Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 14:04 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rok na Miksturze i niestety nowotwór  (Przeczytany 15990 razy)
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« : 01-04-2009, 20:26 »

Mistrzu co tu można poradzić osobie, która pije miksturę przeszło rok i zachorowała na nowotwór endometrium. Niestety za późno trafiłam na to nasze Forum.  confused

Na szczęście to nie o mnie chodzi tylko moją teściową ma mieć operację, ale pewnie jeszcze poczeka, bo najpierw szczepienia od żółtaczki i kolejki w instytucie onkologii.
« Ostatnia zmiana: 19-04-2010, 10:04 wysłane przez Grażyna » Zapisane

pozdrawiam Ania
MarekS
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 07.08.2008
Skąd: Gdynia
Wiadomości: 108

« Odpowiedz #1 : 01-04-2009, 22:27 »

Mistrz kiedyś napisał, że jeśli by mu się to przytrafiło ta za żadne skarby nie poddałby się zbrodniczym chemio i radio , ograniczyłby spożycie mięsa i postawił na koktajl z błonnikiem na bazie warzyw + kuracja detoksem. MO oczywiście dalej w "jadłospisie".
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #2 : 01-04-2009, 22:27 »

Ale czy to jest nowotwór błony śluzowej macicy (endometrium), czy endometrioza?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lacky
« Odpowiedz #3 : 01-04-2009, 23:32 »

Cytat
Mistrzu co tu można poradzić osobie, która pije miksturę przeszło rok i zachorowała na nowotwór endometrium. Niestety za późno trafiłam na to nasze Forum.

Przerost błony śluzowej macicy (endometrium) przy badaniu mało kiedy daje jednoznaczny wynik czy to rak czy nie rak. Z tym jest tak że ustalona jest tabela z wartością graniczną przerostu, po której stwierdza się, że zachodzi duże prawdopodobieństwo że to rak. I dlatego medycyna profilaktycznie wycina kobietom (które zliczają do grupy ryzyka) macice i inne dodatki aby zapobiec temu, że to może być rak. Po wycięciu zdarza się, że w badaniu tkanki w laboratorium wychodzi, że to nie był rak. Takim przykładem była moja mama, która miała przerost endometrium trzonu macicy.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 02-04-2009, 00:28 »

Cytat
Po wycięciu zdarza się, że w badaniu tkanki w laboratorium wychodzi, że to nie był rak.
O ile pamiętam, jest tak w 85% przypadków.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grażyna
« Odpowiedz #5 : 02-04-2009, 08:05 »

Mistrzu. Lacky. A co z markerami nowotworowymi? Czy wiecie, na czym opiera się to badanie i czy jest ono równie niejednoznaczne.
Lady, czy Twoje teściowa miała oznaczane markery?
Mam osobę, u której wykryto cysty, a że markery są podwyższone - chcą także wycinać wszystko.
Zapisane
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« Odpowiedz #6 : 02-04-2009, 10:01 »

Teściowa miała pobierany wycinek i badany w szpitalu onkologicznym na Ursynowie. Wynik wyszedł jednoznaczny, że to rak. Markerów nie badano nie wiem czemu. Na tomografii wyszło, że nie ma przerzutów. Cała rodzina chce, żeby ją jak najszybciej pokroić.  confused A ja już sama nie wiem co. Kazałam jej nie jeść mięsa i żadnych pokarmów z dodatkami chemicznymi. Teściowa już dawno miała problemy z wątrobą. Ma usunięty woreczek żółciowy.
Zapisane

pozdrawiam Ania
Grażyna
« Odpowiedz #7 : 02-04-2009, 10:13 »

Jak się pobierze wycinek, to już nie ma sensu oznaczanie markerów. W takim wypadku lepiej się nie mieszać do decyzji. W wieku teściowej macica jest już na bocznicy organizmu, a ta sytuacja ma dwie strony. Z jednej - rak nie wpływa na cały ustrój, z drugiej - brak narządu także nie będzie problemem.
Zapisane
Amdea
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21-03-2008
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 217

« Odpowiedz #8 : 02-04-2009, 10:15 »

A możesz opisać, jakie miała objawy zanim otrzymała diagnozę?
« Ostatnia zmiana: 07-05-2010, 14:22 wysłane przez Solan » Zapisane
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« Odpowiedz #9 : 02-04-2009, 10:22 »

Nie miała żadnych objawów oprócz plamienia krwi. Obecnie też pojawia się plamienie, ale jakby z niewielkich ilości ropy.
Zapisane

pozdrawiam Ania
Amdea
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21-03-2008
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 217

« Odpowiedz #10 : 02-04-2009, 10:32 »

Jeżeli obecnie ma upławy żółto-szarozielone, nie powodujące świądu ani pieczenia pochwy to wg Germańskiej Nowej Medycyny jest to objaw zdrowienia - czyli "wyjadania" raka przez bakterie (lub grzyby).
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #11 : 03-04-2009, 11:51 »

Jeżeli obecnie ma upławy żółto-szarozielone, nie powodujące świądu ani pieczenia pochwy to wg Germańskiej Nowej Medycyny jest to objaw zdrowienia - czyli "wyjadania" raka przez bakterie (lub grzyby).

A także wirusy, które postawiłbym na pierwszym miejscu. To one rozbijają komórki, a bakterie i grzyby dzielą się materią pozostałą po zniszczonych komórkach. Mamy tutaj do czynienia z powszechnym w naturze współdziałaniem drobnoustrojów w podziale "łupu" zwanym synergizmem. Podobnie rzecz ma się wśród zwierząt, gdy ofiarę powala drapieżnik, zjada najsmaczniejsze kąski, ale zawsze coś pozostaje dla padlinożerców, którzy i tak nie zjedzą wszystkiego, gdyż spora część pozostaje także dla mrówek. W przypadku guza nowotworowego drapieżnikiem jest właśnie wirus. Ergo: choć nie jestem zwolennikiem GNM, jak zresztą każdej medycyny, to też uważam, że jest to objaw zdrowienia. Niemniej jednak zdają sobie sprawę, jak wielką moc ma kłamliwa propaganda i jak wielka jest niemoc poddanych indoktrynacji pacjentów.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
ixnay
« Odpowiedz #12 : 19-04-2010, 05:10 »

Mistrzu. Lacky. A co z markerami nowotworowymi? Czy wiecie, na czym opiera się to badanie i czy jest ono równie niejednoznaczne.
Lady, czy Twoje teściowa miała oznaczane markery?
Mam osobę, u której wykryto cysty, a że markery są podwyższone - chcą także wycinać wszystko.
Przepraszam za podłączenie się do wątku, ale staram się znaleźć odpowiedź na powyższe pytanie. Czy jest ktoś, kto zna odpowiedź?
« Ostatnia zmiana: 07-05-2010, 14:21 wysłane przez Solan » Zapisane
paulinek85
« Odpowiedz #13 : 07-05-2010, 14:17 »

Ixnay, moja mama robi co jakiś czas markery i to byłby ciekawy temat do rozwinięcia. Okazuje się, że markery mogą być podwyższone również wtedy, gdy mamy jakiś stan zapalny. Wiem to z doświadczenia mojej mamy, więc chyba wysoki ich poziom wcale nie musi świadczyć o konieczności operacji. Zazwyczaj było tak, że jak był stan zapalny (widoczny), ból zęba, spuchnięta dłoń, to wtedy te markery szły w górę, a jak stan zapalny minął - spadały. Są pewne normy i po wysokim ich przekroczeniu decyduje się wtedy o konieczności operacji.
« Ostatnia zmiana: 07-05-2010, 14:21 wysłane przez Solan » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #14 : 24-06-2010, 09:54 »

Kopia ze strony: www. grypa666.blog. Interesujące, zwłaszcza część druga - opis metod leczenia raka.

"Głodny anioł
Szanowni Państwo, jestem autorem i wydawcą książki pt. Głodny anioł. Jak wyleczyłem się z raka. Książka opisuje rzeczywistość polskiej onkologii oraz alternatywne metody leczenia – na podstawie własnych doświadczeń. Ze względu na ważkość tematu, prócz wersji papierowej zdecydowałem się też upublicznić ją jako bezpłatnego e-booka – stąd mój list, wydaje się, że ta tematyka mogłaby zainteresować Państwa czytelników.

E-booka (pełna wersja) można pobrać. Jeżeli uznaliby Państwo, że tematyka jest godna zainteresowania nie mam też nic przeciwko temu aby umieścić pdf-a bezpośrednio na Państwa stronie lub np. rozesłać wraz z newsletterem(w takim przypadku chciałbym jednak otrzymać informację o ilości pobrań).

Opis pozycji: Trzy lata temu dowiedziałem się, że mam raka. Przeszedłem pełne leczenie onkologiczne – dwie ciężkie operacje i trzy cykle chemioterapii. Bezskutecznie. Po roku zmagań z chorobą zerwałem wszelkie kontakty ze światem medycznym i rozpocząłem leczenie metodami alternatywnymi – głodem, dietą i siłą woli. W ciągu sześciu miesięcy sześciocentymetrowy guz zniknął bez śladu w sposób, którego medycyna nie potrafi wytłumaczyć.

Głodny anioł składa się z dwóch części. W pierwszej z nich przedstawiam swoją historię w formie literackiej opowieści o umieraniu, odradzaniu się i miłości trzymającej przy życiu. Druga część zawiera opis metod leczenia raka, które stosowałem. Omawiam każdy z dziewięciu sposobów, zarówno od strony naukowej jak i osobistych doświadczeń.

Ta książka to świadectwo, przynoszące nadzieję chorym i ich rodzinom, ale także praktyczny poradnik służący leczeniu i profilaktyce antynowotworowej. Dziś jest to problem, który dotyczy każdego.
pozdrawiam — Stanisław Karolewski, SZARLATAN Szczytnicka 51, 50-382 Wrocław, tel. (+48) 606 675 207,  czynne: pon. – piąt. 10-18; sob. 10-14"

http://grypa666.wordpress.com/
Tutaj można pobrać bezpłatnie e- booka.
Zapisane

Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!