Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 15:37 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 20   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Alergia - jak nie szkodzić a pomagać dziecku  (Przeczytany 320458 razy)
Lacky
« Odpowiedz #60 : 07-06-2009, 20:29 »

Cytat
niestety ten świąd!Jest gigantyczny, małego swędzi wszystko i wszędzie, noce- masakra.Mam nadzieję, że to jakieś przejściowe i niebawem może i świąd ustąpi skoro skóra jest lepsza...


Swędzenie oznacza że reakcje alergiczne wywołane przez przeciwciała ustępują a miejsca po stanach zapalnych są czyszczone przez bakterie. To oznacza końcowy proces reakcji skórnych.

Taki proces można bardzo szybko przyśpieszyć.
Swędzenie również się likwiduje pokrzywą ale nie sokiem ale wywarem.

Trzeba ususzyć pokrzywę, łodygi i liście. Ususzoną pokrzywę dwie garście dajemy do 2 lub 5 litrowego garnka z wodą i jak się zagotuje to gotujemy na małym ogniu przez 20 - 30 minut tak aż w kuchni zacznie się unosić zapach gotowanej pokrzywy.

Ten wywar należy wlać do wanny dolać wody i wykąpać w tym dziecko. Toksyny, pozostałości po stanach zapalnych zostaną wyciągnięte przez kąpiel.

Po ciepłej kąpieli obmyj dziecko zimną wodą.

Na drugi dzień człowiek zapomina co to jest swędzenie.
« Ostatnia zmiana: 07-06-2009, 21:42 wysłane przez Lacky » Zapisane
Michał
« Odpowiedz #61 : 08-06-2009, 15:59 »

Nowalijko,
Czy możesz napisać dokładnie jak często kąpiesz małego w soku z pokrzywy? Jak długo trwa kąpiel i w jakiej temperaturze? Czy potem obmywasz małego zimną wodą?
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #62 : 08-06-2009, 21:13 »

Cytat
Na drugi dzień człowiek zapomina co to jest swędzenie.

Lacky, nawet nie śmiem  o tym marzyć...żeby złagodzić chociaż o połowę intensywność świądu to już będzie wielki sukces.
Jutro zabieram się za suszenie pokrzyw.
Dzięki, gdyby to się udało...dobra na razie nie robię sobie za dużych nadziei i działam smile


Cytat
Nowalijko,
Czy możesz napisać dokładnie jak często kąpiesz małego w soku z pokrzywy? Jak długo trwa kąpiel i w jakiej temperaturze? Czy potem obmywasz małego zimną wodą?

Kąpię małego co dwa/trzy dni, do kąpieli dodaję również olej sojowy i jakoś udaje się nie przesuszać skóry na razie, natomiast nogi małego moczę w misce z sokiem z pokrzywy codziennie.Nie obmywam, zimną woda i nie używam nic do mycia.Kąpiel trwa ok 15- 20min, pilnuję, żeby woda była chłodna, nie mierzę termometrem już mam wyczucie kiedy woda jest za ciepła smile
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #63 : 11-06-2009, 13:48 »

Kilkakrotnie spotkałam się z opinią Irlandczyków, że picie mleka koziego może pomóc na problemy ze skórą jakie mają nasze dzieci. Opowiedziano mi kilka historii picia mleka koziego przez osoby, które miały egzemę i dzięki któremu to wyleczyły się. Jednym z takich przykładów jest moja sąsiadka Irlandka, która mówiła mi, że mama z nią jeździła do różnych lekarzy, nie byli oni w stanie jej pomóc. Dopiero ktoś podpowiedział jej mamie, żeby podawała przez miesiąc dziecku mleko kozie. Sąsiadka mówiła mi, że od tego czasu jej problemy ze skórą się skończyły. Jestem bardzo ciekawa waszej opinii w tym temacie. Mam możliwość kupna mleka koziego bezpośrednio od gospodarza, który zajmuje się hodowlą kóz. A może kąpiel z dodatkiem koziego mleka przyniosła by ulgę przy stanie zapalnym skóry?
« Ostatnia zmiana: 11-06-2009, 16:13 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Grazyna
« Odpowiedz #64 : 11-06-2009, 16:21 »

Znam osoby prowadzące tak niezdrowy tryb życia, że gdyby nie - akurat w ich przypadku - dzieciństwo na kozim mleku, chyba by już nie żyły. Jeśli to jest jakiś argument. Nie zawadzi spróbować, lepiej się przyzwyczaić do naturalnego jedzenia będąc dzieciakiem. Ja bym chyba nie łyknęła ze względu na zapach. Jedynie kozie sery jakoś mi wchodzą bezawaryjnie, a miałam okazję je jeść ze smakiem na Wyspach Kanaryjskich, bo w Polsce także raczej omijam. Gdybym jednak miała okazję kupić prosto od sprawdzonego producenta, to chętnie.
Myślę, że można by również spróbować smarowania kozim mlekiem, a byłby to bezpieczny dla dziecka eksperyment.
Zapisane
Zazula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221

Myślę, więc jestem samotna...

« Odpowiedz #65 : 11-06-2009, 16:56 »

Kupowałam kiedyś kozie mleko od sąsiada (niestety już tam nie mieszkam) i piłam bez gotowania. To było ponad 5 lat temu.

Wyleczyłam wówczas ciągłe bóle gardła, nie przeziębiałam się, nie szkodziło mi - a cierpiałam wówczas na ostre biegunki (podobno zespół jelita drażliwego) - pomimo, że nie trawię laktozy i nie mogę pić mleka krowiego.

Raz oparzyłam policzki, bo siedziałam za blisko ogniska - robiłam okłady z wacików nasączonych tym mlekiem - po 24 godzinach nie było ani śladu ani bólu.
Zapisane

uśmiech to połowa pocałunku smile
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #66 : 11-06-2009, 21:20 »

Cytat
A może kąpiel z dodatkiem koziego mleka przyniosła by ulgę przy stanie zapalnym skóry?

Wszak Kleopatra kąpała się w kozim mleku smile

My mieliśmy przygodę z kozim mlekiem, tzn synek pił nawet chętnie przez ok 8 miesięcy zaraz po tym jak przestałam go karmić piersią.Poprawy skóry od tego nie było żadnej, odstawiliśmy w końcu szukając i błądząc w układaniu małemu najlepszej diety.
Ale nigdy nie używaliśmy do smarowania skóry czy też do kąpieli, raczej nie wydaje mi się, żeby coś pomogło ale spróbować oczywiście wszystko można...

Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Grazyna
« Odpowiedz #67 : 12-06-2009, 11:31 »

Cytat
Wszak Kleopatra kąpała się w kozim mleku
Prawdopodobnie było to ośle mleko - kobyły. Kto wie, czy skład koziego jest podobny, ale możliwe, że ze względu na rodzaj pożywienia w dawnych czasach, może być.
Tyle że Kleopatra jadała pewnie zupełnie inaczej, niż my msn-wink.
Zapisane
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #68 : 14-06-2009, 14:53 »

Potrzebuję pilnie porady. Synowi od wczoraj zaczęła sączyć się ropa przez nóżki, wyskoczyly mu czopy ropne, z których wylewa się ropa. Wczoraj przez pół dnia miał wysoką gorączkę, nie jadł, dużo spał, nic nie podawałam. Doradźcie mi proszę czy te rany należałoby czymś przemywać/smarować. Na razie niczym tego nie smaruję, nie moczę, ale może wartoby było czymś to przemyć.
Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Boja
« Odpowiedz #69 : 14-06-2009, 18:58 »

O maści ichtiolowej w wypadku ropni:
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5380.msg58561#msg58561
oraz
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=4331.msg38507#msg38507
Zapisane
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #70 : 14-06-2009, 19:42 »

Zastanawiam się czy nie zrobić synowi krótkiej kąpieli z olejem sojowym, a potem nasmarować ciało alocitem. Z godziny na godzine coraz więcej pojawia się na skórze krost z wydzielin ropną. Doradzcie co robić?
Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #71 : 14-06-2009, 19:59 »

Smarowanie alocitem na pewno mu nie zaszkodzi. Chciałabym Cię podtrzymać na duchu ale nie umiem nic więcej doradzić. Może Mistrz albo Grażynka coś tu doradzą albo wieczorem Lacky, gdy się pojawi.
Zapisane

Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #72 : 14-06-2009, 20:37 »

Dzięki Zuza. Zrobiłam dziecku krótką kąpiel z dodatkiem oleju sojowego w letniej wodzie, a po kąpieli polałam nogi alocitem. Dla mnie wygląda to na mega oczyszczanie.
Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #73 : 14-06-2009, 21:32 »

No i kto by pomyślał, że takie małe dzieci mają w sobie tyle świństwa. Mojej córce wysypka też wróciła po kilku dniach spokoju i teraz mnie trochę wystraszyłaś, że mogą być takie reakcje u takich maluchów. Ważne jest jednak,żeby w takich chwilach nie panikować i trzeźwo ocenić sytuację. Myślę, że Twój synek szybko z tego wyjdzie, bo trudniej jest nam patrzeć jak dzieciaki się męczą niż gdybyśmy same przez to przechodziły.
Zapisane

Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #74 : 14-06-2009, 22:30 »

Zuza, to co wychodzi z mojego synka, to nie do uwierzenia, jak bym tego na własne oczy nie widziała, to ciężko byłoby mi w to uwierzyć, że tak może być. Wysypka, to nic w porównaniu, do tego co wychodzi z małego. Całe nogi są obsypane ropiejącymi wrzodami, to samo tylko w mniejszym nasileniu na rączkach, troche na szyii, za uchem pęknięcie, z którego sączy sie ropa, na pleckach tez są, ale jakby już bardziej przysuszone. Do tego cała skóra wygląda jak po intensywnym opalaniu, zsuszona, swędzi i sypie się. Wygląda to dla mnie na to, że organizm dziecka wyrzucił ten syf na skórę, i teraz ona poprzez złuszczenie naskórka ulega odnowie. Pocieszające jest to, że w miejscach gdzie były mniejsze krosty ropne, które przyschły, skóra wygląda dobrze, nie ma żadnych śladów ani blizn. Do tego organizm podnosi sobie temperaturę, myślę, że może dzięki niej szybciej skończą się stany zapalne wewnątrz.
Ważne jest jednak,żeby w takich chwilach nie panikować i trzeźwo ocenić sytuację.

Gdyby nie wiadomości z tego forum, pewnie już wczoraj bylibyśmy na pogotowiu, i dziecko byłoby nafaszerowane sterydami i antybitykami. Dziękuje Waszystkim za chęć dzielenia się swoją wiedzą.                               
« Ostatnia zmiana: 14-06-2009, 22:33 wysłane przez Monika » Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Lacky
« Odpowiedz #75 : 14-06-2009, 22:56 »

Ropnie przemywa się wodą aby wydalająca się ropa nie zasychała na skórze. Kąpiele z dodatkiem oleju również są dobre aby nie wysuszać skóry. U dziecka najlepiej jak wystąpi ropienie to nie pobudzać organizmu do większego oszczyszcznia i dlatego w tym okresie dobrze jest odstawić MO aby proces przeszedł spokojnie. Jeżeli oprócz wydalanej ropy nie ma innych dolegliwości to to wystarczy.
« Ostatnia zmiana: 14-06-2009, 23:02 wysłane przez Lacky » Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #76 : 14-06-2009, 23:02 »

Monika, jesteś bardzo dzielna! Oby Twój synek pozbył się raz na zawsze wszelkich toksyn. Mam nadzieję, ze Twojego synka nie swędzą te ropnie.

Lacky kilka dni temu polecałeś kąpiel z dodatkiem odwaru z pokrzywy na złagodzenie świądu.
Trzy dni temu zrobiłam kąpiel zgodnie ze wskazówkami, nie działa na moje dziecko Smutny
Mały ma straszne ataki świądu, zaczęło go coś sypać w dodatku i mamy znów pogorszenie.
Synek jest świeżo po infekcji i mam nadzieję, że to od tego ma pogorszenie bo jeśli nie to ja już nie mam pomysłów dlaczego znów gorzej...
Po wodzie z cytryną, pokrzywie a teraz po infekcji powinnam wrócić do MO, prawda?
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Lacky
« Odpowiedz #77 : 14-06-2009, 23:09 »

Lacky kilka dni temu polecałeś kąpiel z dodatkiem odwaru z pokrzywy na złagodzenie świądu.
Trzy dni temu zrobiłam kąpiel zgodnie ze wskazówkami, nie działa na moje dziecko Smutny
Mały ma straszne ataki świądu, zaczęło go coś sypać w dodatku i mamy znów pogorszenie.
Synek jest świeżo po infekcji i mam nadzieję, że to od tego ma pogorszenie bo jeśli nie to ja już nie mam pomysłów dlaczego znów gorzej...
Po wodzie z cytryną, pokrzywie a teraz po infekcji powinnam wrócić do MO, prawda?

Jeżeli nie dałaś mu czegoś do jedzenia na co jest uczulony to nawroty zawsze się zdarzają ale powinny być słabsze. Takimi reakcjami się nie przejmuj. Do krwi wpadają toksyny z całego organizmu dlatego dochodzi do nawrotów. Ważne jest aby postępować konsekwentnie. Do MO jeszcze nie wracaj.  Jaka to była infekcja?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #78 : 14-06-2009, 23:13 »

Sądzę, że najbezpieczniej będzie skórę przemywać alocitem i nie wycierając pozostawić do wyschnięcia, następnie nanieść Maść ochronną z witaminą A, by nie dopuścić do przesuszenia skóry.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #79 : 14-06-2009, 23:21 »

Cytat
Jaka to była infekcja?

Ropa w oczach, kaszel mokry, katar przez ok 10 dni, jeszcze nie ustąpiło całkowicie.

Cytat
Do MO jeszcze nie wracaj.

Możesz mi wytłumaczyć dlaczego nie powinnam jeszcze dawać MO?
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 20   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!