Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 20:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: A jak się znudzą kasze  (Przeczytany 32370 razy)
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« : 22-05-2009, 19:01 »

    Sposób na ugotowanie smacznych ziemniaków

    Jeśli ziemniaki są z pewnego źródła, to raczej powinniśmy je gotować w mundurkach, gdyż pod skórką znajdują się substancje najwartościowsze.
    Obrane, ugotowane ziemniaki nie mają takiej wartości odżywczej. Chyba korzystniej byłoby wypić wodę po ziemniakach, a same ziemniaki wyrzucić, zwłaszcza rozgotowane, które są zwykłą paszą objętościową, np. dla tuczników.
    Umyć ziemniaki, zalać wodą, nieco powyżej ich objętości. Dodać jedną cebulę, ziele angielskie, liść laurowy, ząbek czosnku, ewentualnie trochę majeranku, plasterek selera albo lubczyku.
    Po ugotowaniu odcedzić. Zalać zimną wodą (ziemniaki wówczas lepiej się obierają
i nie parzą) i obrać ze skórki.
    Podawać do dań posypane obficie pietruszką zieloną, koperkiem, czy pokrzywą.
    Można je ubić, dodając masła, śmietany albo przygotowanych wcześniej skwarków z cebulą duszoną.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2016, 13:29 wysłane przez Gloria » Zapisane
Halisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: 16-09-2008
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 253

« Odpowiedz #1 : 22-05-2009, 21:31 »

Fajny pomysł, nie przyszedł mi do głowy.
Jutro spróbuję, ziemniaki mam z najpewniejszego źródła. Sama je sadziłam i sama zbierałam.
Dzięki.
Zapisane
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #2 : 23-05-2009, 08:59 »

Chyba starych ziemniaków, które już kiełkują nie je się gotowanych w mundurkach, bo zawierają trującą solaninę.
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #3 : 23-05-2009, 11:13 »

Zibi, a ile razy np. w tygodniu można zjeść takiego ziemniaka bezpiecznie?
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 23-05-2009, 11:18 »

A co to znaczy - bezpiecznie?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
hajdi
« Odpowiedz #5 : 23-05-2009, 11:22 »

Zibi, a ile razy np. w tygodniu można zjeść takiego ziemniaka bezpiecznie?
Bezpiecznie takiego ziemniaka można jeść codziennie, a niebezpiecznie nie jeść w ogóle.
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #6 : 23-05-2009, 11:30 »

Cytat
takiego ziemniaka bezpiecznie?
Moje są bezpieczne, nie gryzą i nie kopią, mimo, że w mundurach ale i tak wole kasze.
Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #7 : 23-05-2009, 12:03 »

Ja kupuję ziemniaki w warzywniakach i póki co nie mam żadnego innego pewnego źródła, dlatego myślę że częste ich jedzenie może nie wyjść na korzyść zdrowiu
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
hajdi
« Odpowiedz #8 : 23-05-2009, 13:21 »

póki co nie mam żadnego innego pewnego źródła
Właśnie po to pijemy MO i koktajle, abyśmy nie musieli wydziwiać i jeździć po Polsce w poszukiwaniu zdrowej żywności.
A tak na marginesie dodam, że ziemniak nie posiada aż takich wartosći odżywczych żebyśmy musieli go jeść codziennie.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #9 : 23-05-2009, 13:35 »

Cytat
ziemniak nie posiada aż takich wartości odżywczych żebyśmy musieli go jeść codziennie.
No jasne. Nic nie stracimy, nie jedząc go w ogóle. Tym niemniej ziemniak posiada kilka zalet. Pierwszą z nich jest jego wartość kaloryczna - wprawdzie są to puste kalorie, ale są, więc dla niektórych osób ma to znaczenie. Kolejną zaletą jest to, że ziemniak, jako magazyn energetyczny rośliny, składa się prawie wyłącznie ze skrobi, która nie jest lektyną - glikoproteiną zawierającą w swym składzie białko, więc nie wywołuje żadnych reakcji systemu odpornościowego, nawet jeśli wniknie do organizmu w postaci niezmienionej. Wniosek stąd, że ziemniak, obok kasz: gryczanej i jaglanej, jest jedną z lepszych alternatyw dla chleba, który dla organizmu do niczego nie jest potrzebny, tak samo jak ziemniaki i kasze.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #10 : 24-05-2009, 12:04 »

Cytat
ziemniak nie posiada aż takich wartości odżywczych żebyśmy musieli go jeść codziennie.
No jasne. Nic nie stracimy, nie jedząc go w ogóle. Tym niemniej ziemniak posiada kilka zalet. Pierwszą z nich jest jego wartość kaloryczna - wprawdzie są to puste kalorie, ale są, więc dla niektórych osób ma to znaczenie. Kolejną zaletą jest to, że ziemniak, jako magazyn energetyczny rośliny, składa się prawie wyłącznie ze skrobi, która nie jest lektyną - glikoproteiną zawierającą w swym składzie białko, więc nie wywołuje żadnych reakcji systemu odpornościowego, nawet jeśli wniknie do organizmu w postaci niezmienionej. Wniosek stąd, że ziemniak, obok kasz: gryczanej i jaglanej, jest jedną z lepszych alternatyw dla chleba, który dla organizmu do niczego nie jest potrzebny, tak samo jak ziemniaki i kasze.
Tak, chodziło o alternatywę dla kasz, chleba, ryżów, chleba ze "zdrowej żywności", wafli ryżowych ( smakujących jak styropian czy plastik), dla tych, którzy nie mogą się obejść bez jedzenia węglowodanów.
    Ponadto w tytule wyraźnie piszę, że, jeśli się już przejedzą węglowodany w postaci kasz, a ktoś ma nietolerancje pokarmowe, prawie na wszystkie zboża (miałem z takimi kontakt) i jest do tego nadmiernie wychudzony, to polecałem mu spożywanie ziemniaków (jeśli miał już pewien staż w piciu MO, bez wydziwiania i szukania wściekle zdrowej żywności, a w tym i ziemniaków).
« Ostatnia zmiana: 22-11-2011, 16:32 wysłane przez Zibi » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #11 : 24-05-2009, 12:15 »

A ponadto ziemniaki są alternatywą smakową dla np. mięsa, więc od czasu do czasu dobrze jest zjeść plecki ziemniaczane z kwaśnym mlekiem, talarki ziemniaczane ze skwarkami, a także frytki ze schabowym i smażoną kapustą. Z pewnością są to zdrowsze dania, niż kanapka z chleba "żytnio-razowego" do szkoły albo pracy. Zamiast tego - dwa placki ziemniaczane, a w środku plaster mięsa. Wprawdzie nie próbowałem, ale w wyobraźni wygląda apetycznie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #12 : 24-05-2009, 12:43 »

Zamiast tego - dwa placki ziemniaczane, a w środku plaster mięsa. Wprawdzie nie próbowałem, ale w wyobraźni wygląda apetycznie.
Ja polecałem uczniakom do szkoły albo pracującym do pracy, na II śniadanie, dwie karkówki - na okładki kanapki, a w środek kawałek jakiegoś chleba pseudozdrowego lub placka ziemniaczanego: "plinza" (jak mawiała moja Babka). To wszytko polecałem przeważyć zestawem surówkowym. I to są zasady zdrowego odżywiania, pomijając milczeniem ten plasterek jakiegoś węglowodanu, pośród owych okładek mięcha (można się nie bać tego sklejacza węglowodanowego, jeśli się pije MO, koktajle i przegryza całość surówkami).
    W ten sposób chciałem pacjentom zobrazować, jak powinna wyglądać prawidłowo tzw. piramida zdrowia. Jak odzwyczaić ludzi od złych nawyków, a mianowicie od takiego, że oto na II śniadanie podaję się kanapkę, która się składa z dwóch pajd chleba (ostatnio modnego - jakiegoś super czarnego i koniecznie na zakwasie, ciężkiego do strawienia, a pacjent ciężko choruje np. na wszystkie możliwe refluksy) plus w środek - plasterek jakiejś chudej wędlinki oraz listeczek sałatki (toksycznej, jak o tej porze).
     Chciałem przekonać, że chleb powinien stanowić pewien dodatek do posiłku, a nie jego podstawę. W tym miejscu przychodzi mi na myśl picie samogonu przez Rosjan. Rosjanin wypija 100 g samogonu w stakanie, czyli w kieliszku. Po czym przegryza to sałem, czyli słoniną wędzoną czy surową, dobrze osoloną. Na końcu wącha chleb. W ten sposoób może dużo wypić tych pustych kalorii z alkoholu, a szybko się nie upije i nie zakwasi tak, jak ci co będą tylko przepijać osłodzonym płynem i przegryzać innymi węglowodanami, w których składzie znajdą się też puste kalorie.
     Może to być przypadek pewnej skrajności, ale dla lepszego zobrazowania i zrozumienia, jak powinna wyglądać zdrowa - tzw. piramida zdrowia, użyłem właśnie takiej fikcji literackiej (bez obrażania tych - co ładnie piszą).
« Ostatnia zmiana: 22-11-2011, 16:25 wysłane przez Zibi » Zapisane
Tela
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 20.07.2008
Skąd: Gorzów Wlkp.
Wiadomości: 9

« Odpowiedz #13 : 28-05-2009, 22:46 »

Zibi-mam prośbę mógłbyś podać przepis na plinze to jest pychota przpomniałeś smaki dziecinstwa.Wiem,że to nie to samo co placki ziemniaczane .To coś między plackami -a  oładkami.Wiem ,że to nie ta strona na przepisy -plis  smile
Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #14 : 29-05-2009, 09:51 »

Cytat
a ktoś ma nietolerancje pokarmowe, prawie na wszystkie zboża,
 
Zgadzam sie z tym co napisal Mistrz, ale chcialabym ze swojej strony dodac, ze orkisz jest dla wielu osob najmniej alergennym zbozem i jest dobrze tolerowany przez organizm. Obecnie pieke z niego chleb przebywajac za granica/sorry za pisownie/. smile
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
kroko
« Odpowiedz #15 : 31-05-2009, 12:38 »

Lepiej ziemniaki zalać zimną wodą czy wrzątkiem?
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #16 : 03-06-2009, 15:48 »

Zibi-mam prośbę mógłbyś podać przepis na plinze to jest pychota przpomniałeś smaki dziecinstwa.Wiem,że to nie to samo co placki ziemniaczane .To coś między plackami -a  oładkami.Wiem ,że to nie ta strona na przepisy -plis  smile
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=7041.0
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #17 : 03-06-2009, 15:49 »

Lepiej ziemniaki zalać zimną wodą czy wrzątkiem?
Wg mnie - zimną.
« Ostatnia zmiana: 23-11-2011, 16:55 wysłane przez Zibi » Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #18 : 04-06-2009, 18:54 »

Cytat
Wg mnie - zimną.
Ja zawsze zalewam ziemniaki wrzątkiem gdzieś tam kiedyś przeczytałam, że wtedy nie tracą tyle potasu, ale czy to prawda..? trudno powiedzieć  smile
« Ostatnia zmiana: 23-11-2011, 16:55 wysłane przez Zibi » Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #19 : 04-06-2009, 21:13 »

Kolejność jest taka: zagotować wodę, do wrzątku wrzucić oskrobane ziemniaki oraz 2 ząbki czosnku (niekoniecznie). Nigdy nie zalewamy zimną, bo stracimy wszystkie wartościowe składniki, których w ziemniakach i tak jest niewiele. Pod koniec gotowania osolić.Kiedy mam wiejskie mleko dolewam pół szklanki do wody w której będą się one gotować.
Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!