Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« : 01-05-2009, 10:06 » |
|
Ostatnio "jedziemy" na koktajlu z selera i ogórka kwaszonego - bardzo smaczny. Kiedy nam się znudzi zamieniam ogórka na marchewkę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #1 : 01-05-2009, 10:08 » |
|
Dziękuję Lacky . Wypróbuję wszystkie warianty. W sobotę kupię świeżego ananasa . Olimpio, ten koktajl z selerem i ogórkiem robisz z dodatkiem śmietany?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #2 : 01-05-2009, 10:10 » |
|
Olimpio, ten koktajl z selerem i ogórkiem robisz z dodatkiem śmietany?
Dobry pomysł. Zacznę ją dorzucać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #3 : 01-05-2009, 10:33 » |
|
Więc ja dzisiaj taki właśnie zrobię. Smacznego!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #4 : 01-05-2009, 10:37 » |
|
Widzę, Anastazjo, że bez śmietany jednak koktajl dla Ciebie nieważny. Dla mnie śmietana jest dobra do zupy ogórkowej, ale w koktajlu z ogórkiem kiszonym to chyba może zaszkodzić?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #5 : 01-05-2009, 10:41 » |
|
Powiem tak, ze śmietaną znacznie smaczniejszy. Jak pomyślę : nasiona, ogórek, seler i woda to mnie delikatnie, brzydko mówiąc dźwiga . Z dodatkiem śmietany brzmi znacznie lepiej Do zupy ogórkowej obowiązkowo! Piłam kilka razy koktajl z samym ogórkiem i ze śmietaną. Nic się strasznego nie działo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #6 : 01-05-2009, 10:51 » |
|
Ze świeżym też piłam i lubię, tak jak mizerię ze śmietaną. Może masz rację - kiedyś ukisiłam gąski królewskie (grzyby) i jadłam je ze śmietaną, ale to była pyszna, gęsta, kwaśna śmietana od baby. Ostatnio tak nie jadłam, bo teraz te śmietany mi jakoś szkodzą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #7 : 01-05-2009, 10:57 » |
|
A ja w ogóle nie uznaję koktajlów warzywnych bez śmietany. Gdy jej nie mam, to koktajlów warzywnych w ogóle nie robię. Dla mnie bez śmietany są obrzydliwe, zaś z śmietaną, posolone - niebo w gębie.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #8 : 01-05-2009, 11:24 » |
|
Zgadzam się. Bez śmietany są obrzydliwe, a ze śmietaną, niebo w gębie. Nic dodać, nic ująć!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #9 : 01-05-2009, 11:30 » |
|
Lizuska Jestem pewna, że ten by Wam smakował : Nasiona - jak zwykle. Warzywa: - mały burak - pół wąskiej marchewki - plasterek selera - mały kawałek kiszonego ogórka i trochę soku z kapusty lub wody z ogórków dla zaostrzenia smaku. Jak będę miała coś lepszego od Piątnicy - spróbuję Waszej wersji ze śmietaną.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nusia
|
|
« Odpowiedz #10 : 11-05-2009, 13:51 » |
|
A ja ostatnio zrobiłam koktajl z selera buraka i marchewki i niestety coś mu brakowało (był okropny) wmusiłam w siebie całą szklanke ale .. Teraz wiem śmietana Tylko nie mam pojęcia skąd ją wziąć w Poznaniu może ktoś ma źródło to będę wdzięczna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maciejko
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 15.01.2009 z przerwami
Skąd: Kielce
Wiadomości: 119
|
|
« Odpowiedz #11 : 11-05-2009, 13:56 » |
|
Ja kupuje pierwszą lepszą w kartonie 30%. Nie chcę mi się uganiać za jakąś tam wyjątkową, a smak i tak jest dobry.
Proszę nie propagować szkodliwych teorii. //Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 11-05-2009, 14:09 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #12 : 11-05-2009, 14:07 » |
|
zrobiłam koktajl z selera buraka i marchewki i niestety coś mu brakowało (był okropny)
Bo nie dodałaś ogórka kiszonego - byłby z tym dodatkiem dużo lepszy. I nie powinien być zbyt gęsty. Ja kupuje pierwszą lepszą w kartonie 30%.Nie chcę mi się uganiać za jakąś tam wyjątkową, a smak i tak jest dobry.
Śmietana w kartonie to produkt UHT (ultra high temperature), a w użytych w tym procesie temperaturach wapń organiczny przekształca w nieorganiczny - toksyczny, który jest nieprzyswajalny, a do neutralizacji którego pobierany zostaje ten aktywny organiczny np. z kości, zębów.
Co innego wiejska śmietana. To mnie przekonuje Witam, dzisiaj po raz pierwszy mój Ares dostał koktajl błonnikowy z cukinią. Powąchał i odszedł, ale kiedy wyczuł, że dodaję wsiową śmietanę to się zainteresował i wylizał całą miskę. Nie wiem jak wasze pieski, ale mój uwielbia wsiową śmietanę i masło. Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-05-2009, 08:24 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Matylda
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: maj 2007
Skąd: Poznań
Wiadomości: 109
|
|
« Odpowiedz #13 : 12-05-2009, 09:06 » |
|
Nusiu, ja kupuję śmietanę Jana - można ją dostać w wielu sklepach spożywczych. Jest pasteryzowana, ale nie UHT, ma krótszy termin ważności i ogólnie myślę, że się nadaje. Wiadomo, że lepsza swojska, ale jakoś sobie trzeba radzić w mieście
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #14 : 12-05-2009, 10:21 » |
|
Nusiu, ja kupuję śmietanę Jana - można ją dostać w wielu sklepach spożywczych. Jest pasteryzowana, ale nie UHT, ma krótszy termin ważności i ogólnie myślę, że się nadaje. Wiadomo, że lepsza swojska, ale jakoś sobie trzeba radzić w mieście Tak! To jest głos zdroworozsądkowy. Tak właśnie należy postępować dostosowując się do rzeczywistości, a nie ją do nas. Ten drugi wariant dotyczy uganiania się za wściekle zdrową żywnością, której tak naprawdę nie ma, tylko nabijanie w butelkę w sklepach ze "zdrową żywnością".
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #15 : 12-05-2009, 11:08 » |
|
No nie ! Najpierw mi Mistrz obrzydził produkty pasteryzowane a teraz naśmiewa się z tych co to biegają ze słoikami na targ po "wsiową" śmietanę ? :-)). Żartuję. Gdybym była skazana tylko na produkty sklepowe też musiałabym to zaakceptować, przyjąć na spokojnie -bez stresu. Takie czasy!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #16 : 12-05-2009, 11:18 » |
|
Takie czasy. Ja używam normalnej śmietany czy masła ze sklepu i nie widzę w tym niczego niestosownego. Przecież nie można nawoływać, by wszyscy kupowali tylko śmietanę od chłopa. To znaczy można, i niektórzy tak czynią, tylko po co? Śmietana i masło to tłuszcze w miarę nasycone, więc pasteryzacja nie wywiera w ich strukturze chemicznej aż takich zmian, by czynić je pustymi kaloriami - tłuszczami trans. Najlepszym próbnikiem wartości biologicznej produktu jest stosunkowo krótki okres przydatności do spożycia, po którym produkt się psuje, jak przystało pełnowartościowemu produktowi.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« Odpowiedz #17 : 12-05-2009, 11:21 » |
|
A czy takie osoby na targu sprzedające śmietanę mogą oszukiwać? Mówią, że ich swojska i wiejska. Czy da się jakoś oszukać na takiej sprzedaży śmietany? np. kupują w sklepie UHT i sprzedają jako swojską? Czy w jakiś inny sposób? Ludzie to czasami mają pomysły i w związku z tym co pisze Mistrz to nie wiem czy nie lepiej już kupić w sklepie bo przynajmniej wiemy co.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #18 : 12-05-2009, 11:29 » |
|
Kld! Jakbym miała każdego podejrzewać o nieuczciwość to pewnie bym z domu nie wyszła. Ja kupuję śmietanę od babci na targu, akcentując, że to dla dzieci ( tak na litość ją biorę), poza tym jak ją jem to przecież "czuję" co jem. Zresztą raz czy dwa zajechałam do jej gospodarstwa, bo wiem gdzie mieszka. Ale ja mam taką możliwość bo mieszkam w małej mieścinie "na końcu Polski" otoczonej wsiami gdzie jeszcze są krowy. Bo znam wsie gdzie krowy się już nie uświadczy niestety. A wracając do wątku - dla mnie koktajl bez śmietany jest"nie do przejścia". Ja dodaję nawet do koktajlu w składzie: nasiona, marchewka, kawałek jabłuszka czy banana, niepełna łyżka miodu (na 1 litr koktajlu) i kilka łyżek śmietany i oczywiście woda do żądanej konsystencji. Moje dzieci (nie wiem dlaczego) dodają sobie do kubka szczyptę cynamonu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #19 : 12-05-2009, 11:57 » |
|
No, ja również piję koktajle z śmietaną, ale nie mam najmniejszej ochoty uganiać się za babami, bo nie wiem po co. Nie mogę pojąć tej logiki - gdzie ona jest? W czym? Śmietanę używamy zamiast wody - tak? Koktajl z wodą bez śmietany jest pełnowartościowym suplementem - tak? Czyli że jest dobry! To po co poprawiać coś, co jest dobre? Żeby było lepsze? Lepsze jest wrogiem dobrego. Ja nie wiem, czy ze zdrowotnego punktu widzenia koktajl ze śmietaną jest lepszy od tego bez śmietany. Prawdę mówiąc - nie wydaje mi się. Tu chodzi o walory smakowe. Oczywiście, że lepiej jest dodać do koktajlu śmietanę gospodarską, no ale co mają zrobić osoby mieszkające w dużym mieście niemające czasu ani ochoty uganiać się za babami sprzedającymi śmietanę; chcące żyć, a więc odżywiać się po prostu normalnie? Czemu mają mieć jakieś poczucie winy, że czegoś nie zrobiły dla zdrowia swojego i rodziny? Tym ja mówię: robicie dobrze kupując śmietanę w normalnym sklepie z mleka pasteryzowanego, bo jesteście normalnymi ludźmi, a więc potraficie się dostosować do warunków. Ci zaś, którzy używają śmietany z mleka niepasteryzowanego - albo mają takie warunki, albo są nienormalni.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-05-2009, 11:59 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
|