Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 13:11 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Peter - zapalenie prostaty, niedojrzałość fizyczna, alergie  (Przeczytany 90915 razy)
Grazyna
« Odpowiedz #20 : 08-06-2009, 16:09 »

A jak dużo pijesz tej wody? Czy masz niewydolność nerek, chorobę wrzodową? Wtedy woda gazowana (pH około 5) nie jest zalecana. Jeśli chcesz zaspokoić pragnienie, to pół szklanki wody gazowanej świetnie Ci zrobi. Nie twierdzę, ze wolno pić tylko pół szklanki, żeby mnie ktoś za język nie łapał. Jeśli jednak chodzi Ci o duże ilości wody, np. po wysiłku fizycznym, po treningu, w upały, to lepiej żeby to nie była w dużych ilościach sama woda gazowana.
Najlepiej zróżnicować rodzaj wypijanych płynów. Istnieje jeszcze herbata, zioła, kompot, woda przegotowana, koktajl z arbuzem świetnie gasi pragnienie...
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #21 : 08-06-2009, 19:43 »

Wypijam średnio 0,5 litra wody dziennie, czasem więcej do 1 litra. Nie mam niewydolności nerek ani choroby wrzodowej. Staram sie zawsze odgazować wode bo nie lubie gazowanej. Herbaty nie pijam ponieważ bez cukru mi nie smakuje, pije ją jak jestem przeziębiony. Ziół też nie pijam, Kompotu nie piłem gdyż sądziłem że nie powinienem w czasie diety. Wode przegotowaną czasem pije. Koktajl z arbuzem musze sobie zrobić.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #22 : 08-06-2009, 23:51 »

Postępujesz prawidłowo. Mógłbyś czasami pić pokrzywę - herbatkę, napar, sok. Kompot w II etapie można pomału wprowadzać - pojawił się rabarbar, niedługo będą papierówki. Gotować w jak najmniejszej ilości wody z łyżeczką cukru, a potem mieszać z wodą i miodem. Jeśli ma zaspokoić pragnienie, nie powinien być zbyt słodki, tylko tyle, żeby go z ochotą wypić.
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #23 : 14-07-2009, 13:21 »

Czuje się fatalnie, od paru tygodni nieprzerwanie boli mnie głowa. Jestem słaby jak zaliczka, gdy wyjde do centrum na 1,5 godziny później padam z nóg. Nie wiem czemu stałem się taki słaby, a psychicznie jestem strasznie rozbity, mam lęki i same myśli negatywne, wiecznie jestem nieprzytomny. Najgorsza to ta moja powolność, można to porównać do najgorszego stadium anemi choć tak naprawdę to nie wiem jak wygląda anemia. Możliwe że są to efekty oczyszczania? Kiedy to minie?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #24 : 14-07-2009, 13:33 »

Napisz mi w jednym miejscu, żebym miała pewność, co stosujesz - wymień wszystko, jakie dawki.
Napisz, jak i czym się ostatnio odżywiałeś, konkretnie podaj skład posiłków.
Ale generalnie tak wygląda proces wydalania toksyn z tkanek - najpierw krążą one w krwi, dostają się do układu limfatycznego i obydwa te układy są przeciążone.
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #25 : 15-07-2009, 10:23 »

Stosuje MO 10ml każdego składnika, na początku stosowałem z olejem z pestek winogron przez jakiś miesiąc, potem przeszedłem na oliwę z oliwek ponieważ stwierdziłem, że muszę wygoić żołądek, wkrótce przejdę na olej z kukurydzy. Wypijam dziennie 1-2 koktaile z błonnikiem, które wykonuję z połówki banana + śmietana 30% ze sklepu (czarnocin czy jakoś tak). Czasem dodaję resztkę wyciśniętej cytryny ale rzadko. Do koktajlu używam pestek siemienia lnianego oraz pestek dyni. Jeśli chodzi o dynię to kupowałem już pestki w różnych miejscach i ani jedne nie kiełkują po włożeniu do wody, nawet te kupione za 2,60 w sklepie ogrodniczym. Myślę, że ten test może nie być miarodajny, muszę spróbować włożyć pestki do ziemi. Na śniadanie robię zazwyczaj jajecznicę z cebulą na maśle. Podsmażam cebulę na maśle, wrzucam 4 jajka. Do jajecznicy zjadam duże ilości sałaty z ogródka ale już się kończy więc teraz będę jadł co innego. Dzisiaj np. zrobiłem sobie 4 jajka gotowane na twardo, do tego sałatka z surowej cebuli (cebula+sól+sok cytrynowy) do tego sałata i dwa wafle ryżowe z masłem. Parę godzin po śniadaniu zjadam kalarepę z ogródka. Na obiad wczoraj jadłem zupę ogórkową - ogórki moja mama kupiła zapakowane w worek plastikowy, w do domu przełożyłem je do słoika. Mama obrała ogórki i ugotowała zupę na skrzydełkach z kurczaka. Zupa powinna być ugotowana na kości ale mama ma swoje sposoby gotowania i nie chce jej się zmieniać mimo że mówię jej o tym. Na drugie danie zjadłem pieczony filet z Karmazyna z fasolką szparagową i do tego surowa marchewka. Na kolację zjadłem dwa wafle ryżowe ze smalcem i solą, wypiłem koktail błonnikowy dziennie wypijam też wodę mineralną lub gotowaną. W zeszłym tygoniu wypiłem kompot z wiśni, porzeczek i rabarbaru z dodatkiem miodu. Zjadam wiśnie, maliny, porzeczki. Od wczoraj zacząłem kolejną kurację Slow-magiem, 3 tabletki wieczorem. Nie mogę za długo przebywać na słońcu ponieważ głowa boli mnie cały czas, gdy słońce przygrzeje mi w głowę to jest jeszcze gorzej. Chyba zacznę znowu brać candida clear. Napisanie tego posta to dla mnie spory problem, ciężko mi jest to opisać. Głowa bardzo mnie boli i widzę jak przez mgłę. Mam spore problemy z koncentracją a raczej brak koncentracji - chaos myślowy, senność, zmęczenie. A teraz jeszcze doszły problemy z zaśnięciem. Ale walczę z tym wszystkim, nie śpię w dzień żeby w nocy móc spać.
« Ostatnia zmiana: 15-07-2009, 13:56 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #26 : 15-07-2009, 15:29 »

Od wafli ryżowych, kalarepy i lekkostrawnego jedzenia oraz owoców (zależy ile ich jesz) chce Ci się więcej jeść. Na skrzydełku (raczej indyczym, niż z kurczaka) byłby smaczny krupnik. Ogórkowa smaczniejsza i bardziej pożywna na mostku wieprzowym. Czy korzystasz z przepisów w dziale kulinarnym - te nadające się na początkowe etapy diety prozdrowotnej są przyklejone (czyli na początku, jak otworzysz dział). Wydrukuj je i zrób mamie niespodziankę - sam ugotuj.

Twoje problemy nie powstają z braku magnezu ani wilkakory w organizmie, tylko od nadmiaru uwalnianych toksyn. Możesz na jakiś czas zmniejszyć dawkę MO do połowy. Możesz niekiedy popijać wodę z cytryną. Wszyscy mieliśmy takie objawy, jak opisujesz, inni początkujący, a nawet ci, którzy zaczęli dbać o zdrowie już rok - półtora temu. Najbardziej cierpią ci, którzy łykali tzw. suplementy, u nich się to przeciąga, gdyż leki, którymi w istocie są tylko maskowały objawy i dawały złudzenie lepszego zdrowia. Przeczytaj, co Mistrz napisał na Profilaktycznym http://bioslone.pl/forum/index.php?board=11.0 oraz tu, na Antymedycznym, w dziale zdrowego rozsądku http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=4915.0
Cytat
A teraz jeszcze doszły problemy z zaśnięciem. Ale walczę z tym wszystkim, nie śpię w dzień żeby w nocy móc spać.
Myślę, że lepiej się poddać niż walczyć - organizm wie, co robi. Bardzo wzmacniający jest sen z wieczora. Nauczysz się spać zdrowo, to i w nocy łatwiej zaśniesz.
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #27 : 16-07-2009, 11:20 »

To wszystko brzmi całkiem rozsądnie. Ale mam bardzo duży mętlik w głowie, ponieważ piszecie że lepiej zrezygnować z suplementów diety a dr. Janus w swojej książce "Nie daj się zjeść grzybom Candida" opisuje leczenie grzybicy ogólno ustrojowej właśnie poprzez suplementacje różnymi preparatami.
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #28 : 01-08-2009, 10:06 »

Zrobiłem cztero dniową przerwę w piciu Mikstury, a teraz pije ją w mniejszej dawce. Mój stan troszeczkę się poprawił, miałem wcześniej spore wątpliwości i myślałem o pójściu do lekarza i leczeniu lekami czy suplementami ale po przeczytaniu kilku postów na ten temat, zrezygnowałem z tego pomysłu. Zastanawiam się nad głodówką bez głodowania, myślicie że byłby to dobry pomysł?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #29 : 01-08-2009, 11:00 »

A jakieś małe podsumowanie obecnie występujących objawów i ewentualnej poprawy?
Obawiam się, że GBG może jeszcze zaostrzyć objawy dekoncentracji umysłowej. Chyba, że szkodzi Ci jedzenie...
Gdybyś mógł stosować akapity dla odrębnych zagadnień, a opisując np. swoje menu, oddzielać poszczególne posiłki - od takiego zwartego bloku tekstu, jak z 15-07, jeszcze z błędami, ja dostaję mgły umysłowej.
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #30 : 01-08-2009, 19:59 »

A jakieś małe podsumowanie obecnie występujących objawów i ewentualnej poprawy?

Podsumowanie objawów:
- Ciągły ból głowy, pulsująca głowa.
- Brak koncentracji, problemy z pamięcią
- Zawieszanie się, zamyślanie się,  patrzenie w jeden punkt przez parę minut, chaos myślowy.
- Przewlekłe zmęczenie, brak energii.
- Poruszam się wolno i ociężale jak  80 latek, wolne anemiczne ruchy.
- Senność, problemy z zasypianiem.
- Stany depresyjne, lęki o przyszłość.
- Swędzenie odbytu, wydzielina z odbytu.
- i inne, o których teraz nie pamiętam.

Ewentualna poprawa:

    Wyżej wymienione objawy występują po prostu z mniejszym nasileniem. To wygląda tak że mam więcej energii do życia. Tak jakby blokada w mojej głowie, która paraliżuje mnie całego zmniejszała się. Niestety ten stan waha się, jest to taka huśtawka nastrojów. Napisałem że poczułem się troszeczkę lepiej, może to prawda a może ja chce tak myśleć. W rzeczywistości to już mam takie wahania od dwóch miesięcy. Za każdym razem kiedy kończy się zły tydzień i przychodzi dzień poprawy, mam wrażenie że jest lepiej. Na następny dzień wszystko wraca i samopoczucie jest gorsze.
   Czasem nastrój poprawia mi się trochę po zjedzeniu obiadu jak miało to miejsce wczoraj: Zjadłem na obiad pieczoną rybę (filet z Tilapa / Tilapy) z  kaszą gryczaną i z surówką z warzyw (burak, marchewka, seler, pietruszka, oliwa z oliwek). Nie pierwszy raz moje samopoczucie poprawiło  po zjedzeniu posiłku, a poprawa trwa zwykle tyle ile trawienie czyli parę godzin.


Obawiam się, że GBG może jeszcze zaostrzyć objawy dekoncentracji umysłowej. Chyba, że szkodzi Ci jedzenie...

Myślałem że GBG odciąży trochę mój organizm w oczyszczaniu, myślałem też że może po takiej głodówce zyskam więcej energii.
   Czy jedzenie mi szkodzi? Ciężko powiedzieć, brzuch mnie nie boli, czasem po zjedzeniu czuje taki lekki ucisk jakby pod wątrobą z lewej strony a czasem z prawej. Zdarza mi się puszczać bąki  kilka razy dziennie, najczęściej wieczorem. Zjadam trzy posiłki dziennie, nie jem już tylu owoców pomiędzy posiłkami. Wypróżniam się  raz dziennie czasem dwa razy.  Muszę dodać  że na chwilę obecną nie mam już ciągłego uczucia głodu.  Minęły ponad trzy miesiące picia MO z oliwą, powinienem przejść na olej z kukurydzy ale mam wątpliwości czy żołądek jest już wygojony. Chodzi o wspomniany wcześniej ucisk z lewej strony pod wątrobą. To może być żołądek, czasem odbija mi się też trochę ale rzadko. Zmienić olej czy jeszcze trochę poczekać?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #31 : 01-08-2009, 20:46 »

Cytat
mam wątpliwości czy żołądek jest już wygojony. Chodzi o wspomniany wcześniej ucisk z lewej strony pod wątrobą.
Powinieneś się bardziej zainteresować anatomią - wątroba jest z prawej strony, a to co Cię boli to może być jakiś odcinek jelita.
Jak na 3 miesiące picia MO w takim stanie organizmu, poprawa jest duża. Zmień olej i do przodu. Jeśli pod wieczór pojawiają się gazy, to są one kumulacją efektów całodniowego trawienia, choćby tych owoców jedzonych między posiłkami, owoce są dozwolone zależnie od etapu diety, ale aż do całkowitego wyzdrowienia powinno ich być niewiele, na raz garstka.
Na GBG jeszcze za wcześnie.
Ociężałość będzie mijała, ale po tylu błędach z przeszłości nie stanie się to od razu. Cierpliwości!
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #32 : 02-08-2009, 11:32 »

Wrócę do tematu pestek dyni, mianowicie włożyłem pestki do szklanki z wodą na 4 dni – nie wykiełkowały. Następnie wsadziłem je do ziemi i dynia wyrosła po 1,5 dnia. Sprawdzę jeszcze pestki z innych źródeł.
   Kiedy chodzę słyszę strzelanie w stawach, szczególnie w kostkach. Mam tak od wielu lat, ostatnio się trochę nasiliło. Czy zacząć jeść galaretki żelowe Haribo? Czy może dopiero po uszczelnieniu jelit?
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #33 : 02-08-2009, 15:49 »

Myślę, że już możesz wdrożyć żelki Haribo.
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #34 : 03-08-2009, 08:15 »

Jak przechowujecie mięso? Ja kiedyś kupowałem mięso w mięsnym: udka z kurczaka, karkówkę, wieprzowinę itp. Takowe mięso zapakowane w woreczki foliowe przechowywałem w lodówce przez kilka dni, lecz po paru dniach zaczynało brzydko pachnieć.  Teraz mięso kupuje moja mama i jest wkładane do zamrażalnika w woreczkach foliowych. Wędlin w ogóle nie jadam bo nie wiem jakie wybierać, a te które kupi moja mama leżą w lodówce w woreczkach foliowych. Jadam głównie mięsa gotowane, więc stosuje uzdatnianie przed gotowaniem.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #35 : 03-08-2009, 09:05 »

Cytat
Wędlin w ogóle nie jadam bo nie wiem jakie wybierać, a te które kupi moja mama leżą w lodówce w woreczkach foliowych.
W nielicznych sklepach pakują wędliny w papier, ale i on jest foliowany. Stale kupuję papier śniadaniowy (oddychający) i po przyniesieniu do domu przepakowuję słoninę, boczek, szynkę, salceson, ser itd., w papier i dopiero tak opakowane wkładam do pojemnika.
Cytat
mięso zapakowane w woreczki foliowe przechowywałem w lodówce przez kilka dni, lecz po paru dniach zaczynało brzydko pachnieć
Jaki jest cel przechowywania mięsa przez kilka dni, skoro codziennie (może z wyjątkiem niedziel) można je kupić świeże?
Duży błąd. Mięso należy przyrządzać tego samego dnia, inaczej są to wyrzucone pieniądze i hodowla kolonii grzybów i pleśni w lodówce. Zresztą wszystkie produkty tracą część swoich walorów odżywczych w miarę przechowywania. Wyjątkiem jest świeży drób oraz np. zając, które wymagają kilkudniowego "skruszenia".
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #36 : 03-08-2009, 17:31 »

Mięsne sklepy są zamknięte w niedziele i poniedziałek. Dużo osób przechowuje mięso w zamrażalniku chociażby dla wygody,   nie trzeba chodzić i kupować codziennie. Postaram się to zmienić ale to nie będzie proste.
Cytat
Wyjątkiem jest świeży drób oraz np. zając, które wymagają kilkudniowego "skruszenia".
   


Czyli jak kupię udka z kurczaka to mogą  leżakować w lodówce? czy w zamrażalniku?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #37 : 03-08-2009, 22:01 »

Cytat
Mięsne sklepy są zamknięte w niedziele i poniedziałek
W poniedziałek zamknięte  eek?
Cytat
Czyli jak kupię udka z kurczaka to mogą  leżakować w lodówce? czy w zamrażalniku?
To dotyczy tylko drobiu gospodarskiego, można trzymać w lodówce ok. 2 dni, jeżeli jest dobrze wypatroszony - bez worka, a podroby wyjąć i lepiej je zamrozić, jeśli nie będą użyte tego dnia.
Udka ze sklepu lepiej od razu upiec. Jeśli nie jest możliwe ich upieczenie w ciągu 1-2 dni, to lepiej zamrozić, pamiętając, że mrozić można tylko RAZ. Jak już rozmrozisz - do obróbki.
Co do mięsa, lepiej je obrobić od razu - może to być gotowanie, pieczenie lub marynowanie. W takim stanie można 1-2 dni przechowywać marynatę (nie dłużej, bo mięso będzie kwaśne), 2-5 dni pieczeń, 1 dzień mięso gotowane, do 2 dni - duszone lub w galarecie.
Zapisane
Peter
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 27-03-2009
Skąd: śląskie
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #38 : 04-08-2009, 14:36 »

Cytat
W poniedziałek zamknięte  ?
Niektóre sklepy mięsne są zamknięte w poniedziałek lub czekają na dostawę.

Czy kompostownik jest dobry pod warzywa hodowane w ogródku? Kompostownik uzyskuje się u nas z resztek pożywienia(skorupki jajek, skórki z ziemniaków, skórki z warzyw, resztki zup, nieraz przeterminowana żywność, w zasadzie resztki wszystkich produktów spożywczych również tych wysoko przetworzonych , które gniją sobie razem ze skoszoną trawą. Potem taki nawóz mieszany jest z ziemią w ogródku gdzie dalej gnije i na nim rosną warzywa.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #39 : 04-08-2009, 14:56 »

Jest najlepszy, gdyż stosowanie takiego kompostu dodaje równomiernie środki odżywcze. Gdy użycie np. obornika daje nadmierną dawkę azotu w pierwszym roku. Warto taki kompost wzbogacić EM-ami.
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=3830.msg30483#msg30483
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 15:02 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!