Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 15:02 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Pierwsza ciąża po czterdziestce  (Przeczytany 57031 razy)
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #40 : 05-12-2009, 10:59 »

Moje ratulacje dla Was także  smile
To co, Gosiek: pielęgnacji ciepełka na duszy i ciele ciąg dalszy  msn-wink
Ciekawe kiedy Julcia zacznie oglądać się za swoim Romeo?  biggrin
Trzymajcie się ciepło i zdrowo, koniecznie!  smile
« Ostatnia zmiana: 05-12-2009, 11:04 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #41 : 05-12-2009, 22:28 »

Gratuluję córci happybday Trzymajcie sie obie zdrowo  thumbup
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #42 : 06-12-2009, 20:05 »

Pozdrawiam Mamuśkę, życzę zdrowia, siły i wysypiania się!
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Isa
« Odpowiedz #43 : 07-12-2009, 10:17 »

 happybday Gosiek gratulacje, trzymajcie się ciepło i zdrowo!
Zapisane
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #44 : 18-12-2009, 12:59 »

Dziękuję pięknie!
Juleczka przyszła na świat zdrowa, przez cesarskie cięcie. Ja miałam znieczulenie ogólne. Po operacji czułam się fatalnie - nie zadziałało na mnie znieczulenie, a na następne musiałam czekać kilka godzin. Miałam przez chwilę przy sobie moją Perełkę, ale nie byłam w stanie się nią opiekować. Dlatego w nocy i następnego dnia pielęgniarki dokarmiały ją. Drugiego dnia musiałam już chodzić i przeprowadzono mnie do innej sali. Mimo zmęczenia, karmiłam dzieciątko. Prosiłam również pielęgniarki, żeby nie dokarmiały mi jej nawet w nocy, tylko mnie budziły. Niestety, jakoś w tym szpitalu naturalne karmienie nie ma "wzięcia". Dziecko było dokarmiane pomimo moich próśb.
Ogólnie jeśli chodzi o miejsce, to nie jest ciekawe - brzydkie sale, paskudne prysznice. Ale było kilka pomocnych pielęgniarek i położnych. Jednak z przyjemnością po pięciu dniach wróciłam do domu.
A tu niespodzianka - okazało się, że moje dziecko nie przybywa na wadze. Położna środowiskowa kazała mi sztucznie dokarmić Julkę. A kiedy tego nie zrobiłam, straszyła mnie lekarzami i szpitalem. Teraz zostało na tym, że kiedy miną mrozy, pojedziemy do naszego lekarza pediatry.
Juleczka wygląda zdrowo, jest silna, nie ma żadnych reakcji alergicznych, sika i robi kupki, sporo śpi. Czasami płacze, ale przystawiona do piersi - uspokaja się. Nie była szczepiona.
Czy matka karmiąca dziecko piersią, może je zagłodzić?
Ja mam anemię. Na początku jadłam "żelazo", ale teraz stosuję tylko odpowiednie żywienie, wykorzystując wiadomości z tego forum. Codziennie też robię sobie zastrzyk z lekarstwem przeciwzakrzepowym i zastanawiam się, czy konieczne to jest aż przez 30 dni.
A tak w ogóle to jest teraz zupełnie inaczej, niż było. Kochane dziecko zawładnęło nami całkowicie. A co to będzie później?  naughty  
« Ostatnia zmiana: 18-12-2009, 14:17 wysłane przez Gosiek » Zapisane
Jerry
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #45 : 18-12-2009, 16:15 »

Gratulacje Gosiek! Podawali Tobie jakieś leki  (np. antybiotyki) w związku z cc?
Zapisane
Klara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17.07.2009.
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 101

« Odpowiedz #46 : 18-12-2009, 20:25 »

Moja córka we wrześniu urodziła dziecko przez cesarskie cięcie, ale żadnych zastrzyków przeciwzakrzepowych jej nie zalecono. Dziecko urodziło się we wtorek, a w czwartek już wypisano ją do domu. Zalecono jej tylko tabletki z żelazem (lekka anemia) i ewentualnie witaminy.
Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #47 : 18-12-2009, 20:49 »

Gosiek, ja jestem po 3 cięciach cesarskich i nigdy nie musiałam brać żadnych zastrzyków przeciwzakrzepowych. To chyba teraz taka nowa moda z tymi zastrzykami.
Cytat
Czy matka karmiąca dziecko piersią, może je zagłodzić?
Jeżeli dziecko byłoby głodne to naprawdę wiedziałabyś o tym, bo krzyczałaby na okrągło i nie dałaby Ci żyć. Przystawiaj ją często do piersi. Jak mała pije to na pewno słyszysz jak przełyka mleczko...
Będzie dobrze, a z biegiem czasu łatwiej.
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #48 : 19-12-2009, 14:05 »

Jeszcze raz dzięki za wsparcie.
Jerry, na przywitanie podano mi w szpitalu antybiotyk, a dowiedziałam się o tym, bo o wszystko pytałam. Po cc niektórym kobietom podawano następny antybiotyk, ale mnie już nie.
Ja bardzo krwawiłam i pojawiały się też skrzepy krwi, ale rzeczywiście, u nas przepisują te zastrzyki standardowo.
Zapisane
Jerry
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #49 : 20-12-2009, 13:25 »

Gosiek, ale z jakiego powodu podano Ci ten antybiotyk na przywitanie?
« Ostatnia zmiana: 20-12-2009, 19:45 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #50 : 21-12-2009, 11:57 »

Jak powiedziała położna: jest to zabezpieczenie przed komplikacjami operacyjnymi. I jeśli się zgadzam na cc, to muszę też na antybiotyk.
Zapisane
Mmagmma
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2008
Skąd: małopolska
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #51 : 21-12-2009, 21:49 »

Gosiek, jeszcze raz gratulacje! Ja niestety na forum trafiłam dopiero po porodzie, nawet nie wiem co mi tam podawali. Nie martw się, nie zagłodzisz dzidziola smile. Te 6 miesięcy tylko na Twoim mleczku to coś pięknego! Aż mi się łezka wzruszenia zakręciła w oku /a to rzadkość smile/. Słuchaj tego małego człowieczka, ona Ci wszystko powie czego potrzebuje.
« Ostatnia zmiana: 22-12-2009, 08:45 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #52 : 13-08-2010, 10:56 »

Oj, dawno tu nie pisałam.
Juleczka ma już osiem miesięcy. Jest super dzieciątkiem. Prawie w ogóle nie płacze. Jest głównie noszona ( w nosidełku ergonomicznym, bo przestraszyłam się motania chusty   crybaby ). Nie jest w ogóle szczepiona i w ogóle nie chorowała. Do 6 miesiąca życia karmiona tylko piersią. Teraz nadal jest to podstawa, ale już stosujemy inne jedzonko.
Żeby jednak nie było tak różowo, to zdarzają się jej wysypki. Najczęściej związane jest to z nietolerancją pokarmową (na razie "uchwyciłam" białko jaja i masło). Kąpiemy ją więc w krochmalu na zmianę z olejkiem kokosowym. Niczym jej nie smaruję. Stosujemy pieluchy wielorazowe, ale na noc zakładam pampersa.
Najważniejsze jednak to to, że staliśmy się z mężem przy córci dużo młodsi   . Pewnie, że czasami narzekamy na zmęczenie, brak czasu czy nawet pieniędzy, ale kiedy razem spacerujemy, to problemy gdzieś się chowają.
Późne macierzyństwo jest piękne ( i "tacierzyństwo też).
Zapisane
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #53 : 13-08-2010, 12:39 »

Najważniejsze jednak to to, że staliśmy się z mężem przy córci dużo młodsi  .
Ten doping masz zapewniony na długie lata  clap
Gdy moje koleżanki siedziały na ławeczce i rozprawiały o kłopotach z menopauzą ja grałam w piłkę z moim synem, nie miałam czasu na takie "głupoty".
Są różne uroki późnego macierzyństwa, pewnego razu, gdy syn rozrabiał przechodzący nieznajomy zafundował mi
"nie słucha babci!" biggrin
Bardzo się cieszę, że Julka zdrowo rośnie trzymałam za was kciuki.

Zapisane
Balbina
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2.11.2008
Skąd: Kraków
Wiadomości: 116

« Odpowiedz #54 : 13-08-2010, 14:59 »

Kalino, doping dają nie tylko własne dzieci, ale takim samym dopingiem są wnuki. Ja dla odmiany będąc z moją cudowną wnusią np. w sklepie często spotykam się z tekstem "niech Ci mamusia kupi" po czym moja wnusia gaduła śmieje się i tłumaczy, że to nie mamusia tylko babcia W dodatku ona mówi do mnie "babuniu" co powoduje często śmieszne reakcje ludzi biggrin  Moim zdaniem nie ma znaczenia w jakim jesteśmy wieku bo ważne jest to na ile się czujemy.
Zapisane

"Jeżeli nie jesteś gotowy do zmiany swego życia, nie możesz oczekiwać pomocy" – Hipokrates
Jerry
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #55 : 24-08-2010, 15:07 »

Gratuluję zdrowej córci. Moja Helenka skończyła już 3 miesiące smile Ah ten czas tak szybko leci.
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!