Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« : 13-03-2009, 13:28 » |
|
Wlasnie sledze z ogromna przykroscia pogrzeb profesora Religi. No i wszystko wraca co tutaj dyskutowalismy. Chemia,radioterapia i nie wiadomo jeszcze co (nie wspominajac o operacjach), i co to wszystko dalo? Byc moze przedluzylo mu zycie o pol roku, ale za to w jakich cierpieniach. Przykro na to patrzec.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-03-2009, 21:58 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
hajdi
|
|
« Odpowiedz #1 : 13-03-2009, 13:53 » |
|
Ja nadziwić się nie mogę jednemu. Jak to jest, że człowiek tak inteligentny, całkiem majętny i mający takie znajomości nie skorzystał z żadnej z metod tzw. medycyny alternatywnej? Nie wierzę, że nie słyszał o metodzie Gersona czy metodzie dr Budwig, których skuteczność jest dużo wyższa niż tych barbarzyńskich chemioterapii. O co tu chodzi? Bał się spróbować? Czy może chciał opuścić już ten świat?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« Odpowiedz #2 : 13-03-2009, 13:59 » |
|
No wlasnie Hajdi. A podobno na poczatku choroby bronil sie przed chemia. Ale byc moze wmowili mu ze to by zepsulo wizerunek lekarzy jesli by nie skorzystal? A teraz i tak powiedza ze rak to nieuleczalna choroba i zrobili wszystko co bylo w ich mocy. I ja w to wierze. A rezultat jest jaki jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« Odpowiedz #3 : 13-03-2009, 14:06 » |
|
Ja nadziwić się nie mogę jednemu. Jak to jest, że człowiek tak inteligentny, całkiem majętny i mający takie znajomości nie skorzystał z żadnej z metod tzw. medycyny alternatywnej?
Takim postępowaniem przekreśliłby całe swoje życie. Środowisko lekarskie nie wybaczyłoby mu tego. I tak na sposób w jaki żył przeżył stosunkowo długo, szczególnie jak na lekarza. Przez całe życie bardzo dużo palił i pił.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #4 : 13-03-2009, 14:09 » |
|
Ja nadziwić się nie mogę jednemu. Jak to jest, że człowiek tak inteligentny, całkiem majętny i mający takie znajomości nie skorzystał z żadnej z metod tzw. medycyny alternatywnej? Lojalność do śmierci ?
|
|
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
hajdi
|
|
« Odpowiedz #5 : 13-03-2009, 14:27 » |
|
Lojalność do śmierci ? Chyba tak. Trzeba mu przyznać, że był chociaż konsekwentny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Amdea
Stały bywalec
Offline
Płeć:
MO: 21-03-2008
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 217
|
|
« Odpowiedz #6 : 13-03-2009, 16:06 » |
|
Ładnie zdefiniowała to Astromaria na swoim blogu http://astromaria.wordpress.com/2009/03/09/kazda-wiara-wymaga-swietych-meczennikow/Każda wiara wymaga świętych męczenników - "Na ołtarzu świętej wiary w naukową („racjonalną”) medycynę składane są (składają się same?) również bardzo sławne osoby. Ich wielki autorytet przekonuje maluczkich, że nowotwory są chorobami nieuleczalnymi i że nie ma innego wyjścia, niż posłusznie poddać się zaleceniom onkologów. Gdyby była jakakolwiek inna alternatywa, to przecież sławny i jakże zasłużony profesor nie umarłby, lecz skorzystał z tej oferty."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Margoled
Offline
Płeć:
Wiek: 66
MO: 01.01.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 170
|
|
« Odpowiedz #7 : 13-03-2009, 16:35 » |
|
Dokładnie rok temu zmarł na raka mój dobry znajomy, znany pianista jazzowy, również majętny i "oświecony". Znał wszystkie możliwe terapie alternatywne, (Gerson, Budwig, różne terapie ozonem itp.) stosował je, nie zgodził się na położenie do szpitala onkologicznego na operację i chemoterapię ,ze względów na tym forum oczywistych. Przy postępującej chorobie pojechał na leczenie do Indii w nadziei, że tam znajdzie pomoc. Nadaremnie http://pl.wikipedia.org/wiki/Chemioterapiahttp://portalwiedzy.onet.pl/110125,,,,hemoterapia,haslo.html
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-01-2011, 14:50 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #8 : 13-03-2009, 21:55 » |
|
Wg moich statystyk - tacy jak on i jemu podobni, nie mają świadomości tego, że istnieje inny sposób na pokonanie raka, nie mówiąc już o tym, że temu środowisku nie są znane metody prewencji przeciwko chorobom wszystkim. Pewnie, gdyby miał pełną świadomość, to nie manifestowałby swojego bohaterstwa i lojalności wobec kolegów. Nie poległby na "posterunku", w służbie "zdrowia", czyli de facto ignorancji własnego zdrowia i innych. Moje statystyki mówią mi, że świadomość o zakamuflowanej prawdzie o zdrowiu mają tylko nieliczni, czyli kilka procent. Głównie rektorzy wyższych uczelni, czyli ci, którzy nadali sobie nazwiska szlacheckie, a którzy przed wojną nazywali się inaczej, i w poprzednich zakrętach historii zdradzali Ojczyznę... Wystarczy tylko przeanalizować tzw. górę, czyli tych nygusów z NIL, którzy przez całe życie nie pociągnęli nawet psa za ogon. Czyli są to jakieś zbędne sztuczne, a nawet mafijne struktury. Podobnie jest w resorcie MSW, nie wiedzieć czemu i komu ma służyć KGP. W tych dwóch dziwnych tworach jest tyle zbędnych stanowisk, etatów, a na "dole", w "terenie" - jeden zaiwania za dziesięciu. Jest to piramida odwrócona podstawą do góry.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-11-2011, 13:34 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł
|
|
« Odpowiedz #9 : 14-03-2009, 15:15 » |
|
ci, którzy nadali sobie nazwiska szlacheckie, a którzy przed wojną nazywali się inaczej i w poprzednich zakrętach historii zdradzali Ojczyznę.... Otóż to, otóż to! pojechał na leczenie do Indii w nadziei, że tam znajdzie pomoc.Nadaremnie:( Nie dziwota: dla Polaka najlepsze jest jedzenie polskie, podobnie jak klimat. I nic tego nie zmieni. Przez całe życie bardzo dużo palił i pił. Dokładnie. Więcej nie dodam, bo o zmarłych ponoć nie mówi się źle. Ale nie będę udawał, że rozpaczam. Poza tym myślę, że zwyczajnie nie fair by było, gdyby ofiarą funkcjonariuszy Służby Chorób padali tylko pacjenci (to taki kuriozalny gatunek człowieka, jak by ktoś jeszcze nie wiedział). To właśnie również Służbie Chorób zawdzięczamy degenerację Narodu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #10 : 14-03-2009, 22:47 » |
|
Sam profesor powiedział, że gdyby wiedział, że palenie jest tak szkodliwe jak to wie obecnie, to pewnie wcześniej już by rzucił. Pomimo jego zasług, dalej twierdzę, że medycyna dopokąd nie zmieni się z reperującej na zapobiegawczą, to na nic jego zasługi: okaleczenia skalpelem i inne. Ponadto powtarzałem za jego życia, że nie był on dobrym ministrem "zdrowia", choćby dlatego, że, skoro nie był dobrym przykładem dbania o zdrowie dla siebie, to i również nie mógł zastosować profilaktyki zdrowotnej dla innych oraz wziąć pełnej odpowiedzialności za zdrowie publiczne obywateli. No, chyba że ktoś uzna diagnostykę za profilaktykę, i będzie ustalał przyczynę raka piersi - jako niedobór badań mammograficznych...
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-11-2011, 13:30 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #11 : 28-03-2009, 18:16 » |
|
Ja nadziwić się nie mogę jednemu. Jak to jest, że człowiek tak inteligentny, całkiem majętny i mający takie znajomości nie skorzystał z żadnej z metod tzw. medycyny alternatywnej? Nie wierzę, że nie słyszał o metodzie Gersona czy metodzie dr Budwig, których skuteczność jest dużo wyższa niż tych barbarzyńskich chemioterapii. O co tu chodzi? Bał się spróbować? Czy może chciał opuścić już ten świat?
Kto powiedział że Religa był "takinteligentny" ? Myślę że on do życia podchodził bez zmiłuj się. Jeżeli ktoś tankuje tak jak on przez lata, fajczy jednego za drugim a ma trochę wiedzy o tej całej medycynie i chorowaniu to wie na co się decyduje i czym to skutkuje. Cóż Religa otwarcie mówił że nie wierzy w Boga ani życie pozagrobowe, a myślę że był na tyle człowiekiem szczerym że nie było to jakieś zwodzenie, ale z tego też względu jego stosunek do życia był jaki był.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #12 : 28-03-2009, 18:38 » |
|
Kto powiedział że Religa był "takinteligentny" ? Myślę że on do życia podchodził bez zmiłuj się. Jeżeli ktoś tankuje tak jak on przez lata, fajczy jednego za drugim a ma trochę wiedzy o tej całej medycynie i chorowaniu to wie na co się decyduje i czym to skutkuje. Cóż Religa otwarcie mówił że nie wierzy w Boga ani życie pozagrobowe, a myślę że był na tyle człowiekiem szczerym że nie było to jakieś zwodzenie, ale z tego też względu jego stosunek do życia był jaki był.
Otóż to.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #13 : 28-03-2009, 18:44 » |
|
W każdym momencie wydawał się być całkowicie pogodzony z życiem i może dlatego właśnie nie szukał niepopularnych rozwiązań. Nie śledzę życia ludzi znanych i tak też było w tym wyapdku ale pamiętam że czytałem o tym że Religa zrezygnował z chemioterapii ponieważ zdawał sobie sprawę jako lekarz czym w istocie jest chemia.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-03-2009, 18:50 wysłane przez Laokoon »
|
Zapisane
|
|
|
|
|