp w leczeniu wszystkich chorób, a najbardziej spektakularnie widać to w przypadku chorób skórnych.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Klara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17.07.2009.
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 101

« Odpowiedz #63 : 28-12-2009, 13:29 »

No właśnie, gluten. Staram się odżywiać w miarę zdrowo, ale glutenu nie wykluczyłam. Co prawda nie jem go zbyt dużo, chleb jakieś 3-4 razy w tygodniu, od czasu do czasu jakieś pierogi, naleśniki czy makaron. Trzeba będzie i z tego zrezygnować, zdrowie ważniejsze.
Od dzisiaj zaprzestaję też używania dezodorantów, a wieczorem zrobię sobie pierwszą kąpiel z dodatkiem oleju. Nie mam w tej chwili oleju z pestek winogron, ale mam dobrej jakości oliwę z oliwek. Myślę, że też będzie dobra.


« Ostatnia zmiana: 28-12-2009, 21:07 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Lysybolek
« Odpowiedz #64 : 10-01-2010, 09:11 »

Mam zdiagnozowane łojotokowe zapalenie skóry. Gdy nie znałem bioslone to starałem się to zaleczyć różnymi szamponami i maziami. Rozumiem, że mam to wszystko odstawić i używać jakiegoś normalnego szamponu? Zmiany mam na skórze głowy, w okolicach nosa i brwi. Skóra się łuszczy i schodzi. Do tego już od dłuższego czasu mam wypryski na plecach w okolicach łopatek, których również nie mogłem zaleczyć i teraz wiem, że dobrze się stało, że nie zaleczyłem msn-wink

Najbardziej zależy mi na skórze głowy, czytałem, że ŁZSG może przyczynić się do większego wypadania włosów. Pod koniec roku chcę zrobić przeszczep włosów i byłoby świetnie gdyby przez ten czas udało się oczyścić lub przenieść oczyszczanie ze skóry głowy np. na łopatki. Nie bardzo chciałbym wzmagać objawy oczyszczania na skórze głowy bo obawiam się, że może to powodować większe wypadanie włosów.

Okłady o których pisał Lacky można stosować na skórę pleców? Nie mam łuszczycy tylko wypryski.
Czy ktoś stosował te okłady i z jakim skutkiem?

Laokoon: jak u Ciebie z ŁZS głowy? objawy oczyszczania minęły?
Zapisane
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #65 : 10-01-2010, 09:54 »

Mam zdiagnozowane łojotokowe zapalenie skóry.

U mnie ŁZS głowy zdiagnozozowano 25 lat temu. Też leczyłam, leczyłam i nic. Pod koniec 1 etapu DP (lipiec 2009) ŁZS po prostu znikło. I do tej pory nie wróciło w takiej postaci jaką miałam przez 25 lat. Owszem pojawia się świąd i sporadycznie zaczerwienienie jeśli pozwolę sobie na 2 bułki w jeden dzień. Glutenu prawie wogóle nie jadam ale czasem ulegam pokusie zjedzenia chrupiącej bułeczki z prawdziwym masełkiem.
Muszę jednak wspomnieć, że kilka miesięcy temu miałam gwałtowne oczyszczanie miejsc po ŁZS- pojawiły się w tych miejscach wręcz liszaje. Było też w owym czasie na całej skórze głowy mnóstwo małych ropni. Trwało to ok. miesiąca. Jeśli chodzi o środki lecznicze to stosuj niezbędne minimum- żeby nie  było świądu u mnie sprawdził się szampon Head & Shoulders. Do natłuszczania dobra jest maść z wit.A.
Wcieraj olej z rokitnika. Jest drogi ale może obejdzie się bez przeszczepu.

Zapisane
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #66 : 10-01-2010, 10:33 »

Ja też zawsze miałam dużo plam wątrobowych, ale nie miałam łuszczycy. Od kilku miesięcy mam szorstkie łokcie i masę łupieżu na głowie.
Zapisane
Lysybolek
« Odpowiedz #67 : 10-01-2010, 10:48 »

Cytat od: Iyana
U mnie ŁZS głowy zdiagnozozowano 25 lat temu.

Masz przerzedzone włosy?

Cytat od: Iyana
Też leczyłam, leczyłam i nic. Pod koniec 1 etapu DP (lipiec 2009) ŁZS po prostu znikło.

To napawa optymizmem. Ja jestem dopiero na 3 dniu 1 etapu DP, jeśli u mnie będzie podobnie to dam znać smile

Cytat od: Iyana
Do natłuszczania dobra jest maść z wit.A.

Na włosy? Ja mam tłustą łojotokową skórę.

Cytat od: Iyana
Wcieraj olej z rokitnika. Jest drogi ale może obejdzie się bez przeszczepu.

Łysienia androgennego [typu męskiego] nie wyleczysz miksturkami, choć pewnie można je spowolnić na co mam nadzieje. Gdyby ktoś odkrył skuteczną metodę walki z łysieniem to pewnie zdobyłby nagrodę nobla i wskoczył do listy najbogatszych Polaków. Mnie przeszczep będzie kosztował 40.000zł i po paru latach prawdopodobnie trzeba będzie go powtórzyć gdyż z wiekiem wypadną włosy, które jeszcze się trzymają.
Zapisane
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #68 : 10-01-2010, 11:37 »

Cytat
Cytat od: Iyana
U mnie ŁZS głowy zdiagnozozowano 25 lat temu.
Masz przerzedzone włosy?
Mam ich znacznie mniej niż miałam w wieku 15 lat. Ale jest ich równomiernie mniej na całej głowie.

Cytat
Cytat od: Iyana
Do natłuszczania dobra jest maść z wit.A.
Na włosy? Ja mam tłustą łojotokową skórę.
Gdzieś Mistrz pisze, że olej z rokitnika wysusza dodatkowo skórę. Gdzieś pisze także, że do przetłuszczających się włosów warto do mycia dodać kilka kropel citroseptu.
Olej z rokitnika niestety ale jest koszmarnie drogi więc niewiele osób to testowało. Ale Ci, którzy wcierali go, bardzo chwalą poprawę jakości włosów.
Jeśli chodzi o maść z wit. A, to myślałam bardziej o nieowłosionej skórze jeśli będzie się przesuszać zanadto. Chociaż wiem, że dużo osób wciera w skórę głowy chyba na godzinę przed myciem bardzo małą ilość maści z wit. A.

Cytat
Łysienia androgennego [typu męskiego] nie wyleczysz miksturkami, choć pewnie można je
spowolnić na co mam nadzieje.
A mnie mówiono, że nigdy nie wyleczę ŁZS, bo to choroba nieuleczalna. Jakoś nie sprawdziły się te gderania mądrych "doktorów". Być może to "łysienie androgenne" to taka sama choroba jak ŁZS czy łuszczyca.
No to Ci jeszcze podpowiem, że znalazłam gdzieś na forum informację, że co niektórym "z łysinką" włosy odrastają na skutek MO+KB+DP.

Cytat
Gdyby ktoś odkrył skuteczną metodę walki z łysieniem to pewnie zdobyłby nagrodę nobla i wskoczył do listy najbogatszych Polaków. Mnie przeszczep będzie kosztował 40.000zł i po paru latach prawdopodobnie trzeba będzie go powtórzyć gdyż z wiekiem wypadną włosy, które jeszcze się trzymają.
Życzę Mistzowi by za życia odebrał tę nagrodę, bo Mu się po prostu należy za odkrycie jakiego dokonał.
Zapisane
Lysybolek
« Odpowiedz #69 : 10-01-2010, 12:19 »

http://allegro.pl/item874088386_olej_rokitnikowy_100_ml_miazdzyca_ss.html - o ten olej chodzi? Nie jest taki drogi. Po jakim czasie powinny być zauważalne ewentualne efekty i ile ml oleju starcza na miesiąc?

Czyli rozumiem, że w moim przypadku MO + KB + DP + olej rokitnikowy + wcierki z alocitu + maść z wit. A? Czy alocit może być z aloesu?
Zapisane
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #70 : 10-01-2010, 12:38 »


To tego typu olej. Ale on jest dostępny też w zielarskich. Może być nawet nieco taniej, bo bez kosztów przesyłki. Oczywiście nie pijesz go a wcierasz w skórę głowy.

Cytat
Czyli rozumiem, że w moim przypadku MO + KB + DP + olej rokitnikowy + wcierki z alocitu + maść z wit. A? Czy alocit może być z aloesu?

Spokojnie... nie wszystko na raz. MO+KB+DP, olej rokitnikowy na głowę. Alocit (ten który akurat pijesz) możesz ew. wcierać w zaognione miejsca, ale maści z wit. A już nie wcieraj w skórę głowy.
Zapisane
Klara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17.07.2009.
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 101

« Odpowiedz #71 : 15-01-2010, 17:50 »

Czy ktoś z Forumowiczów wie jak zrobić maść z propolisu na wazelinie, o której pisze Lacky w poście nr 6? Jeśli tak, to bardzo proszę o informację. Chciałabym tę maść i kataplazmy zastosować na swoją łuszczycę, ale nie wiem jak ją przygotować.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #72 : 15-01-2010, 20:56 »

Pamiętajcie, że gluten pokarmowy hamuje postęp w leczeniu wszystkich chorób, a najbardziej spektakularnie widać to w przypadku chorób skórnych.

Mogę to potwierdzić i pewnie każdy inny kto miał z tym problem.

Laokoon: jak u Ciebie z ŁZS głowy? objawy oczyszczania minęły?

Ja widzę, że ty jesteś strasznie niecierpliwy. W innym wątku piszesz, że nie chcesz zrezygnować z imprezowania, tutaj znowu, że wydajesz 40 tys. na przeszczep i trzymasz się medycznych opowieści o jednostkach chorobowych. Mogę ci tylko powiedzieć, że to są bajki i doradzić, abyś zaczął więcej czasu poświęcać na to, aby się dokształcić w tym zakresie, bo odczuwalne jest u ciebie podejście typowe dla pacjenta. A to jest pierwszy etap, żeby w ogóle cokolwiek zrozumieć. I nie leży to w niczyjej mocy, jak się tobie pewnie wydaje. To ty musisz to pojąć.

Odnosząc się już konkretnie do problemu, to nie pytaj mnie i nikogo o to, co już jest ustalone, tylko postaraj się przedsięwziąć jakieś kroki. Co z tego, że ja nie mam już problemu? Nie wierzysz pewnie i chcesz żeby cię ktoś przekonał. Tylko po co? Zrób jak radzi Mistrz, odstaw gluten, zacznij pić MO, odżywiaj się racjonalnie i zdrowo a sam zobaczysz, że to działa. Oczywiście pamiętając o tym, aby nie łykać żadnych piguł i nie używać durnych preparatów, typu: szampony na łupież. Jeżeli chcesz sobie pomagać zewnętrznie, to polecam zabiegi wodne. Zimna woda działa rewelacyjnie w połączeniu z ciepłymi kąpielami w sianie, słomie czy igliwiu.

A tak po uprzejmości, skoro już pytasz, to u mnie ostatnio problem nawrócił i pogorszyło się. Jeżeli tak mogę powiedzieć. Tym niemniej jest nieporównywalnie lepiej niż w najgorszym okresie. Jest to związane również z tym, że aktualnie jestem przeziębiony i osłabiony. Po części jest to wynikiem właśnie tego samego, co u ciebie czyli braku działania. No ale po roku czasu mam jakiś taki okres zniechęcenia i zdarza się, że sięgam po chleb czy jakieś słodycze. Być może związane jest to z okresem zimowym, ale to nie w tym rzecz, po prostu słabiej się odżywiam i organizmowi brakuje energii, wtedy łatwiej sięga się po coś energetyzującego, coś z glukozą. Jednak nie zamierzam się poddawać, chociaż to bywa trudne i uciążliwe.
Dla jasności dodam, że było u mnie naprawdę poważnie..
« Ostatnia zmiana: 18-01-2010, 08:01 wysłane przez Szpilka » Zapisane
beatrycze69
« Odpowiedz #73 : 24-01-2010, 15:13 »

Podtrzymuję pytanie Klary.
Jak zrobić maść z propolisu?
W aptekach dostępne są te maści 3% i 7%. Czy można którąś z nich zastosować?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #74 : 24-01-2010, 15:42 »

Nie po to dział Lacky'ego jest ukryty, żeby podawać przepisy początkującym i proszę tego nie robić. Przepisy zawierające propolis nie są do wykorzystania dla początkujących. Obydwie zbyt krótko pijecie MO. Gdy Wasze jelita uszczelnią się i osiągną homeostazę, będziecie mogły eksperymentować z propolisem. Właśnie niedawno napisał jeden z forumowiczów, że używał propolisu uważając, że nie jest na niego uczulony i dopiero po dłuższym stosowaniu i braku poprawy, a nawet pogorszeniu, odkrył, że zaczął szkodzić mu miód. Rozumiemy, że chcecie się pozbyć kłopotliwej przypadłości, ale trzeba to robić od wewnątrz - przez zmianę odżywiania i uszczelnienie jelit - to jest klucz do zdrowia, a nie maść.
Zapisane
Klara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17.07.2009.
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 101

« Odpowiedz #75 : 25-01-2010, 22:35 »

Wiem dlaczego ten dział jest ukryty (przeczytałam cały wątek poświęcony tej sprawie) i wcale nie domagam się dostępu do niego. O przepis na maść propolisową poprosiłam tylko dlatego, że Lacky w poście #6 zalecił ją forumowiczowi o niezbyt długim stażu w piciu MO. Jeśli jednak udostępnienie mi przepisu jest absolutnie niemożliwe to trudno. Myślę, że bez tego też sobie poradzę.
Zapisane
change
« Odpowiedz #76 : 04-02-2010, 23:27 »

Czy te rady na temat łuszczycy będą przydatne osobie cierpiącej na atopowe zapalenie skóry? Mianownikiem wspólnym pewnie będą tutaj nieszczelne jelita. A co więcej?
Zapisane
Maciek111
« Odpowiedz #77 : 27-05-2010, 18:35 »

W wieku 18 lat zdiagnozowano u mnie łuszczyce. Teraz mam 28. Na początku miałem ok 30-40 procent ciała pokrytego ranami z których intensywnie schodziła skóra. Podleczyłem się rygorystyczną dietą oraz ziołami Eligiusza Kozłowskiego.

Ostatnie 3 lata spędziłem na zaniedbywaniu swojego organizmu. Łuszczyca dała o sobie znać. Pije MO jakiś czas, zacząłem od mieszanki z citrogreptem i !odstawiłem gluten!. Po raz pierwszy od 3-4 lat stare plamy bledną i miejscami wracają do normalności. Dodam że nie smaruję się już ani maścią Lenartowicza ani cygnoliną. Szok. Kolejny dowód że łuszczyca to choroba z wewnatrz.

Z radości zadzwoniłem do swojej Pani dochtór. Szkoda że ma klapy na oczach i poprawę mego stanu zdrowia przypisuje słońcu i Bóg wie jakim układom gwiazd na niebie.

Mistrzu dzięki!
 
« Ostatnia zmiana: 19-08-2012, 09:25 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #78 : 28-05-2010, 08:00 »

Cytat
odstawiłem gluten!.
Odstaw jeszcze mleko i jego przetwory, a będzie coraz lepiej smile
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Iza38K
« Odpowiedz #79 : 28-05-2010, 14:27 »

Pije MO jakiś czas, zacząłem od mieszanki z citrogreptem i !
Zaczynamy przygodę z MO od ALOcitu (na bazie aloesu). Chyba jednak nieprzypadkowo Mistrz wybrał taką a nie inną kolejność. Sześć miesięcy na ALOcicie. Zacznij również DP i pij KB. Raz będzie lepiej, raz gorzej. Jak sinusoida. Trzeba to przeżyć.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!