Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 06:26 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 10 11 [12]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Moje zmagania z Mycoplasma Pneumoniale i Kandydozą  (Przeczytany 148597 razy)
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #220 : 04-02-2010, 20:51 »

Hms ja z kolei mam teraz coraz częściej zgagę i niestrawności, nie wiem w sumie czemu. Zgaga minęła dawniej po pierwszym wariancie MO(oliwa z oliwek). Teraz wraca.
Od jutra zaczynam powrót do tej oliwy właśnie i zobaczymy co z tego wyniknie.

Miałeś jakieś problemy typu zgaga dawniej?
Sądzisz, że przy wariancie MO z olejem kukurydzianym może nastąpić takie pogorszenie?

Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #221 : 04-02-2010, 23:29 »

Miałeś jakieś problemy typu zgaga dawniej?
Sądzisz, że przy wariancie MO z olejem kukurydzianym może nastąpić takie pogorszenie?

Zgaga to praktycznie nieznana mi rzecz. Dosłownie - jakieś krótkie, jednodniowe epizody. Albo i krótsze.

Tak myślę, że kukurydziany może być tu przyczyną. U mnie występowały po nim najostrzejsze reakcje (ból woreczka, wątroby).
« Ostatnia zmiana: 13-03-2010, 12:50 wysłane przez Solan » Zapisane
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #222 : 05-02-2010, 16:35 »

Rozumiem.
Od dzisiaj piję MO na oliwie z oliwek, tak z 2 - 4 miesiące minimum teraz poczyszczę się i potem przeskoczę na olej kukurydziany. Przy okazji mojemu ojcu też zrobiłem taką zmianę.

Ogólnie ostatnio mam bóle, ale stawów. Po smarowaniu maścią z kitem pszczelim, bolą mnie mocniej stawy...taki stan trwa kilka dni już. Oczywiście boli tylko jak posmaruje.
Otręby pomagają mi na wypróżnienie, także z tym jest lepiej. Coś w jelitach się musi dziać bo czasem czuć kłucia itd. Szczególnie przed wypróżnieniami. Ruszyło się, mam nadzieje, że na dobre.
Wiem, że otręby nie dają mi witamin, ale szybko można to przyrządzić. U mnie z czasem jest właśnie krucho. Jakbym miał sobie sam jedzenie szykować to chyba bym musiał zrezygnować z pracy.

Miłego weekendu. Może kiedyś zobaczymy się na zlocie?smile
« Ostatnia zmiana: 05-02-2010, 16:38 wysłane przez Izotopek » Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #223 : 28-08-2011, 19:38 »

Izotopku, a jak Twoje żyłki w oczach, o których pisałeś na wstępie? Zastanawiam się, czy to jest wynik wysokiego ciśnienia? Jeśli u Ciebie zniknęły, to napisz proszę, co Twoim zdaniem w tym pomogło.
« Ostatnia zmiana: 28-08-2011, 19:47 wysłane przez Apollo » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #224 : 10-01-2012, 14:51 »

Izotopek konto ma aktywne, ale zdaje się że już tutaj nie zagląda.
Zapisane
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #225 : 10-11-2014, 20:14 »

Bardziej aktywna ostatnio była moja żona niż ja.
Co do mętów w ciele szklistym, niestety się ich nie pozbyłem.

Mam natomiast zgoła inny problem. Miałem przerwę w piciu MO.

Żyłem sobie normalnie, aczkolwiek z czasem stan zdrowia się pogarszał.
Miałem dość długie remonty w mieszkaniu, tynkowanie, malowanie ścian, płytki, panele, nowe meble (wiórowe niestety).
Byłoby wszystko w porządku, ale wystąpiła u mnie nadwrażliwość na zapachy. Ta nadwrażliwość przeplatała się z kompletnym zanikiem węchu. Nadwrażliwość jest tak mocna, że na początku powodowała nierówną pracę serca i dodatkowy skurcz.

Objawy:
- osłabienie wzroku,
- wypadanie włosów,
- w nosie wychodziły „syfy” po przebiciu których wylatywała woda.
- wysypka podskórna na czole, nadmierne przetłuszczanie twarzy, potliwość, - czasem się zwiększa.
- osłabienie, ospałość, szybkie męczenie,
- praca serca z dodatkowym skurczem, uczucie jakby serce raz pracowało mocniej, raz słabiej, jakby chciało wyskoczyć,
- oddech czasem płytki.
- nadmierna drażliwość na zapachy. Między innymi płyty meblowe wiórowe, lakiery, farby, gaz propan butan (opary), niektóre tworzywa sztuczne, folię, proszki.
- bóle szczęki, zapalenia dziąseł, uczucie rozpierania w zębach. Dosłownie chciałbym je powyrywać.
- na zębach przy dziąsłach pojawiły się białe przebarwienia, te przebarwienia wypadły i są ubytki.

Utrzymywało się to ponad rok, zrobiłem diagnostykę serca... wszystko ok, jednak dodatkowy skurcz serca był widoczny. Podobno serce zdrowe. Zrobiłem diagnostykę mycoplasmy pneumoniale i wszystko w porządku. Myślałem, że mam jakiś dziwny nawrót.
Zostałem pokierowany do pulmonolog... więc się tam udałem w celu wykonania diagnostyki.

Przy testach skórnych wyszła duża reakcja na histaminę 30mm. Natomiast z 20 odczynników 19 było na 1, a tylko roztocza kurzu na 2. Czyli ok.
Miałem zrobioną tomografię komputerową zatok, no i w lewej zatoce szczękowej wyszło, że mam polip 7x12mm... podobno jest to winowajca moich problemów z wstrętem do zapachów/zaników czucia.
Także pogrubiona śluzówka.

Myślałem, że polip zostanie usunięty endoskopowo, jednak dostałem jakieś leki... przeciwhistaminowy i sterydy do wlewu donosowego. Oczywiście nie chciałbym brać sterydów i postanowiłem się Was kochani zapytać co zrobić?

Na dzień dzisiejszy:
Buzię płuczę olejem 2 razy dziennie, przepłukuję Alocitem 2 razy dziennie. Zatoki rozcieńczonym Aloctem zakraplam raz na jakiś czas, ponieważ na początku zakraplania czuję się świetnie, natomiast po kilku dniach jestem po prostu chory...co jest oczywiście według mnie bardzo dobre, ale ostatnia taka infekcja trwała 7 dni. Przeważnie mam infekcje 3 dniowe. Zdziwiło mnie to. Nie muszę pisać, że podczas infekcji, szczękę to mi chciało porozrywać.
Leków przeciwbólowych staram się nie brać.
Piję MO.

Jak miałem mocno zawalone wszystko i mocne bóle zatok po nachyleniu się, to stosowałem parówkę z szałwii.

Proszę Was o poradę, co zrobić z tym polipem...?
« Ostatnia zmiana: 11-11-2014, 12:30 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #226 : 12-11-2014, 22:59 »

Jak dotrzeć kochani do zatoki szczękowej? Czy wystarczy samo zakrapianie nosa alocitem rozcieńczonym z wodą?
Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
Strony: 1 ... 10 11 [12]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!