Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 09:49 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Neuroinfekcje - możliwe przewlekłe zapalenie opon mózgowych - co robić?  (Przeczytany 30176 razy)
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« : 23-03-2009, 15:13 »

Witam,

Po tylu latach "prawdopodobnie" wiem w czym jest problem. Nie robiłem jeszcze żadnych badań w tym kierunku i szczerze mówiąc nie mam na nie najmniejszej ochoty. Niestety nie wiem czy w tym wypadku nie będą koniecznie i piszę właśnie tego posta aby się was poradzić. Po przeanalizowaniu przeszłości przypomniało mi się, że w wieku 18 lat po próbie tuberkulinowej miałem bańkę wielkości 22mm i zostałem skierowany do poradni pulmonologicznej (zrobiono rtg klatki piersiowej i pewne badania krwi (serologiczne?) - wyniki w normie), po pół roku miałem znowu się zgłosić na badania kontrolne - zignorowałem. 3 lata temu na wymazie z gardła wyszedł mi Streptococcus pneumoniae ++ i nie wiem dlaczego nic z tym nie zrobiłem. Brałem w tym czasie psychotropy i w miarę funkcjonowałem, jednym słowem ignorant, ale nieważne.

Obecnie jestem w trakcie drugiej klasycznej, leczniczej głodówki. Co zauważyłem to ostatnio nasilone bóle czoła i skroni(towarzyszą mi od paru lat ale się do nich przyzwyczaiłem), jeżenie włosów i czasami nasilone zaburzenia świadomości (od paru lat, myślałem że to może efekt brania narkotyków,dodam że brałem okazyjnie), od paru lat nie znoszę słońca, bardzo dużo czerwonych twardych wyprysków, głownie na pośladkach i okolicy lędźwiowej (przed głodówką również ale w mniejszym stopniu), nie znoszę hałasu bo łapie mnie od razu agresja,odpluwanie białej plwociny,szumy uszne(kojarzyłem je ze słuchaniem głośnej muzyki plus clubbing). To tak w skrócie, bardzo te objawy pasują do jakiejś neuroinfekcji.

I teraz nie wiem co mam robić, przerywać głodówkę (jestem przygotowany na 40 dni, dzisiaj mija 29 dzień,  póki co świetnie się czuję i o dziwo z dnia na dzień więcej energii,mam wrażenie że szum w prawym uchu ustąpił) , nabrać sił i kłaść się do szpitala na punkcję? Oczywiście od maja 2008 pijam MO (wszystkie wersje,detoksy Lackiego,koktajle,zdrowe odżywianie i inne różne terapie). Jestem skołowany, bo nie wiem czy w tej kwestii organizm i natura same sobie poradzą z tą "pewną" dolegliwością.

Bardzo proszę o opinie, liczę na Mistrza i Lackiego smile

Z góry dzięki

pozdrawiam

P.S chyba mam dzisiaj kryzys...
Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #1 : 23-03-2009, 19:31 »

Cześć Maciass26, w profilu masz maj 2007 MO a piszesz maj 2008, to po pierwsze, po drugie, jak wygląda Twoja głodówka, tzn. co jesz. Głodówkę przeprowadzasz pod czyjąś kontrolą, czy może na właną rękę ? Proponuję, żebyś dokładnie poczytał to co piszą eksperci na forum, powtarzam dokładnie. Chodzi przede wszystkim o te Twoje różne terapie. Wszystkiego za dużo, poganiasz organizm i zobaczysz, w końcu dopadnie Cię poważna choroba.Jak dla mnie, to  na siłę walczysz ze wszystkim tak na rympał, na hurrraaa. Wszystko zabić, wykosić a przy okazji siebie. No i ta głodówka....rozwiń ten temat, bo aż się boję.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #2 : 23-03-2009, 20:30 »

Hej Machos, w profilu zaszła pomyłka, nie wiem jakim cudem. Jeśli chodzi o głodówki, to jestem bardzo dobrze zaznajomiony z tym tematem i zbierając różne informacje z różnych książek wyciągnąłem odpowiednie wnioski i świetnie się przygotowałem. Nie będę się tutaj rozpisywał o głodówkach, bo to nie jest idea forum. Książki Mistrza i Dr.Janusa znam bardzo dobrze, forum również regularnie przeglądam, wiele się nauczyłem i się z tego cieszę. Ale jak pewnie zdajesz sobie sprawę MO, koktajle i zdrowe odżywianie to nie panaceum na wszystkie choroby. Na przykład tiki (oczopląs, nadmierne mruganie, wytrzeszcz i drganie mięśni twarzy) wyleczyłem pijawkami, ale nieważne. Na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony z pracy nad sobą i wierz mi ciężko sobie na obecny stan zdrowia zapracowałem ( jeszcze rok temu brałem 3 rodzaje ciężkich psychotropów (benzodiazepiny, neuroleptyki,silne antydepresanty - bez nich byłem rośliną). Chciałem poznać opinię expertów na ten temat, bo mam chwilę zwątpienia. Bo załóżmy, że jest to na przykład  gruźlica opon mózgowo-rdzeniowych czy też jakieś inne badziewie, to co wtedy? Mistrz przecież pisał, że czasami jeżeli jest konieczność wzięcia antybiotyków to niestety trzeba je wziąć. Tylko jak sobie pomyślę o szpitalu i tych debilach w białych fartuchach to mnie trzepie. Pociągnę te 40 dni i zobaczymy, na razie jestem cały w pryszczach i odpluwam strasznie dużo flegmy ,może organizm sam zwalczy. Przepraszam, ale jestem coś dzisiaj strasznie nerwowy i przez to może ta chwila zwątpienia. Musi się udać. Wiecie co mnie wkurza? Prawie cała moja rodzina wsuwa MO i pije koktajle od paru miesięcy, jestem dobry wkrętacz i ich nakręciłem, wszystkim bardzo pomogło, starsze( bez obrazy starszych Pań msn-wink ) wiecznie marudzące ciotki nagle się zmieniły w milusie ciocie, dziewczynie brata po paru miesiącach cysty i deprecha zniknęła, to takie drobne przykłady. A ja dalej się morduję i nie wiem z czym w dodatku. Pomarudziłem trochę, jest lepiej. Pora na jogę,lewatywę, prysznic i w kimono. Musi się udać.

pozdr
Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Grażyna
« Odpowiedz #3 : 23-03-2009, 21:24 »

No dobra, pogoniłeś organizm i ani w ząb nie rozumiesz, że za mocno. Dopiero 10 miesięcy picia Mikstury i wszystko co się dało
Cytat
Oczywiście od maja 2008 pijam MO (wszystkie wersje,detoksy Lackiego,koktajle,zdrowe odżywianie i inne różne terapie).
Te wszystkie bóle, nerwy, krosty i czyraki to po prostu skutek Twojego amoku oczyszczania. Teraz jeszcze 40-dniowa głodówka (Breussa?).
Może jeszcze szaleju się napij do kompletu.

Cytat
jak pewnie zdajesz sobie sprawę MO, koktajle i zdrowe odżywianie to nie panaceum na wszystkie choroby.
Tak myślisz?
U pozostałych członków rodziny jakoś dobrze działa, a wiesz dlaczego? Bo tempo jest dostosowane do możliwości przerobu przez organizm, innymi słowy - do możliwości działania układów wydalniczych.
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #4 : 23-03-2009, 21:53 »

Maciass26 odpowiedz po co są choroby , bakterie , zapalenia ? I odpowiedz po co pijesz MO ? Głodówki, lewatywy, jak my tutaj piszemy: "Nie ma to jak zajechać swoje własne zdrowie walcząc z objawami chorobowymi". Ostatnio moja znajoma oj bardzo bardzo chorowita przestała chorować bo je wg diety związanej z grupą krwi no i zapija się alveo. Na kolana rzuciła mnie stwierdzeniem, że alveo leczy nadżerki w jelitach. Szkoda mi jej, bo nie wie w jaką pułapkę wpadła. Ciekawe Maciass26 czy Ty wiesz w jaką pułapkę wpadłeś? Napisałeś , że przeczytałeś książki Mistrza ale watpię czy zrozumiałeś. Zatem życzę kolejnej lewatywki w pupkę.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #5 : 23-03-2009, 22:03 »

Znajdź sobie fragment o głodówkach, lewatywach u Mistrza itd. i zastanów się po co Ci jakaś szkodliwa wiedza jakiegoś konowała, który rozpisał się o głodówce wzdłuż i wszerz a Ty ją teraz stosujesz. Przecież Mistrz napisał swoją książkę po to żeby uniknąć głupot w dochodzeniu do zdrowia a wierz mi, lepiej od Ciebie zna stosowanie szkodliwych głodówek, zwłaszcza kiedy nie jesteś obłożnie chory.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #6 : 23-03-2009, 22:35 »

Pewnie pogoniłem i to solidnie, są efekty i to jest najważniejsze. I wierz mi Grażynko ja wszystko rozumiem, to nie jest matematyka wyższa. Ja jestem po prostu młody facet i nie mogę już się doczekać końca tej zabawy w zdrowienie. A ja obecnie wychodzę na spacer, na słońce i mnie normalnie trzepie. Zawsze uwielbiałem słońce a teraz lipa. Dlatego napisałem tego posta i zadałem pytanie co o tym sądzicie, zależy mi na waszych opiniach. Jeśli chodzi o oczyszczanie itd, to ja to wszystko wiem Grażynko. Masę literatury na ten temat poczytałem i na inne również. Ale to nie jest istotne.

Jeśli chodzi o głodówkę to poskładałem informacje z kilku książek jak już wcześniej pisałem i sam sobie cały program opracowałem.

Czyli Grażynko sugerujesz, aby po głodówce w odpowiednim czasie wrócić do MO, koktajli itd. i spokojnie czekać, tak? Miesiące będą mijały, rok, dwa i jak nic się nie ruszy to co wtedy? Mam tu na myśli nietolerancja słońca, hałasu, generalnie te dziwne bóle czoła itd. No nic skończę tą głodówkę i pobawimy się jeszcze przez jakiś czas, zobaczymy co będzie się działo.
Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Grażyna
« Odpowiedz #7 : 23-03-2009, 22:45 »

Cytat
Ale to nie jest istotne.
Jak to, kurde, nie jest istotne? Nie jest istotne, że masz zapchany układ limfatyczny, wątrobę, nery, płuca i może nawet mózg toksynami, które wypchnąłeś z komórek, ale drogi nie pokazałeś?
Zapisane
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #8 : 23-03-2009, 22:54 »

Machos Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy jakim poważnym problemem jest neuroinfekcja, więc proszę Cię, jeśli nie wiesz o co konkretnie chodzi to się nie wypowiadaj. Piszesz mi jak jakiemuś gamioniowi o alveo i pouczasz, rozbawiłeś mnie smile. Nie wiem jaki masz w tym cel aby pisząc do mnie w ten sposób o głodówkach i lewatywach, napiszę Ci tylko tyle jakbyś mnie zobaczył przed pierwszą głodówką i po jej zakończeniu to byś zmienił zdanie. Dyskusja zmierza całkowicie w innym kierunku i nie jest na temat, ja w poście pytałem o co innego. Mnie interesują neuroinfekcje (potencjalnie gruźlica czy też może zakażenie Streptococcus pneumoniae) i jak się w tym przypadku zachować? Czekać? Może jeszcze inaczej czym się wpierać dodatkowo? Proszę o konstruktywne wypowiedzi.
Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #9 : 23-03-2009, 23:03 »

Maciass26 Dopinguję Panu w tej pogoni za zdrowiem, bo zdaję sobie sprawę, że Pana przypadek jest nietuzinkowy, a więc metody muszą być adekwatne. Pan nie jest z tych, co to jeszcze nie wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi, ale już by pogonili organizm do zdrowienia. Jest Pan konsekwentny, więc z pewnością osiągnie Pan sukces. Powodzenia!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #10 : 23-03-2009, 23:14 »

Grażynko ja korzystam z sauny dwa razy w tygodniu, stosowałem okłady z rycyny, staram się wypacać(ćwiczenia), z rana codziennie od kliku miechów rytuały tybetańskie, joga od dwóch miechów, na wątrobę kilka razy pijaweczki były przyłożone,lewatywy ( właśnie Machos jeśli już chodzi o te znienawidzone lewatywy, w początkowym okresie po odstawieniu psychotropów bardzo mi pomogły(wg Nieumywakina), dzięki nim pozbyłem się stanów paranoidalnych i zobaczyłem światełko w tunelu, było to w tamtym okresie bardzo ważne dla mnie). Generalnie po pierwszej głodówce nabrałem niesamowitej energii i sił.Jestem bardzo sprawny fizycznie, nawet dzisiaj po tylu dniach głodowania pół godziny rąbałem drzewo do kominka. A jednak coś mnie męczy i nie daje spokoju...
Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #11 : 23-03-2009, 23:23 »

Mistrzu ślicznie dziękuję za posta, walczę dalej. Odezwę się po głodówce, pewnie to efekt głodowania i silnego oczyszczania, ale pewnie wyjdzie mi to na dobre. Pozdrawiam Strzelce Opolskie, rodem z Opola...
Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Grażyna
« Odpowiedz #12 : 23-03-2009, 23:23 »

Zgadzam się, Mistrzu, że Maciass26 jest konsekwentny i też mu dopinguję, ale obawiam się zbyt szybkiego w tym wszystkim tempa. Skoro tak, Mistrzu, to co Pan mu odpowie na pierwszy post i na to

Dyskusja zmierza całkowicie w innym kierunku i nie jest na temat, ja w poście pytałem o co innego. Mnie interesują neuroinfekcje (potencjalnie gruźlica czy też może zakażenie Streptococcus pneumoniae) i jak się w tym przypadku zachować? Czekać? Może jeszcze inaczej czym się wpierać dodatkowo? Proszę o konstruktywne wypowiedzi.
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #13 : 23-03-2009, 23:58 »

W czasie głodówki nie powinieneś tracić niepotrzebnej energii na zbędne prace i ćwiczenia. Ćwiczenia powinny tylko rozgrzewać. To powoduje że organizm, który ma i tak mało zasobów odżywczych do wykorzystania traci je dodatkowo. W głodówce powinno się ciągle dbać o to aby ciało było ogrzewane aby organizm również nie tracił zbędnej energii na utrzymywanie odpowiedniej ciepłoty, która ucieka do zimnego otoczenia. Większość czasu w czasie głodówki osoba chora powinna odpoczywać. Inaczej jest jak głoduje osoba z małymi dolegliwościami.

Tu są zalecane kąpiele codzienne (5-10 minut) w temperaturze 37 stopni oraz co jakiś czas kąpiele ciepłe rąk i nóg.

Ogólnie gruźlica jeżeli jest w organizmie  to jest przeciwwskazaniem dla przeprowadzania głodówki bo organizm jest słabszy i ma mniejsze możliwości obrony. Przy infekcjach bakteryjnych, które mogą spowodować poważne choroby głodówka nie jest wskazana.

Co do alergii na słońce to wynika ona z stałego niedogrzania organizmu w czasie głodówki. Toksyny kumulują się w obrębie naczyń limfatycznych a pod wpływem słońca następuje nagrzanie skóry i rozszerzenie naczyń. To powoduje wydalanie toksyn na zewnątrz i reakcje bakteryjne, które na tym żyją.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #14 : 24-03-2009, 00:09 »

Cytat
Mistrzu, to co Pan mu odpowie na pierwszy post i na to

Cytat od: Maciass26  Wczoraj o 22:54
Dyskusja zmierza całkowicie w innym kierunku i nie jest na temat, ja w poście pytałem o co innego. Mnie interesują neuroinfekcje (potencjalnie gruźlica czy też może zakażenie Streptococcus pneumoniae) i jak się w tym przypadku zachować? Czekać? Może jeszcze inaczej czym się wpierać dodatkowo? Proszę o konstruktywne wypowiedzi.
Spotkałem w swojej praktyce różne ciężkie przypadki i wiem, jak choremu łatwo się poddać, zwłaszcza że rodzina nic innego nie robi, tylko w koło: - Idź do lekarza. A oni, wiadomo - dopiero potrafią zdołować. Dlatego jestem pełen podziwu dla gościa. Co do cytatu, to ja rozumiem go tak, że on już swoją drogę wybrał; w swoje sprawie jest mądry; wie, czego chce. W ostatnim zdaniu prosi o konstruktywne wypowiedzi. Tak ja to odczytuję.
« Ostatnia zmiana: 24-03-2009, 00:10 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #15 : 24-03-2009, 00:53 »

Maciass26, ja staram się na tyle na ile to możliwe pomóc Tobie i już a że napisałem akurat w  taki sposób ? Napisałem bo bałem się, żebyś w tym  jak  dla mnie poganianiu organizmu nie zrobił sobie krzywdy i zdania nie zmienię. Ok, skoro rzeczywiście masz głodówkę tak opracowaną, że nie boisz się, więc kontynuuj. Co do neuroinfekcji, ja rzucałem na potęgę głową jak koń do owsa, że o tikach twarzy nie wspomnę. Mnie się to "wyprostowało" bez głodówek i  bez lewatyw. Problem gardłowo-nosowo-uszny, to było istne pole do popisu laryngologów, nie mówiąc o bólach głowy, psychozach i nadwrażliwości u mnie akurat na dźwięk. Dalej co do Twoich neuroinfekcji nie wnikam. Rób swoje a ja będę bacznie czytał Twoje kolejne etapy zdrowienia w Twoim wątku. Mam tylko nadzieję, że po zabiegach terapeutycznych, kiedyś już nie będą Ci one potrzebne.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Basiula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.01.2008
Wiadomości: 85

co cię tyka to cię tyczy.....

« Odpowiedz #16 : 25-03-2009, 00:23 »

Maciass26 kibicuję ci z gorącego serca w głodówce. Domyślam się że to nie twoja pierwsza. Jeśli jest tylko na wodzie to nie zaprzepaść jej skutków i nie rób błędów żywieniowych w okresie wychodzenia z niej . Ale chyba masz tego świadomość że wychodzenie jest trudniejsze  niż głodówka . Myślę że masz konstytucję żółci i długie głodówki są dla ciebie OK.
Zapisane

Co cię tyka, to cię tyczy .....
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #17 : 25-06-2009, 15:06 »

I wygrałem smile

Chciałem na wstępie podziękować Mistrzowi, Lackiemu, moderatorom i forumowiczom za wkład jaki wnieśliście w zdrowienie moje i mojej rodziny.

Specjalne podziękowania dla Hajdiego, to właśnie dzięki Tobie Hajdi zainteresowałem się głodówkami. Przegłodowałem łącznie od września 2008  około 90 dni ( dwie długie 27 i 38 dniowa na wodzie). Głodówki pomogły nie tylko w odzyskaniu zdrowia fizycznego, odzyskałem również spokój umysłu i duszy.

Do rzeczy msn-wink , podczas drugiej głodówki zaczął mnie boleć ząb. Wiązałem to z oczyszczaniem, ale jak się później okazało, po wyjściu z głodówki wciąż pobolewał. Gdy nabrałem sił po głodówce, na szczęście trafiłem na bardzo dobrego stomatologa. Po wstępnym obejrzeniu nic nie znalazł ale zasugerował pantomogram. Okazało się, że mam dwa źle zrobione zęby (leczone wcześniej kanałowo,  jak dobrze pamietam było to w roku 2002) do tego zepsute 2 ósemki, które nigdy wcześniej mi się nie dawały we znaki i były schowane pod dziąsłami. Jakby tego było mało, korzenie tych ósemek były bardzo długie i wchodziły do zatoki szczękowe (wyszło na tomografie zatok). Tak więc wszystkie ósemeczki zostały usunięte. Obecnie męczę zatoki szczękowe i czołowe, bo tam jeszcze coś siedzi, ale to już kwestia czasu.

Generalnie dzięki forum wiele się nauczyłem i zrozumiałem.

Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #18 : 25-06-2009, 15:20 »

No ciekawe co piszesz.

Czy chcesz powiedzieć że problem tkwił w tych źle zrobionych zębach? Czy to głodówka sprawiła że się poprawiło czy naprawienie problemu z zębami?

Mój problem być może podobny jak u ciebie. Ja miałem robiony pantomogram i nic takiego stomatolog nie stwierdził a korzenie też mam mocne i długie.

« Ostatnia zmiana: 25-06-2009, 15:23 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Zazula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221

Myślę, więc jestem samotna...

« Odpowiedz #19 : 25-06-2009, 19:23 »

Laokoon, to nie długość korzeni jest problemem, ale fakt, że zęby były zepsute i schowane pod dziąsłami i nie były leczone. Miałam dokładnie taki sam problem.

A inne miały źle wyczyszczone kanały i też psuło się wszystko w środku. Czyszczenie długich, zakrzywionych korzeni jest bardzo trudne i trzeba to robić niestety pod kontrolą rtg. - tzn. zrobić zdjęcie po zakończeniu oczyszczania ale przed założeniem plomby.

Ósemki też miałam z pozakrzywianymi korzeniami, usuwali mi je pod narkozą bo w celu ich usunięcia trzeba było odłupać kawałek kości żuchwy, inaczej nie dało rady ich wyjąć.... "Fajnie było" - tydzień w szpitalu.
Zapisane

uśmiech to połowa pocałunku smile
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!