Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 20:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 20   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Alergia - jak nie szkodzić a pomagać dziecku  (Przeczytany 320383 razy)
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #320 : 05-11-2010, 21:23 »

Tak, wietrzę codziennie mieszaknie.
Ale tak się zastanawiam z tymi inhalacjami, bo np, w sanatorium gdzie wspomaga się drogi oddechowe aby mogły prawidłowo funkcjonować, stosuje się inhalacje ( solankowe) dwa razy dziennie i po takiej kuracji często jest dużo lepiej. Więc pomyślałam, że może takie inhalacje (np. z soli bocheńskiej) mogłyby pomóc w wyeliminowaniu alergii na roztocze.
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #321 : 05-11-2010, 21:54 »

Skoro sole regulują pracę organizmu, to czego się boisz?

w sanatorium gdzie wspomaga się drogi oddechowe aby mogły prawidłowo funkcjonować, stosuje się inhalacje ( solankowe) dwa razy dziennie i po takiej kuracji często jest dużo lepiej.
Masz odpowiedź. Przyczyny chorób znasz, więc niczego nie będziesz leczyła. Może jedynie trochę przyblokujesz objawy, ale o to Ci przecież chodzi.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #322 : 05-11-2010, 22:08 »

Generalnie nie miałam wcześniej doświadczenia ze stosowaniem soli bocheńskiej do inhalacji ale teraz spróbuję i zobaczymy jak to zadziała.
Ale oczyszczanie u Kacpra idzie ostro, organizm chyba teraz wzmocnił się do tego stopnia, że ma siłę usuwać toksyny non stop. Kilka dni przerwy było w kaszlaniu i dzisiaj już cały dzień kichanie i pewnie rusza kolejna seria. Ja sobie tak myślę, że mnie przez cały życie nie zeszło z organizmu tyle ropy ile Kacprowi przez ostatnie dwa lata.
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #323 : 06-11-2010, 13:38 »

Novalijko, moim zdaniem do inhalacji dla Kacperka będzie lepsza sól himalajska :
http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=4275&idc=73&page=
Zastanów się też na rozłożeniem w Waszym mieszkaniu kryształów soli dla lepszej jonizacji powietrza:
http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=4290&idc=73&page=
« Ostatnia zmiana: 06-11-2010, 13:42 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #324 : 06-11-2010, 21:44 »

Kalaro27 dzięki za linki, ale możesz napisać dlaczego sól himalajska może być lepsza do inhalacji? Stosując inhalacje z soli, wystarczy, że sól rozpuścimy w przegotowanej wodzie, cz może użyć do rozpuszczenia soli wody dystylowanej?
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #325 : 07-11-2010, 16:24 »

Kalaro27 dzięki za linki, ale możesz napisać dlaczego sól himalajska może być lepsza do inhalacji? Stosując inhalacje z soli, wystarczy, że sól rozpuścimy w przegotowanej wodzie, cz może użyć do rozpuszczenia soli wody dystylowanej?
Ponieważ Kacperek jest kąpany w soli jodobromowej to do inhalacji i nawilżania zmieniłabym sól. Himalajska bo słyszałam dobre opinie o tej soli i jest stosunkowo tania (10,00zł/kg) jest naturalna.
Solankę czyli roztwór soli w wodzie, wystarczy zrobić w zwykłej przegotowanej wodzie. Jeśli mieszkasz w dużym mieście i masz wodę chlorowaną to lepiej do tego celu kupić wodę mineralną niegazowaną, żeby dziecko nie wdychało świństw z wody. Można dodawać solankę do wody w nawilżaczu powietrza lub rozłożyć kryształy soli (pisałam już o tym)
Są też gotowe solanki :
http://zablocka.pl/?mi=mgielka&si=jak_powstala
http://zablocka.pl/?mi=zastosowanie_i_sposob_uzycia&si=zdrowie
Zapisane

Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #326 : 07-11-2010, 20:00 »

Ok, bardzo Ci dziękuję Klaro27 smile. Wykorzystam te sposoby inhalacji i nawilżania, mam nadzieję, że to pomoże w usuwaniu objawów alergii na roztocze. Po miesiącu napiszę o efektach.
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #327 : 07-11-2010, 22:43 »

Wątek "solny" bardzo mnie zainteresował ponieważ mam dwoje dzieci z alergią i właśnie zaczęły kaszleć, co pewnie potrwa do wiosny. Staram się nie stosować żadnych leków, ale w okresie nasilenia objawów podaje sporadycznie syropy homeopatyczne. Może kąpiele solne pozwoliły by tego uniknąć? Zastanawiam się też nad wykupieniem dzieciom karnetów na pobyt w kopalni soli w Wieliczce (mieszkam niedaleko). Czy ktoś miał takie doświadczenia? Nie mam szansy na pobyt sanatoryjny (poza tym byłby problem z żywieniem zbiorowym), a nie wiem czy kilka godzin dziennie (np. 2) mogłoby już dać jakiś efekt? Widzę, że starszy syn bardzo się męczy tym kaszlem, a zaczął już naukę w szkole gdzie potrzebny jest spokój i koncentracja. Stosowanie diety i MO pozwoliło nam praktycznie pozbyć się bardzo uciążliwych objawów skórnych, ale kaszel i zatkany nos wracają jak bumerang...Dzisiaj doszedł jeszcze jeden objaw- syn miał 33 stopnie temperatury ciała. Był bardzo słaby i śpiący. Po paru godzinach temperatura podniosła się do 35,5. Nie świadczy to chyba dobrze o jego odporności. Niestety, wysoką gorączkę ma bardzo rzadko. Wiem, że poruszam tu kilka różnych wątków, ale liczę na Waszą wiedzę i doświadczenie. Postanowiłam zrobić przerwę z MO do czasu aż temperatura ciała wróci do normy. W czasie wakacji nie stosowaliśmy MO regularnie i może dlatego jego organizm tak dziwnie zareagował...
« Ostatnia zmiana: 08-11-2010, 12:33 wysłane przez Apollo » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #328 : 08-11-2010, 12:24 »

Jak dzieci reagują na zioła? Czy stosowaliście mieszankę ziołową na drogi oddechowe? Z takim stażem MO już spokojnie można wykorzystywać zioła bez obawy kumulacji reakcji oczyszczania, za to nie widzę celu odstawiania MO, może raczej sterować wielkością dawki.
Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #329 : 08-11-2010, 15:44 »

Spróbujemy z ziołami - przynajmniej u syna. Niepokoi mnie tylko ta gorączka - znowu dzisiaj miał 34,5. Chyba nie poślę go w tym tygodniu do szkoły. Nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić. Czy taka temperatura nie jest niebezpieczna?
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #330 : 08-11-2010, 19:53 »

Elzo12, ale czy kaszel u Twoich dzieci jest suchy, męczący i są duszności? Bo nie wiem czy ja Cię dobrze rozumiem. Piszesz, że chcesz uniknąć kaszlania, ale dlaczego? Kaszel do oczyszczania dróg oddechowych jest przecież niezbędny.

Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #331 : 08-11-2010, 20:54 »

Tak, jest to niestety taki kaszel o jakim piszesz, w okresie nasilenia (tak jak teraz) Kacper kaszle prawie non-stop, także w nocy, co jest dla niego bardzo męczące. Nie przejmuje się mokrym kaszlem, nawet długotrwałym, bo wiem, że jest objawem zdrowienia.
A co myślicie o zjazdach do kopalni soli? Czy ktoś miał takie doświadczenia? Jutro kupię sól (przypomniał mi się taki sklepik w Krakowie, gdzie są różne rodzaje) i zacznę od kąpieli.           
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #332 : 08-11-2010, 21:00 »

Elzo12, myślałam o sanatorium, ale my na razie nie mamy kasy na wyjazd. Ale skoro piszesz, że mieszkasz blisko Wieliczki, to ja na Twoim miejscu skorzystałabym jak najbardziej z zabiegów leczniczych (inhalacji), czytałam o tej kopali i myślę, że jest to bardzo dobry pomysł aby wspomóc drogi oddechowe. My sobie, jak na razie, robimy sanatorium w domu. smile
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #333 : 08-11-2010, 21:12 »

Właśnie przeglądałam cennik i trochę mi zapał ostygł. Może zacznę od Bochni, bo tam dużo taniej a mikroklimat chyba ten sam. Nocleg dla 2 osób 70 zł,pobyt 3 h z fizjoterapeutą 50 zł. To jeszcze do przejścia. Wole wydać na coś takiego niż na leki. Jutro tam zadzwonię i dowiem się jak z terminami. Wysłałabym moich obu chłopaków, bo mąż też coś posapuje.   
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #334 : 09-11-2010, 05:06 »

O ile ja się na tym znam, o ile rozumiem prawa natury, to obniżenie temperatury ciała, zwłaszcza u dzieci, świadczy o gotowości systemu odpornościowego do przeprowadzenia gruntownego remontu z użyciem zarazków. Wynikałoby z tego, że brakuje tylko infekcji, ale obecna pogoda, ów swoisty aerozol w postaci wilgotnego powietrza, sprzyja rozprzestrzenianiu się infekcji wirusowych.

Zaznaczam, że chodzi tutaj o obniżenie temperatury ciała, a nie o permanentnie niską temperaturę ciała, która świadczyłaby o czymś innym.

Jeszcze miód. Otóż pity na gorąco ma bardzo dobre właściwości śluzotwórcze, toteż (jeśli dziecko nie ma uczulenia na pszczeli jad) warto mu podawać gorącą herbatę posłodzoną miodem. Jeśli jest taka możliwość, to najlepiej, gdyby dziecko ową herbatę siorbało, czyli żeby to był rodzaj inhalacji.
« Ostatnia zmiana: 09-11-2010, 05:54 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #335 : 09-11-2010, 07:37 »

Bardzo dziękuje za wyjaśnienie. Myślałam, że niska temperatura świadczy raczej o złej kondycji organizmu i o tym, że nie jest jeszcze gotowy do robienia porządków. Teraz nie wiem - czy mogę wysłać syna na pole, żeby łapał te wirusy msn-wink? Do szkoły z takim kaszlem nie może iść. Herbatę z miodem kojarzyłam tylko z chorym gardłem, ale zaraz mu zrobię.            
« Ostatnia zmiana: 09-11-2010, 07:57 wysłane przez Apollo » Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #336 : 10-11-2010, 21:05 »

Kacper niestety kaszle dalej, kaszel jest nadal suchy i meczący. Dzisiaj jego temperatura wahała się pomiędzy 37 a 35. Już myślałam, że może to ta wyczekiwana infekcja, ale nic z tego. Wczoraj robiliśmy kąpiel w soli. Od tygodnia Kacper pije macerat prawoślazowy, a po przeczytaniu maila Grażynki, wdrożyłam zioła na oczyszczenie dróg oddechowych. Na noc robię mu inhalacje z prawoślazu, co na chwilę łagodzi ataki kaszlu. Nie wiem jak mu jeszcze pomóc - jest już bardzo zmęczony i bolą go mięśnie brzucha od kaszlu.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2010, 07:16 wysłane przez Apollo » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #337 : 10-11-2010, 23:45 »

Od kaszlu najbardziej bolą żebra, i opłucna, oczywiście.
Elzo, napisałaś poprzednio
Cytat
Nie przejmuje się mokrym kaszlem, nawet długotrwałym, bo wiem, że jest objawem zdrowienia.

Jeśli obecnie kaszel jest suchy i męczący, to na razie ziół nie podawaj (zioła wzmagają oczyszczanie), tylko herbatę z miodem, jak Mistrz zaproponował. W dalszym ciągu rób głównie macerat z prawoślazu - by suchy kaszel zmienił się w wilgotny (ewentualnie na zmianę siemię lniane dla złagodzenia podrażnionych śluzówek). Kąpiel w soli także działa bodźcowo, a na razie takie bodźce nie są potrzebne, jeśli i bez tego dążenie do oczyszczania jest silne.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2010, 13:15 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #338 : 11-11-2010, 13:07 »

Dzisiaj rano Kacper miał 37,5, myślałam, że coś ruszy, ale teraz ma 35,5 i już nie chce leżeć. Chyba jutro odpuszczę ten wyjazd do Bochni, żeby bardziej nie namieszać. Zostaliśmy przy MO i prawoślazie. Zobaczymy, co będzie dalej.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2010, 14:05 wysłane przez Apollo » Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #339 : 14-11-2010, 21:05 »

Niestety u Kacpra nic nowego. Kaszel nieznacznie mniejszy, ale nadal z przewagą suchego. Temperatura w normie. Wczoraj Kacper skarżył się na powiększony węzeł za uchem, dzisiaj mówi, że boli go mniej. Jutro posyłam go do szkoły, rano chyba podam mu ten syrop homeopatyczny (Drosetux), bo kaszel jest jednak uciążliwy... Dla równowagi (?) młodsza córka zaczęła gorączkować. Mokry kaszel i katar miała już od miesiąca, więc nie podawałam jej MO. Po dwóch podaniach i kąpieli w soli zaczęła gorączkować (37,38) i trochę ropieje jej oko. MO odstawiłam. Gorączkę ma najwyższą w nocy, przez dzień nie chce leżeć, niestety... Jutro chyba wybiorę się jednak do lekarza, żeby się upewnić, że osłuchowo nic nie ma. Cały czas ma dobry humor, jest pełna energii, więc myślę, że stanu zapalnego nie ma, ale z drugiej strony trochę się to ciągnie... Męczą mnie te wizyty lekarskie, ale osłuchać sama dziecka nie potrafię.
« Ostatnia zmiana: 16-11-2010, 20:59 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 20   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!