Niemedyczne forum zdrowia
04-12-2024, 08:03 *
Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.
Czy dotarł od Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 25 26 [27] 28 29 ... 31   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Blok dla początkujących  (Przeczytany 544404 razy)
BożenaDe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.01.2012-12.2012, 15.12.2014. ZZO od 01.2012.
Miejsce pobytu: ok. Krakowa
wiadomości: 83

« Odpowiedz #520 : 08-01-2015, 19:33 »

Cytuj
Tyle zrozumiałeś z cytatu? Bo o cały artykuł nie śmię pytać.
Śmiem.
Zapisane

"Nic nie robić, jest czasem dobrym lekarstwem." Hipokrates.
MarzenaK
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2015-01-06
Miejsce pobytu: Warszawa
wiadomości: 14

« Odpowiedz #521 : 12-01-2015, 14:30 »

Czy ja dobrze rozumiem, że w pierwszym etapie DP można jeść bigos? Czy są jakieś przeciwskazania?
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #522 : 12-01-2015, 21:32 »

Bigos może być ale bez grzybków i śliwek suszonych jeśli ktoś dodaje oczywiście takie dodatki, no i raczej mięso niż kiełbasa w środku.smile
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
BożenaDe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.01.2012-12.2012, 15.12.2014. ZZO od 01.2012.
Miejsce pobytu: ok. Krakowa
wiadomości: 83

« Odpowiedz #523 : 12-01-2015, 22:12 »

Z grzybów dozwolone pieczarki.
Zapisane

"Nic nie robić, jest czasem dobrym lekarstwem." Hipokrates.
Chudzielec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 12.03.2015
Miejsce pobytu: K-Koźle
wiadomości: 5

« Odpowiedz #524 : 10-03-2015, 11:08 »

Cześć i czołem!

To mój pierwszy wpis i mam nadzieję, że wiele więcej ich się nie pojawi - wolę czytać, niż pisać.
Mam 26 lat.
Jako dziecko dużo chorowałem - przede wszystkim problemy z gardłem i uszami - i lekarze lekką ręką przepisywali mi różne antybiotyki. Miałem też zabieg przycinania migdałków (chyba jak miałem 4-5 lat).
Od zawsze mam problem z niedowagą (obecnie ważę niecałe 60kg przy wzroście 186), zaliczając po drodze faszerowanie się odżywkami wspomagającymi wzrost masy (gainer, węglowodany). Oczywiście bez wyraźnych efektów. Odkąd pamiętam doskwiera mi też problem z deficytem energii.
Od dawna też jestem melancholikiem i flegmatykiem, choć jako dziecko zupełnie tego nie przejawiałem. Być może to po prostu cecha mojego charakteru, ale w miarę zgłębiania tematu mam coraz więcej wątpliwości ile z moich "cech" jest tak naprawdę nabyta przez złe nawyki.
Nigdy nie przykładałem wagi do właściwego trybu życia, odżywiając się śmieciowym żarciem i w ogóle nie oszczędzając swojego biednego organizmu, wychodząc z naiwnego założenia, że wolę żyć krótko, ale przyjemnie, niż męczyć długi żywot pełen wyrzeczeń. W efekcie, zamiast być teraz u szczytu formy, czuję się jak wrak.
Mając niecałe 20 lat wpadłem w ciężką depresję, a wynikające z niej podejście, że "wszystko mi jedno" tylko pogorszyło sprawę. Po ok. 2 latach udało mi się z niej wygrzebać, ale zaczęły się problemy z gastryką - przelewanie się w brzuchu, gazy, ssanie, biegunki i cała gama innych objawów podręcznikowo pasująca do kandydozy.
Problemy nasiliły się do tego stopnia, że jakieś 4 lata temu wylądowałem w szpitalu na gruntownym przeglądzie i.. dowiedziałem się, że mam problemy z głową, bo reszta jest zupełnie zdrowa. Wtedy postawiłem krzyżyk na dalszych poszukiwaniach źródła problemów, a do tego straciłem zaufanie do siebie.

Tak funkcjonowałem do niedawna, ale kiedy problemy zaczęły się nasilać, praktycznie uniemożliwiając mi normalne funkcjonowanie, w akcie desperacji znowu zacząłem szukać przyczyny. Tym sposobem dowiedziałem, że najprawdopodobniej mam duży przerost drożdżycy. Dało to nową nadzieję na lepszą jakość życia i oczywiście parcie na jak najszybsze zażegnanie problemu (w końcu straciłem już tyle czasu!). Zaczęło się chaotyczne stosowanie wszystkiego na raz - oprócz diety (bezwzględna rezygnacja z cukru, bez którego sobie nie wyobrażałem życia; odstawienie nabiału (za wyjątkiem jogurtu naturalnego raz za czas), produktów z białej mąki, fermentów i pleśniaków), zacząłem żreć codziennie czosnek, spirulinę, chlorofil, olej oregano, ssać olej słonecznikowy. Stosowałem też przez tydzień lewatywy z cytryny/czosnku.

Równocześnie czytając coraz najwięcej na temat leczenia, stopniowo zaczęła przychodzić frustracja - tyle różnych (często rozbieżnych) zaleceń i brak jakiegoś sensownego kryterium, jakim się kierować w wyborze.
W końcu trafiłem tutaj i mam nadzieję, że to kres moich poszukiwań smile
Jestem już skrajnie zmęczony dolegliwościami i szukaniem sposobu poradzenia sobie z nimi. Objawy fizyczne są do przeżycia, ale ich przewlekłość doprowadza mnie do bardzo nieciekawych stanów emocjonalnych.
Pomimo swojego życzliwego i hipisowskiego usposobienia, jestem wyjątkowo nerwowy i drażliwy, niewiele trzeba, żeby mnie wyprowadzić z emocjonalnej równowagi i nie jestem w stanie nad tym zapanować. Chociaż to fizyczne objawy są najbardziej dokuczliwe, to prawdę mówiąc, najbardziej liczę na ustabilizowanie psychiki, bo nie wytrzymuję już ze sobą.
Z innych objawów mam od podstawówki/gimnazjum duże problemy skórne z plecami (wypryski na całej powierzchni), na co - przy okazji wizyty w szpitalu dostałem silny antybiotyk (jeśli to istotne, to mogę się zorientować jak się nazywał), po którym miałem wrażenie, że mój organizm i psychika usychają. Walczyłem z nim, ile umiałem, ale w końcu - wbrew wielkiemu oburzeniu lekarza - odstawiłem, bo było już ze mną naprawdę źle.
Ponadto bardzo często mam zimne stopy i dłonie oraz ponadprzeciętna potliwość ogólną (niezależnie od warunków). Parę lat temu również przeszedłem kurację na pasożyty.

Tak więc odpuszczam sobie leczenie Candi. Odstawiam olej oregano. Nie wiem jak z resztą preparatów (jak np. spirulina), ale podejrzewam, że też sobie darować?
Do stosowania diety (choć nigdy bym nie przypuszczał) już się przyzwyczajam. Poza rezygnacją z pieczywa, chyba już nie wymaga zmian, także od razu ją wdrażam.
Muszę się jeszcze tylko zaopatrzyć się w komponenty do przyrządzania MO i KB i jeszcze w tym tygodniu z nimi ruszam również. Na ile zdołałem do tej pory, zapoznałem się z treścią forum i jego założeniami. Mam nadzieję, że wytrwale się będę stosował, a efekty zdrowienia przyniosą długo oczekiwaną ulgę.
Jako, że jestem początkujący w dbaniu o zdrowie w ogóle, a tym bardziej wg tej specyficznej metody - na którą w sumie trafiłem przypadkiem - proszę o wszelkie uwagi, rady, zastrzeżenia. Czy czegoś ważnego nie przeoczyłem, na co zwrócić uwagę i w czy w ogóle dobrze trafiłem. Z góry dziękuję za wszelkie informacje.

Pozdrawiam!
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #525 : 10-03-2015, 11:31 »

Dobrze, że chcesz czytać...Zacznij może od tego.
http://portal.bioslone.pl/droga_przez_pieklo
Jak zamówisz składniki zacznij:
MO
KB
DP - możesz od razu
Odstaw wszystkie wynalazki:
http://portal.bioslone.pl/obalanie-mitow/nabijani-w-probiotyki
http://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/skad-sie-wziely-suplementy
http://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/suplementy-diety-jako-leki

No i uzbrój się w duże pokłady cierpliwości bo przed Tobą długa droga, bo nieźle zdążyłeś zniszczyć swój organizm, jak na 26 lat.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
scorupion
« Odpowiedz #526 : 10-03-2015, 11:37 »

Nie dziękuj, nie pozdrawiaj.
Zacznij od Diety Prozdrowotnej, ale bez głupich kombinacji i ulepszeń, z miksturą ostrożnie, jakby co to zmniejszać dawkę, gluten całkowicie odstawić, przy czym całkowicie oznacza całkowicie.
Zimne stopy i ręce mogą wymagać wizyty u Mistrza, nie lekceważyłbym tego.
Jak będziesz przytomny i konsekwentny to masz szansę na znaczne poprawienie stanu zdrowia.
Zapisane
Chudzielec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 12.03.2015
Miejsce pobytu: K-Koźle
wiadomości: 5

« Odpowiedz #527 : 10-03-2015, 11:54 »

Pierwszy dobry znak - przyjęty plan działania nie różni się od zaleceń (dobrze to potwierdzić na początku drogi) msn-wink
Mógłbyś podrzucić jakieś informację odnośnie zimnych kończyn? Nie trafiłem na razie na informacje na ten temat, a dowiedziałbym się czegoś o tym problemie - tym bardziej, że wydaje się poważniejszy, niż przypuszczałem confused
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #528 : 10-03-2015, 12:15 »

Jest to związane z nerwami obwodowymi i nie tyle groźne teraz co w przyszłości, ale przestań się nakręcać diagnozami.
Zapisane
Chudzielec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 12.03.2015
Miejsce pobytu: K-Koźle
wiadomości: 5

« Odpowiedz #529 : 10-03-2015, 15:12 »

Dobrze, że chcesz czytać...Zacznij może od tego.
http://portal.bioslone.pl/droga_przez_pieklo

Mocna historia. Chociaż nie mam nawet w połowie tak źle, to zauważam pewne niepokojąco (a może i nie, w końcu zawsze to jakaś poszlaka) podobne mechanizmy.
Ale gdzie ciąg dalszy? msn-wink
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
wiadomości: 1.378

« Odpowiedz #530 : 10-03-2015, 15:19 »

Mógłbyś podrzucić jakieś informację odnośnie zimnych kończyn? Nie trafiłem na razie na informacje na ten temat, a dowiedziałbym się czegoś o tym problemie - tym bardziej, że wydaje się poważniejszy, niż przypuszczałem confused
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1160.msg212889#msg212889
Zapisane
Chudzielec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 12.03.2015
Miejsce pobytu: K-Koźle
wiadomości: 5

« Odpowiedz #531 : 10-03-2015, 16:40 »

Dobrze, że zwróciliście uwagę, bo tak bym to w klasyczny sposób olał.
Rozumiem, że wszystko po kolei, ale w takim razie w którym momencie warto się na tym bardziej skupić? W razie czego do Strzelec Opolskim mam rzut kamieniem smile
Zapisane
Poziomek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 24.09.2011
Miejsce pobytu: Warszawa
wiadomości: 678

« Odpowiedz #532 : 10-03-2015, 16:57 »

Najbardziej masz się skupić na prawidłowym odżywianiu.
Jak masz rzut kamieniem, to jedź umów wizytę. Mocno to przyśpieszy dochodzenie do zdrowia.
« Ostatnia zmiana: 10-03-2015, 18:22 wysłane przez Machos » Zapisane
Kiciorniczka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: maj 2013
wiadomości: 40

« Odpowiedz #533 : 17-03-2015, 19:28 »

Witam.ad1)40,ad2)Czeste zapalenia oskrzeli,brak goraczki,drozdzyca,uczulenie wieloletnie na posladkach,zapalenie mieszka wlosowego,hemoroidy,nalot zolty na jezuku ,czesto nawet brazowawy,czeste oslabienie,brak odpornosci,niedokrwienie dloni i stop,ogolna apatia i rozbicie czeste problemy z koncentracja i pamiecia.ad3)Jestem dzieckiem z konfliktu serologicznego ,urodzilam sie jak ufoludek zielona pozniej robiono mi transfuzje krwi.Jako niemowle czesto chorowalam najczesciej na oskrzela tak i zostalo do tej pory.Aplikowano mi antybiotyki calymi tonami najczesciej ampicyline i jej pochodne pozniej sterydy wziewne,kortizon.Zaczelam miec coraz czestsze ataki astmy.Na szczescie astme opanowalam sama psychicznie uwazajac ja za atak paniki i jakos przeszlo.ad4)No coz jadlam w dziecinstwie jak wszyscy duzo macznych rzeczy i slodyczy.Standardowe tradycyjne posilki .Od dwoch lat staram sie stosowac diete prozdrowotna jestem na 2 etapie.Od tego samego czasu pije MO.Od tygodnia KB.Mysle ,ze popelnilam duzo bledow bo od 3 mies.mam zapalenie oskrzeli ,a teraz jeszcze krtani,rozumiem jeszcze miesiac ale 3?mam duzo watpliwosci.Moze napisze co doklanie nie jem bo tak bedzie latwiej.Od 2 lat cukru,glutenu,drozdzy,alkoholu wyszczegam sie gotowej zywnosci jem tylko w domu.ad5)Pracuj w winnicy,wiec sporo pescycydowniby to uprawa biologiczna ale dla jasnosci takich nie ma tak uwazam spogladajac na to.ad6)Mieszkam na poludniowym zachodzie Francji troche inny klimat niz w Krakowie z ktorego pochodze moze na korzysc jednakze wszedzie winnice i opryski z drugiej strony nie ma dymiacych fabryk jednakze teren podmokly pelno roznorakich grzybow i plesni.Z gory przepraszam za wszelakie bledy ortograficzne jestem dyslektykiem.Pozdrawiam i zycze duzo sloneczka



TO JEST NIE DO PRZECZYTANIA! PROSZĘ SIĘ NIE STARAĆ, TYLKO ZACZĄĆ PISAĆ PO  LUDZKU, MIMO ZAMROŻENIA UMYSŁU.
« Ostatnia zmiana: 18-03-2015, 11:32 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Opiotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 24.05.2012
Wiedza:
wiadomości: 510

« Odpowiedz #534 : 17-03-2015, 22:00 »

Ciekawe zdanie, zwłaszcza dla tych którzy kupują żywność eko, najlepiej z różnymi certyfikatami...
Cytuj
Pracuj w winnicy,wiec sporo pescycydowniby to uprawa biologiczna ale dla jasnosci takich nie ma tak uwazam spogladajac na to.
Zapisane

"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #535 : 17-03-2015, 22:33 »

Kiciorniczka, litości dla czytającego!!!!!!!!!!!!!
Zapisane
Kiciorniczka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: maj 2013
wiadomości: 40

« Odpowiedz #536 : 18-03-2015, 08:24 »

ok,postaram sie.Czy ktos moglby mi doradzic czy w obecnym stanie powinnam przejsc na 3 etap czy wrocic do 1 bo naprawde mam takie zamroczenie umyslowe ,ze sama juz nie wiem.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #537 : 18-03-2015, 12:02 »

W takim zamroczeniu i przy infekcjach zalecanie jest takie: nie rób nic, lub im mniej to lepiej.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Kiciorniczka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: maj 2013
wiadomości: 40

« Odpowiedz #538 : 19-03-2015, 16:20 »

Dziekuje Udana.Jestem okropnie zamroczona i wogole nie mam sily do zycia.Niepracuje wiec staram sie lezec.Trzy miesiace to sporo teraz jeszcze dochadza zatoki.Odstawilam MO,KB.Zastanawiam sie nad czosnkiem z miodem i cytryna czy moze wogole nie brac nic?A co jesc wlasciwie od dwoch lat prawie nie jem glutenu,laktozy,drozdzy,cukru,alkoholu.Czekam z utesknieniem aby cos drgnelo na lepsze bo psychicznie tez juz siadam,staram sie myslec pozytywnie ale nie mam energi co sporo komplikuje
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #539 : 19-03-2015, 16:26 »

Cytuj
A co jesc wlasciwie od dwoch lat prawie nie jem glutenu,laktozy,drozdzy,cukru,alkoholu.
Jajka, mięso, surówki, ziemniaki to mało?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: 1 ... 25 26 [27] 28 29 ... 31   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!