Staram się też podawac mu mięso kilka razy dziennie, zgodnie z poradami Pani Grażyny.
Niczego takiego nie pisałam, ale rzeczywiście, oprócz królika (pewnie nie za często) i mięsa w zupkach (o którym napisałaś, Trombocito, dopiero w odpowiedzi nr 10) jeszcze by się przydało trochę, nie za dużo. Jednak przede wszystkim trzeba pamiętać o jajkach, no i wartościowych podrobach, które u nas często - niesłusznie - uważa się za podłe jedzenie.
Do zdrowienia jeszcze dodam
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6418.msg63716#new