Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 14:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 20   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Alergia - jak nie szkodzić a pomagać dziecku  (Przeczytany 320372 razy)
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #40 : 26-05-2009, 21:27 »

Oki, spróbuje jutro, to byłoby super gdyby pokrzywa rzeczywiście wyciągała toksyny "przez nogi". Taki naturalny Body Detox ...

Dzięki smile
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #41 : 27-05-2009, 17:47 »

Lacky napisałeś wcześniej:

Cytat
Aby zmniejszyć reakcje skórne trzeba oczyścić układ krwionośny z toksyn.

...przy pomocy pokrzywy oczywiście;

Ale nie pomyślałeś, że toksyny mogą zostać wyrzucane na skórę i tym samym reakcje skórne jeszcze się zaostrzą? Przecież tak chyba dzieje się w wielu przypadkach, ze jakiekolwiek próby oczyszczania organizmu z toksyn kończy się pogorszeniem stanu skóry w postaci wysypek czy ropni...
W innym wątku to potwierdzasz:
(wypowiedź z wątku  http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5246.0 )

Cytat
Dla organizmu łatwiej jest coś wydalić przez ranę, bo nie musi obciążać wątroby i nerek. Dlatego jak jest tylko okazja to wypycha tą drogą wszystko, co się da. I efekt jest taki, że oczyszczanie przez skórę staje się dość rozległe.

W tamtym wątku była mowa o ropniach, ale czy ropnie czy wysypki to jeden efekt wyrzucania na skórę toksyn.
Lacky jeśli już musi małego sypać na skórze z powodu wydalania toksyn to nie lepiej, żeby było to z powodu MO niż pokrzywy?

Naszła mnie teraz straszna myśl, że oczyszczanie u mojego dziecka zawsze będzie oznaczać wywalanie toksyn na skórę,  wszak mamy w planie pić MO w przyszłości a jak wiadomo mikstura systematycznie oczyszcza organizm z zaległych ale i z nowo nabytych toksyn...
« Ostatnia zmiana: 27-05-2009, 18:11 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Iza38K
« Odpowiedz #42 : 27-05-2009, 18:09 »

Novalijko! Ja tam ekspertem nie jestem ale wydaje mi się, że gdy organizm Twego dziecka poradzi sobie z zaległościami, wszystko wróci do naturalnego porządku to toksyny będą wydalane na bieżąco przez inne "systemy" wydalnicze  z kałem, moczem i potem. Głowa do góry. Dasz radę!
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #43 : 27-05-2009, 21:19 »

Cytat
Ale nie pomyślałeś, że toksyny mogą zostać wyrzucane na skórę i tym samym reakcje skórne jeszcze się zaostrzą? Przecież tak chyba dzieje się w wielu przypadkach, ze jakiekolwiek próby oczyszczania organizmu z toksyn kończy się pogorszeniem stanu skóry w postaci wysypek czy ropni...
W innym wątku to potwierdzasz:
(wypowiedź z wątku  http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5246.0 )

Wątek który podałaś dotyczy innych problemów z toksynami, które nagromadziły się pod skórą bo zostały przez tą skórę wchłonięte. Są to ciężkie toksyny, które nie powinny przechodzić przez wątrobę.

Co do wyrzutów przez skórę przy użyciu pokrzywy to pokrzywa poprawia prace wątroby do oczyszczania krwi z toksyn, to że zwiększa się wysypka na skórze wynika z tego że skóra była przegrzewana. I to może wystąpić okresowo przy nadmiarze toksyn. Jeżeli ilość toksyn spadnie to większa ich część powinna być przerabiana przez wątrobę.

Cytat
W tamtym wątku była mowa o ropniach, ale czy ropnie czy wysypki to jeden efekt wyrzucania na skórę toksyn.
Lacky jeśli już musi małego sypać na skórze z powodu wydalania toksyn to nie lepiej, żeby było to z powodu MO niż pokrzywy?

To są toksyny gromadzone latami, konserwanty, związki chemiczne itd to co może niszczyć wątrobę. U dorosłego człowieka toksyny zawierają dużo innych związków niż u małego dziecka. Więc to lepiej żeby wychodziło przez skórę. U dziecka toksyny to alergeny które są wyrzucane przez skórę głównie dlatego że skóra była przegrzewana przez rodziców.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #44 : 28-05-2009, 20:41 »

Cytat
I to może wystąpić okresowo przy nadmiarze toksyn. Jeżeli ilość toksyn spadnie to większa ich część powinna być przerabiana przez wątrobę

Myślę, że u mojego synka może występować nadmiar toksyn dlatego zaczęło go ostro sypać po pokrzywie.Teraz jest lekko lepiej se skórą, świąd nie odpuszcza.
Do pokrzywy jestem bardzo przekonana, wiem, że może bardzo pomóc w oczyszczaniu, również na wzrost poziomu hemoglobiny, z tym były zawsze problemy, dlatego nie chciałabym z niej rezygnować...

W takim razie mam taki plan, żeby dalej spróbować stosować sok z pokrzywy do koktajli ale w mniejszej ilości, np pół kostki do szklanki koktajlu, przez ok 2 tygodnie, będę też starała się ochładzać skórę maksymalnie i zobaczymy czy pójdzie teraz trochę lepiej.Jeżeli będzie bardzo źle ze skórą to rezygnuję z pokrzywy...i włączam MO z powrotem...Lacky co sądzisz o tym planie?

Wczoraj moczyłam nóżki synka w misce z sokiem z pokrzywy.Dzisiaj zrobiliśmy kąpiel również z dodatkiem soku z pokrzywy i oleju sojowego, zobaczymy jaka będzie noc po tym, jeżeli nie zdecydowanie gorsza od wczorajszej to będę kontynuować te kąpiele...

Cytat
to że zwiększa się wysypka na skórze wynika z tego że skóra była przegrzewana.

To znaczy, masz na myśli teraz, przez ostatni okres, czy w ogóle?
Wiesz, ja od zawsze staram się, żeby mały nie był za ciepło ubrany, z tego powodu odbywają się ciągłe kłótnie miedzy mną a moją mamą, która z uporem maniaka wmawia mi, że dziecku jest zimno i trzeba go ubrać w dodatkowy sweterek itd...poza tym ogrzewanie zimą jest na minimum, latem zero przebywania w ostrym słońcu, w bardzo ciepłe dni siedzę z małym w najchłodniejszym pokoju w domu, chłodzące kąpiele, w aucie klimatyzacja...
Inna sprawa w nocy, tutaj chyba dochodzi do największego rozgrzania skóry, dlatego noce są najgorsze, co robić?Nie przykrywać małego? to znów marznie, przykryję i za 15 min już jest skóra gorąca, kombinuje  ile się da z różnymi okryciami, teraz ma cienki kocyk, kiedyś zakładałam mu ciepły dres i nie przykrywałam w ogóle ale na początku nocy było mu za gorąco(szczególnie latem kiedy wieczory są ciepłe i duszne) a później się wychładzał i budził zimny jak lód...ogólnie staram się całą noc czuwać nad tym, żeby nie było mu gorąco chyba, że przysnę...chłodzę mu też skórę swoimi dłońmi, mam miskę z zimną wodą przy łóżku i oziębiam w niej dłonie, potem przykładam do skóry to daje mu trochę ulgi.

Lacky dzięki za wyjaśnienie sprawy z wyrzucaniem toksyn na skórę, mam teraz nadzieję, że nie będzie to u małego tak długo trwać...

Cytat
Novalijko! Ja tam ekspertem nie jestem ale wydaje mi się, że gdy organizm Twego dziecka poradzi sobie z zaległościami, wszystko wróci do naturalnego porządku to toksyny będą wydalane na bieżąco przez inne "systemy" wydalnicze  z kałem, moczem i potem. Głowa do góry. Dasz radę!

Izo38K oczywiście masz rację, czasem już reaguję zbyt nerwowo i piszę nieprzemyślane rzeczy i wiem, że może to być denerwujące dla niektórych użytkowników forum, szczególnie dla ekspertów. Będę się starała to poprawiać...I przy tej okazji jeszcze raz bardzo dziękuję Tobie Lacky, że okazujesz mi cierpliwość...nadal smile
« Ostatnia zmiana: 28-05-2009, 20:56 wysłane przez Novalijka » Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Lacky
« Odpowiedz #45 : 28-05-2009, 21:07 »

Cytat
W takim razie mam taki plan, żeby dalej spróbować stosować sok z pokrzywy do koktajli ale w mniejszej ilości, np pół kostki do szklanki koktajlu, przez ok 2 tygodnie, będę też starała się ochładzać skórę maksymalnie i zobaczymy czy pójdzie teraz trochę lepiej.Jeżeli będzie bardzo źle ze skórą to rezygnuję z pokrzywy...i włączam MO z powrotem...Lacky co sądzisz o tym planie?

Dobrze myślisz.

Cytat
To znaczy, masz na myśli teraz, przez ostatni okres, czy w ogóle?

Głównie chodzi o częste i ciepłe kąpiele, które sprzyjają reakcjom skórnym. To jest w ogóle dziwne że rodzice chcąc sprawić przyjemność dziecku ciepłą długą kompielą tak naprawdę mu szkodzą.

Mam dla Ciebie jeszcze jeden przepis na ochładzanie skóry i zmniejszanie stanów zapalnych. Ostatni przepis nie był dobry dla dziecka ze względu na uczulenie dziecka.

Okład schładzający, aby pobudzić odpływ krwi z tego miejsca i schłodzić stan zapalny. Najlepszy okład schładzający jest z sera zrobionego z kwaśnego mleka.
Bierze się mleko od krowy (niepasteryzowane) zostawia się go aż skwaśnieje a potem jeszcze dłużej aż wydzieli dużo stałej konsystencji. To się lekko podgrzewa na małym ogniu a potem rozdziela się wodę (serwatkę) od części stałej (ser) przelewając to przez płótno. Ten biały ser używa się, jako okład na miejsce zapalne. Robi się gruby plaster 20-30 cm na płótnie (może być w poszewce) i przykłada się go w miejsce zapalne.  Przykłada się na czas aż poczujesz ulgę 2- 4 razy dziennie.
Zamiast to robić to po prostu można to kupić od kobiety sprzedającej mleko od krowy.

Ten okład działa jak gąbka która wchłania toksyny z stanu zapalanego zastępując prace bakterii i pobudza organizm do odprowadzenia krwi z tego miejsca. Mam nadzieje że na to dziecko nie będzie uczulone.
« Ostatnia zmiana: 28-05-2009, 21:11 wysłane przez Lacky » Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #46 : 28-05-2009, 21:23 »

Chyba znam ten sposób chłodzenia...
Okłady z maślanki(ze swojskiego mleka) na poparzoną słońcem skórę stosowała moja mama, jak byłam mała, rzeczywiście teraz sobie przypominam, że dawało to bardzo dużą ulgę na palącą skórę...
Postaram się jak najszybciej wypróbować...smile
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Lacky
« Odpowiedz #47 : 28-05-2009, 21:26 »

Chyba znam ten sposób chłodzenia...
Okłady z maślanki(ze swojskiego mleka) na poparzoną słońcem skórę stosowała moja mama, jak byłam mała, rzeczywiście teraz sobie przypominam, że dawało to bardzo dużą ulgę na palącą skórę...
Postaram się jak najszybciej wypróbować...smile

Maślanka działa tylko chłodząco a my używamy sera który działa również wyciągając jak gąbka. To są dwa różne działania i półprodukty.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #48 : 28-05-2009, 21:32 »

Oczywiście, jasne, ja zastosuję Twój przepis, tak tylko mi się przypomniała ta maślanka, skojarzyłam jej chłodzące działanie, maślankę w sumie też można by użyć, np w chwili braku sera...
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Lacky
« Odpowiedz #49 : 28-05-2009, 21:49 »

Oczywiście, jasne, ja zastosuję Twój przepis, tak tylko mi się przypomniała ta maślanka, skojarzyłam jej chłodzące działanie, maślankę w sumie też można by użyć, np w chwili braku sera...

Też o tym myślałem że i jedno i drugie można sprawdzić.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #50 : 01-06-2009, 21:32 »

Niestety u nas i tym razem nie udała się pozytywnie próba z mlekiem(serem).
Taka sama reakcja jak w przypadku białka jajka, położyłam odrobinę twarożku na przedramię i po kilku zaledwie sekundach bąble rozlały się na całą rękę, ogromny świąd...Na produkty mleczne mały reagował kiedyś, ostatnio(ok rok) mu nie podawałam więc miałam po cichu nadzieję, że może skóra nie będzie reagować, niestety...
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #51 : 01-06-2009, 22:32 »

A gdyby tak na próbę zrobić okład z altacetu? Tylko trzeba kupić nowy, w tabletce, która rozpuszcza się w wodzie samoistnie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #52 : 03-06-2009, 09:53 »

Cytat
Głównie chodzi o częste i ciepłe kąpiele, które sprzyjają reakcjom skórnym. To jest w ogóle dziwne że rodzice chcąc sprawić przyjemność dziecku ciepłą długą kompielą tak naprawdę mu szkodzą.
Lacky, czy mógłbyś rozwinąć ten wątek? Ja kąpie dzieciaki ( 6 m-cy i 6 lat) co drugi dzień w wodzie z olejem winogronowym, w wodzie dość ciepłej, ale nie gorącej. Mój mąż zawsze dolewa ciepłej - bo sam lubi się wygrzewać  (może stąd jego liczne problemy zdrowotne?). Jeśli coś napiszesz na ten temat to mu pokaże...
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #53 : 03-06-2009, 23:14 »

Cytat
Lacky, czy mógłbyś rozwinąć ten wątek? Ja kąpie dzieciaki ( 6 m-cy i 6 lat) co drugi dzień w wodzie z olejem winogronowym, w wodzie dość ciepłej, ale nie gorącej. Mój mąż zawsze dolewa ciepłej - bo sam lubi się wygrzewać  (może stąd jego liczne problemy zdrowotne?). Jeśli coś napiszesz na ten temat to mu pokaż

Ciepła kąpiel nigdy nie jest zdrowa a szczególnie taka, która przekracza 36 stopni. Zażywanie długiej ciepłej kąpieli powoduje, że krew zawsze płynie tam gdzie jest ciepło. Czyli duża ilość krwi jest doprowadzana do naczyń limfatycznych przy skórze a zmniejszane jest ciśnienie wewnątrz organizmu. To skutkuje zmniejszeniem dostawy krwi do narządów wewnętrznych i szybkim zmęczeniem organizmu oraz zwolnieniem reakcji na czynniki zewnętrzne. Toksyny zamiast być przerabiane przez wątrobę są przesuwane do naczyń limfatycznych gdzie częściowo są odkładane a częściowo wydalane. Przy dużej temperaturze organizm próbuje się pozbyć nadmiaru ciepła odprowadzając je do miejsc bardziej chłodnych. Jedyne miejsca, przez które może być odprowadzone ciepło to te, które znajdują się ponad powietrznią wody, czyli głównie głowa. Ciepło trafia do skóry głowy, mózgu razem z większa ilością toksyn. Długotrwałe ciepło powoduje, że toksyny nagromadzone przy skórze stają się przyczyną stanów zapalnych wywołanych przez przeciwciała lub bakterie. W czasie przegrzewania organizmu następuje utrata wody, a to może powodować zaburzenia w termoregulacji i przegrzewanie się organizmu, które skutkuje stanami zapalnymi wewnątrz organizmu. Przy utracie wody gęstnieje krew a to powoduje, że słabiej są rozprowadzane substancje odżywcze do wszystkich komórek w organizmie.

itd, itd

Co do częstości kąpieli to u dziecka do 3 roku życia kształtuje się odporność na czynniki zewnętrze. Uczy się reagować na bakterie bytujące na skórze i nad nimi panować. Częste mycie powoduje zaburzenie w tworzeniu warstwy ochronnej skóry, przez co dochodzi do reakcji skórnych spowodowanych bakteriami. Drugi problem to rozszerzone pory (pod wpływem ciepła), przez które wydalane są alergeny powodując reakcje alergiczne.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #54 : 04-06-2009, 11:31 »

Lacky

Czyli uważasz, że polecane przez innych gorące kąpiele w wodzie z solą, mające za zadanie spowodowanie oczyszczania przez skórę, powoduje więcej efektów ubocznych niż pożytku?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #55 : 04-06-2009, 11:53 »

Kąpiele z dodatkiem dużej ilości soli odgrywają rolę terapeutyczną i tak należy je traktować, jako choćby wspomaganie oczyszczania z toksyn - nie jako stałą praktykę i nie powinny być zbyt gorące, 36-38 stopni.

Ludzie dzisiaj żyją w takim środowisku, że codzienne mycie jest koniecznością. Dla osób, które po latach życia w nierównowadze, teraz stosują Miksturę, zioła, różne metody wzmagające oczyszczanie, mycie jest konieczne z powodu choćby nadmiaru toksyn wydalających się przez skórę i powodujących silny zapach. Dlatego, aby ochronić skórę, Mistrz zaleca kąpiele z dodatkiem oleju.

Jeśli chodzi o kąpanie dzieci, to powinno przeważać krótkie obmycie bieżącą wodą, ewentualnie wilgotną ściereczką (którą następnie trzeba wyprać stosując szare mydło, a od czasu do czasu wygotować z płatkami mydlanymi). Mydła powinno się użyć tylko tam, gdzie jest wyraźne zabrudzenie. Także częste używanie szamponu nie powinno mieć miejsca i nie powinno być stałym elementem zabawy, jak próbują to zasugerować reklamy.
Zapisane
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #56 : 05-06-2009, 22:11 »

Lacky, śledzę z zaciekawieniem ten wątek. Posmarowałam synkowi w jednym miejscu skórę na nodze białkiem, ale od razu na skórze pojawiły się bąble, takie jak po poparzeniu pokrzywą, dziecku strasznie się po tym miejscu drapało. Myślisz, że to reakcja uczuleniowa? A jeśli tak, to czy w takim przypadku powinnam podawać dziecku białko do jedzenia? Zastatnawiam sie jeszcze czy powinno się smarować białkiem zsuszoną skórę. Syn ma w tej chwili zmiany na skórze prawie na całym ciele, sa to lekko zaczerwienione wysuszone i swędzące placki, a pod kolanami skóra lekko popękana i rozdrapana, czy na taki stan skóry tez mozna zastosować białko. Napisz proszę co o tym myślisz.
Zastanawiam się jeszcze nad moczeniem nóg w wodzie z sokiem z pokrzywy, który to jak pisałes wyciąga toksyny. U mojego dziecka jest teraz oczyszczanie prawie całą powierzchnią ciała, wszędzie zmiany chorobowe. Czyli ja rozumiem, ze organizm wyrzuca toksyny przez skórę. Czy w takim przypadku potrzebna jest pokrzywa, której zadaniem jest właśnie wyciąganie toksyn, czy w przypadku mojego syna pokrzywa będzie pomocna, czy nie zwiększy ona już dość intensywnego oczyszczania?
Jeśli chodzi o koktajl, to syn w obecnej chwili nawet nie chce na niego patrzeć, więc o piciu koktajlu z dodatkiem pokrzywy nie ma mowy. Czy w takim razie mógłby on pić wodę z dodatkiem soku z pokrzywy, lub w jakiś inny sposób ją pić?
Stosuję też polewanie stóp chłodną wodą, na razie nie widzę efektu, ale pewnie trzeba poczekać. U nas teraz jest ciepło, pozwalam dziecku chodzić na boso po ogrodzie, nawet po porannej rosie. Myslisz, że takie schładzanie stóp może jakoś pomóc?
U dziecka toksyny to alergeny które są wyrzucane przez skórę głównie dlatego że skóra była przegrzewana przez rodziców.
Moje dziecko nigdy nie było przegrzewane, zawsze staram się je lekko ubierać, bo wiem że lepiej się czuje w chłodzie. Często inne mamy pytają mnie czy synowi nie jest zimno, bo tak lekko ubrany. Tu w Irlandii ogólnie dzieci chowa się w chłodzie, częśto można zobaczyć dzieci w wózkach, nawet niemowlęta z gołymi stopami.
« Ostatnia zmiana: 05-06-2009, 22:20 wysłane przez Monika » Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Lacky
« Odpowiedz #57 : 06-06-2009, 23:06 »

Lacky

Czyli uważasz, że polecane przez innych gorące kąpiele w wodzie z solą, mające za zadanie spowodowanie oczyszczania przez skórę, powoduje więcej efektów ubocznych niż pożytku?



Osoba objawowo zdrowa nie odczuje negatywnych skutków przegrzewania się w wodzie. Osoba chora odczuje.

Kąpiele z dodatkiem wywarów i soli mają na celu dostarczyć do organizmu substancji przez skórę. Aby to można było zrobić trzeba zrobić sobie ciepłą kąpiel aby rozszerzyć pory i naczynia. Dostarczone substancje mają odpowiednio wpłynąć na organizm i to jest działanie które równoważy inne działania ciepłej kąpieli. Po takiej kąpieli powinno się przemyć organizm zimną wodą aby przywrócić mu prawidłowe funkcje a nadmiar krwii wrócił do narządów wewnętrznych. I to powoduje że kąpiel z dodatkami działają.
Cytat od: Monika
Zastanawiam się jeszcze nad moczeniem nóg w wodzie z sokiem z pokrzywy, który to jak pisałeś wyciąga toksyny. U mojego dziecka jest teraz oczyszczanie prawie całą powierzchnią ciała, wszędzie zmiany chorobowe. Czyli ja rozumiem, ze organizm wyrzuca toksyny przez skórę. Czy w takim przypadku potrzebna jest pokrzywa, której zadaniem jest właśnie wyciąganie toksyn, czy w przypadku mojego syna pokrzywa będzie pomocna, czy nie zwiększy ona już dość intensywnego oczyszczania?
Jeśli chodzi o koktajl, to syn w obecnej chwili nawet nie chce na niego patrzeć, więc o piciu koktajlu z dodatkiem pokrzywy nie ma mowy. Czy w takim razie mógłby on pić wodę z dodatkiem soku z pokrzywy, lub w jakiś inny sposób ją pić?
Stosuję też polewanie stóp chłodną wodą, na razie nie widzę efektu, ale pewnie trzeba poczekać. U nas teraz jest ciepło, pozwalam dziecku chodzić na boso po ogrodzie, nawet po porannej rosie. Myslisz, że takie schładzanie stóp może jakoś pomóc?


To wszystko powinnaś spróbować i zobaczyć jak organizm reaguje. Po reakcji można stwierdzić czy pomaga czy nie działa na dziecko.

Cytat od: Monika
Moje dziecko nigdy nie było przegrzewane, zawsze staram się je lekko ubierać, bo wiem że lepiej się czuje w chłodzie. Często inne mamy pytają mnie czy synowi nie jest zimno, bo tak lekko ubrany. Tu w Irlandii ogólnie dzieci chowa się w chłodzie, częśto można zobaczyć dzieci w wózkach, nawet niemowlęta z gołymi stopami.


Tu chodzi o przegrzewanie w kąpielach.
« Ostatnia zmiana: 06-06-2009, 23:09 wysłane przez Lacky » Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #58 : 06-06-2009, 23:08 »

Cytat od: Novalijka
Niestety u nas i tym razem nie udała się pozytywnie próba z mlekiem(serem).
Taka sama reakcja jak w przypadku białka jajka, położyłam odrobinę twarożku na przedramię i po kilku zaledwie sekundach bąble rozlały się na całą rękę, ogromny świąd...Na produkty mleczne mały reagował kiedyś, ostatnio(ok rok) mu nie podawałam więc miałam po cichu nadzieję, że może skóra nie będzie reagować, niestety...

To pozostały Ci jeszcze sok z kiszonej kapusty, woda z kiszonych ogórków, praktycznie wszystko to co działa na oparzenia a opisane zostało w tym wątku.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #59 : 07-06-2009, 20:09 »

Witam,
Chciałabym gorąco polecić wszystkim mającym problemy skórne kąpiel z datkiem soku pokrzywy i moczenie nóg w misce z sokiem z pokrzywy.U mojego synka po zastosowaniu tych zabiegów nastąpiła znaczna poprawa skóry w wyglądzie i w dotyku, zaczerwienienia zbledły, skóra stała się gładsza i mniej sucha.
Jeszcze raz dzięki Lacky za polecenie pokrzywy, będziemy dalej ją stosować zewnętrznie.

Skoro skóra jest lepsza to wydawać by się mogło, że  ogólnie i samopoczucie jest lepsze, niestety ten świąd!Jest gigantyczny, małego swędzi wszystko i wszędzie, noce- masakra.Mam nadzieję, że to jakieś przejściowe i niebawem może i świąd ustąpi skoro skóra jest lepsza...

Dwa dni temu odstawiłam cytrynę z wodą(rano) i pokrzywę do koktajli ponieważ mamy kaszel mokry, katar i temperaturę, wcześniej była ropa w oczkach przez 10 dni...To chyba dobrze, że oczyszczanie ruszyło znów tą drogą, woda z cytryną i pokrzywa są chyba za to odpowiedzialne prawda?

Cytat
To pozostały Ci jeszcze sok z kiszonej kapusty, woda z kiszonych ogórków, praktycznie wszystko to co działa na oparzenia a opisane zostało w tym wątku.

Dzięki Lacky ale tak jak pisałam wcześniej skoro pokrzywa się sprawdza to przy niej na razie pozostaniemy smile
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 20   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!