Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 15:46 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Aga-Stachu - nadczynność tarczycy, nadciśnienie, depresja  (Przeczytany 19280 razy)
aga-stachu
« : 23-03-2009, 23:27 »

1.moj wiek to 53 lata
2.najbardziej meczaca mnie dolegliwoscia w ostatnich 2-3 latach jest niedoczynnosc tarczycy +Hashimoto, procz tego nadcisnienie i od 2 lat depresja-to wszystko jest leczone chemicznie , tarczyca obecnie dobrze uregulowana, cisnienie tez. Pol roku temu poddalam sie badaniu Oberonem, wyszlo m.in. duzo dolegliwosci przewodu pokarmowego: wrzod dwunastnicy/wiedzialam, mialam gastroskopie 6 lat temu/, uszkodzenie jelita grubego, dysbakterioza/?/.
Na nadcisnienie biore beta-bloker, na tarczyce 75 mg tyroksyny, HZT odstawilam 1 m-c temu,troche mi zaczyna byc ciezko/uderzenia goraca/, wczesniej odstawilam statyny /cholesterol/-mysle, ze dobrze zrobilam.

3. No coz , zwyczaje odzywiania..... Na ogol wiekszosc zycia bez ograniczania sie zbytniego , uwielbialam zawsze ziemniaki z sosem , rowniez maczne potrawy , mniej mieso , surowki i gotowane warzywa owszem , ale z iloscia roznie bywalo .No i ciasta . W ciagu doroslego zycia kilkakrotnie podejmowalam proby solidnego odchudzania , oczywiscie z malymi efektami.
 
Teraz od roku jem rozdzielnie/dobrze na mnie to dziala / ,od stycznia tego roku pije MO i stosuje diete wg Ietapu ,  tez od 3 tyg.koktajl z blonnikiem , biore chrom organ. oraz lecytyne .
Jesli chodzi o obecne odzywianie to przedluzylam do 2 m-ce I etap diety , dobrze sie z tym czulam , obecnie wprowadzilam troche wiecej owocow , zwlaszcza do koktajlu/ banan czasem i jablko / , bardzo duzo zjadam kiwi , choc owoc ten nie ciesz sie sympatia na forum , dla mnie bardzo smaczny.Jeden raz w tygodniu jem nabial /twarog bialy lub jogurt z mleka niepasteryzowanego /. Wiem , ze zjadam za malo ryb . Mieso 5-6 razy w tygodniu, wedlin wcale . Kasza gryczana 2-3  x w tygodniu , zedziej jaglana . Czasem nalesniki z gryczanej maki z surowkami . Raczej swieze niz gotowane warzywa . No i caly czas wg diety rozdzielnej.

Zapomnialam dodac , ze Oberon stwierdzil Candide alb., co glownie mnie sklonilo do wziecia sie za siebie wg programu p.Sloneckiego.

Skonczylo sie burczenie , gazy , przelewanie , troche chudne , czuje sie dobrze . Mam wrazenie ,ze omijaja mnie wielkie sensacje w zwiazku z oczyszczaniem .Byl okropny ,zielony katar z zatok , silne bole gardla , bole w okolicach dwunastnicy , ciagle jest chrypka ,dosc mocny bol przed oddawaniem stolca , teraz sa lekkie bole plecow , uczucie wiekszej mgly umyslowej, zatwardzenia/myslalam,ze koktajl mi ten problem rozwiaze , na razie nie/

4.Pracuje fizycznie srednio ciezko .

Czytalam dwie czesci ksiazki p.Sloneckiego , na razie pozyczone .
W kwietniu czeka mnie zmiana oleju , ale czytajac forum mam czesto wrazenie, ze powinnam moze cos wiecej brac ? Nie chce wprawdzie przyspieszac i popedzac organizmu, ale.....

Jesli bedzie potrzeba ,chetnie uzupelnie moje informacje , dziekuje juz teraz  za poswiecenie mi czasu.
« Ostatnia zmiana: 28-04-2009, 22:02 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 23-03-2009, 23:34 »

Cytat
ale czytajac forum mam czesto wrazenie, ze powinnam moze cos wiecej brac
Które forum?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
aga-stachu
« Odpowiedz #2 : 24-03-2009, 08:14 »

Czytam TO forum od listopada , ale rowniez to drugie i staram sie wycignac z tego wszystkiego cos dla siebie pozytecznego , ale chyba ma Pan troche racje w tym zapytaniu , bo zrobil mi sie metlik .Jednak chyba z tego powodu nie odmowicie mi wsparcia ? Licze na pomoc , wszak bladzic jest rzecza ludzka.....   
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 24-03-2009, 10:37 »

Czytam TO forum od listopada , ale rowniez to drugie i staram sie wycignac z tego wszystkiego cos dla siebie pozytecznego , ale chyba ma Pan troche racje w tym zapytaniu , bo zrobil mi sie metlik .Jednak chyba z tego powodu nie odmowicie mi wsparcia ? Licze na pomoc , wszak bladzic jest rzecza ludzka.....  
Oczywiście, że nie ma powodów, byśmy potrzebnego wsparcia nie mieli udzielić. Chodzi o rzecz zasadniczą, że w chorobie nie trzeba niczego brać, bo przyczyną choroby nie jest niebranie czegokolwiek. a my leczymy choroby poprzez usunięcie ich przyczyny, a nie zablokowanie objawów poprzez branie leków. To się nazywa alternatywa, czyli konieczność wyboru pomiędzy dwiema wzajemnie wykluczającymi się możliwościami. Więc na coś trzeba się zdecydować - jedno albo drugie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
aga-stachu
« Odpowiedz #4 : 24-03-2009, 20:59 »

Nawet nie podwazam Waszych wypowiedzi , bo wiem ze macie racje , niemniej troche boje sie odstawic tyroksyne . Czy ktos moglby mi napisac jak poradzil sobie z problemem tarczycy po odstawieniu leku ? Od czasu picia MO juz odstawilam HTZ i statyny . Jesli leczycie sie wg zasad panujacych tutaj na forum to znaczy , ze tez przedtem braliscie leki chemiczne z powodu roznych chorob , napiszcie jakie mieliscie doswiadczenia z odstawianiem lekow i co na to w pierwszym momencie organizm? Bede wdzieczna !
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #5 : 25-03-2009, 01:22 »

Co innego htz i statyny, co innego tyroksyna - jej nie odstawiaj, nie możesz. Odstawisz, jak odczujesz, że Ci nie jest potrzebna. Ja odstawiłam po 2 latach od rozpoczęcia stosowania mikstury.
Wcześniej już odstawiłam leki przeciw nadciśnieniu, w 2003 roku w styczniu, 2 miesiące po przejściu na ŻO Kwaśniewskiego. W dwa lata później, w pierwszych miesiącach stosowania Mikstury oczyszczającej, ciśnienie skoczyło do około 170/110. Ponownie zaczęłam brać pigułki. W kwietniu, będąc na wczasach z dietą niskowęglowodanową znów odważyłam się na odstawienie leków, po czym po przejściu na citrosept musiałam się z nimi przeprosić. Po zmianie alocitu na ten na bazie aloesu - odstawiłam. Gdy już zapomniałam o tym, jak na mnie działa citrosept i zaczęłam pić herbatę z melisy z citroseptem po raz ostatni byłam zmuszona sztucznie obniżać ciśnienie. Od niecałych 2 lat ciśnienie się uspokoiło. Mniej więcej w tym samym czasie przestał być potrzebny letrox. Najwyraźniej gospodarka hormonalna uregulowała się. 
Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #6 : 25-03-2009, 16:24 »

Grazyna - dziekuje , tego mi bylo trzeba , przygotowuje sie do proby odstawienia lekow na nadcisnienie , gdyz odkad pije MO wlaciwie mam cisnienie dla mnie niespotykane - 115/75 -przewaznie w tych granicach . Ale jeszcze troszke poczekam ,bo niedawno odstawilam htz i troche mi organizm dokucza , ale jest to na razie do zniesienia . Najwazniejsze , ze rozumiem z tyroksyna , tym sie niepokoilam najbardziej , ale juz teraz wszystko w porzadku, bardzo dziekuje ! 
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #7 : 25-03-2009, 18:00 »

Być może chrom organiczny jest w Twoim wypadku uzasadniony dla regulacji apetytu na słodkie. Jednak w I etapie diety powinnaś odstawić wszystkie tabletki oprócz hormonu tarczycy i leku na nadciśnienie - ale ten też radziłabym już pomału ograniczać - może do pół dawki. Lecytyny jest dość m. in. w jajkach, ale nie wiem, czy masz dostęp do dobrych - z wolnego wybiegu. Tabletki nie będą Ci już potrzebne. Na pewno nie wolno zażywać statyn. Obniżanie cholesterolu to bandycki wymysł medycyny i farmacji. Postaraj się o książkę Mity o Cholesterolu prof. Kardiologa Hartenbacha. Nie wolno tak sobie dowolnie grzebać w gospodarce cholesterolem, jego zadania w organizmie są liczne (jest budulcem dla hormonów, antyutleniaczem) - jest wyznacznikiem witalności.
http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=2410.msg29326#msg29326

Z przewodem pokarmowym wraz z konsekwentnym stosowaniem zasad diety już powinien być spokój, ale oczyszczająca rola Mikstury jeszcze może dać znać różnymi reakcjami (teraz bóle dwunastnicy).
Zaparcia miną, ale dobrze byłoby zwiększyć ilość wypijanych koktajlów. Powinny być dość rzadkie, ale okresowo można zwiększyć ilość siemienia lnianego (zmniejszyć - dyni). Ewentualnie dołączyć wieczorne zjadanie kilku suszonych śliwek, które przez kilka godzin moczyły się w wodzie - razem z tą wodą.

Natomiast możesz jeszcze zrobić coś więcej w kwestii dróg oddechowych. Możesz wdrożyć mieszankę ziołową na drogi oddechowe. Przepis w broszurce oraz dziale Często zadawane pytania. Chyba żeby doszło do dużej kumulacji toksyn, wtedy - na jakiś czas pozostań tylko przy Miksturze i koktajlach.

Nie zapominaj o pielęgnacji skóry - kąpielach.
« Ostatnia zmiana: 25-03-2009, 18:03 wysłane przez Grażyna » Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #8 : 28-03-2009, 11:11 »

Tak,  chrom biore glownie z powodu slodyczy , ciagle jeszcze patrze na nie z utesknieniem , ale,  nie az takim , aby sie zlamac , przynajmniej na razie , a mysle ze w tej kwestii bedzie lepiej. Z lekow biore rzeczywiscie juz tylko na tarczyce i nadcisnienie . Te ostatnie odruszam po kawalku , stopniowo.Tymbardziej ,ze cisnienie od jakiegos czas /MO ? / mam niski , wrecz na mnie bardzo niskie - np 110/68 do 125/78.Choc wiem , ze po odstawieniu calkowitym lekow moze byc roznie , tak jak bylo u Ciebie , w zaleznosci od wprowadzanych skladnikow  MO i koktajlu.Jesli chodzi o jajka , to jem nie kupowane od gospodarza , jedynie te z oznakowaniem "1" wg norm unijnych, moze z czasem dotre do lepszych. Z lecytyna nie bede zbyt dlugo doswiadczala, raczej mam chec na selen . Statyny i HTZ odstawilam miesiac temu , mam ksiazke o homocysteinie i cholesterlu , ja nie wiem wlasciwie dlaczego po przeczytaniu tej ksiazki bralam te statyny , jednak czasem czlowiek jest oglupiony.....Po przeczytaniu poleconego linku pocieszylam sie ,ze HDL mam 90 , moze mnie ta "miotelka" troche ochroni ?Dziekuje za  pomoc !
Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #9 : 31-03-2009, 21:49 »

Czy to zle , ze przedluzylam diete I etapu od 21 stycznia do teraz ?Czy raczej powinnam przyzwyczajac organizm do wiekszej ilosci produktow ? Ostatnio neka mnie drapanie gardla , nie mijajace po wielokrotnym odkaszlnieciu . Nie jest to bol , ale jakby laskotanie  doprowadzajace do kaszlenia . Czy mial ktos cos takiego ?
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #10 : 31-03-2009, 22:16 »

Cytat
Ostatnio neka mnie drapanie gardla , nie mijajace po wielokrotnym odkaszlnieciu . Nie jest to bol , ale jakby laskotanie  doprowadzajace do kaszlenia . Czy mial ktos cos takiego ?

Ja miałem to samo.

Zasada zawsze jest prosta, drapanie, swędzenie, zaczerwienienie itd to stany w których bakterie zaczynają oczyszczać z toksyn tkankę. Co robić najlepiej nic, taki stan trwa parę miesięcy i ostatecznie minie (u mnie to trwało 3 miesiące - nasilało się przez miesiąc a potem ustępowało). Jak się z tym walczy to będzie powracać.
Jeżeli chcemy wspomóc gardło do szybszego oczyszczania to możemy zastosować macerat z prawoślazu.

Jak można sprawdzić czy nasze gardło zawiera toksyny (u mnie to działało). Wystarczy w ciągu dnia wypić szklankę zimnej wody z lodówki. Jeżeli mamy zdrowe gardło to nie powinniśmy nic poczuć. Jeżeli mamy zanieczyszczone gardło to zacznie coś nas drapać itd.
Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #11 : 01-04-2009, 22:50 »

Dziekuje , na_ pewno wytrzymam z tym gardlem , w_ ogole ostatnimi laty nie bylo ono w zbyt dobrym stanie , wiec nie dziwi mnie taka reakcja.
« Ostatnia zmiana: 01-04-2009, 22:52 wysłane przez Grażyna » Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #12 : 02-04-2009, 21:04 »

Jeszcze raz chcialabym wrocic do pytania - czy to ma jakies negatywne znaczenie dla procesu zdrowienia , ze od 21 stycznia jestem na diecie I etapu ? Chodzi mi o to , ze byc moze nie daje szansy organizmowi na reakcje na inne skladniki pokarmowe. Zatrzymalam sie na tym etapie, gdyz odpowiada mi takie jedzenie i tez mam nadwage , ktora w ten sposob powolutku chcialabym ruszyc w dol , ale jeśli jest to niekorzystne  dla calego etapu leczenia , to poslucham dobrych rad .
« Ostatnia zmiana: 02-04-2009, 21:27 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #13 : 02-04-2009, 21:12 »

Drugi etap diety nie różni się zasadniczo od pierwszego, więc można kontynuować racjonalne odchudzanie także dalej. Proszę dokładnie przeczytać zalecenia całej diety.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grażyna
« Odpowiedz #14 : 21-04-2009, 15:34 »

Pomyliłaś punkty, Twój opis jest niedokładny.
Jak Twoje odżywianie - w punkcie 3 (powinien to być pkt 4) napisałaś skandalicznie mało i obawiam się, czy dobrze rozumiesz i stosujesz założenia diety.

Czy wdrożyłaś jakieś zioła?
Jak gardło?
Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #15 : 26-04-2009, 11:25 »

Tak , pomylilam punkty , a punkt 2 i 3 zawarlam w jednym ,za co przepraszam , chyba jednak nie jest juz zbyt dobrze ze mna , ale zaraz wszystko uzupelnie.
Jesli chodzi o obecne odzywianie to przedluzylam do 2 m-ce I etap diety , dobrze sie z tym czulam , obecnie wprowadzilam troche wiecej owocow , zwlaszcza do koktajlu/ banan czasem i jablko / , bardzo duzo zjadam kiwi , choc owoc ten nie ciesz sie sympatia na forum , dla mnie bardzo smaczny.Jeden raz w tygodniu jem nabial /twarog bialy lub jogurt z mleka niepasteryzowanego /. Wiem , ze zjadam za malo ryb . Mieso 5-6 razy w tygodniu, wedlin wcale . Kasza gryczana 2-3  x w tygodniu , zedziej jaglana . Czasem nalesniki z gryczanej maki z surowkami . Raczej swieze niz gotowane warzywa . No i caly czas wg diety rozdzielnej.Kilka dni temu przeszlam z oliwy z oliwek na kukurydziany , w tym momencie lekkie zachwianie wyprozniania, przepadla regularnosc na kilka dni . Ciagle bole w okolicach wrzodow dwunastnicy , zadnej reakcji ze strony wrzodu zoladka . Nie mam zadnych wzdec , przelewania itd Czasami lekkie gazy , gdy zdarzy mi sie zjesc cos nie do konca dobrego na ten moment. Gardlo po uprzednio opisanych incydentach w porzadku , ale swedzenie calego ciala , bole stawow palcow u nog /?/. Dzis jak na ironie obudzilam sie z zapchanym nosem i lekkim bolu gardla, ale to juz nie takie silne jak na poczatku MO .

Od jakiegos czasu odstawilam czesciowo leki na nadcisnienie / biore na razie polowki , ale wkrotce cwiatki tabletek sprobuje , ciagle mierze cisnienie / .Jest dobrze z ta dolegliwoscia . Bardziej dokuczaja  mi dolegliwosci zwiazane z klimkterium , zwlaszcza silne uderzenia potu i goraca w twarz , ale jeszcze wytrzymuje , byc moze wzielabym cos homeopatycznego , ale to w maju , wowczas bede w Polsce , potrzebuje porady waszej w tej sprawie .
Biore tylko chrom org./slodycze-ciagle mi sie ich chce co jakis czas/  , lecytyne ,  a z koktajlem wypilam zmielony ostropest . Z ziol czasem melise , pokrzywe i sporo zielonej herbaty oraz Roiboos.
Poniewaz nie mam ksiazki p. Sloneckiego /czytalam ja w dwoch czesciach dwa miesiace temu , a bede ja miec dopiero w maju / , przyznam ze brak mi takiego zagladania do niej z roznymi problemami , a ta role pelni forum , roznie jednak  z czasem bywa .
Poniewaz ostatnio jakby wyciszyly sie wszystkie mocniejsze objawy oczyszczania , troche czuje zastoj , ale prawdopodobnie nieslusznie , bo zgadzam sie , ze nie nalezy poganiac organizmu , ale...
Chetnie uzupelnie te wiadomosci , jesli trzeba , zalezy mi na sensownym stosowaniu zalozen diety , gdyz widze efekty juz po tak krotkim czasie stosowania jej i MO oraz koktajlu.
Zalezy mi na wsparciu i uwagach uczetnikow forum , w tym Grazyny /co za grozna kobieta...../, od lat cwicze pokore jako sposob na malokonfliktowe zycie,wiec dziekuje za naprowadznie mnie na wlasciwe tory !
Moj maz tez zaczal pic od marca MO plus dieta, jest nam latwiej razem stosowac !         
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #16 : 28-04-2009, 22:11 »

Jeśli chodzi o korektę diety (oczywiście, że jest to niedoczynność), to niewiele mam uwag.
Twaróg (ser biały) i jogurt można prawie całkiem wyeliminować, jako że spowalnia on metabolizm. Prawdopodobnie istnieje i tak nadwyżka wapnia. Natomiast spokojnie można zjadać zielone warzywa (szpinak, szczaw, jarmuż, rzeżuchę) jako źródła wapnia organicznego.
Proszę nie zaniedbywać regularnego dostarczania węglowodanów w postaci kasz i warzyw. To jest potrzebne do prawidłowej przemiany białek, a ponadto ułatwia normalizowanie się glukozy i unikanie nadmiernego apetytu na węglowodany przetworzone (chrom by chyba można odstawić).
Nie zapominaj o kąpielach całego ciała z dodatkiem oleju (winogronowy złagodzi dolegliwości skóry).
Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #17 : 04-05-2009, 10:07 »

Grazyno - chcialabym kupic sobie cos homeopatycznego na moje dolegliwosci zwiazane z klimakterium , wiem , ze w tej dziedinie masz duze doswiadczenie dlatego prosze cie o zaproponowanie mi czegos . Najbardziej mecza mnie uderzenia w twarz goraca i zaraz za tym pocenie twarzy , zwlaszcza silny pot na czole . Nie mam zadnych innych objawow np mocne uderzenia serca  , ale te co sa to wystarcza , zeby dokuczyc , zwlaszcza ze pojawiaja sie oczywiscie w najmniej pozadanych momentach . Pomoz Grażyno , prosze !



Pomogę, pomogę, ale prosiłam już o staranne pisanie i zachowywanie prawidłowych spacji - Ty moją prośbę lekceważysz. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 04-05-2009, 10:22 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #18 : 04-05-2009, 10:25 »

Ja, żeby Ci pomóc, muszę poszperać w książkach, notatkach i posprawdzać - zużywam więc na to swój czas. A Ty nie chcesz mi nawet podarować tej odrobiny czasu na uważne napisanie postu do mnie...


Tu są szczegółowe pytania do Ciebie
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6856.msg66607#new
« Ostatnia zmiana: 04-05-2009, 10:51 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!