Blok dla początkujących

Zaczęty przez Rysiek, 20-03-2009, 10:00

Udana

Natalia patrząc na to, co zafundowałaś swojemu organizmowi przez te 27 lat, to w Twoim wypadku zasada im mniej tym lepiej powinna być priorytetowa! Jeśli zależy Ci na odzyskaniu zdrowia wg. Biosłone to odstaw wszystko, a zacznij od elementarza. MO KB ZZO
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...

Ruda_Natalia

#561
Udana, czyli uważasz, że te wszystkie oczyszczania Tombakowe itp. były przesadą czy było tego zwyczajnie za dużo? Umysł bulimika tak działa - wszystko albo nic (albo zjem całą pakę chipsów 300 gram, albo nie zjem wcale). Kontrola jest zachwiana, dlatego też sądzę, że moje podejście jest do bani i muszę je zmienić. Dzięki, codziennie czytam elementarz. A składniki na KB, MO i mieszankę są w drodze. Trochę obawiam się diety - nie z tego powodu, że nie dam rady, ale z tego, że po prostu mięsa nie lubię.

PS. Dzięki za cudowny awatar. Chciałabym tak wyglądać, haha :P.

Shadow

#562
Znajdź sposób przyrządzania mięsa tak, aby Ci smakowało. Pamiętaj, że nasz smak się zmienia i głównie to kwestia nawyków a w największej części tego, czy jesteśmy głodni, czy nie. Jak jesteśmy głodni to zwykle sól i pieprz wystarczą jako przyprawy.

Kiedyś uwielbiałem kurczaka i chleb, a teraz kompletnie mi nie smakuje. Nawet ten złapany kurczak u rodziców na podwórku. Mięso takie mało tłuste, mało smaczne, jakieś takie puste. Za to usmażona wieprzowina i wołowina jak najbardziej na "tak".

Generalnie jak zrobisz się głodna, to zjesz wszystko :). Jak nie masz ochoty na mięso, warzywa, surówki itp. to znaczy, że nie jesteś po prostu głodna, bo to z tego organizm czerpie wartości. Jak nie czujesz głodu na tego typu produkty, to po prostu wtedy się nie je. Może masz złe nawyki żywieniowe i organizm jest po prostu przestawiony.

Piotr

Cytat: Ruda_Natalia w 07-03-2017, 17:29

Moja aktualna dieta to głównie: warzywa, owoce, dużo kasz, nabiał (uwielbiam pastę budwigową) i oliwę z oliwek, olej lniany, orzechy itp. Do mięsa nigdy mnie nie ciągnęło (jem, ale bardzo rzadko).


Jeżeli masz problemy z układem oddechowym i jelitami, to musisz całkowicie wyeliminować nabiał. Bez tego nie masz dużych szans, żeby wyjść z chorób.

Ruda_Natalia

Masz rację Shadow. Całkiem zapomniałam, jak kiedyś wcinałam non stop makarony i nie wyobrażałam sobie życia bez nich. Odkąd przestawiłam się na kasze to makarony jem bardzo, bardzo rzadko, prawie wcale. Rzeczywiście kwestia nawyków.

Dzięki Piotr, tak właśnie zrobię ;)

Dzisiaj zjadłam omlet z 2 jajek na smalcu, sałatę z rzodkiewką i olejem lnianym i wafle ryżowe. Głowa boli mnie niemiłosiernie i trochę mnie mdli. (Jeszcze nie zaczęłam DP, na razie się przygotowuję).

A chciałabym was zapytać moi mili, czy można jeść podroby a mianowicie żołądki? Bo wiem, że można wątróbkę i serca.
Oraz płatki drożdżowe nieaktywne, można?

Udana

CytatA chciałabym was zapytać moi mili, czy można jeść podroby a mianowicie żołądki? Bo wiem, że można wątróbkę i serca. Oraz płatki drożdżowe nieaktywne, można?
Jaki produkt przyjdzie Ci do głowy będziesz pytać? Nie prościej przeczytac co możesz jeść na danym etapie DP?
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...

Ruda_Natalia

#566
A te forum nie jest od tego, aby pytać? Szczególnie blok dla początkujących? Przeczytałam i tam tego nie ma. Ale przeglądałam dział kulinarny, produkty, które można jeść na DP1 i była mowa o podrobach, ale nikt nie pytał o żołądki - stąd moje pytanie.

scorupion

Bardzo sprytnie konstruujesz zdania.
Można jeść żołądki, a uprzedzając kolejne pytanie - mogą to być żołądki kacze, kurze, świńskie, królicze i inne spożywane w naszej kulturze.

BaMa

W badaniu moczu wyszły u mnie liczne szczawiany wapnia. Czy należy coś zmienić w ZZO, czy to normalna reakcja organizmu na oczyszczanie i nie trzeba na to reagować? Czy ktoś z was miał podobne objawy? Czy moglibyście mi doradzić?

Udana

Natalio mogę Ci przewrotnie napisać, a czy na jakiejś liście "nie wolno jeść" w DP znalazłaś żołądki? Nie idź tą drogą.
No ale w sumie żołądki są zagadkowe jako podroby, bo wiki je omija.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Podroby

BaMa- nie wiem czy ktoś Ci odpowie, już w drugim wątku zadałeś to pytanie. my nie analizujemy ZZO w stosunku do badań biochemicznych tylko do reakcji organizmu.
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...

BaMa

Dzięki UDANA.

Zastanawia mnie tylko czy wielka ilość szczawianów wapnia nie obciąża nadmiernie nerek?
Czy organizm za szybko ich nie wydala i nie powstaną z tego kamienie w nerkach?
Czy nie jem za dużo białka? Ponoć dużo białka też zwiększa ilość szczawianów w moczu.

scorupion

Kamienie mogą powstać, znam takie przypadki.

BaMa

Cytat: Scorupion w 10-03-2017, 12:43
Kamienie mogą powstać, znam takie przypadki.
Jem i pije zgodnie z potrzebą organizmu. Ale może pić więcej wody, aby szybciej spływał mocz? Będzie mniejsze stężenie szczawianów?

scorupion

Jeśli cię to mocno martwi, to pij więcej niskozmineralizowanej wody, ogranicz trochę ilośc białka i zrób kolejne badanie.

BaMa

Cytat: Scorupion w 13-03-2017, 09:48
Jeśli cię to mocno martwi, to pij więcej niskozmineralizowanej wody, ogranicz trochę ilośc białka i zrób kolejne badanie.
Dzięki za poradę. Też myślę o zwiększeniu ilości pitej wody.
Białka jem podobnie jak żona, a ona nie ma w moczu szczawianów. Ona więcej pije niż ja, ale ma takie pragnienie zgłaszane przez organizm.

Tylko, że wtedy będę pił więcej, niż domaga się moje ciało.
Czyżby organizm się mylił i nie pragnie więcej wody?
Czy coś może blokować uczucie pragnienia?

Shadow

Możesz pić delikatnie więcej, np. + 1 litr na cały dzień, do tego co pijesz normalnie. Ważne, żeby nie przesadzić i rozłożyć w czasie. Wg mnie ta ilość szczawianów to chwilowy odbieg od normy. Możliwe, że gdy powtórzysz badania za kilka miesięcy czy pół roku, to będzie już ok.

scorupion

Ja prędzej bym przyhamował z miksturą i później zaczął pić mniejszą dawkę.
Z tą mądrością organizmu i wsłuchiwaniem się w jego potrzeby jest nieco dziwacznie. Mój domaga się wielkiego, tłustego, słodkiego ciasta, przełożonego takim samym kremem i nasączonego ponczem. I co?

Luciano

Poszukaj gdzie w okolicy spotykają się staruszki, może jakieś kółko różańcowe. Z dużą dozą pewności można założyć, że zaspokoisz tam swoje pragnienie.

A kolega BaMa to czemu te badania porobił?
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

scorupion

Zawsze myślałem, że ciasta raczej w cukierni, mniejsza o to, złośliwość trafiona jak kulą w płot, ni przypiął, ni przyłatał.

BaMa poruszył ciekawy temat - przeciążenie układów wydalniczych, w tym przypadku nerek, podczas oczyszczania organizmu. Takie przeciążenie może doprowadzić do trwałego uszkodzenie i dlatego zanadto nie powinniśmy kombinować z innymi metodami podczas picia mikstury, a w razie obaw, czy objawów wskazujących na zbyt szybkie oczyszczanie, po prostu przyhamować.

Luciano

Tak tylko się droczę, bo myślę, że z tobą jest tak, że jak coś złego w powietrzy to po kielichu i zgoda. Miał być śmieszek a wyszła złośliwość.

Owszem, należy oczyszczanie przeprowadzać z głową, ale czy to powód by się badać? Efekt będzie taki, że człowiek się tylko zestresuje i w razie paniki sięgnie po leki bądź skorzysta z usług branży medycznej.
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.