Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« : 03-05-2009, 16:20 » |
|
Widząc "wiekopomność" dyskusji, jaka się rozwinęła, wydzieliłam ją od wątku, na który możecie wejść klikając na temat postu Grawo poniżej. //Grażyna Zmieniam tytuł wątku zgodnie z tym, co wyłoniło się od s.3. //Grażyna
Czemu ja wcześniej nie trafiłam na Pana, chyba musiałam trochę pochorować i pomyśleć ,że to tylko rzut beretem. U Paluchów byłam już dwa razy a to tak blisko . Nie mogę sobie tego darować, to już bym miała za sobą 3 lata. Pozdrawiam.
To prawda, że potrzebne są takie punkty doradztwa w kwestii zdrowia. Właśnie coś się zaczyna dziać w tej sprawie: http://bioslone.pl/forum/index.php?PHPSESSID=94e6ecb4c07007b0b788ee16b0bb0807&topic=6789.msg66501#newZnając swój upór i konsekwencję w dążeniu do celu jestem przekonany, że takie gabinety pod egidą Biosłone wkrótce powstaną. Potrzebna jest tylko inicjatywa oddolna, czyli zapotrzebowanie społeczeństwa na towar zwany zdrowiem. I to jest mój cel, a nie indywidualne udzielanie porad. To już jest poza mną.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11-07-2013, 16:41 wysłane przez Kamil_Niemcewicz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
grawo
|
|
« Odpowiedz #1 : 03-05-2009, 16:34 » |
|
O to świetny pomysł. Jak wytrzymam w tym zdrowieniu to zgłaszam się na prowadzenie takiego punktu w Katowicach lub okolicy. A ludzi chętnych będę miała w bród bo ja będę żywym dowodem na to ,że to działa. A teraz poczytam polecony link.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #2 : 03-05-2009, 16:58 » |
|
Na początku było słowo..... I 3-maja 2009. Warto zapamiętać tę datę, bo czuję, że coś się zrodziło. Coś bardzo ważnego.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Zazula
Offline
Płeć:
MO: 22-08-2008
Miejsce pobytu: Łódź
wiadomości: 221
Myślę, więc jestem samotna...
|
|
« Odpowiedz #3 : 03-05-2009, 17:54 » |
|
Wiecie? Zawsze marzyłam o tym, aby pomagać ludziom w zdrowieniu, ale nigdy nie wiedziałam jak mogłabym to zrealizować... Wielu ludzi mi mówi, że doskonale potrafię pomóc w trudnej sytuacji, np. w razie jakiegoś wypadku, lub robiąc komuś masaż. Nigdy jednak niczego takiego się nie uczyłam i z medycyną nie chcę mieć nic do czynienia. Teraz, czytając to forum, nabywam ogromnej wiedzy i zrozumienia. Chciałabym się tym z ludźmi dzielić, ale widzę, że większość tak naprawdę wcale tego nie oczekuje. I to mnie bardzo martwi. Oni czekają tylko, żeby im w danej chwili ulżyć, a potem chcą żyć tak jak żyli... Bardzo chciałabym coś robić, ale jeszcze nie wiem jak. Wiem też, że tak naprawdę to ja nic nie wiem i nic nie umiem. Poza zrozumieniem samowystarczalności organizmu. Jeśli coś ma się "wykluć" w Łodzi, to zgłaszam się na ochotnika i chcę mieć w tym swój udział.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-05-2009, 17:58 wysłane przez Zazula »
|
Zapisane
|
uśmiech to połowa pocałunku
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #4 : 03-05-2009, 18:46 » |
|
A 3 maja 2009 ?
To prawda, że potrzebne są takie punkty doradztwa w kwestii zdrowia. Właśnie coś się zaczyna dziać w tej sprawie: http://bioslone.pl/forum/index.php?PHPSESSID=94e6ecb4c07007b0b788ee16b0bb0807&topic=6789.msg66501#newZnając swój upór i konsekwencję w dążeniu do celu jestem przekonany, że takie gabinety pod egidą Biosłone wkrótce powstaną. Potrzebna jest tylko inicjatywa oddolna, czyli zapotrzebowanie społeczeństwa na towar zwany zdrowiem. I to jest mój cel, a nie indywidualne udzielanie porad. To już jest poza mną. Była już o tym mowa, ale ta wypowiedź Mistrza daje całkiem realną perspektywę. Czas mi przestać chować głowę w piasek. Miałam już pozornie realne plany, ale jak to w życiu, musiałam je zweryfikować, gdyż opierały się na współpracy z osobą, dla której w tym samym momencie ważne stało się powiększenie rodziny. Inny etap. Dlatego własne plany trzeba budować samemu, nie oglądając się na innych. I ja zamierzam tak postąpić. Za wcześnie, żeby podawać adres w Bydgoszczy, ale jest wiedza, pewne doświadczenia i jest impuls do działania. Dzisiejsza data jako początek idei niesie ze sobą liczbę jeden - wręcz symboliczną (3+5+2+0+0+9=19, sprowadzając do pojedynczej liczby 1+9 daje 1) - liczbę początku. Całkiem realną perspektywę ma Zibi - choć na razie jest konflikt sumienia - ta symboliczna jedynka jest już niedaleko. Okazuje się, że w Łodzi mamy następną kandydatkę - Zazulę. Masz takie same problemy, jak wszyscy - niewiara otoczenia, wahania i odwrót, gdy tylko doraźny cel zostanie osiągnięty. Musisz, Zazulo, pójść własną drogą, jak to zrobisz - myśl, działaj po swojemu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-06-2012, 18:16 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Basiula
Offline
Płeć:
MO: 14.01.2008
wiadomości: 85
co cię tyka to cię tyczy.....
|
|
« Odpowiedz #5 : 03-05-2009, 19:09 » |
|
Mistrzu czy nie warto w związku z tym zacząć myśleć nad czymś w rodzaju franczyzy żeby nie wkradło się (wcześniej czy później ) "dziadostwo" ? Nie mówię już o przyklejaniu się pod taką działalność różnego rodzaju oszołomów. Roboty koncepcyjnej co niemiara
|
|
|
Zapisane
|
Co cię tyka, to cię tyczy .....
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #6 : 03-05-2009, 19:29 » |
|
To, że Mistrz obejmuje patronat duchowy nie znaczy, ze będzie sam coś nam organizował. To musi być inicjatywa oddolna - muszą się ujawnić ludzie chcący skorzystać z odpowiedzialnej pomocy. Mam przeczucie, że oto jesteśmy świadkami nowej ery - ery zdrowia. Jest to odpowiedni moment, gdyż dekadencja medycyny jest już wręcz namacalna, a co ja może zastąpić, jeśli nie alternatywa, czyli zdrowie? Czekaliśmy na to jako ludzkość dwa i pół tysiąca lat, i oto nadchodzi. Zastanawiam się tylko, jakim zgrabny słowem nazwać tego fachowca zajmującego się profilaktyka zdrowotną jako alternatywa dla medycyny. Może forumowicze podrzucą jakiś pomysł. Jest to bardzo ważna kwestia, więc może zróbmy plebiscyt?
I jeszcze jedno, by nie było wątpliwości. Otóż drogę do zdrowia poprzez wyeliminowanie przyczyny choroby wybiera wielu, dla których jest już za późno na samą tylko profilaktykę zdrowotną, ba medycyna zdążyła im już zepsuć, co było do zepsucia. Takie osoby bez fachowej pomocy często nie są w stanie samodzielnie pozbierać się, bez celowego doradztwa fachowca.
Najpierw musi powstać to brakujące słowo-klucz na określenie fachowca zajmującego się profilaktyka zdrowotną jako alternatywą dla medycyny oraz zapotrzebowanie (popyt) na jego wiedzę. Równolegle będą dalej powstawać książki szerzące wiedzę i my wszyscy nią dysponujący musimy się rozwijać i tę wiedzę praktycznie stosować, sobą udowadniając, że jest to wiedza praktyczna - nie 3 - 5 - 10 osób, ale dziesiątki i setki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-05-2009, 19:32 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #7 : 03-05-2009, 19:29 » |
|
Sądzę, że po zlocie będziemy mieli już skonkretyzowany plan działania, także w kwestii obrony przed medycyna odwrócona o 360 stopni. Jednak do tego czasu potrzebna jest dyskusja, a także dobre doradztwo z Waszej strony. Moment startu bowiem jest niezwykle istotny, gdyż błąd popełniony na starcie bardzo trudno jest później naprawić.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Oak
Stały bywalec
Offline
Płeć:
MO: 01-09-2008
wiadomości: 151
|
|
« Odpowiedz #8 : 03-05-2009, 19:48 » |
|
Sądzę, że po zlocie będziemy mieli już skonkretyzowany plan działania, także w kwestii obrony przed medycyna odwrócona o 360 stopni...
360 stopni - to akurat kolo ;-) ale pomysł jak najbardziej przedni !!! Bardzo chętnie spotkałbym się z Panem i porozmawiał na ten temat
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-05-2009, 19:49 wysłane przez Oak »
|
Zapisane
|
Sztuka Zycia polega na tym By umierac Młodo... ale tak pozno jak to tylko mozliwe ...
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: MO od 2008 do 2011
Miejsce pobytu: Warszawa
wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #9 : 03-05-2009, 20:07 » |
|
360 stopni - to akurat kolo ;-)
No właśnie powrót do punktu wyjścia. To medycyna "naturalna bardziej od natury" zatoczyła koło i stanęła w tym samym miejscu co medycyna chemiczna...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mmagmma
Offline
Płeć:
MO: 01-08-2008
Miejsce pobytu: małopolska
wiadomości: 191
|
|
« Odpowiedz #10 : 03-05-2009, 20:30 » |
|
Te gabinety to świetny pomysł, zwłaszcza dla osób, które nie do końca, póki co, są w stanie zdać się na własny rozsądek i potrzebują wsparcia osób bardziej doświadczonych w dochodzeniu do zdrowia. Chętnie też stałabym się częścią tego planu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #11 : 03-05-2009, 20:57 » |
|
Te gabinety to świetny pomysł, zwłaszcza dla osób, które nie do końca, póki co, są w stanie zdać się na własny rozsądek i potrzebują wsparcia osób bardziej doświadczonych w dochodzeniu do zdrowia. Chętnie też stałabym się częścią tego planu.
Każdy z nas będzie częścią tego planu, własnym przykładem udowadniając wyższość prawdziwej profilaktyki w sesnie dbałości o zdrowie nad medycyną. Na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi zacząć więc na początek wrzucę swoje propozycje nazewnicze.
Słusznie, potrzebne są propozycje - najlepiej takie słowa, które jak najmniej kojarzą się z medycznym nazewnictwem. Coś takiego, co wychodzi z ust ludzi prostolinijnych i nazywających rzeczy po imieniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Patronix
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 16-11-2008
wiadomości: 78
|
|
« Odpowiedz #12 : 03-05-2009, 21:14 » |
|
Praktyk hipokratejski Naturopraktyk hipokratejski Naturopata hipokratejski Co prawda kojarzy się z medycyną ale jaką dla mnie zawsze "primum non nocere".
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-05-2009, 21:52 wysłane przez Patronix »
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #13 : 03-05-2009, 21:20 » |
|
Słusznie, potrzebne są propozycje - najlepiej takie słowa, które jak najmniej kojarzą się z medycznym nazewnictwem. Coś takiego, co wychodzi z ust ludzi prostolinijnych i nazywających rzeczy po imieniu.
Proponuję zastanowić się już nad samą nazwą TAKIEGO PUNKTU porad prozdrowotnych. Osobiście mam awersję do wszelkich GABINETÓW, a zestawienie wyrazów w niniejszym temacie "GABINETY BIOSŁONE" doprowadziło mnie niemalże do palpitacji serca po wejściu na Forum ... Po przeczytaniu nagłówka, przed zagłębieniem się w niniejszy temat przeleciała mi pierwsza myśl: czyżbym znów coś przeidealizowała ... za wcześnie uwierzyła w czystość idei/filozofii Biosłone? ps. wszelkiego rodzaju gabinety kojarzą się jednak w pierwszej kolejności ze "strzyżeniem" kieszeni za leczenie ...
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-05-2009, 21:26 wysłane przez KaZof »
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Patronix
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 16-11-2008
wiadomości: 78
|
|
« Odpowiedz #14 : 03-05-2009, 21:32 » |
|
czyżbym znów coś przeidealizowała ... za wcześnie uwierzyła w czystość idei/filozofii Biosłone? Zależy od intencji, wiedza kosztuje jednych zdrowie, czas, drugich pieniądze, a sprawdzona jest bezcenna, za darmo jest mało wiarygodna dla większości, poza tym nie ma nic za darmo, powinno być uczciwie czyli dla każdego osiągalne, a jak ktoś będzie w potrzebie to na pewno pieniądze symboliczne, zależy od człowieka. Pozdrawiam idealistkę
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-05-2009, 21:53 wysłane przez Patronix »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mmagmma
Offline
Płeć:
MO: 01-08-2008
Miejsce pobytu: małopolska
wiadomości: 191
|
|
« Odpowiedz #15 : 03-05-2009, 21:45 » |
|
Propozycja: Biosłoń - Drogowskaz do zdrowia.
Najważniejsza musi być prostota, nic wydumanego. Dla kogoś kto nie zna będzie brzmiało ciekawie dla tych co słyszeli wszystko jasne. Poza tym nie oszukujmy się, temat pieniędzy będzie na pewnym etapie nieunikniony. Ważne, żeby był tylko "efektem ubocznym" i nikomu nie przesłonił meritum.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #16 : 03-05-2009, 21:48 » |
|
czyżbym znów coś przeidealizowała ... za wcześnie uwierzyła w czystość idei/filozofii Biosłone? Zależy od intencji, wiedza kosztuje jednych zdrowie drugich pieniądze, a sprawdzona jest bezcenna, za darmo jest mało wiarygodna dla większości, poza tym nie ma nic za darmo, powinno być uczciwie czyli dla każdego osiągalne, a jak ktoś będzie w potrzebie to na pewno pieniądze symboliczne, zależy od człowieka. Pozdrawiam idealistkę Muszę trochę ochołonąć z nowych wrażeń, których doznałam przy wejściu na Forum po dłuższej nieobecności ... Bliższe mi było wcześniejsze hasło: "miksturianizm" ... wspólbrzmiące z romantycznym mesjanizmem: zdrowych na ciele i bogatych duchowo ...
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #17 : 03-05-2009, 21:52 » |
|
Osobiście mam awersję do wszelkich GABINETÓW, a zestawienie wyrazów w niniejszym temacie "GABINETY BIOSŁONE" doprowadziło mnie niemalże do palpitacji serca po wejściu na Forum ... Po przeczytaniu nagłówka, przed zagłębieniem się w niniejszy temat przeleciała mi pierwsza myśl: czyżbym znów coś przeidealizowała ... za wcześnie uwierzyła w czystość idei/filozofii Biosłone? ps. wszelkiego rodzaju gabinety kojarzą się jednak w pierwszej kolejności ze "strzyżeniem" kieszeni za leczenie ...
KaZof, nie podejrzewam Cię o złą wolę, ale jeśli nie, to co? Jak mamy nazwać miejsce, gdzie osoba dysponująca wiedzą Biosłone będzie przekazywała ją zainteresowanym, jak nie gabinet? Jest jakieś podstawowe nazewnictwo, od którego się nie odetniemy. http://franchising.pl/artykul/276/Nie każdy wie, co miała Basiula na myśli. Oferta współpracy na zasadach obcych franczyzie
Przypomnijmy podstawowe zasady franczyzy: jest to stosunek łączący dwie niezależne firmy, franczyzodawca przekazuje franczyzobiorcy know-how, podręcznik operacyjny, umożliwia korzystanie z jego znaku towarowego oraz zapewnia wsparcie w postaci usług świadczonych na rzecz franczyzobiorcy (usługi wstępne i usługi bieżące). Ponadto określone są zasady kontroli przez franczyzodawcę prowadzenia działalności w zgodzie z licencją oraz wszelkie kwestie finansowe (opłaty na rzecz franczyzodawcy). Zawsze zawierana jest umowa franczyzowa, a franczyzobiorca prowadzi odrębną niezależną firmę.
W Polsce działa obecnie ponad 450 systemów franczyzowych (zobacz w katalogu systemów). Nie jest to dużo w porównaniu z rozwiniętymi rynkami. Jednak w Polsce cały czad przybywa nowych systemów. Funkcjonuje również dosyć duża ilość firm działających na zasadzie podobnej (wybrane cechy systemu franczyzowego) lub zmierzających w kierunku franczyzy.
Nie zniechęcamy przed współpracą z takimi firmami, należy jednak pamiętać, że umowa franczyzowa jest sprawdzonym na świecie mechanizmem zapewniającym należytą ochronę praw zarówno franczyzodawcy, jak i franczyzobiorcy. Radzimy sprawdzić czy proponowana współpraca na zasadach odbiegających od franczyzy zapewnia należytą ochronę praw. Sam pomysł to jeszcze nie franczyza
Franczyzą można nazwać tylko sprawdzony pomysł na biznes. Niestety czasem trafiają się pseudo-franczyzodawcy próbujący sprzedać licencję na pomysł, którego nigdy nie przetestowali. Prowadzenie własnej lub własnych jednostek pilotażowych pozwala ocenić czy plany i założenia były prawidłowe oraz zdobyć niezbędne doświadczenie aby później skutecznie wspierać franczyzobiorców. Podejmowanie współpracy z franczyzodawcą bez doświadczenia jest obarczone dużym ryzykiem.
Sam pomysł to jeszcze nie franczyza
Franczyzą można nazwać tylko sprawdzony pomysł na biznes. Niestety czasem trafiają się pseudo-franczyzodawcy próbujący sprzedać licencję na pomysł, którego nigdy nie przetestowali. Prowadzenie własnej lub własnych jednostek pilotażowych pozwala ocenić czy plany i założenia były prawidłowe oraz zdobyć niezbędne doświadczenie aby później skutecznie wspierać franczyzobiorców. Podejmowanie współpracy z franczyzodawcą bez doświadczenia jest obarczone dużym ryzykiem.
Idea Biosłone nie będzie przedmiotem franczyzy i na pewno nie wchodzą w grę jakiekolwiek rozliczenia finansowe ani ubezpieczeniowe. Każdy, kto zechce się powoływać na Biosłone, będzie podążał własną drogą. Musi się liczyć z tym, że nie dysponując wiedzą bądź ją zniekształcając i wypaczając, zostanie wymieniony i obśmiany na forum i nie będzie to pierwszy przypadek. A życie go zweryfikuje, jak również popyt na jego usługi.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-05-2009, 21:56 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #18 : 03-05-2009, 22:59 » |
|
Jak mamy nazwać miejsce, gdzie osoba dysponująca wiedzą Biosłone będzie przekazywała ją zainteresowanym, jak nie gabinet?
Myślę, że jednak istnieje jakaś bardziej pasująca nazwa do Takiego miejsca, a która "wyjdzie w praniu" - nic na siłę ... Jest jakieś podstawowe nazewnictwo, od którego się nie odetniemy.
Jak się odcinać, to na dobre Słusznie, potrzebne są propozycje - najlepiej takie słowa, które jak najmniej kojarzą się z medycznym nazewnictwem.
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #19 : 03-05-2009, 23:03 » |
|
Ważne, żeby był tylko "efektem ubocznym" i nikomu nie przesłonił meritum. Czemu efektem ubocznym? A może wstydliwym? Doprawdy nie rozumiem, w czym rzecz? Z doświadczenia wiem, że aby swoją pracę wykonywać dobrze, trzeba się temu poświęcić bez reszty. Nie z doskoku, po godzinach pracy. A za darmo? Przecież to ohydne, by od kogoś wymagać efektów za darmo. A z czego on ma żyć? Co to w ogóle za brednie? Idzie taki i lekką ręką płaci ciężką kasę za szkodliwe leki, a zdrowie to by chciał mieć za darmo, w imię jakiejś wyimaginowanej ideologii. Nie chcę nawet o tym słyszeć. Jedynie, o czym możemy dyskutować, to ustalenie stawki za usługi zdrowotne, chociaż i to nie jest do końca właściwe podejście, ponieważ wiele zależy także od efektów. Więc jeśli ktoś ma jeszcze coś do powiedzenia o pieniądzach pobieranych za pracę, to niech mówi teraz, albo zamilknie na wieki, bowiem mamy ważniejsze rzeczy do omówienia, niż ta.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
|